Opinie (52) 3 zablokowane

  • Januszowe sztuczki (3)

    Niestety im większa firma tym gorzej. Na szczescie od 12 lat na swoim...

    • 15 14

    • Brawo Janusz! Znasz się na sztuczkach!

      • 7 3

    • Nikt nikogo do pracy nie zmusza (1)

      Gdyby zlikwidować kodeks pracy to i sztuczki prawnicze by się skończyły, mniejsza frustracja, że nas oszukali itp. itd. etc.
      Tymczasem społeczeństwo się domaga, żeby w kodeksie pracy zaznaczyć, że kobieta ciężarna

      Gdyby zlikwidować kodeks pracy to i sztuczki prawnicze by się skończyły, mniejsza frustracja, że nas oszukali itp. itd. etc.
      Tymczasem społeczeństwo się domaga, żeby w kodeksie pracy zaznaczyć, że kobieta ciężarna może wkręcać przekrętki o średnicy do 30 z prędkością do pół radiana na sekundę a potem wielki ból zadów, bo ktoś tam nie dopilnował i nas oszukali na parę radianów.
      Ktoś z Was przeczytał kodeks pracy? Po co mam pracować na umowę o pracę jak nie jestem w stanie tego ogarnąć bez pomocy prawnika?

      • 0 2

      • zlikwidować kodeks pracy?

        więc pod koniec miesiąca Cię po prostu zwolnię, bez płacenia, bo i dlaczego?

        • 0 0

  • ja nie wracam do pracy, mam kosiniakowe i 500 plus. później kuroniówka i kilka innych zasiłków. (4)

    jak mi dobrze zapłacą, to wrócę do roboty:)))!!!

    • 11 21

    • Kosiniakowe skończy się po roku, (3)

      500+ nie wiadomo jak długo jeszcze będzie. Pozostaje zasiłek rodzinny i dopłaty do mieszkania. Nie wróżę Ci ciekawej przyszłości.

      • 19 0

      • Na Kuroniówkę też się nie załapie

        • 4 1

      • Co to jest kosiniakowe?!

        • 5 0

      • tylko frajerzy pracują

        po co wogule pracowac?! ja tam tu zrobie bachora tam zrobie, zasileczek, renta, czasem cos na zlom zaniose i mozna spokojnie zyc. mieszkam u baby co wynajmuje ale nie placi juz pol roku i nic jej nie moga zrobic bo sama

        po co wogule pracowac?! ja tam tu zrobie bachora tam zrobie, zasileczek, renta, czasem cos na zlom zaniose i mozna spokojnie zyc. mieszkam u baby co wynajmuje ale nie placi juz pol roku i nic jej nie moga zrobic bo sama bachora wychowuje wiec jest luz... tylko durnie tyraja po 8-10h dziennie i to za jakis marny grosz... nie po to na pisiakow glosowalem zeby mi zabrali zasilki i zebym musial jak truten o jakiegos janusza robic

        • 0 3

  • znam sprawę od środka- fakty są takie- jak będą chcieli cię uwalić to zawsze coś znajdą, bo kto nie (4)

    pracuje ten nie popełnia błędów. potem przedstawią propozycję nie do odrzucenia i masz wybór: wypowiedzenie albo korzystne porozumienie stron z którym dorzucą ci coś ekstra być nie szedł do sądu- ale dziś zabierasz

    pracuje ten nie popełnia błędów. potem przedstawią propozycję nie do odrzucenia i masz wybór: wypowiedzenie albo korzystne porozumienie stron z którym dorzucą ci coś ekstra być nie szedł do sądu- ale dziś zabierasz rzeczy i za 3 miesiące dostajesz kasę plus ekstra premię. to zawsze działa, bo nikt nie chce mieć na świadectwie pracy wypowiedzenia szczególnie po kilku latach pracy w tej samej firmie. przykre to jest- albo skaczesz jak ci zagrają a jak zaczynasz być za bardzo szczery i nazywasz sprawy po imieniu to już robią teczkę na ciebie i czekają na moment w którym masz miłą rozmowę na koniec dnia i 15 minut na spakowanie się :) wiem bo widzę to z bliska

    • 35 5

    • Co to za bełkot?? W szkole nie nauczyli zasad interpunkcji???

      • 4 13

    • (2)

      Ktoś jeszcze daje jakieś świadectwo pracy??? W mojej branży to nawet dyplomu nikt nie chce oglądać - na koniec jak się zda test pozytywnie i chcą Cię zatrudnić to z ciekawości pytają czy masz jakiś dyplom czy samouk.

      • 6 0

      • (1)

        cóż to za innowacyjna branża?

        • 1 1

        • Koszenie trawników

          • 0 0

  • nieścisłość

    Pan Mecenas zapomniał chyba o treści art. Art. 186(8) kp, z którego wynika, że pracodawca nie może wypowiedzieć umowy o pracę (co obejmuje również wypowiedzenie zmieniające), jeśli pracownica po powrocie z urlopu macierzyńskiego złożyła wniosek o obniżenie wymiaru czasu pracy (co miało miejsce w pierwszym podanym przez czytelniczkę przykładzie).

    • 29 2

  • (11)

    prócz ślepego oburzania się, warto też spojrzeć na sprawę z innej strony. W wielu branżach (w mojej również) realia pracy, potrzebne kwalifikacje, znajomość bieżących przepisów itd zmienia się z miesiąca na miesiąc. W

    prócz ślepego oburzania się, warto też spojrzeć na sprawę z innej strony. W wielu branżach (w mojej również) realia pracy, potrzebne kwalifikacje, znajomość bieżących przepisów itd zmienia się z miesiąca na miesiąc. W sytuacji kiedy dana osoba idzie na macierzyński, rodzicielski i tym podobne wynalazki, po powrocie po KILKU LATACH osoba ta ma dla pracodawcy taką wartość jak szeregowy stażysta. Czy to takie dziwne, że musi sie z powrotem przyuczyć? I z jakiej racji przez ten czas ma otrzymywać takie wynagrodzenie jak dotychczas i zajmować stanowisko, do którego nie posiada wymaganych umiejetności i wiedzy? Obecna władza co prawda nakłania ludzi do coraz bardziej roszczeniowej postawy wobec pracodawców, ale czasami warto się zastanowić, czy faktycznie "mi się należy"

    • 40 34

    • Następny bełkot.

      • 12 21

    • jakich kilku latach?! (5)

      Macierzynski + rodzicielski, to 12 m-cy.
      W zadnej branzy przepisy prawa nie zmieniaja sie z miesiaca na miesiac. Poza tym skoro sie zmieniaja, to te sprzed 12 m-cy sa juz tak nieaktualne, ze nie warto nawet o nich pamietac :)
      Doswiadczenie zdobywane latami, to jednak gigantyczna przewaga nad umiejetnosciami kogos, kto dopiero zaczyna.

      • 12 17

      • Plus urlop wypoczynkowy. (4)

        Do macierzyńskiego dolicza się urlop wypoczynkowy bieżący i zaległy, więc najczęściej wychodzi więcej niż rok. Jeśli jeszcze do tego dojdzie parę zwolnień lekarskich to może to być nawet 2 lata. Tak bywa u mnie w pracy.

        Do macierzyńskiego dolicza się urlop wypoczynkowy bieżący i zaległy, więc najczęściej wychodzi więcej niż rok. Jeśli jeszcze do tego dojdzie parę zwolnień lekarskich to może to być nawet 2 lata. Tak bywa u mnie w pracy. Im dłuższy urlop, tym ciężej zostawić dziecko i wrócić do pracy.
        Pracodawca też musi sobie jakoś radzić, nie może dwa lata obdarzać ludzi nadgodzinami. Nie zawsze jest to możliwe.
        Poza tym, młode matki, nie oburzajcie się, ale często was nie ma w pracy. Niektóre moje koleżanki były w koło na zwolnieniu do 10 roku życia dziecka.

        • 19 5

        • po 12 m-cach nie jest sie chronionym

          poza tym niewykorzystany urlop, np. 52 dniowy to rezerwa kosztowa dla firmy.
          prosze nie wypowiadac sie o finansach, jak sie nie ma o tym zielonego pojecia.
          raczej jest nakaz wybrania urlopu, zeby nie ciazyl na ksiegach...

          • 5 1

        • widzocznie mimo wszystko byly cenione przez pracodawce, skoro ich nie zwolnil. zazdroscisz?

          • 5 2

        • Zastanow sie...

          Zatem czas aby chlopy zaczely tez brac zwolnienia na dzieci-a nie tylko matki jak w naszym "tradycyjnym" spoleczenstwie!

          Wez to sobie chlopie do serca zamiast wypisywac tutaj swoje szowinistyczne komentarze

          • 10 4

        • a ty albo matka twojego dziecka, to nie chodzi na zwolnienia, jak dziecko chore?

          skoro masz poglad jak to wygada na przestrzeni 10 lat, to albo zazdroscisz, ze inni maja dzieci a ty nie masz, albo sciemniasz, bo pracujesz dopiero kilka lat i wszystko misiu przed toba, wlacznie ze zwolenieniami na chore dzieci). czas zleci, to i perspektywa sie zmieni...

          • 8 4

    • zgadzam się w pełni (3)

      Jeśli pracownik idzie na zwolnienie w 3 mi miesiącu ciąży, potem bierze pełen rok macierzyńskiego i do tego zaległy urlop to wraca mi do pracy po 1,5 do dwóch lat! A firma musiała działać przez ten czas i czasem tak

      Jeśli pracownik idzie na zwolnienie w 3 mi miesiącu ciąży, potem bierze pełen rok macierzyńskiego i do tego zaległy urlop to wraca mi do pracy po 1,5 do dwóch lat! A firma musiała działać przez ten czas i czasem tak jest, że zastępująca osoba nawiązała kontrakty i prowadzi projekty lepiej niż poprzedniczka. Owszem kobiety realizują się macierzyńsko ale muszą też ponieść koszt 2 letniego oderwania się od pracy. Wcześniej gdy macierzyński trwał 12 tygodni można było spokojnie ten okres przebiedować i obowiązki podzielić na współpracownice. Teraz najczęściej trzeba kogoś zatrudnić lub w całości przenieść do obowiązków "mamy".

      • 27 8

      • zmija, poczekamy, az zaciazysz ty lub twoja babka, ok? :)

        • 14 19

      • halo, a koszty to ponosi ZUS, a nie pracodawca, oj janusze swoich biznesow :)))))

        • 19 6

      • Jak sie nie podoba temat macierzynstwa

        To zatrudniaj z Ukrainy albo zamknij firme. Żale zachowaj dla siebie....

        • 11 8

  • Ja bym przeniósł albo nawet zlikwidował stanowisko (15)

    Przecież wiadomo, że jak urodzi jedno to za kilka lat drugie itp. A ty pracodawco płać , albo szukaj pracownika ze świeczką na rynku.

    • 23 24

    • swieczka (6)

      skoro trzeba szukac ze swieczka, to moze jednak zatrzymac tego, ktorego sie juz ma i docenialo przez ostatnie lata, a nie spekulowac, ze "co rok prorok"...
      gdzie poltyka prorodzinna????

      • 9 6

      • (1)

        Polityka prorodzinna nie istnieje. Wszystko ma zagwarantować pracodawca i na niego przerzuca się koszty. Dziecko jest ważne do momentu urodzenia, potem to juz olewka.

        • 15 3

        • jednak po kilkudziesieciu dniach na ZUS.

          • 6 0

      • Jak polityka prorodzina (3)

        Załóż firmę, użeraj się z US, ZUS itp. Wysłuchaj problemów pracowników, załatwiaj tematy, pracuj po 12 h i wtedy pogadamy o polityce prorodzinnej

        • 14 3

        • pieniazki malo komu z nieba spadaja. chciales/las wlasna firme, to masz... (2)

          • 6 8

          • I to jest dowód rewelacyjny (1)

            Najlepiej wypiąć sie urodzić i czy się stoi czy się leży 500 się należy. Oni mają was gdzieś dadzą Wam te sociale tylko po to żebyscie byli nosidełkiem ich emerytur

            • 7 2

            • sorry, ale 500 zl to sa ZADNE pieniadze :D i to jest dowod koronny!

              • 6 2

    • Tacy pracownicy to jak emigranci (3)

      Tylko by brali i liczyli na social z Państwa. Mam nadzieje, że kiedyś znajdzie się Partia która nie będzie patrzeć na politykę prorodzinną a na prywatnego przedsiębiorce

      • 12 10

      • Polityka prorodzinna to właśnie dbanie o przedsiębiorcę

        Tylko to trzeba patrzeć trochę dalej i w trochę dłuższym dystansie czasowym, żeby to zrozumieć.

        • 10 3

      • I ktoz wtedy kupi produkty tych przedsiębiorców?

        Poćwicz logike myslenia...

        • 4 5

      • Przecież już się znalazła...

        "Masz, babo, 500+ i do garów".

        • 7 1

    • Pracodawca nie płaci, tylko ZUS (2)

      • 10 2

      • Ale Janusz biznesu tego nie wie (1)

        • 12 1

        • a ZUS to kasę drukuje tak?

          • 5 3

    • d*pek

      A przepraszam bardzo d*pku, ciebie matka urodziła !!!!! "urodzi jedno a potem drugie" a co może jesteś ten drugi, oby nie bo jakby twoja matka myślała tak jak ty to by cię nie było szowinistyczna świnio !!!

      • 0 0

  • nie, to nie! znajdzie sie ktos innym, kto doceni. do sadu polecam isc po swoje. prawo jest prawem! (1)

    • 5 3

    • Prawo jest prawem a życie życiem.
      Owszem, wymusisz swoje, ale potem będziesz musiał(a) siedzieć codziennie po 8 godzin w otoczeniu krzywych twarzy i znosić różne dziwne zachowania, ni to mobbing ni to coś...

      • 16 0

  • Przystojny ten Tomek Siemoński. Ciasteczko

    • 6 12

  • klient

    Witam, serdecznie polecam Mecenasa! bardzo rzeczowy i ogarnięty człowiek, wytłumaczył mi wszystko konkretnie i pomógł wygrać sprawę, brawo Mecenasie!

    • 0 16

  • to walek a potem nowa umowa za nizsza kase

    • 2 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.