• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Powrót dorsza z Nowego Portu

Michał Stąporek
5 czerwca 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Drewniany dorsz w trakcie prac konserwatorskich. Od dziś można go oglądać na fasadzie kamienicy przy ul. Rybołowców 3 w Nowym Porcie. Drewniany dorsz w trakcie prac konserwatorskich. Od dziś można go oglądać na fasadzie kamienicy przy ul. Rybołowców 3 w Nowym Porcie.
Drewniana rzeźba dorsza, która przez lata zdobiła kamienicę w Nowym Porcie, po niemal rocznej konserwacji wróci dziś na swoje miejsce.

Nikt nie wie, kiedy dokładnie dorsz pojawił się nad bramą kamienicy nr 3, przy ul. Rybołowców w Nowym Porcie. Według Macieja Szczepkowskiego, gdańskiego konserwatora dzieł sztuki, ryba pojawiła się tam w połowie lat trzydziestych ubiegłego wieku, kiedy ulica nazywała się jeszcze Fischerstrasse.

Gdańsk przeżywał wtedy hossę budowlaną, a ówcześni "deweloperzy" chcąc wyróżnić swoje budynki od budowanych przez konkurencję, ozdabiali ich frontowe ściany rzeźbami. Dorsz - zwany też z kaszubska pomuchlem - jest jednak wyjątkowy, ponieważ jako bodaj jedynego wykonano go w drewnie.

Dorsz zdobił budynek aż do wiosny 2006 r. Wtedy to mocno zniszczoną rzeźbę zdjęto i postanowiono przywrócić jej dawną świetność. Od tego czasu poddawana była zabiegom konserwatorskim oraz rekonstrukcyjnym, ponieważ jej korpusowi brakowało kilku elementów.

- Dorsz był zagrzybiony i porośnięty glonami. Drewno, z którego był wykonany - najprawdopodobniej pinia - zmurszałe. Całe szczęście, że rzeźba była opasana stalową obręczą, inaczej rozpadłaby się na części - opowiada Marcin Tymiński z Towarzystwa Przyjaciół Gdańska, które było jednym z pomysłodawców rekonstrukcji drewnianej rzeźby.

Żeby dorsz z ul. Rybołowców na powrót poczuł się zdrów jak ryba, a nie jak ryba zdechła, zaczął brać kąpiele w płynach antygrzybicznych i usuwających glony. Kiedy pozbyto się już trawiącej go flory, trafił w ręce pana Andrzeja. Ten, na poły stolarski rzemieślnik, na poły artysta przebywał wtedy w nieodległym schronisku dla bezdomnych prowadzonym przez Towarzystwo Pomocy Św. Brata Alberta. Nadgryzionemu zębem czasu dorszowi przywrócił drugą młodość odtwarzając uszy i fałdy na ciele.

Przywrócenie kamienicy przy ul. Rybołowców 3 zabytkowej rzeźby jest zasługą Towarzystwa Przyjaciół Gdańska, firmy Dantom, która jest administratorem tego budynku oraz Biura Obsługi Mieszkańców z Nowego Portu.

O drewnianym dorszu zdobiącym kamienicę w Nowym Porcie można przeczytać w artykule Taaaka ryba w serwisie Towarzystwa Przyjaciół Gdańska oraz w artykule Pomuchel z Ficherstrasse w Akademii Rzygaczy.

Opinie (18) 4 zablokowane

  • jezu słodki
    jeden pomuchel, a ilu łojców "sukcesu"
    mam te pewność, że pan andrzej na poły stolarz, na poły mistrz robił to ZA KROMKE CHLEBA
    chcesz coś jeszcze dodać "społeczniku"??

    • 0 0

  • Pomuchel jest spod 2 nie 3 :P

    • 0 0

  • A na stronie TPG podziękowali i panu Jerzemu i Towarzystwu im. Brata Alberta:) - www.tpg.info.pl

    • 0 0

  • a kim jest pan jerzy?? czy to ten co sadził drzewo z którego pan andrzej wystrugał nowego pomuchla?

    • 0 0

  • Towarzystwo Pomocy im. Św. Brata Alberta oraz pozostali Partnerzy projektu Agenda Bezdomności! pracują w bardzo trudnych warunkach i skoro zabrakło oficjalnych podziękowań to może ja to uczynię. Wiem że to nie to samo ale zawsze coś.
    Pozdrawiam i życzę z całego serca żeby wreszcie miasto zajęło się waszym lokum przy Władysława IV, może to byłaby odpowiednia forma podziękowań.

    • 0 0

  • dlaczego miasto?
    jak sie zakłada stowarzyszenie, to powinno sie mieć na to zabezpieczone fundusze
    te niby organizacje "pozarządowe" kaske rwą albo od gmin albo od rządu...gdzie tu logika??

    • 0 0

  • Musiałbyś to galcoś zobaczyć na własne oczy to być może zmieniłbyś zdanie. W tym przypadku miasto mogłoby wesprzeć tą inicjatywę, na głupsze rzeczy dotacje idą. Nowy Port to fajna dzielnica tylko potwornie zaniedbana tak że każda inicjatywa jest cenna i wskazana.

    • 0 0

  • i niby co?
    brat albert ma odbudowac ten nowy port?
    wiem że nowy port to fajna dzielnica, ale co ma do tego drzewianny pomuchel?
    ja sie pytam ile konkretnie pan andrzej dostał kasy?
    czy znowu za Bóg zapłać??

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane