Opinie (127) ponad 10 zablokowanych

  • (5)

    Podczas rozmowy telefonicznej usłyszeliśmy, że "na koncert Depeche Mode w Ergo Arenie w ogóle nie ma biletów Golden Circle"
    Tak się to skończy, bo za chwilę okaże się, że GC zajmuje całą płytę.

    • 97 1

    • fajnie ze w Gdansku (2)

      chcialem sie wybrac z tej okazji. ale po artykule o koncercie gunsów stwierdzilem ze w nosie mam koncerty tego organizatora.

      • 26 0

      • Ja w drodze wyjątku się zdecydowałem, ale zazwyczaj omijam koncerty organizowane przez LN dużym łukiem.

        • 10 0

      • PO rzadzi to co się dziwicie

        Na wrześniowe zadymy kasę zbierają

        • 1 2

    • TO sie namarzniecie (1)

      ci*le... zobaczyc grajkow przy minus 5 stopni .... powodzenia

      • 0 0

      • W hali raczej będzie ciepło.

        • 3 0

  • (1)

    Nie ma strefy Golden Circle bo jest strefa GA.
    Hahaha.

    • 64 0

    • Chyba GWE

      • 0 0

  • nie ma strefy golden circle, jest strefa guma circle

    • 66 0

  • Ktos jest zdziwiony? (8)

    Przeciez juz o tym pisano wielokrotnie!
    Ludzie chcieli nawet sprawe im wytoczyc.

    Ja bylem na koncercie w Warszawie i majac zwykle bilety, moglem stac wlasciwie w GC.
    Innymi slowy, nabywcy biletow GC zostali zrobienie "w bambuko".

    • 95 0

    • (3)

      Akurat w Warszawie na płycie nie było podziału na strefy, wszystkie bilety takie same.

      • 3 6

      • (2)

        ceny nie były takie same

        • 7 1

        • (1)

          Były takie same. Inną cenę miały bilety Early Entrance, ale one upoważniały do wcześniejszego wejścia na stadion a nie do zajęcia miejsca w wydzielonej strefie.

          • 9 0

          • To wyjasnia wszystko

            Niezmienia to jednak faktu, ze majac bilety GA, moglem stac pod sama prawie scena, przychodzac na plyte okolo 1.5h przed koncertem.

            • 1 0

    • Jean michel jarre ergo arena (3)

      1-1,5h przed koncertem Kolega wyszedł przez bramki i nie mógł wejść z powrotem mimo że bilet był imienny, na niego .Kilka stów poszło się...

      • 8 0

      • (2)

        Tak jest na każdym koncercie każdego organizatora. Oprócz miejsc (klubów, festiwali) w których dostajesz opaskę.

        • 0 0

        • (1)

          więc czym jest bilet i zapłacona kasa za ten bilet ?

          • 8 0

          • Bilet daje prawo do jednorazowego wejścia. Na bilecie widnieje nawet takie sformułowanie

            • 2 1

  • Zwykłe hochsztaplerstwo w majestacie prawa. (1)

    Wszyscy o tym wiedzą od dawna, a nieuczciwy proceder trwa w najlepsze.

    • 56 0

    • Nie, to zwykle oszustwo zagrozone 8 latami wiezienia, sprawa dla prokuratury, ktora zgodnie z k.p.k. po takim artykule powinna podjac dzialania z urzedu.

      • 1 0

  • Zwykłe bilety na płytę 249zł? Otóż nie! (5)

    Kupiłem bilet w kasie Ergo Areny i na miejscu się okazuje, że dysponując kwotą 249zł nie ma szans na zakup biletu. Trzeba wydać 255zł (w tym jest 6zł jakiejś opłaty administracyjnej). Kupując 2 bilety zapłaciłem nie 498zł tylko 510zł co jest przegięciem. Powtarzam raz jeszcze - nie było opcji kupna biletu w kasie Ergo Areny w cenie 249zł!

    • 91 5

    • a jak kupujesz przez internet, na ich stornie, to płacisz 280 zł jak nie więcej...

      • 26 0

    • (3)

      Przecież masz napisane na stronie internetowej że do tego dochodzi 6zł opłaty za coś tam... Wystarczy czytać a nie wielką aferę teraz robić.

      • 3 22

      • jakoś w empku normalnie mozna było kupić

        • 2 8

      • Nie kumasz. Po co piszą że bilety kosztują 249, skoro tyle nie kosztują?

        • 11 0

      • Kompletnie nie kumasz - po co ja mam wchodzić na stronę internetową Live Nation?

        Kupowałem w kasie Ergo Areny i cena była podana taka jak wszyscy wiemy. Czy kupując bilet do kina wchodzisz na stronę dystrybutora lub kina i doszukujesz się jakichś ukrytych kosztów? Gdyby podali od razu, ze cena to 255 nie było by tematu, a tak to jest nie w porządku.

        • 7 0

  • Life nation nie pierwszy raz kpi z klienteli.. dla nich liczy sie pieniadz, bilet dostane ale jesli bedzie nie prawidłowy lub będą jakieś problemy to mam se radzić sam. Żenua

    • 55 1

  • Januszowy biznes

    Klasyczni, janusz-polowi byznesmeni :-D Zero szacunku do klienta a potem się dziwią że im politycy "byznesy niszczo" ;-) Typowa, beznadziejna organizacja po Polsku. Czesi takie i dużo większe imprezy robią świetnie,

    Klasyczni, janusz-polowi byznesmeni :-D Zero szacunku do klienta a potem się dziwią że im politycy "byznesy niszczo" ;-) Typowa, beznadziejna organizacja po Polsku. Czesi takie i dużo większe imprezy robią świetnie, Niemcy również, tutaj tylko chcą zgarnąć chorendalnie duży chajs za jakąś farsę organizacyjną. Olewajcie takie koncerty. Szkoda nerwów i pieniędzy. Jedźcie do Czech lub Niemiec. Jest znakomita organizacja i często taniej!

    • 73 2

  • takie zachowanie operatorów typu Live Nation to żadna nowość
    dziwne że nikt do tej pory nie zainteresował się tym,że oprócz tego, ich typową zagrywką jest podbijanie ilosci sprzedanych biletów poprzez sprzedaż w

    takie zachowanie operatorów typu Live Nation to żadna nowość
    dziwne że nikt do tej pory nie zainteresował się tym,że oprócz tego, ich typową zagrywką jest podbijanie ilosci sprzedanych biletów poprzez sprzedaż w kilku transzach lub sprzedaż zawyżonej ilosci biletów względem ilosci miejsc w halach lub na stadionach
    nikogo nie obchodzi ze podczas takich imprez panuje straszny tłok bo kasa musi sie zgadzac :/
    od kilku lat nie biore udziału w koncertach w Polsce tylko wyjezdzam na takie imprezy do Niemiec

    • 50 0

  • Pamietacie wojne (13)

    Metale kontra Depesze? Lata 90te to bylo coś

    • 76 4

    • dokładnie :-D

      ech co za sentyment...

      • 15 0

    • 80. ćwoku

      • 16 5

    • (2)

      Chyba 80te

      • 10 1

      • Nigdy w zyciu (1)

        Moze 80 byly najlepsze dla depechow. Ale polska wojna zaczela sie w 90tych. Przynajmniej u mnie w miescie

        • 7 4

        • Bo u was na wsi zawsze wszystko bylo z opoznieniem

          • 4 0

    • I jeszcze punki do tego. (1)

      I łysi.

      Pamiętam, jak na którymś bloku było napisane: "Jeszcze Polska nie skinęła, punki my żyjemy".

      • 20 1

      • Punk is dead

        I jest to jedyna dobra wiadomosc!

        • 4 4

    • Było DM vs DISCO
      Lata 80te

      • 4 5

    • Pamiętam!!!

      Powstał nawet wiersz na wakacjach u cioci w Ustce...
      USTKA
      Jest to miasto bardzo małe i na mapie też nie znane,
      lecz ja znam je, nawet dobrze,
      bo tam jeżdżę kiedy mogę
      Jest tam morze,

      Powstał nawet wiersz na wakacjach u cioci w Ustce...
      USTKA
      Jest to miasto bardzo małe i na mapie też nie znane,
      lecz ja znam je, nawet dobrze,
      bo tam jeżdżę kiedy mogę
      Jest tam morze, promenada i depeszów też gromada...
      Skiny, punki, panki też, lecz najlepszy jest DEPESZ
      On na czarno się ubiera i rozpozna przyjaciela,
      Bo depesz poznaje swojego po ubiorze i fryzurze jego
      A jeśli słuchasz wszystko, rock, depeszów i disco,
      To znaczy że zdradzasz DM bo jesteś syfem.....

      Ha ha takie były piękne czasy :)
      A ja mam na GA2 bilet:(
      Pozdrawiam

      • 7 4

    • co w tym fajnego ma niby być? (2)

      że jedni kontra drudzy, przemoc, nienawiść, sr*m na takie "wspomnienia"

      • 4 10

      • frustrat (1)

        Nie wiesz o co chodzi, kiedyś liczyło się żeby uzbierać sobie na buty z blachami, chodzić beztrosko po plaży, słuchać muzyki, być wolnym od pędu jaki z wiekiem każdego dopada, pęd bytu, a Ty o jakiejś nienawiści, to nie pochód czy pikieta Weż transparent i idż gdzieś pod urząd jakiś albo pod sąd

        • 13 2

        • byłem widziałem to wiem, za dużo widziałem przemocy na koncertach w tych ponoć

          słodkich latach 80 czy 90. beztroska plaża też była ale daleko od tych chorych klimatów

          • 2 2

    • i zloty w Rudym Kocie

      ech... co za czasy

      • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.