• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Vitaral Jelfa - Nata AZS AWF 30:30

jag.
11 lutego 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
Zadowolone wróciły z Jeleniej Góry piłkarki ręczne Naty AZS AWF Gdańsk. Podopieczne Jerzego Cieplińskiego zremisowały z Vitaralem Jelfą, jak się wydaje najgroźniejszym rywalem w walce o brązowy medal w ekstraklasie, 30:30 (16:18). W rodzinnych stronach przypomniała się Agnieszka Truszyńska, której akademiczki wiele zawdzięczają.

NATA: Łotariewa, Wicha - Truszyńska 7, Stachowska 5, Tomaszewicz 3, Bołtromiuk 4, Golińska 5, Kudłacz 4, Tiesler 2.
Najwięcej dla Vitaralu: Niedźwiedź 10, Jeż 7.


Gdańszczanki rozpoczęły bardzo dobrze. Po bramkach Karoliny Tomaszewicz, Moniki Stachowskiej, Darii Bołtromiuk i jeszcze raz Tomaszewicz, prowadziły 4:1. Jednak kolejne cztery piłki wpadły do ich siatki. Od tego momentu miejscowe zaczęły uzyskiwać przewagę. W 22 minucie prowadziły 13:10, a trzy minuty później już 16:11. Przed przerwą straty zdołała zniwelować Truszyńska, która zdobyła trzy ostatnie bramki w tej części gry.

W 35 min trzeba było wszystko zaczynać od nowa, gdyż Vitaral odskoczył na 22:17. Ambitna pogoń zakończyła się sukcesem na 15 sekund przed końcem gry. Na 30:30 bramkę zdobyła Agnieszka Golińska. Co prawda, miejscowe jeszcze zaatakowały, ale szło im to o tyle trudniej, że na ławce kar była Małgorzata Jędrzejczak. W efekcie jeleniogórski rzut rozpaczy został zablokowany.

- To bardzo dobry wynik, zważywszy, że mecz był szarpany, a sędziowie często nabierali się na aktorskie upadki rywalek i karali nas wykluczeniami. Przełomowy był okres między 48 a 52 minutą, kiedy bramki zdobyły Daria Tiesler, Karolina Kudłacz i Agnieszka Truszyńska, co pozwoliło nam zniwelować straty do 27:28. Dwa kolejne celne rzuty do także zasługa Agnieszki. Trzeba jej oddać, że w sobotę ciągnęła zespół w trudnych momentach. Może pozytywnie do gry nastroiło ją przedmeczowe spotkanie z rodzicami? Na pochwały zasłużyła także Monika Stachowska, a poza początkiem, także Agnieszka Golińska - ocenia trener Ciepliński.

Jeśli mielibyśmy szukać minusów potyczki, to należałoby wskazać przegraną Tomaszewicz z Katarzyną Jeż w rywalizacji czołowych snajperek ligi. Liderka tabeli powiększyła dystans nad najgroźniejszą konkurentką do 11 trafień.

1. Zagłębie 25:3 342-283
2. Montex 24:2 411-272
3. NATA 20:8 377-335
4. Vitaral 16:12 383-366
5. Sośnica 15:13 390-375
6. Start 14:10 299-277
7. Kolporter 12:16 307-341
8. Zgoda 10:18 300-325
9. Piotrkowia 9:17 291-323
10. Jaroslavia 7:19 288-379
11. Łącznościowiec 4:20 293-337
12. Ruch 4:22 ó275-343
Głos Wybrzeżajag.

Opinie (5)

  • kolejne gratulacje

    Po raz kolejny należą się słowa pochwały zespołowi trenera Cieplińskiego. Jak donosi również hoga, praca sędziów nie należała do wzorowych. Szkoda, że od kilku lat nikt nie może sobie poradzić z "najmądrzejszymi" na boisku. Znam kogoś z kręgu handballa kto żartobliwie nazywaj ich mafią. Czy aby na pewno żartobliwie?

    • 0 0

  • prognoza

    DZIEWCZYNY !!!!!!!
    ZA TYDZIEŃ ROZPRAWCIE SIĘ Z SOSNICĄ !!
    GRATULACJE DLA PANI KAPITAN I CAŁEGO ZZESPOŁ!!!!:))))))))))))))))

    • 0 0

  • Agnieszka Truszynska

    Ciesze sie bardzo, ze Agnieszka tak dobrze od tylu juz lat wspomaga trójmiejską piłkę ręczną. Kiedyś grała fantastycznie na kole w Bałtyku Gdynia (mam nadzieję, że nie namieszałem). Nata ma duże szanse na medal a może być jeszcze lepiej, jak w przyszlości zechciałaby w Gdańsku studiować Dorota Malczewska (AKS Gdynia, Montex Lublin). A tak na marginesie co robi w tej chwili jej siostra, którą Nata wytransferowała ze 4 lat temu do drużyny mistrzyń niemiec TUS Valle Bremen. Jeszcze raz gratulacje dla Agnieszki

    • 0 0

  • Gratulacje

    Dziewczyny, Panie Trenerze, grajcie tak dalej jak dotychczas. W sobotę rozprawcie się zSośnicą.
    Wierzę w Was. Pokażcie na co Was stać. Po pierwszym meczu pisałem, że ta przegrana to tylko wpadka. Do zobaczenia w sobotę.

    • 0 0

  • Nata super

    Młody perspektywiczny zespół, umiejętnie prowadzony, ma szansę odnosić duże sukcesy sportowe. Pewnie jeszcze nie raz przegra i wygra, ale widoczny jest systematyczny postęp w sposobie gry i umiejętnościach zawodniczek. Rektorze Czerwiński - tak trzymać - brawo.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Relacje LIVE

Najczęściej czytane