• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Guns N' Roses w Gdańsku: nieśmiertelne przeboje i kiepskie nagłośnienie

Łukasz Stafiej
21 czerwca 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
  • Koncert trwał trzy godziny. Wzięło w nim udział ponad 40 tysięcy widzów.

Ponad 40 tysięcy fanów z całej Polski, a także wielu z zagranicy, przyjechało we wtorek na stadion Energa Gdańsk, aby zobaczyć żywą legendę rocka - zespół Guns N' Roses. Jednak aby nazwać ten koncert udanym, zabrakło jednak jednego, bardzo ważnego elementu - porządnego nagłośnienia. Organizator - agencja Live Nation - sprzedała niestety w kilku sektorach za dużo nienumerowanych biletów, co kończyło się awanturami o miejsce.



Koncert Guns N' Roses na pewno warto było zobaczyć, bo to spotkanie na żywo z legendą rocka - jednym z zespołów, który stworzył najbardziej znane na całym świecie gitarowe przeboje. Show Amerykanie przygotowali tak, jak oczekuje się tego od gwiazd wielkiego formatu: na najwyższym, stadionowym poziomie. Świetnie spisali się oświetleniowcy, były efekty pirotechniczne, wybuchy ognia, cały ten rockendrollowy, trochę kiczowaty anturaż i oczywiście nieśmiertelne przeboje.

Zespół najlepsze lata ma już za sobą - słychać to szczególnie w zmęczonym wokalu Axla Rose'a. Mimo to, usłyszane na żywo "November Rain", "Sweet Child O' Mine", "Knockin' on Heaven's Door", "Patience", "Paradise City", "Live and Let Die" czy solówki Slasha wciąż potrafią wzbudzić dreszcz emocji. Całość trwała trzy godziny, a "Gunsi" zagrali blisko trzydzieści kawałków, w tym kilka coverów, m.in. "Wish You Were Here" Pink Floyd czy "Black Hole Sun" Soundgarden w hołdzie dla zmarłego niedawno Chrisa Cornella.

Sweet Child O' Mine



Jeśli wskazać najlepszy element show na stadionie Energa Gdańsk, to z pewnością byłaby to oprawa wizualna. Obraz na telebimach był jak żyleta - na zbliżeniach można było śledzić każdy grymas na twarzy muzyków czy pracę ich palców na gryfach gitar. Patrzenie na telebimy było jak oglądanie świetnie przygotowanego filmu dokumentującego koncert, z tą różnicą, że z muzyką na żywo. Oprawę wizualną w postaci animacji i efektów pirotechnicznych docenić można było w pełni dopiero po zapadnięciu zmroku, czyli w połowie koncertu.

Jednak aby nazwać ten koncert udanym, zabrakło jednego, bardzo ważnego elementu - porządnego nagłośnienia. Podczas supportów - przyjętego bez emocji koncertu Virgin z Dodą oraz mającego widoczną grupę fanów pod sceną niezłego występu Killing Joke - nagłośnienie było wręcz beznadziejne. I to zarówno na płycie, jak i na trybunach. Główna gwiazda otrzymała od akustyków lepsze wsparcie, ale nagłośnienie, szczególnie wokalu, rozmytego i zagłuszanego przez instrumenty, pozostawiało wiele do życzenia.

Największą wpadkę organizator - agencja Live Nation - zaliczyła jednak z biletami na miejsca nienumerowane, które znajdowały się na bocznych, górnych trybunach. Można było odnieść wrażenie, że wejściówek sprzedano więcej, niż przewidziano miejsc. Przed koncertem dochodziło do przepychanek i sprzeczek - ludzie siłą zajmowali miejsca, podsiadali się, gdy tylko ktoś wstał do punktów gastronomicznych (co ciekawe: podczas koncertu nie sprzedawano piwa). Podobnie było w sektorach z miejscami numerowanymi - nasza czytelniczka, aby zająć swoje miejsce wskazane na bilecie, musiała wzywać ochronę.

Przepychanki na trybunach przed koncertem



W efekcie na trybunach miejscami panowała nie tylko mało przyjemna atmosfera, ale i zaniechano środków bezpieczeństwa - alejki ze schodami pomiędzy siedziskami były zatłoczone, a nikt z ochrony - wśród której sporo było młodych, nieprzygotowanych ludzi - nie kwapił się, aby te sytuacje rozwiązać. Oszukane mogą się czuć też osoby, które wykupiły bilety do Golden Circle. Z założenie elitarna strefa tuż pod sceną na wtorkowym koncercie zajmowała pół płyty stadionu.

Podsumowując: Guns N' Roses zagrali kawał dobrego, rockowego show, podczas którego niejednemu fanowi łezka się w oku zakręciła. Dali z siebie z pewnością wszystko. Niestety tego samego nie można powiedzieć o osobach odpowiedzialnych za nagłośnienie oraz organizację i bezpieczeństwo na trybunach.

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (445) ponad 10 zablokowanych

  • Byłem pod scena było super, dźwięk idealny (18)

    Najlepszy koncert na jakim byłem. Slash i Axl to geniusze ogólnie bardzo profesjonalnie. Dzięki Gdańsk

    • 140 49

    • (1)

      Płyta zaraz za GC zgłasza się! Było bardzo dobrze, nie można się doczepic do dźwięku. Byłem w sobotę na SOAD i tam było na maxa źle. GUNSI PETARDA!

      • 22 5

      • O czym Ty mówisz? Byłem na SOAD pod samą scena i uważam że nagłośnienie bylo bardzo dobre

        • 3 0

    • (2)

      A jak tam Dodzia dala rade?

      • 7 1

      • strefa VIP - porazka (1)

        organizatorzy nie spisali sie, totalny haos, to co sie dzialo w strefie prestiz wola o pomste do nieba, gdyby nie uprzejmosc hostes mialbym problem z dostaniem sie w odpowiednie miejsce.

        • 3 1

        • dokladnie

          ja czekalam przed wejsciem do tej strefy bo organizatorzy jak sie okazalo nie chcieli wpuscic do pracy jakis pracownikow ktorzy mieli kasowac bilety, a zorientowali sie dopiero gdy zrobilo sie tloczno przed wqejsciem....czegos takiego jeszcze nie widzialam a na wielu koncertach bylam

          • 7 0

    • a jednak... (11)

      Pamiętam jak na początku lat 90-tych kiedy G'n'R było na "fali" p.Axel wypowiadał się wtedy że nigdy w życiu nie zagra dla Polaków i Żydów... a jednak zagrał...

      • 22 77

      • Bystry raczej nie jesteś...

        • 31 10

      • zdanie wyrwane z dłuższego kontekstu (5)

        chodziło o granie do kotleta dla finansowych elit, które Axel stereotypowo utożsamił z Żydami i Polakami (bo znaczna część finansjery żydowskiej miała jakieś polskie koneksje)

        • 19 18

        • polished to coś z Polska? Januszu z bravo w reku (1)

          • 35 3

          • juz szwab przekrecil i maci

            • 3 2

        • Nie wyrwane z kontekstu, a źle przetłumaczone... Axl powiedział "polished Jews", ktoś zrozumiał "Polish and Jews" i poszło...

          • 37 2

        • (1)

          Naucz się angielskiego, potem wymadrzaj. Nail polish też ma polskie koneksje?

          • 27 2

          • nail polish - polskie paznokcie, a co? nie znacie angielskiego?

            • 9 0

      • chodzilo o ,,wypucowanychżydow" w sensie bankierow i biznesmenow z usa- nie zagral by dla nich jako kotlet za $

        • 14 1

      • "polished Jews"

        takie padło stwierdzenie....a teraz sobie to przetłumacz i nie siej plotek. Babcia Axla pochodziła z Polski

        • 8 0

      • Jak długo można ciemnej masie tłumaczyć?

        Znajdź ten dawny wywiad...weź słownik pol-ang do ręki...poczytaj, a później się wypowiedz. Albo lepiej poproś kogoś bardziej ogarniętego, żeby Ci przetłumaczył krótką wypowiedź skoro Ciebie to przerosło.

        • 3 0

      • Lars urlich

        Naucz się angielskiego bo bredzisz

        • 0 0

    • ile wymiana murawy ? 600, 700 tys,.?

      • 4 0

  • nagłośnienie (12)

    No cóż, chyba byłem na innym koncercie co redaktor. Na płycie wszystkie instrumenty słyszałem wyraźnie i selektywnie.
    Bardzo udany koncert, a wokalista i cały zespół grał jakby mieli po 20-30 lat. Brawo guns!

    • 129 42

    • Pierwszy raz piszę zle o redaktorze z Trójmiasto.pl ale ten art to bełkot (3)

      Byłem w GC i było idealnie słychać. Albo Pan Łukasz nie był na koncercie albo za bardzo przyzwyczaił się do koncertów w stylu dżem akustycznie w filharmonii

      • 29 15

      • jak na twoje nadepnięte przez słonia ucho, to może i dobre to nagłośnienie (2)

        • 3 5

        • Były takie momenty, że nie było axl'a słychać (1)

          Nie tylko dlatego że głos mu siadł. Nagłośnienie było rzeczywiście słabe. Jak dla mnie to jedyny minus, reszta super. Mi sie podobał znaczek Prince'a u Duffa i koszlka Slasha, piosenka Crissa. Ach szkoda nie wszystkich sie dało wspomnieć , ale nauczka jest chodźmy na koncerty najlepsi odchodzą za wcześnie

          • 2 0

          • Prawda jest taka, że na stadionowych koncertach zwykle jest kiepska akustyka. Te obiekty są przystosowane do wydarzeń sportowych a nie koncertów.

            • 0 0

    • mogło być lepiej

      Byłem na płycie GC. Nagłośnienie może nie było tragiczne, ale do ideału daleko. Przy cięższych kawałkach wszystko zlewało się w jeden jazgot, wokal Axla też nie brzmiał za dobrze i to nie tylko dlatego, że lata świetności artysta ma za sobą. Byłem kilka tygodni na Deep Purple w Atlas Arenie i tam nagłośnienie było bez zarzutu.

      • 24 4

    • Naglosnienie na płycie z tylu...na poczatku zenada. Nie dalo sie uslyszec czy zrozumiec slow, po kilku piosenkach cos drgnelo u akustykow, ale do konca nie bylo idealnie...

      • 14 2

    • Na płycie może ok ale trybuny bee

      Na płycie może tak ale na trybunach kicha z akustyką mimo świetnego konceru Gunsów

      • 3 2

    • Słuch - rzecz względna (1)

      Może pan z Kaszub ma inny słuch, niż Pan redaktor. Choćby na filmiku zamieszczonym na portalu słychać, że wokal był ledwo słyszalny. Każdemu się nie dogodzi, ale mogli się postarać z nagłośnieniem, bo wyszło "płasko".

      • 5 2

      • Nie ma jak oceniać wokal po filmiku z telefonu. Axl był w super formie - zaskoczenie na plus. Na GC wszystko było słychać idealnie - najlepszy koncert w życiu.

        • 5 2

    • Całkowicie się zgadzam. Ludzie zawsze narzekają.

      • 1 1

    • Być może

      nagłośnienie w GC było idealne ale na trybunach było słychac straszny pogłos przynajmniej do połowy koncertu. I było to uciążliwe do tego stopnia, że w pierwszych kilku utworach totalnie nie można było rozróżnić słów wyśpiewywanych przez Axla.

      • 5 0

    • live nation spartoliło sprawę

      To byliśmy na różnych koncertach. Nagłośnienie również na GC fatalne. Owszem było słychać. I tylko tyle. Nic ponadto pozytywnego o nagłośnieniu powiedzieć nie można. Z głośników w dużym fiacie też słychać. To nie znaczy, że ma dobre audio a jedynie, że jest ono sprawne.

      • 2 0

  • wrażeń kilka (19)

    Gunsi mają jeszcze zdrowie. Slash wymiata, Axl biega i krzyczy jak dawniej. Natomiast cała koncertowa otoczka to żenada, pełno podpitych, walących wódą ludzi (o dziwo sporo babek), laski ryczące przez pół solówki Slasha albo wrzeszczące co drugie słowo z tekstu, kolesie z komórami z włączonym fleszem, żeby lepiej doświetlić filmik. Niby Golden Circle powinen odsiewać taki element, a nie odsiewa.

    • 128 7

    • Masz jakaś radę na komórki na koncertach stadionowych? (4)

      • 9 0

      • (1)

        Kwestia kultury, albo jej braku. Może gdyby ktoś ze sxeny kilka razy powiedział, że można pstrykać, nagrywać przez pierwsze dwie piosenki, a potem koniec, to coś by pomogło.
        Zapomniałem jeszcze wspomnieć o jaraniu szlugów i machaniu długimi włosami. Oj chyba się starzeję.

        • 28 4

        • po czym poznac ze jestes po 30stce?

          bo nie podobalo sie na imprezie bo bylo za duzo alkoholu i za glosno :)

          • 14 8

      • Np. zrobić "pogo" pod sceną to nikt już nie utrzyma telefonu w ręce.

        • 16 2

      • flash nie doświetli niczego bo jego zasięg jest 2 metry w porywach wiec rada nie używaj bo tylko

        baterię wyczerpiesz szybciej a jaśniej nie będzie

        • 0 0

    • jak dobrze że w gunsach nikt nigdy nie pił alku

      • 3 0

    • Niestety takie czasy....

      Z tymi telefonami to takie czasy nastały. Nie rozumiem tego, nie lepiej obejrzeć koncert w domu nagrany przez jakąś profesjonalną kamerę niż to huczenie z telefonu.

      To chyba jest na zasadzie patrz ja tu byłem i mam film...

      • 12 1

    • Żal Ci tyłek zaciska, że swoją nokią 3310 nie możesz nagrać?
      Wypuszczanie do obrotu plyt dvd z takich koncertów to już rzadkość więc nie dziw się, że każdy chce mieć pamiątkę w postaci filmu lub zdjęcia aby za jakiś czas odsłuchać i przypomnieć sobie jak zarąbiscie było pomachac grzywą.
      Ty już pewnie nie masz czym machać;)

      • 2 18

    • (2)

      "Natomiast cała koncertowa otoczka to żenada, pełno podpitych, walących wódą ludzi (o dziwo sporo babek)" - to był koncert prawdziwego Rock'n'Rolla. Dla przyjemnych zapachów kadzideł polecam koncerty w toruńskim radiu. Golden Circle powinno odsiewać element? Mam wrażenie, że jesteś takim samym gamoniem jaki stał właśnie obok mnie pod sceną. Pomyliły się Tobie miejsca. Kolejnym razem jak przejdzie Tobie przez głowę pomysł na tego typu koncert przypomnij sobie, że nie masz w sobie rock'n'rolla, ubierz się w sweterek lacoste'a i idź z towarzystwem, które nie jest elementem na wino do czystej restauracji.

      pozdrawiam

      • 10 7

      • (1)

        Może jakiś dziwny jestem, ale przyszedłem na koncert posłuchać muzyki i zobaczyć legendarną kapelę na własne oczy, a nie po to, by drzeć ryja po pijaku, ziać wokół niestrawioną wódą i przewalać się na ludzi wokół, trzymając w jednej łapie peta, a w drugiej komórę. Nie wymyślam, tak było. Fajne? To jest ten rock'n'roll?

        • 12 0

        • Tak bylo, jest i bedzie na koncertach rock'n'rollowych (no, moze teraz doszedl szczegol smartfonowy). Proponuje poczytac o historii rock'n'rolla, przejrzec troche zdjec poczynajac od lat 60-tych, poogladac troche archiwalnych filmow na ten temat.
          Nie mam nastu lat i klimat spod sceny mi nie pasuje, dlatego po prostu staje na koncertach dalej lub z boku. Nie widze problemu. Kto chce szalec niech szaleje.

          • 7 2

    • Naprawde ktoś nagrywa całe koncerty?

      Widziałem parę osób które robiły zdjęcia czy nagrywały kilkunastosekundowe fragmenty utworu na pamiątkę, ale koło mnie nie stał nikt kto by nagrywał jakoś uciążliwie bez opamiętania więc być może to nie takie liczne przypadki?

      • 3 0

    • Gc

      Jak Ci to przeszkadza to proponuje kupic bilet na trybuny.Na koncertach rokowych zawsze ludzie pili i beda pic.Mnie bardziej irytowalo ze Ci co sie bawili i skakali dostawali rugi ...hallo to byl koncert Guns N Roses a nie Hansa Zimmera

      • 9 2

    • (1)

      a czemu Golden Circle mialby odsiewac takich ludzi? Kupili bilety na GC, to weszli. Nie obowiazywal test na inteligencje i znajomosc zasad savoir-vivre'u.

      • 3 0

      • No właśnie myślałem, że jak ktoś lubi naebać się w SKMce czarnym specjalem, a na koncercie planuje się zataczać i bez sensu drzeć ryja, to nie inwestuje dodatkowo w GC. Błąd.

        • 0 1

    • No cóż, poziom kultury polskiego społeczeństwa, szczególnie po kilku głębszych, nie należy do najwyższych...

      • 0 0

    • Myślałeś, że kasa czyni LUDŹMI? Na trybunach, za mną , towarzystwo regularnie waliło wódę z "płaskich setek", tłukło nas nogami po plecach, próbowało zaczepiać i darło ... nad głowami. Po koncercie było widać jakiej obory narobili, co dziwne z wyglądu i przekonania pewnie uważali się za"lepszy sort". Cóż taka jest cena demokracji, na koncert może przyjść niestety każdy, nawet bydło. Niektórzy ochroniarze nie powinni być kierowani do pracy z ludźmi, może jakieś magazyny pod lasem... Depozyt 50 zł!!!, nagłośnienie słabe. Amen

      • 1 0

    • Idź lepiej sobie jazzu w kawiarni posłuchaj bo rock nie jest dla ciebie... Kolejny pseudo słuchacz z ego wyższym od ilorazu inteligencji co myśli, że jak kupił najdroższe bilety to jest kimś.

      Taki klimat na rockowych koncertach był od zawsze, a jak spodziewałeś się filharmonii to serio, zmykaj waść, wstydu oszczędź ;)

      • 0 0

    • Nagłośnienie

      Na GC było nawet nieźle, ale w żadnym wypadku zła słyszalność nie jest winą nagłośnieniowców tylko stadionu. Na szczęście kończą już śląski, na którym takich problemów co na piłkarskich nie będzie

      • 1 0

  • (5)

    Stary dobry Axel i jego ekipa...Swet Child on mine i November Rain zakrecily łezkè w oku. .Na trybunach faktycznie kicha.

    • 60 9

    • Nie wiem jak na trybunach ale w GC było super

      Na całym świecie są typy z komórkami

      • 7 0

    • AXL ROSE PROFANACJA ROCK'N ROLLA

      Polecam obejrzeć i posłuchać Slash'a z Kennedym i The Conspirators - tam jest moc. Gunsi to odgrzewane kotlety dla kasy i tyle ... przed emeryturą.

      • 0 9

    • 100% komerchy

      Rozumiem, jakby coś nowego grali ale wciąż jadą na tym, co stworzyli ponad 20 lat temu. Do tego jak najwięcej ludzi upchać i jak najwyższe ceny biletów - kasa nie śmierdzi, najtańszy bilet 230 PLN gdzieś z boku sceny. Ciekawe jak się czuli ci, co wywalili na bilety "pod" sceną a do sceny nawet się nie mogli zbliżyć.
      Oczywiście nie można za to winić zespołu, organizator pewnie z 10 milionów jak nie lepiej zarobił na tym koncercie, oszczędzając na czym się tylko dało - od zezwoleń na alko po ochronę i nagłośnienie. Bo przecież fani i tak przyjadą.

      • 5 7

    • Ok dali radę (1)

      Ale Slash wyglądał momentami jak android któremu kończą sie baterie a Axl na twarzy jak skrzyżowanie Mickey Rourka z Donaldem Trumpem.

      • 6 1

      • Widać zmiszczenia poczynione przez alkohol i dragi. Siła głosu też nie ta co kiedyś.

        • 3 1

  • Na trybunach dźwięk fatalny (9)

    Potwierdzam uwagi

    • 93 15

    • typowe polskie zachowanie
      walka o ogień we krwi

      • 3 9

    • po prostu stadion jest skopany jeżeli chodzi o akustykę na trybunach, zresztą chyba nie myśleli o tym jak go projektowali

      poza tym wg mnie jak iść na koncert to tylko na płytę a nie obserwować z trybun

      • 13 4

    • Bo jak sie idzie na koncert to sie nie siedzi na trybunach tylko na płycie... (4)

      • 2 7

      • (1)

        nie każdy ma 20 lat i siły aby stać 3h. Trochę zrozumienia dla innych

        • 14 0

        • mam więcej niż 20 lat

          mam więcej niż 20 lat, troszkę jestem schorowany i jakoś wystałem 6h a nie 3h.

          • 0 0

      • Mało żyjesz mało wiesz (1)

        Właśnie na koncert idzie się na trybuny a pomachać włosami i tłoczyć się między przepiconymi małolatami żeby cokolwiek zobaczyć na płytę.

        • 4 0

        • Podejrzewam, że na każdy koncert wynajmujesz sobie lożę stadionową. Przecież nie będziesz się z plebsem bawił. No i chyba tak jest lepiej dla wszystkich.

          • 1 1

    • Podpisuje sie pod tym

      Wyszliśmy 40 minut przed zakończeniem koncertu bo to nie miało sensu

      • 6 5

    • gorzej niż fatalny

      ale za to telebimy ratowały sytuację

      • 0 0

  • Na płycie było cudownie. Nagłośnienia super. (4)

    Byłem na GnR w 1993,2004 i teraz. Ten był najlepszy. Była moc. A Ci co narzekają niech leczą kompleksy gdzieś indziej.

    • 63 37

    • Z tylu plyty, naglosnienie bylo tragiczne

      • 11 2

    • Bez kompleksów

      Try walking in my shoes.... Łatwo wypowiadać opinie gdy stało się bliżej sceny, a nie zna realiów z tyłu płyty. Nagłośnienie nie pierwszy raz na tym stadionie daje wiele do życzenia.

      • 7 3

    • Dźwięk beznadziejny na płycie

      Poza tym super!!!

      • 1 0

    • buahahaha

      Ciekawe, czy bys to samo napisal jesli bys w papke dostal :D

      • 0 0

  • Ekstra (2)

    Na Golden pełen wypas z nagłośnieniem i klimatem. Miała być lepsza kontrola przed wejściem a ludzie na płycie pili wódkę i browary, ciekawe.

    • 52 6

    • Dla pocieszenia pomyśl sobie, że w wielu krajach tzw cywilizowanej Europy

      pójście na koncert to ryzyko utraty życia lub zdrowia w zamachu terrorystycznym.
      W tym kontekście, nasze janusze i grażyny oraz marna organizacja są chyba całkiem znośnym problemem

      • 12 4

    • koncert

      bo pracowała w pocie czoła najlepsza ochrona FOSA i jej podwykonawca

      • 0 0

  • Płyta

    Na płycie dźwiek było naprawdę ok. Nie było na co narzekać. Ale wyjazd z Brzeźna to była masakra.

    • 41 6

  • Organizator powinien poniesc konsekwencje (17)

    Ludzie ktotrzy kupili numerowane miejsca nie mieli gdzie usiąść przepychanki byly i nie tylko były bijatyki i brak reakcji ochrony ludzie stali na schodach, brak przejscia ewakuacyjnego bylo bardzo nieprzyjemnie i niebezpieczne na miejscach numerowanych siedzialy osoby z biletami nienumerowanymi o połowę tanszymi

    • 137 4

    • wez zwrot kosztow

      A "Welcome to the Jungle" było?

      • 23 1

    • To prawda (6)

      Miałam miejsca w sektorze o, 2 rząd. Gdy przyszłam miejsca były zajęte a pani ochroniarz poinformowała mnie, że miejscówki nie obowiązują i każdy ma siadać gdzie chce. Tym sposobem ludzi, którzy zapłacili po 5 stów za bilet z miejscówką i dotarli tuż przed koncertem stali gdzieś w przejściu u góry sektora. Przejścia ewakuacyjne były pozastawiane, ludzie się pchali i wyzywali, niemalże doszło do rękoczynów. Sam koncert super ale organizator zawiódł kompletnie narażając nasze zdrowie i życie w przypadku, gdyby konieczna była ewakuacja. Powinni za to odpowiedzieć przed sądem.

      • 80 1

      • i tak sie robi pieniądze :)

        • 19 0

      • (2)

        Trzeba było nagrać ta Panią ochroniarz i na tej podstawie domagać się odszkodowania za złamanie umowy

        • 6 1

        • (1)

          Nie ma prawa nagrywać czyjegoś wizerunku bez zgody tej osoby

          • 2 14

          • Nagrywać można, publikować nie.

            • 10 0

      • (1)

        Bo pani ochroniarz nie jest od pilnowania twojego miejsca

        • 1 7

        • To sarkazm?

          • 0 0

    • Polska mieszkam w Polsce !!

      Jak spiewa Kult !:)

      • 21 0

    • Wszyscy powinniscie rzadac zwrotu za bilety przynajmniej 50% !!Ale Polacy to frajezy mozna ich dyma%c bo nic sie niesta :)ło

      sprzedali 20% więcej biletów a kogo to obchodzi ,Polscy trochę sie po pluja i tylko na tym się skończy a kasa w kieszeni. 500 zł za bilet i siedzenie na schodach w przejściu? hahaha
      Organizator powinien zapłacić kare za blokadę miejsc ewakuacyjnych.
      Na szczęście niema u nas tzw. uchodźców bo gdyby tylko ktos strzelił choćby z korka od szampana to panika zabiła by kilka tysięcy!
      Ale dzieki temu pewnie stadion zarobił przynajmniej raz w roku impreza nie przyniosła straty na stadionie.

      • 20 0

    • Mało tego! Koło mnie siedział facet któremu śmierdziało z gęby! (2)

      i wydaje mi się że miał wszy

      • 10 1

      • He he, zapewniam, że miał wszy (1)

        bo to byłem ja :P

        • 9 2

        • a mendy są?

          • 0 1

    • Składać reklamacje do organizatora

      • 3 1

    • Kurde kto na rockowym koncercie siedzi!!!!!! (1)

      • 5 3

      • Z powodu nagłośnienia

        Przez pierwsze trzy utwory emocje zbudowane oczekiwaniem totalnie opadły z powodu koszmarnego nagłośnienia na trybunach (do tego stopnia, że wyśpiewywanie słowa były nierozróżnialne) i dopiero w połowie gdy dźwięk się trochę poprawił miało się ochotę pogibać na stojąco.

        • 8 0

    • Trzeba było czytać maila, że nastąpiła zmiana

      • 0 0

  • Trybuny (7)

    Na trybunach faktycznie gorzej z dźwiękiem, ale prawdziwa porażka to walka o miejsca. Ktoś puścił nieprawdziwa informacje, ze miejsca na bilecie nie obowiązują i każdy siadał gdzie chciał przez co do 21 ludzie się przesiadki, kłócili, wyzwano co chwilę ochronę.

    • 77 2

    • Potwierdzam, tak bylo
      Stewardzi kazdemu mowili ze te miejsca przed koncertem zmieniono na nienumerowane, stad cale zamieszanie
      Oczywiscie za to odpowiada live nation

      • 37 0

    • Tak bylo
      Stewardzi puscili falszywa informacje ze bilety na premium tez sa nienumerowane

      • 14 1

    • Miejca (1)

      Mi tak powiedziala ochrona przy wejciu dodajac ze jak nie mam gdzie siedziec to mogę miec pretensje do organizatora albo sobie wyjść z koncertu naprawde żal jak dla mnie jest to niewywiazanie się z umowy, to co się dzialo po moim wejciu na trybunach to jaks masakra, po pierwsze stalam w tłumie wkurzonych ludzi którzy kupili miejsca ktorych nie było bo na ich miejscach siedzieli inni ktorzy mieli tansze bilety po drugie prysl czar koncertu na ktory tyle czekalem

      • 36 1

      • Ojej

        • 0 6

    • Tą informacje podawał organizator przy wejsciu

      To nie była nieprawdziwa informacja, wchodziłam na samym początku z biletami VIP i organizatorzy powiedzieli że wpuszczani są tez ludzie be miejscówek bo sprzedano więcej biletów tez nienumerowanych i organizator kazał wpuszczać wszystkich i mówić że numerowane miejsca które wykupiłeś nie obowiązują i siadasz gdzie chcesz wiec to nie była plotka

      • 20 0

    • Jaką "ochronę" ??? Był jeden pan w żółtej kamizelce napisem "Informacja" - to właściwie byli porządkowi z opcją informacji. Jak w sektorze Q doszło do bójki, to "porządkowy" tylko zajrzał i dał nogę (zakładając jego dobra wolę poszedł po posiłki, które zresztą nie zjawiły się). Przejścia były zablokowane przez ludzi, którzy nie mogli usiąść na wykupionych miejscach. Poza tym Golden Circle zajmowało 3/4 boiska ???? Byłem na wielu koncertach, ale ten pod względem organizacyjnym był wzorem narażania na utratę zdrowia i życia uczestników. Poza tym kilkunastominutowa walka o swoje miejsce skutecznie zniechęca do zabawy przy wspaniałej muzyce.

      • 17 1

    • Nie ktoś puścił plotke tylko ochrona

      Przy wejściu do sektora

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Wielka Szama na Stadionie - wielkie otwarcie sezonu w Gdańsku! (12 opinii)

(12 opinii)
street food

Kwiat Jabłoni "Nasze ulubione kluby" (8 opinii)

(8 opinii)
pop

Daria ze Śląska "Pierwsza trasa c.d."

89 - 129 zł
Kup bilet
pop

Najczęściej czytane

Sprawdź się

Sprawdź się

Amerykanie, wykonawcy popularnego "Sex on fire", którzy dwukrotnie odwiedzili Gdynię to: