Laguna 2.2 dCi Opinie do artykułu

Laguna 2.2 dCi

Opinie (27) 2 zablokowane

  • (1)

    powiem wam ze mam ten samochod od paru miesiecy i nic sie nie psuje jest z drugiej reki, a jedno jest pewne "jak dbasz tak masz" :)

    • 0 0

    • tru

      to Prawda najwieksza wada auta jest poprzedni wlasciciel

      • 0 0

  • MARKUS

    Witam, tak ma coś takiego że jak się ją kopnie, jadąc wcześniej przez dłuższy czas na 2000 to dymek puści. Często też się się zdarza że nie dymi - ale ten efekt szczególnie widac w lustrze nocą. Ja natomiast tez

    Witam, tak ma coś takiego że jak się ją kopnie, jadąc wcześniej przez dłuższy czas na 2000 to dymek puści. Często też się się zdarza że nie dymi - ale ten efekt szczególnie widac w lustrze nocą. Ja natomiast tez zauważyłem ciekawą sprawę że jak się zmieni paliwo np. Shell na BP ulti., to się przy kopnięciu w palnik "zastanawia", później idzie. Fakt autko nie dzikiej jazdy, ani wołowatej - nie znoszę tych fanów od niemieckich taczek - co oni wiedzą o francuskich autach - zero.

    • 1 0

  • lagunka II 2.2 dci 2003

    212 tys juz przelatane i zadnych problemow z silnikiem. jedynie to slabe zamki w drzwiach. ciagle mam z nimi problem . A co do japonskich mam subaru LEGACY 2.0 D 2010 i jak na razie najlepszy w prowadzeniu samochod jakim jezdzilem.

    • 1 0

  • Laguna 2.2dci

    Moja laguna ma przebieg juz prawie 500000km i nie narzekam na nią zbyt mocno. Niedawno skonczyły mi sie w niej panewki i musiałem zrobic dół silnika ale lata dalej :) Wymieniłem tez turbo ,wtryski i jakies pierdoły . Jak na swój przebieg i marke to nie jest złe.

    • 1 0

  • zal mi was (2)

    moja Laguna od nowosci, a mam ja od 2003r spisuje sie znakomicie, wczesniej jezdzilem honda accord i passatem i potwierdzaja sie opinie innych uzytkownikow - nigdy wiecej japonskiego i niemieckiego badziewia nie wezme,

    moja Laguna od nowosci, a mam ja od 2003r spisuje sie znakomicie, wczesniej jezdzilem honda accord i passatem i potwierdzaja sie opinie innych uzytkownikow - nigdy wiecej japonskiego i niemieckiego badziewia nie wezme, wracaja do Laguny to cenie sobie w niej przede wszystkim moment obrotowy 320Nm ktory daje duza frajde przy wyprzedzaniu (przy wcisnieciu gazu przy predkosci 160km/h czuc jeszcze jak plecy wtulaja sie w fotel, no i przy 180km/h wrzucam sobie 6 bieg - oczywiscie lato i bwodnica:-) milo patrzec na swiat przez szyby mojej kochanej Lagunki, a tym wszystkim malym ludzikom krytykujacym Renault zycze zeby w koncy bylo ich stac na auto po pewnie w zyciu nie mieli stad te bajeczki przekazywane poczta pantoflowa tak im przypadly do gustu, albo poprostu bujaja sie starymi niemieckimi szrotami poniekad japonskimi
    pozdrawiam prawdziwych kierowcow a sobie zycze szerokiej drogi i pamietajcie wolno wcale nie znaczy bezpiecznie:-)

    • 3 2

    • Do anty Japońskiego...

      Wiem że ten post już dawno został napisany ale czy wiesz kolego że ten silnik 2,2dCI który pracuje w Twej Lagunie to jest silnik który Nissan pakuje do swojej Primery?? Więc nie wiem czy mi również nie będzie żal Ciebie - z całym szacunkiem...

      • 1 1

    • Zgadzam sie. Mam lagune z 2002 roku. Komfoert i do0skonałe przyspieszenie. Trzeba buło wymienic koła zamachowe po 180 tys. km i inne drobne rzeczy. jechalem niemieckim barachkem au di A6, wporównaiu do Laguny to ciasne, brzydkie i powolne auto.

      • 0 0

  • jeżdżę lagunką od trzech lat

    kochane autko,bezproblemowe,tylko trzeba o to zadbac ja to robię,jak jadę czy nawet stoję to wszyscy się oglądają ,mam ją odbajerowaną,niestety chyba ją teraz sprzedam bo mój kumpel nie daje mi spokoju żeby mu ją sprzedac ale i tak już szukam drugiej trochę nowszej bo ta jest 2002 rok

    • 1 1

  • laguna stara 94r i nowsza 2002 dci

    Mam starą lagune 2,0 8v i bardzo sobie ją chwal 4lata przebieg prawie 400000km z czego ja zrobiłem 90tyś w gazie zrobiła połowe całego przebiegu , bez remontu silnika, olej pół syntetyk elf i od wymiany do wymiany żadnej

    Mam starą lagune 2,0 8v i bardzo sobie ją chwal 4lata przebieg prawie 400000km z czego ja zrobiłem 90tyś w gazie zrobiła połowe całego przebiegu , bez remontu silnika, olej pół syntetyk elf i od wymiany do wymiany żadnej dolewki oleju (15tyś czasem więcej) silnik jak dla mnie to ideał a przy tym spalanie to do 10l gazu poza tym auto bardzo komfortowe i przyjemne w prowadzeniu, tylko rdza zaczyna brać progi ale czego chcieć od 16-letniego auta którego wartość szacuje się na 3-4tyś zł.
    Kupiłem też lagune 2 1,9 dci też jest świetne, dużo nowości technicznych co napewno sprawia awarie ale coś za cos, narazie mam ą zbyt krótko żeby się o niej wypowiadać

    • 0 0

  • laguna 2.0 ide

    miałem lagune 2002r z tym silnikiem 2.0 ide benzyna 140 kM,wiec wiem ze jest awaryjna a konkretnie elektronika i to bardzo uciazliwa,skrzynia biegow awaryjna,problemy z odpalaniem,usterki karty,czytnik karty,czujnik

    miałem lagune 2002r z tym silnikiem 2.0 ide benzyna 140 kM,wiec wiem ze jest awaryjna a konkretnie elektronika i to bardzo uciazliwa,skrzynia biegow awaryjna,problemy z odpalaniem,usterki karty,czytnik karty,czujnik polozenia wału,usterka xenonow itp.jedyny plus male spalanie jak na kombii 10,5 miasto trasa ponizej 10L.bardzo mało warsztatow ktore sa dobre w naprawie laguny mimo komputerów które posiadaja.jesli kupywac francuza to tylko sprowadzonego lub z dobrych rak. a cha mialem ja w 2005/6r,teraz mam druga toyote automat i pewnie tak zostanie.pozdrawiam mario

    • 0 0

  • laguna 1.9 dci

    a ja mam lalke 1.9 dci fabrycznie 120 KM mam wsadzonego czipa do 147 KM I 340 Nm 220 km/h bez problemu

    • 0 1

  • Mario

    W życiu nie kupię VW bo to drogie przereklamowane badziewie a jeszcze przed kupnem laguny wahałem się nad passatem. Ale moi znajomi mają ciągle jakieś problemy z tymi autami. Jak nie osprzęt silnika to te wielowahaczowe

    W życiu nie kupię VW bo to drogie przereklamowane badziewie a jeszcze przed kupnem laguny wahałem się nad passatem. Ale moi znajomi mają ciągle jakieś problemy z tymi autami. Jak nie osprzęt silnika to te wielowahaczowe zawieszenie itd...no i tanteda w środku. A lagunka jednak ma coś w sobie. Wcześniej miałem niemca i japończyka ale w środku mają kichę. Kolega ostatnio kupił nowego passata z 2007 roku za 120 tys a gdy wsiadł do mojej lagunki w wersji initiale z 2004 roku 2.2 dci to mu szczęka opadła. No i jego passat 2.0 tdi 140 KM jest na trasie o wiele słabszy niż moje 2.2 dci. BEZ KOMENTARZA.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.