Opinie (11)

  • (1)

    Uwielbiam goździki i herbaciane róże. Nie lubię czerwonych, bo dla mnie są oklepane.

    • 3 8

    • Dla mnie herbaciane są nijakie. A czerwone mają to "coś". Wniosek: opinia - jak d..., każdy ma własną.

      • 9 1

  • Kwiaty ,to składa się pod grobem nieznanego żołnierza..

    Na szczęście nowa tradycja : nie kupujemy kwiatów na wesele, przyjęcie itp.. wpłacamy na szlachetne cele/konta..

    • 7 5

  • Kanwą każdego biznesu jest dobry marketing - biznes florystyczny nie jest wyjątkiem. Historia holenderskich (1)

    tulipanów i słynnej giełdy kwiatowej, nie jest aż taką anegdotą; to był istny szał inwestycyjny, który, jak każdy zresztą, zakończył się skrajnie - jedni dorobili się głupocie innych fortun, inni z własnej głupoty

    tulipanów i słynnej giełdy kwiatowej, nie jest aż taką anegdotą; to był istny szał inwestycyjny, który, jak każdy zresztą, zakończył się skrajnie - jedni dorobili się głupocie innych fortun, inni z własnej głupoty zbankrutowali.
    Ceny kwiatów, pomijając już oczywiście warunki pogodowe i pory roku, są kształtowane w mojej ocenie na podstawie klasycznych zasad monopolistycznych uzgodnień cenowych (zmowa, to brzydkie słowo). Zapewne rodzimi producenci kwiatów ustalają między sobą minimalne ceny zbytu i również mają wpływ na ceny detaliczne w kwiaciarniach. Tworzenie bukietów (sztuka florystyki) to oczywiście niezmiernie wdzięczna i kreatywna dziedzina ale i tu również ceny kształtuje się chyba wedle oceny "na ile klienta stać".
    Ja akurat znajduję dużą przyjemność w zebraniu w bukiet polnych kwiatów i jak mi ostatnio powiedziała pewna pani, nic bardziej nie ma romantycznego, niż bukiet z zerwanych przez mężczyznę o poranku kwiatów, pachnących wiatrem, skropionych letnią rosą i wręczony kobiecie na przebudzenie ;-)

    • 9 2

    • A takiego mężczyznę to skąd brać?

      Nie wspomnę o tej łące z kwiatami akurat pod sypialnią.

      • 4 0

  • kwiaty w pudelkach, moze same platki (1)

    Kwiat to natura a pozbawianie go lodygi, niemoznosc wstawienia do wazonu aby ubarwial nasze dnie jest niezrozumiala.
    Kwiat to nie tylko paczek !

    • 9 1

    • ... w domu od razu jedna klapla. Zrobilam wszystko aby ja uratowac. Bez skutku.
      wniosek - przestańcie sprzedawac stare kwiaty !

      • 3 0

  • Raz jedyny widziałam "czarną wdowę" storczyk z czarnym woalem nie kupiłam i od 4 lat nie spotkałam ,a nie mogę zapomnieć . Cudo jak spotkam to będzie mój !

    • 5 1

  • Zakwita raz tylko biały kwiat

    Przez jedną noc królowa jednej nocy
    Ogląda świat...

    • 3 0

  • Dlaczego kwiaciarki tak często uzurpują sobie prawo do nazywania siebie florystkami?

    Florystka to zawodowa badaczka flor, z dobrą znajomością taksonomii roślin, biegle rozpoznająca gatunki. Naukowiec. To jest właściwe znaczenie. Nie pani z kwiaciarni, tylko naukowiec.

    I ta żenująca

    Florystka to zawodowa badaczka flor, z dobrą znajomością taksonomii roślin, biegle rozpoznająca gatunki. Naukowiec. To jest właściwe znaczenie. Nie pani z kwiaciarni, tylko naukowiec.

    I ta żenująca nowomowa. Zamiast "bukiet" - "kompozycja florystyczna".

    Nikt nie neguje, że układanie bukietów jest sztuką, ale nazywajmy rzeczy poprawnie, bez słów zarezerwowanych dla innych dziedzin.

    A przy okazji - ile pań kwiaciarek jest w stanie podać z pamięci choćby 10 poprawnych polskich i łacińskich nazw kwiatów, które mają w swoich kramach?

    • 15 2

  • Nie wiedziałam, że kiedyś hodowałam kadupula.

    Kadupul - dziwna nazwa. Rosło to kiedyś u mnie, takie niewiadomo co, ni to kaktus, ni to badyl, bardzo wytrzymałe. Kwitło co roku, dlatego poznaję ten kwiat. Kwiat ma piękny, ale tak krótkotrwały, że rozwija się w nocy,

    Kadupul - dziwna nazwa. Rosło to kiedyś u mnie, takie niewiadomo co, ni to kaktus, ni to badyl, bardzo wytrzymałe. Kwitło co roku, dlatego poznaję ten kwiat. Kwiat ma piękny, ale tak krótkotrwały, że rozwija się w nocy, a rano już jest po nim. Ładnie i silnie pachnie, coś pomiędzy lilią azjatycką, cytryną i proszkiem do prania. Aż porównałam, czy nie pomyliłam z epiphyllum oxypetalum /kaktusem/, ale nie, moje miało takie same liście i drewniejącą łodygę jak kadupul. Czasami nie wiemy, co hodujemy w domu. Pocieszę tylko wszystkich, że zarówno to kuriozum, jakim jest kadupul, jak i podobny do niego kaktus da się pozyskać z zaszczepki, a obie rośliny są nieskomplikowane.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.