Opinie (55) ponad 10 zablokowanych

  • Suchy Dąb (1)

    Małe sprostowanie - kościół w Suchym Dębie nie ma wieży.

    • 10 0

    • Dziękuję za uwagę...

      ...oczywiście chodziło nie o wieżę kościelną, a oddzielnie stojącą dzwonnicę.

      • 5 1

  • kleszcze są wszędzie także dziękuję. (2)

    • 11 33

    • Ciebie już zeżarły od środka

      • 8 1

    • Także dziękujesz ? Czyli co robisz jeszcze ?

      • 3 0

  • A mnie ciekawi te oznakowanie szlaku?

    Czy ktoś mógłby wytłumaczyć, po co na jednym słupku aż trzy tablice kierunkowe?
    Czyżby to było skrzyżowanie trzech szlaków rowerowych o tej samej kolorystyce?

    • 15 1

  • Długość szlaku 36.5km (7)

    Czas przrjazdu 4.15h? To jak wy jedziecie ze średnią 9km/h.

    • 8 24

    • a obiad? ;)

      • 7 2

    • po drodze zwiedzają (4)

      • 7 2

      • Objazd trasy nie polega na samej jeździe i wietrze we włosach (3)

        W tak pięknej, słonecznej pogodzie robiliśmy liczne przerwy na zwiedzanie. Udało nam się zajrzeć do środka niektórych kościołów. Poza tym zatrzymaliśmy się tez przy sklepie. Tego dnia donikąd nam się nie spieszyło... sielanka pełną gębą. Dla nas turystyka rowerowa polega na zobaczeniu ciekawych miejsc, jak również wypoczynku na łonie natury.

        • 18 3

        • Niektórzy muszą się ścigać.

          Dużo podróżuję ostatnio A1 i widzę wieczne wyścigi. Wyścigi na trasie to jedno, ale nawet przy bramkach, gdzie jest ograniczenie do 40 jadą 100 i wyprzedzają, bo muszą być chociaż jeden samochód szybciej. W KFC, Macach i stacjach benzynowych też tylko patrzą, by się bez kolejki wcisnąć...

          • 22 1

        • Nie chodzi o ściganie się (1)

          Ale taką trase można bez problemu przejechać w tą i nazad ze średnią 15km/h bez wysiłku wciąż zwiedzając.Namawianie ludzi aby przy trasie ok 70km długości brali w jedną stronę pociąg zakrawa na żart.

          • 1 16

          • Ty idź lepiej na rower

            Spocisz się , to może spina z ciebie zejdzie

            • 14 3

    • no i co w tym złego?

      Turystyka rowerowa nie polega na wykręcaniu najwyższej średniej i ze wzrokiem wbitym w licznik z pulsometrem.
      Choć ludzie co po bułki jadą w rajtuzach mogą tego nie rozumieć :D

      • 19 4

  • Fajny artykul chetnie bym pojechal ale samemu mi sie nie chce (1)

    Panie Kochanowicz ....wciac mysle ze trzeba zrobic rowerowa wyprawe do Dakaru do Afryki....i z tego reportaz.....no ile mozna sie tulac po okolicy?

    • 3 10

    • Afryka nie jest moim ulubionym kierunkiem...

      ...zdecydowanie wolę Skandynawię. Poza tym teraz mam inne priorytety ;)

      • 3 3

  • Nie polecam (1)

    Szlak piękny, ale niestety nikt nie dba o koszenie traw między innymi na wałach przeciwpowodziowych Motławy. W tym roku nie koszone ani razu, trawa robi niebezpieczny tunel... samochodów nie widać za zakrętem, trawa

    Szlak piękny, ale niestety nikt nie dba o koszenie traw między innymi na wałach przeciwpowodziowych Motławy. W tym roku nie koszone ani razu, trawa robi niebezpieczny tunel... samochodów nie widać za zakrętem, trawa wkręca się w kierownicę... Do tego przy ostatnich alarmach powodziowych w razie potrzeby żadna straż nie wejdzie bo jest to wszystko zapuszczone, a koryto rzeki z roku na rok coraz bardziej zarośnięte. Niedługo będzie to staw a nie rzeka. Wielki minus dla Gdańska.

    • 34 1

    • widze to codziennie :(

      kostka się rozłazi, dziury w drodze rowerowej, zielsko zarasta na połowę ścieżki, gałęzie drzew przeszkadzają jechać, a co najgorsze deski odchodzące na kładce w Bystrej-czyli dziury. Mieszkańcy sami naprawiali bo wstyd dla Gminy. Zbudowane i niedopilnowane podczas odbiorów przez urzędasów.

      • 8 0

  • Szlak (2)

    Szlak to człowieka trafia jak ma tam przejechać.. .

    • 23 5

    • Zerknij do słownika zanim coś napiszesz

      • 4 1

    • Schlag z niem. Uderzenie

      Można przyjąć że trafia grom.

      • 0 0

  • Musicie strasznie lubić tę trasę (1)

    chyba czwarty raz ją opisujecie

    • 15 5

    • Owszem, Żuławy są piękne i nie ukrywam, że z chęcią je odwiedzam...

      ...jednak nigdy wcześniej nie zrobiłem pełnego audytu obu szlaków.

      • 5 4

  • Amator (2)

    Dosyć często (2-3 x tydzień) robię przejażdżki rowerowe (do 40 km) wokół Gdańska. Zaczynałem od Olszynki, Oruni oraz wałów wokół Raduni i opływów Motławy. Bardzo szybko zrezygnowałem z tras wokół Motławy - chociaż są

    Dosyć często (2-3 x tydzień) robię przejażdżki rowerowe (do 40 km) wokół Gdańska. Zaczynałem od Olszynki, Oruni oraz wałów wokół Raduni i opływów Motławy. Bardzo szybko zrezygnowałem z tras wokół Motławy - chociaż są prześliczne, jest spokój i trasa malownicza. Po pokonaniu trasy via Olszynka, Krępiec, Dziewięć Włók, Wiśliny oraz powrót przez Czarną Łachę - wyjazd na Oruni myślałem, że nabędę się choroby wibracyjnej. Jada po płytach typu "jumbo" nie należy do "relaksacyjnych". Przy prędkości ok. 18-20 km/godz. zaczynają się spore wibracje. Faktycznie trawa i roślinność czasami zaanektuje drogę. Natomiast warto wybrać się rodzinnie np. na piknik z prędkością przejazdu 10-15 km/godz.

    • 14 0

    • m

      Zgadzam się, nawierzchnia z płyt nie zachęca..... A jaką trasę Pan poleca?

      • 2 1

    • Przy 30km/h juz nie trzesie. Polecam

      • 1 3

  • wizyta w domu Bozym (6)

    do kosciola nie wchodzi sie jak do obory w kasku i krotkich obcislych spodenkach.wiecej szacunku do miejsca modlitwy

    • 16 19

    • Bóg Ci to powiedział?

      Te wszystkie zakazy i nakazy stworzyli ludzie. Ksiądz, który nas przyjął, z serdecznością zresztą nie miał nic przeciwko.

      • 11 3

    • Czy w koszulce z Wyklętymi, karykaturą orła i symbolem Polski Walczącej wypada do kościoła?? ? a jeszcze lepiej z łysą głową i symbolem ONR ????

      • 8 6

    • Kask to się zdejmuje, tak jak i czapkę, więc problemu nie ma,

      za to w kwestii spodenek to różnie bywa. Pan Bóg się nie obrazi, bo szacunek Bogu i świątyni można wyrazić przez przyklęknięcie, czy przeżegnanie się, natomiast dobrze jest mieć wzgląd na ludzi, szczególnie starszych. Są

      za to w kwestii spodenek to różnie bywa. Pan Bóg się nie obrazi, bo szacunek Bogu i świątyni można wyrazić przez przyklęknięcie, czy przeżegnanie się, natomiast dobrze jest mieć wzgląd na ludzi, szczególnie starszych. Są tacy, co nie potrafią przyjść w niedzielę do kościoła inaczej niż w garniturze. Tak zostali wychowani. To jest dzień świąteczny (w dni powszednie obserwuję mniej rygorystyczne zachowania) i obowiązuje ich wewnętrzny dress code (i nie chodzi tu o pokazanie się sąsiadom). Nie narzucają go innym, ale pewne granice warto zachować. Na wesele też nie wypada przychodzić w dresach.
      Wejście do kościoła w spodenkach poza godzinami mszy to nie problem, ale gdyby to była msza lub w jej okolicy, warto mieć ze sobą luźne lekkie spodnie turystyczne. Buty przechodzą swobodnie przez nogawki, a ich zakładanie lub zdejmowanie to minuta. Poza tym zajmują mało miejsca w bagażu. Takie rozwiązanie stosuję, gdy odwiedzam w trasie bazyliki, sanktuaria, gdzie przewija się dużo ludzi. Mały, pusty kościółek po drodze, gdzie zaglądamy na chwilę, nie wymaga raczej przebierania się. Pół wieku temu byłoby to nie do przyjęcia, ale obecnie już nie razi. I nie musi to być przejaw upadku obyczajów, a jedynie wyraz zmiany sposobu życia, podróżowania, gdzie normalny strój do jazdy na długim dystansie, to wygodne ciuchy sportowe. Ale jak wspomniałem, są miejsca, gdzie warto założyć coś bardziej umiarkowanego.

      • 7 2

    • Może nie jest z sekty Katotalibanu to skąd ma wiedzieć.

      • 2 3

    • A Jezus jak chodził? W garniturze?

      • 4 1

    • re: wizyta

      .. katolik - idiota

      • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.