• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co grozi za pojawienie się w pracy pod wpływem alkoholu

12 grudnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Stawienie się w stanie nietrzeźwości w pracy stanowi ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych. Stawienie się w stanie nietrzeźwości w pracy stanowi ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych.

Niedopuszczenie do pracy, kara pieniężna, trwałe zmniejszenie wynagrodzenia, a także wypowiedzenie umowy o pracę. Takie konsekwencje możemy ponieść, gdy... pojawimy się w pracy pod wpływem alkoholu.



Dostałem karę porządkową 500zł za stawienie się w stanie nietrzeźwości. Posiadam umowę na stałe. Czy pracodawca może zwolnić mnie dyscyplinarnie, czy może zmienić mi umowę na czas określony i czy może obniżyć mi wynagrodzenie? - pyta nasz czytelnik.
Agata Mikucka, aplikantka adwokacka. Agata Mikucka, aplikantka adwokacka.

Czy pracodawca powinien móc nałożyć wyższą karę pieniężną niż "dniówka" na pracownika za stawienie pod wpływem alkoholu?



Na pytanie odpowiada Agata Mikucka, aplikantka adwokacka, ekspert ds. prawa pracy i Wojciech Kawczyński, radca prawny z Kancelarii Kawczyński-Kieszkowski Adwokaci i Radcowie Prawni.

Na wstępie podkreślić należy, iż stawienie się w stanie nietrzeźwości w pracy stanowi ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych. Pracodawca w takim przypadku uprawniony jest zgodnie z art. 108 Kodeksu Pracy (KP) do zastosowania względem pracownika kary upomnienia, nagany albo kary pieniężnej, nie wyższej jednak od jednodniowego wynagrodzenia pracownika. Łącznie kary pieniężne nie mogą przewyższać dziesiątej części wynagrodzenia przypadającego pracownikowi do wypłaty.

Zasadą jest również ponoszenie odpowiedzialności jeden raz za jeden czyn. Pracodawca nie ma możliwości łączenia kilku kar porządkowych. Pamiętać należy, że ukaranie karą porządkową nie może nastąpić po upływie dwóch tygodni od powzięcia wiadomości o naruszeniu obowiązku pracowniczego i po upływie trzech miesięcy od dopuszczenia się tego naruszenia. W konsekwencji pracodawca miał prawo ukarać czytelnika karą pieniężną, ale nie znając wysokości zarobków czytelnika nie sposób odpowiedzieć na pytanie, czy kwota 500 zł odpowiadała jednodniowemu wynagrodzeniu pracownika.

Katalog kar porządkowych określony w art. 108 KP jest zamknięty. Oznacza to, że pracodawca nie może nakładać na pracownika innych kar, a niezastosowanie się do tego zakazu skutkować może na podstawie art. 281 § 1 pkt. 4 KP pociągnięciem pracodawcy do odpowiedzialności karnej za wykroczenie przeciwko prawom pracownika, zagrożonej karą grzywny od 1.000 zł do 30.000 zł.

Mimo, że katalog kar z art. 108 KP jest zamknięty, pracodawca ma możliwość stosowania wobec pracowników środków dyscyplinujących, których formalnie nie można zaliczyć do kar porządkowych. Należy do nich wypowiedzenie pracownikowi warunków płacy w oparciu o art. 42 KP, poprzez stałe (nie jednorazowe) obniżenie pracownikowi wynagrodzenia z upływem okresu wypowiedzenia (tak np. głosi uchwała Sądu Najwyższego z 11.1.1980, I PZP 45/79). Stawienie się przez pracownika w pracy w stanie nietrzeźwości wpływa na jakość i wydajność pracy, dlatego też obniżenie wynagrodzenia można byłoby uznać za uzasadnione w rozumieniu art. 45 KP.

Niezależnie od powyższego, w momencie, gdy pracownik stawił się do pracy w stanie nietrzeźwości, pracodawca może nie dopuścić go do wykonywania pracy. W rezultacie pracownik będzie miał nieusprawiedliwioną nieobecność w pracy tego dnia, co oznacza, iż za ten dzień nie przysługuje mu wynagrodzenie.

Przepisy prawa pracy nie dopuszczają natomiast jednostronnej (bez zgody pracownika) zmiany rodzaju umowy zawartej na czas nieokreślony na umowę na czas określony. Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z 28.04.1994 (I PZP 52/93) nie jest dopuszczalna - przez dokonanie wypowiedzenia zmieniającego (art. 42 § 1 KP) - zmiana rodzaju umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony na umowę na czas określony. W przeciwnym razie strony dalej łączy umowa na czas nieokreślony.

Pracodawca może także zastosować środek najbardziej surowy, tj. rozwiązać z pracownikiem umowę bez wypowiedzenia z winy pracownika, w oparciu o art. 52 § 1 pkt. 1 KP - tzw. zwolnienie dyscyplinarne (tak m.in. głosi Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 23.07.1987, I PRN 36/87; i z dn. 14.01.1976, I PR 158/75), jednakże rozwiązanie takie nie może zostać zastosowane przez pracodawcę po upływie jednego miesiąca od uzyskania przez pracodawcę wiadomości o okoliczności uzasadniającej rozwiązanie umowy i musi spełniać inne warunki przewidziane przepisami prawa pracy (konsultacje związkowe itp.).

Reasumując: pracodawca miał prawo nałożyć na czytelnika karę pieniężną za stawienie się w stanie nietrzeźwym w miejscu pracy. Kara ta jednak nie mogła przekraczać jednodniowego wynagrodzenia czytelnika i mogła być nałożona nie później, niż dwa tygodnie od daty, kiedy Pracodawca dowiedział się o tym fakcie i trzy miesiące od daty wydarzenia. Pracodawca może także wypowiedzieć pracownikowi warunki płacy poprzez zmniejszenie wynagrodzenia, niemniej jednak, skutek w postaci otrzymywania przez pracownika niższego wynagrodzenia będzie miał miejsce dopiero po upływie okresu wypowiedzenia warunków płacy. Pracodawca może wreszcie w niniejszym przypadku rozwiązać umowę o pracę z czytelnikiem bez wypowiedzenia z jego winy, pod warunkiem wszakże, że nastąpi to nie późnej, niż jeden miesiąc od daty powzięcia informacji o stawieniu się przez czytelnika w stanie nietrzeźwości.
kawczynski i kieszkowski adwokaci i radcowie prawni sp.p.

Opinie (55)

  • to ja mam pytanie... co z Pracodawcami? (4)

    a co jak to Pracodawca spożywa alkohol na terenie firmy,albo odrazu przychodzi pod wpływem ?

    • 50 5

    • Się gra, się ma.

      • 18 3

    • co wolno wojewodzie

      to nie tobie smrodzie.

      • 24 8

    • że ja pije, to ja pije u siebie (w swojej firmie), że ty pijesz to ty pijesz u mnie tylko wtedy gdy pozwalam

      • 16 4

    • buahaha

      szef ma taką możliwość że calutki dzień może zupełnie nic nie robić a niestety pracownik nie ma takich luksusów, musisz swoją pracę wykonać i na 100% jeśli będziesz pod wpływem nie wykonasz tego rzetelnie

      • 0 0

  • 0 litosci dla ludzi pracujacych pod wplywem alkoholu. (1)

    Zadne kary pieniezne tylko od razu zwolnienia. juz nie wspominam o pracy jako kierowcy lekarzu itp. zawsze mozna wziasc urlop na żądanie i nie trzeba wogule przychodzic

    • 35 9

    • nie zawsze , 3 razy w roku

      • 3 0

  • przesada (4)

    u mnie w firmie jest przyzwolenie na 'piwko' do obiadu i nikt nie robi z tego powodu żadnego halo, ale pracownicy są na poziomie i nikt nie wykorzystuje tego i nie upija się. Na zachodzie zresztą też nikt nie robi z tego problemu.

    • 23 11

    • Codziennie piwko do obiadu (3)

      A za dwa lata u nas. Do zobaczenia!

      • 11 12

      • Uzależniony to ty jesteś od telewizji (2)

        Popatrz na statystyki, ilu Niemców i Czechów pije do obiadu piwo oraz w ogóle jaką ilość tego trunku spożywają.

        • 3 1

        • Ilość nie ma znaczenia.

          • 1 4

        • a skąd wiesz czy w pracy? Mogą pić, w wolny weekend, w tygodniu do obiadu po pracy....

          • 0 0

  • A jak wypiję jedno piwko (4)

    to mogę pracować czy już nie ?

    • 10 8

    • no nie, bo jesteś pod wypływem (3)

      Tylko błagam, nie mów że piwo to nie alkohol

      • 5 6

      • piwo to nie alkohol

        • 20 4

      • ale co to znaczy "pod wpływem" ? (1)

        Jak zjem 10 bombonierek z alkoholem to też jestem pod wpływem ?

        • 11 0

        • to byś sie raczej...porzygał

          • 2 0

  • Gdyby zwalniać ludzi za przyjście pod wpływem to by nie miał kto statków budować (1)

    myślicie że dlaczego knajpy przy stoczniach były otwarte od 5 rano. Żeby wypić pare piwek przed pójsciem do pracy na 6

    • 32 5

    • To już teraz wiem, dlaczego te stocznie padły.

      • 17 6

  • to niby jak ja mam normalnie pracować? (3)

    u mnie w pracy wszyscy piją, nikt się nawet z tym nie kryje. Piweczko z rana, jeszcze w skmce, zanim dojadę i tak jestem trzeźwy. Następnie w trakcie przerwy na kanapkę koniecznie setka. Druga będzie około 13tej żeby nie zasnąć bo nuda. A jak szef ma dobry dzień to zaprosi jeszcze pod koniec na szybką kolejkę i na drugą nóżkę. Wracając do domu SKM i kolejne piwko.

    • 20 10

    • powinieneś zgłosić się do odpowiedniego specjalisty (1)

      alkoholizm to choroba

      • 12 5

      • że niby ja?

        Panie, co to ma wspólnego z alkoholizmem się pytam?

        • 7 4

    • ????

      to skąd ty dojezdzasz, z Narnii, że aż tak długo? :P

      • 0 0

  • to jescze zależy w jakiej pracy

    u mnie czasami wypicie flaszki z klientem to jej element, a szef to wtedy zazdrości, że sam nie mógł

    • 16 3

  • To chyba kpina (1)

    Jest jedna zasada , wypiłeś siedż w domu a nie przychodz do pracy.Koleżanka czy kolega nie musi ogladać twojej zapijaczonej gęby i słuchać durnych wywodów.Wolisz pić to po co praca ci potrzebna. Z w o l n i ć.

    • 28 12

    • Kpiną są zarobki w Polsce

      Gdy doczekam się 5 Funtów tudzież 8 Euro za godzinę pracy, przyjdę do niej zdyscyplinowany, póki co olewam.

      • 4 1

  • a co grozi za przyjscie pod wplywem narkotykow? (3)

    bo czasem przychodze wyje.ana po nocy i tak sie zastanawiam.

    • 23 6

    • (2)

      Nic, bo zakłady pracy nie posiadają odpowiedniego sprzętu do ich wykrycia. Z tym, że narkotyk wpływa na pracę. Czasem mobilizująco, a czasem destrukcyjnie.

      • 9 0

      • Dotyczy również kierowców

        Za trzy piwka kryminał, za narkotyki nic

        • 2 0

      • W pracy ogolnie nie wale, no moze czasami, wiec dziala usypiajaco... ;)

        • 0 0

  • Jako prezes zawsze jestem pod wpywem alkoholu :)

    Poprostu inaczej bym nie zniosl widoku niewolniczej pracy moich pracownikow ktorzy w mrozie i sniegu stoja przy tokarce :). Musze se lufe zawsze walnac i to mnie uspokaja.

    • 47 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pracodawcy w Trójmieście

Forum

Najczęściej czytane