Opinie (7) 8 zablokowanych

  • Gratuluję!

    Jeszcze kilka lat temu nikt nie traktował go poważnie, bo za gwiazdę uważano jedną z młodych dyrygentek, a ten wyciął taki numer! Przyznaję, że jeszcze kilka lat temu sam bym nie uwierzył, że facet zajdzie tak daleko. A

    Jeszcze kilka lat temu nikt nie traktował go poważnie, bo za gwiazdę uważano jedną z młodych dyrygentek, a ten wyciął taki numer! Przyznaję, że jeszcze kilka lat temu sam bym nie uwierzył, że facet zajdzie tak daleko. A tu prosze jaka niespodzianka. Trzymam kciuki za Fitelberga i dalszą karierę bo z tego co widzę na Wiedniu nie zamierza poprzestać. Do boju maestro!

    • 11 6

  • BRAWO RAFAŁ!!!!!!

    • 8 4

  • (2)

    przecież to co opowiada o swoich obowiązkach w Wiedniu, to właśnie jest przysłowiowe "parzenie kawy"

    • 10 7

    • Serio?

      wiesz co? Chciałabym tak parzyć kawę w Wiedniu!

      • 5 7

    • przysłowie

      jakbyś mógł/mogła przytoczyć to przysłowie z parzeniem kawy i podzielić się z resztą czytelników...

      • 0 3

  • A ja powiem coś o czym mało kto już dzisiaj pamięta

    Ten chłopak przez parę lat był dyrektorem artystycznym Gdyńkiej Orkiestry Symfonicznej. To była uczta dla słuchacza móc poobserwować na żywo jego rozwijającą się karierę. Szkoda, że gdyńscy spece od kultury na czele ze

    Ten chłopak przez parę lat był dyrektorem artystycznym Gdyńkiej Orkiestry Symfonicznej. To była uczta dla słuchacza móc poobserwować na żywo jego rozwijającą się karierę. Szkoda, że gdyńscy spece od kultury na czele ze Szczurkiem, Grzechnikiem, Wojciechowskim i maestro Dąbrowskim nie potrafili dostrzec talentu tego młodzieńca i znaleźć dla niego kilkuset złotych miesiecznie, aby nadal mógł prowadzić tę otrkiestrę. Fajnie, że Pan Rafał wraca czasami do Gdyni, niestety już z gdańską orkiestrą, więc to już nie do końca to samo co kiedyś. Mimo to chciałabym się dzisiaj pojawić, aby powspominać. Zobaczymy tylko, czy zdrowie pozwoli.

    • 12 5

  • Spryciarz

    tym zawsze wybijal sie ponad innych

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.