- 1 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (249 opinii)
- 2 Od soboty spore utrudnienia na A1 (48 opinii)
- 3 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (286 opinii)
- 4 Siedem pchnięć, dziura w głowie od kuli i złamana ręka (17 opinii)
- 5 Po 80 latach dzwony wróciły do Gdańska (165 opinii)
- 6 Szukają szczątków legionisty na Westerplatte (53 opinie)
Detektywi i kamery w walce z dzikimi wysypiskami śmieci
Specjalna grupa porządkowa, a także więźniowie i miejskie służby ciągle walczą w Gdańsku z dzikimi wysypiskami śmieci, które miały zniknąć po wprowadzeniu reformy śmieciowej. Teraz do walki z podrzucającymi odpady mają wkroczyć... detektywi i monitoring.
Składa się z 41 osób zatrudnionych przez Gdański Zakład Nieruchomości Komunalnych, które wcześniej były bezrobotne. Grupa taka jest wysyłana do ręcznego sprzątania dzikich wysypisk, m.in. po zgłoszeniach od mieszkańców. W zeszłym roku dzięki ich pracy wywieziono 1107 kontenerów, czyli 1200 ton odpadów.
Ponadto 347 nielegalnych wysypisk, czyli 1400 ton, usunęli w zeszłym roku pracownicy Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku, przy współpracy z osadzonymi z Zakładu Karnego na Przeróbce.
Nielegalne wysypiska jak Feniks
- Problem w tym, że te wysypiska notorycznie się odradzają, szczególnie w takich dzielnicach jak Nowy Port, Stogi i Wrzeszcz. 2,2 mln zł, przeznaczone na ich usuwanie, mogłyby pójść na zupełnie inne cele, np. nową zieleń czy inwestycje - podkreśla Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska ds. polityki komunalnej.
- To jest walka z przyzwyczajeniami, ważna jest edukacja. Mimo że mamy świadomość, że mamy dobrze zorganizowany system odbioru odpadów, to śmiecący myśli, że odnosi sukces wywożąc szafę do lasu. System po wprowadzeniu ustawy śmieciowej funkcjonuje trzy lata, ale złe naleciałości są od dziesięcioleci. Dzisiaj śmieci zbieramy, ale będziemy też szukali sprawców - zaznacza Waldemar Rydlewski, zastępca dyrektora z GZNK.
Kamery nagrają śmiecących
Gdańsk w miejscach, gdzie ciągle odradzają się wysypiska planuje montaż kamer ruchowych.
- Nie jest wykluczone, że zaangażujemy nawet do złapania i wykrycia sprawców detektywów - zapowiada Grzelak.
Od 2011 roku działa mapa porządku, która ostatnio została zaktualizowana. Do tej pory poprzez tą stronę internetową wypłynęło 3,2 tysiące zgłoszeń. Obecnie mapa ma także mobilną aplikację, na której wystarczy zaznaczyć, w jakim obszarze miasta znajdują się śmieci. Ponadto takie wysypiska można zgłaszać dyżurnemu inżynierowi miasta pod nr telefonu 58 52 44 500
Straż miejska w zeszłym roku w tym zakresie zarejestrowała około 4 tys. wykroczeń. Osoby, które tworzą dzikie wysypiska mogą otrzymać mandat w wysokości do wysokości 500 zł.
Opinie (104) 5 zablokowanych
-
2016-04-20 21:24
Osiedle Zakoniczyn Drużyn Strzeleckich
Przyjeżdżają z Kolbud wywalać śmieci do kontenerów , nie wspominając o wszystkich okolicznych firmach.
- 4 0
-
2016-04-20 22:08
W Brętowie są same wysypiska (1)
A straz jezdzi i nic nie widzi.
- 5 0
-
2016-04-20 22:56
Jak już jest wysypisko, to powinny się nim zająć inne służby.
A straży lub policji trzeba zgłaszać, gdy ktoś wysypuje. Będzie sprawca, będzie kara.
- 0 0
-
2016-04-21 06:58
Ale jak to?
Przecież dzięki "ustawie smieciowej" miało się nie opłacać wywozić śmieci do lasu.
- 2 1
-
2016-04-21 07:16
lasek na Ujescisku
wciaz brudny i zasmiecony
- 1 0
-
2016-04-21 07:22
kontrolujcie tych z domów jednorodzinnych
- 5 1
-
2016-04-21 08:36
Po co ja płacę za śmieci?
Mamy ustawę śmieciową, płacisz więcej niż się należy odbiorcom tych śmieci, chcesz legalnie wywieść śmieci na Szadółki (np eternit, papę) to musisz bulić... to lepiej się pozbyć do lasu lub inne miejsce....? Oczywiście sam zapłaciłem za wywóz ale czy nie lepiej wszystkie śmieci wożone samodzielnie przez mieszkańców nie odbierać za darmo? Albo nawet płacić nawet symboliczne pieniądze za przywóz to nie musieli byście bulić 2mln za sprzątanie bo nawet żur z pod sklepu będzie zbierał śmieci z lasu żeby mieć na browarka.
Ale to Polska i ... szkoda słów.- 2 1
-
2016-04-21 10:32
Dzikie wysypiska
Proponuję zagonić do roboty Straż Miejską.W pobliżu mają dzikie wysypiska i nic nie robią.Przykład ;Ul.Zielna miedzy nr.1 i 3. Przy zbiegu ulic Osiedle i Zawodzie.
- 3 0
-
2016-04-21 16:11
Gdańsk w miejscach, gdzie ciągle odradzają się wysypiska planuje montaż kamer ruchowych.
Czyli zza biurka. Po co ruszać d...ę.
"No mamy, ale nie widać rejestracji, goście w kominiarkach."
Grzelak do dymisji.
Kiedy skończy się ten urzędniczy imbecylizm?
Może Dania, Szwecja itp. nas wyprzedzają. Wzorcami pracy urzędniczej napewno.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.