- 1 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (105 opinii)
- 2 Lasy w Gdyni bez ludzi. "Chronimy dziki" (313 opinii)
- 3 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (17 opinii)
- 4 Neptun jak nowy. Zobacz, jak go myto (45 opinii)
- 5 Z bastionu Żubr zniknęły lunety (49 opinii)
- 6 Pod prąd uciekał przed policją (276 opinii)
Sobieskiego wciąż rozkopana. Od poniedziałku ma tam wrócić ruch w obu kierunkach
Od poniedziałku kierowcy mają wrócić na remontowaną od wiosny ul. Sobieskiego w Gdańsku. Wykonawca zapewnia, że do końca tygodnia zdąży z pracami przy odtworzeniu nawierzchni jezdni. Choć prace idą pełną parą, o dotrzymanie terminu może być trudno.
Gdy odwiedzaliśmy teren budowy w lipcu i sierpniu można było jednak odnieść wrażenie, że na 900-metrowym odcinku między Traugutta a Smoluchowskiego dzieje się niewiele. Potwierdzały to informacje mieszkańców i kierowców, którzy narzekali na niskie tempo robót. Plany drogowców pokrzyżowała też lipcowa ulewa, gdy rozkopana ulica zamieniła się w rwący, błotny potok.
- Proszę zająć się remontem ul. Sobieskiego w Gdańsku. To są wyrzucone pieniądze w błoto. Tak słabo przygotowaną inwestycję tylko w Gdańsku można spotkać. To co zbudują, to za chwile niszczą. Po położeniu wszystkich warstw nośnych podbudowy i asfaltu zaczęto budować studzienki i robić przekopy pod jakieś nowe instalacje. Dramat - napisał w Raporcie jeden z naszych czytelników.
Przedłużające się prace są uciążliwe nie tylko dla okolicznych mieszkańców, ale i kierowców. Od kilku tygodni obowiązuje tam ruch tylko w jednym kierunku (od Wrzeszcza do góry w stronę Suchanina). Po rozpoczęciu roku szkolnego o zamknięciu jednego pasa przekonują się szczególnie kierowcy na Jaśkowej Dolinie, która niemal codziennie w czasie porannego szczytu komunikacyjnego korkuje się od samej Moreny.
Droga rozkopana w wielu miejscach
W środę, gdy pojechaliśmy na miejsce przekonać się o postępie prac, było już zupełnie inaczej. Do zakończenia przebudowy drogowcom jeszcze sporo brakuje. Na odcinku jezdni, między Traugutta a Smoluchowskiego, w środę, betonowano studzienki kanalizacje. Wiele pracy czeka robotników przy skrzyżowaniu z ul. Jarową i Wileńską. Jezdnia w kilku miejscach jest jeszcze rozkopana, chodnik ułożony tylko po jednej stronie, a tam gdzie już jest - w kilku miejscach konieczna będzie wymiana popękanych płyt i załatanie dziur, z których wystają kable i rury. Przy wjazdach na posesję układana jest jeszcze kostka brukowa, z oczywistych względów nie rozpoczęły się jeszcze prace nad zagospodarowaniem zieleni.
Kierowcy mają pojechać nową jezdnią w poniedziałek
Gdy na początku tygodnia zapytaliśmy inwestora, czyli Gdańską Infrastrukturę Wodociągowo-Kanalizacyjną, o planowane zakończenie prac i przywrócenie dwukierunkowego ruchu na Sobieskiego, otrzymaliśmy odpowiedź, że firma Eurovia (wykonawca prac) dotrzyma drugiego terminu i planuje oddać inwestycję z końcem września. To oznacza, że do końca tygodnia wszystkie prace związane z odtworzeniem nawierzchni i przywróceniem ruchu w obu kierunkach mają zostać zakończone.
- Zgodnie z wcześniejszymi założeniami, powróci wówczas ruch dwukierunkowy w ul. Sobieskiego. Do połowy października będą jeszcze prowadzone prace wykończeniowe w chodnikach na tym odcinku drogi - mówi Agnieszka Klugmann, rzecznik prasowy GIWK.
Kolejny odcinek od października
To jednak nie koniec robót na Sobieskiego.
- W trakcie realizacji inwestycji została także podjęta decyzja o przeprowadzeniu dodatkowych prac na odcinku od Pomorskich Szkół Rzemiosł do skrzyżowania z ul. Wagnera. Ze względu na konieczność pozyskania wszystkich niezbędnych uzgodnień, prace mogą rozpocząć się na początku października - dodaje Klugmann.
Remont potrwa kilka tygodni. Także i tam nie da się uniknąć utrudnień w ruchu. Przez rozkopaną jezdnię konieczne będzie wprowadzenie ruchu wahadłowego.
Opinie (115) 1 zablokowana
-
2016-09-30 13:26
Parkingi i odpływy
Absolutnie trzeba wzdłuż działek utwardzić pobocze i zrobić parkingi dla mieszkańców. Po drugie Eurovia chyba zapomniała i spływach wody z posesji. To historyczna zabudowa z której działek woda była zawsze odprowadzana rowkami w chodniku na ulicę. Nie porobili tych spływów i efekt będzie taki, że za 2 miesiące urazówka na UCK będzie pękać w szwach. To paranoja! Niech przejmą odpowiedzialność za te chodniki, bo ja jako mieszkaniec n ie zamierzam płacić nikomu odszkodowań jak sobie nogę złamie a lodowisko jest tam pewne jak w banku.
- 1 0
-
2016-10-03 16:44
No i nie wrocil...
Poranny i popoludniowy szczyt nadal z utrudnieniami i po staremu. Niby pon jeszcze sie nie skończył ale kierowcy liczyli na normalną jazdę już od rana a nie od 20.00
- 1 0
-
2016-10-03 19:19
Koniec remontu
No i kiszka mimo zapewnień nie udało się, na budowie nadal bajzel żeby nie napisać burdel
- 0 0
-
2016-10-07 15:48
Chyba dopisać zapomnieli
-W który poniedziałek?
- 0 0
-
2016-10-08 15:04
kiedy zostanie otwarta sobieskiego?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.