2017-03-19 18:19
Smieszne w kraju, a którym Polacy są zakredytowani po uszy na minimum 30-40 lat. To sobie faktycznie mogą zamieniać co 15, tja, już to widzę.
2017-03-20 11:19
to żaden problem.
2017-03-19 18:42
ponosi sprzedający (to kłamstwo nagminne) . Sprzedawałam mieszkanie w Gdańsku ,kupiła je ode mnie rodzina i zapłaciła za nie 7 tyś . więcej za pośrednika ,a pisałam ,ze sprzedam bezpośrednio ,ludzie nie znależli mojego ogłoszenia ,więc tę kasę wyrwał pośrednik.
2017-03-26 03:19
To biuro zasłużyło na swoje wynagrodzenie. Zreszta jak kiedyś stracisz 200 tys z powodu robienia takich dealow na własna rękę to zrozumiesz, ze to nie jest 7 tys więcej tylko BEZPIECZNIE
2017-03-19 19:53
jest to prawne zobowiązanie.
a napisałaś, że twoja rodzina kupiła twoje mieszkanie a jednocześnie , że " Ludzie nie znaleźli TWOJEGO ogłoszenia..."
2017-03-19 22:04
sprzedający musi ją oddać po transakcji
2017-03-20 19:33
który wykłada kasę
2017-03-19 20:02
tylko że najpierw podnosi się cenę mieszkania o wysokość prowizji, kupujący płaci, a potem sprzedający już odpala wysokość prowizji pośrednikowi
2017-03-20 08:01
dokładnie, płaci ten co wykłada kasę, czyli zawsze kupujący. Prowizja wliczona w cenę. Nasze mieszkanie było droższe o ok 10zł przez to, że za pośrednictwem, cóż inaczej się nie dało. Pośrednik też musi z czegoś żyć.
2017-03-19 20:26
Też chętnie zamienilabym swoje 3 pokoje bezczynszowe wzgórze Maxa na 4 pokoje na Wzgórzu Maxa
2017-03-19 20:38
a jak się targuje to kto spuści z ceny ? Biuro z prowizji ??
2017-03-20 10:22
Sprawa jest prosta. Ja sprzedający, mówię pośrednikowi, że chcę za swoje mieszkanie minimum 290tyś i reszta mnie nie obchodzi. On wystawia mieszkanie za 330tyś. Po negocjacjach, kupujący bierze je za 305tyś, z czego
Sprawa jest prosta. Ja sprzedający, mówię pośrednikowi, że chcę za swoje mieszkanie minimum 290tyś i reszta mnie nie obchodzi. On wystawia mieszkanie za 330tyś. Po negocjacjach, kupujący bierze je za 305tyś, z czego 10tyś ląduję w kieszeni pośrednika, a 295tyś w kieszeni sprzedającego. Oczywiście kupujący "nie płaci" żadnej prowizji. Czego tu nie rozumiesz?
2017-03-19 22:35
To w przyoadku gdy mamy kreske na mieszkanie w banku a takich mysle jest z 80% w Polsce
2017-03-20 07:20
krótko trwało i znalazłam pasującą ofertę . mieszkanie do kapitalnego remontu, stare drewniane okna itd. i ludzie chcieli dopłatę (my na większe) . Obojgu pasowała nam zamiana aż pojawiła się córka , która nie wyraziła
krótko trwało i znalazłam pasującą ofertę . mieszkanie do kapitalnego remontu, stare drewniane okna itd. i ludzie chcieli dopłatę (my na większe) . Obojgu pasowała nam zamiana aż pojawiła się córka , która nie wyraziła zgody (mimo że nie była zameldowana) i najpierw chciała więcej kasy , ok negocjujemy a ona że dopłata ma być 50 tyś. a mieszkanie jeszcze nie wykupione... ręce opadają
Moje mieszkanie wysoki standard (generalny remont 2 lata temu) więc w przypadku tej zamiany różnica 10 m2 kosztowała by mnie ponad 130 tyś w blokach z lat 80`
2017-03-20 10:08
Bez dopłaty.
2017-03-20 20:37
i zgarnie całą kasę, powie: " Przecież było bez prowizji ! " :-)
I co mu zrobią ci z biura nieruchomości ?? Przecież mieszkanie to nie pieczywo, klient nie musi dwa razy do nich chodzić...
Umowę spiszą CZY JAK ?
2017-03-26 03:21
To bedzie miał sprawę i zapłaci podwójnie he he he
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.