• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Umowa rozwiązana, a przy Lawendowej płacić trzeba. Nawet dwa razy

Maciej Korolczuk
13 marca 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Zawiadomienia o obowiązku wniesienia opłaty dodatkowej wystawione w piątek o godz. 20:54 i w sobotę tuż po północy. Jak zapewnia firma Wiparking, jedno z wezwań zostanie anulowane. Zawiadomienia o obowiązku wniesienia opłaty dodatkowej wystawione w piątek o godz. 20:54 i w sobotę tuż po północy. Jak zapewnia firma Wiparking, jedno z wezwań zostanie anulowane.

Choć umowa miasta z firmą Wiparking na dzierżawę parkingu przy ul. Lawendowej zobacz na mapie Gdańska została rozwiązana 23 lutego, opłaty za parkowanie wciąż są tam pobierane. W piątek nasza czytelniczka otrzymała dwa mandaty: pierwszy przed, a drugi - tuż po północy.



Jak powinni postąpić urzędnicy wobec firmy Wiparking?

O tym, że miasto po wielu skargach od kierowców i kolejnych artykułach na Trojmiasto.pl postanowiło wreszcie wycofać się ze stwarzającej więcej kłopotów niż pożytku współpracy z firmą Wiparking pisaliśmy w połowie lutego. Urzędnicy wysłali wówczas pismo, w którym w trybie natychmiastowym rozwiązali umowę z Wiparkingiem.

Na odebranie dokumentu przedstawiciele firmy potrzebowali prawie dwóch tygodni. Nie tylko do tego czasu, ale i później, firma Wiparking pobierała opłaty od parkujących tam kierowców. A tym, którzy myśleli, że zostawiają auto w miejskiej strefie płatnego parkowania, wlepiali wysokie kary. Niektórym nawet dwa wezwania w ciągu jednego wieczora.

Jeden mandat przed, a drugi tuż po północy

- W piątek wieczorem zaparkowaliśmy tam samochód i poszliśmy na kręgle. Parking znajduje się w strefie płatnego parkowania i tak go potraktowaliśmy. Uznaliśmy, że pobór opłat nie obowiązuje tam już od godz. 17. Gdy po północy wróciliśmy do auta, czekały na nas dwa mandaty wystawione przez pracownika Wiparkingu - jeden przed północą, drugi tuż po. Czujemy się oszukani tym bardziej, że w Gdańskim Zarządzie Dróg i Zieleni zostaliśmy poinformowani, że zarządzenie prezydenta o rozwiązaniu umowy miasta z Wiparkingiem zostało skutecznie dostarczone już 23 lutego. Od tamtej pory firma pobiera tam opłaty nielegalnie - opowiada pani Katarzyna, nasza czytelniczka.
W poniedziałek kierowcy nadal wnosili opłaty za parkowanie. W poniedziałek kierowcy nadal wnosili opłaty za parkowanie.
Dlaczego, skoro wypowiedziano umowę, firma Wiparking wciąż pobiera tam opłaty i nakłada na kierowców wysokie kary? Jak tłumaczy dyrektor GZDiZ Mieczysław Kotłowski, w piśmie wypowiadającym umowę wskazano datę przekazania gruntu miastu, która formalnie zakończyłaby współpracę, jednak ze strony Wiparkingu nikt się na nim nie stawił.

- Ani nasz pracownik, ani kamery zainstalowane na parkingu nie zarejestrowały obecności przedstawicieli miasta - twierdzi Mateusz Wiltos z firmy Wiparking.
Dzień po odebraniu wypowiedzenia w siedzibie GZDiZ stawili się przedstawiciele Wiparkingu i złożyli pismo podpisane przez adwokata Dominika Kokoszkę, w którym odrzucono argumentację miasta.

- Do dziś nikt się do niego nie odniósł - narzeka Wiltos.
- W odpowiedzi na rozwiązanie umowy zabrakło przedłożenia dokumentu pełnomocnictwa dla adwokata, którego podpis widnieje na dokumentach. 2 marca na adres jego kancelarii zostało więc wysłane wezwanie o jego przedłożenie. Do dziś go nie otrzymaliśmy, dlatego nie odnieśliśmy się do odpowiedzi Wiparkingu - tłumaczy Kotłowski.
Przerzucanie się korespondencją trwa

W sporze między urzędem a Wiparkingiem najwięcej pracy mają póki co listonosze. Po fiasku pierwszej tury rozmów, urzędnicy wysłali drugie pismo z dwoma kolejnymi terminami, w których Wiparking mógłby zwrócić parking przy Lawendowej. Pierwszy upłynął 1 marca, bo przesyłki znów nikt nie odebrał. Kolejna próba nastąpić ma w czwartek 16 marca. W poniedziałek po naszych telefonach do Wiparkingu zawieruszone pismo nagle zostało odnalezione.

Bałagan korespondencyjny między urzędnikami a operatorem parkingu wzmogła też wymiana faktur wystawianych przez miasto z tytułu dzierżawy. Choć umowa formalnie została rozwiązana 23 lutego, 2 marca GZDiZ wysłał do firmy Wiparking... fakturę za marzec. Po co więc urzędnicy rozwiązują umowę w trybie natychmiastowym, by kilka dni później domagać się miesięcznej opłaty z tytułu dzierżawy za miesiąc, w którym umowa już formalnie nie obowiązuje?

Faktura wystawiona przez miasto na miesiąc marzec, mimo że umowa na dzierżawę wygasła 23 lutego. Faktura wystawiona przez miasto na miesiąc marzec, mimo że umowa na dzierżawę wygasła 23 lutego.
- Faktura została wystawiona dzień po pierwszym wyznaczonym terminie przekazania terenu. Jeśli w czwartek to nastąpi, faktura zostanie skorygowana - zapewnia Kotłowski.
- Faktura już została przez nas opłacona - dodaje Wiltos.
Rozwiązanie siłowe nie wchodzi w grę?

To nie pierwszy raz, gdy urzędnicy są bezradni wobec działań przedsiębiorców. Przed czterema laty, nie doczekawszy się uregulowania zaległych kar urzędnicy zastawili stalowym ogrodzeniem nielegalny ogródek piwny przy restauracji Kleopatra na Długim Targu. Z podobnej metody skorzystali też sopoccy urzędnicy, gdy rozkopali chodnik i odgrodzili od ulicy szpecącą ich zdaniem przyczepę z kurczakami z rożna.

Jakie kroki zamierza podjąć miasto, by na parking przy Lawendowej wróciła normalność?

- W czwartek wyznaczony jest kolejny termin przekazania terenu. Do tego czasu musimy się wstrzymać z wszelkimi innymi decyzjami. Co będzie dalej? Musimy działać w granicach prawa. Bierzemy pod uwagę dwa rozwiązania: pójdziemy do sądu albo zdecydujemy się na rozwiązanie niekonwencjonalne. Jakie? Na razie nie chcę o tym mówić - dodaje Kotłowski.
Co z wezwaniami pani Katarzyny, wystawionymi w piątek przed i tuż po północy?

- Jedno z nich na pewno anulujemy, a pracownika zdyscyplinujemy, bo zależy nam, by unikać takich sytuacji - zapewnił nas Mateusz Wiltos.

Opinie (140) ponad 20 zablokowanych

  • niech cieszy się ze te 2 mandaty były za wycieraczką (3)

    ciekawe co by zrobiła jak by kontroler pierwszy mandat wywalił i wystawił 2. co by Pani zrobiła wtedy. po czasie dostała by wyrok z sądu itd. jak by udowodniła za rok że samochód stał dzień wczesniej i po północy dalej a nie kolejny raz postawiła samochód i mandat nalezy sie 2 .

    A pracownik wystawił 2 mandat bo podejrzewam że ma prowizje od mandatu żeby chciało mu się skrupulatnie wystawiać mandaty

    • 4 8

    • przecież tam jest monitoring o ktorym nawet w artykule jest wzmianka ;) (2)

      • 3 1

      • moitoring zartujesz sobie (1)

        a powiedz mi ile nagrania sa przechowywane?

        • 3 0

        • nie no zasadniczo moze tak wystawiac nawet jeden mandat co minute

          wywalając poprzedni, ale jak to przed sadem udowodni ze był wyjazd i wjazd :D

          • 3 0

  • Maszerujta dalej

    na wiece poparcia ze złodziejem jako wodzirejem.

    • 12 0

  • chora Polska.. jak dla kierowców tak dla przedsiębiorców

    a tak jakby popatrzeć z drugiej strony? najpierw w lato dzierżawić od miasta jakieś tereny i dostać ostro po d*pie, no bo miasto nie miało prawa wydzierżawić tego terenu.. dalej dostać z zaskoczenia wątpliwe prawnie wypowiedzenie (no bo trzeba przecież zamknąć 'letnią aferę'), a później być oskarżanym o nielegalne działanie pomimo dalszego opłacania otrzymywanych faktur za dzierżawę - jeszcze bardziej chore.. hah.. tak tylko w Polsce.. pomysł urzędników żeby zrobić całodobową prywatną strefę płatnego parkowania po środku miejskiej strefy od samego początku był poroniony.

    • 8 2

  • (4)

    mieszkancy wyjda na ulice k...adamowicz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 10 1

    • adamowicz za miesic do ciupy idzie spokojnie

      • 7 2

    • adamowicz,lisicki,grzelak k!!!!!!!!!!!!!!!!!!

      • 9 0

    • aha

      juz zlychac tupot nozek, jak leca.

      • 1 0

    • tak wyjda w poparciu adamowicza

      A w sprawie pisu to czarny marsz jedynie buha haa

      • 0 0

  • Odsyłać mandaty do UM!

    • 14 0

  • kto z urzędasów ma interes w wikiparking?

    który wziął działkę, dał im zezwolenie na bezprawie i teraz ochrania ich biznes?

    • 12 1

  • ZDiZ Kotłowski i Grzelak

    jaki pan taki kram...

    jedno jest pewne - na braku kompetencji urzędnika i jego przełożonego ktoś nieźle zarabia... pytanie czy tylko ten ktoś czy może ktoś jeszcze???

    • 14 1

  • Ale nie rozumiem - skoro umowa nieważna,

    to te "mandaty" w kosz i ch... im w d...ę, nie?

    • 10 1

  • w Polsce

    pierwszy milion trzeba wykombinować, wtedy będą cię szanować.

    • 7 1

  • zdemontować im parkometry

    wg unieważnionej umowy obecnie stoją na miejskim gruncie i po kłopocie.
    Bo kto na tym zamieszaniu traci? Mieszkańcy Gdańska. A o kogo interes miasto zadbało w tych przekrętach z parkingami? Mieszkańców?
    Ten co wydał zezwolenie na to bezprawie powinien mieć dożywotni zakaz pełnienia funkcji publicznych!

    • 17 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane