- 1 Słupki na środku drogi, znaki nie pomogły (280 opinii)
- 2 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (217 opinii)
- 3 Gdzie są wrota Bramy Nizinnej? (81 opinii)
- 4 Ktoś zostawił dokumenty na przystanku (28 opinii)
- 5 Ugaszono pożar na budowie osiedla (184 opinie)
- 6 Podsuwają pomysły na kary dla śmieciarzy (115 opinii)
Wałęsa agentem? Zobacz sam
Mam nadzieję, że mnie przeproszą - powiedział Lech Wałęsa o Annie Walentynowicz i małżeństwie Gwiazdów, którzy oskarżają go o współpracę z SB. Były prezydent opublikował w internecie materiały służb PRL na swój temat.
Zobacz dokumenty dotyczące Wałęsy: tu i tu.
Jeszcze dziś na obu stronach ma znaleźć się jeszcze więcej dokumentów na temat pierwszego przywódcy Solidarności.
Łącznie w sieci znalazło się ponad 500 stron dokumentów, które Wałęsa otrzymał od IPN. Były prezydent poprosił o nie w marcu 2005 r. Jak wówczas tłumaczył, zrobił to, aby udowodnić Radiu Maryja, że oskarżanie go o agenturalną przeszłość, to bzdura.
O współpracę z SB oskarżają go również współtwórcy "Solidarności" Anna Walentynowicz i małżeństwo Gwiazdów. Nie przeszkadzają im nawet oczyszczające z zarzutów Wałęsę wyroki sądowe.
- W tych materiałach jest prawda; trochę prawdy i widać jak się dali manipulować. Ja im mówiłem: "słuchajcie, wykorzystują was, bzdury opowiadacie", a oni bez przerwy opowiadali te bzdury i to jest pokazane, jak oni dali się nabierać - powiedział były prezydent o zawartości swojej teczki.
Były prezydent dodał, że z dokumentami opublikowanymi w internecie nie zapoznał się w całości i wpuścił je - jak powiedział - bez cenzury, bo nie boi się ich zawartości. Zaznaczył, że jak "coś" w nich będzie wzbudzającego wątpliwość, to się wytłumaczy.
16 listopada 2005 r. Wałęsa otrzymał od IPN status pokrzywdzonego przez służby specjalne PRL, umożliwiający mu dostęp do dotyczącej go teczki. Po miesiącu po raz pierwszy przejrzał część materiałów zgromadzonych na jego temat. W gdańskim oddziale Instytutu Pamięci Narodowej na temat opozycyjnej działalności założyciela "Solidarności" zgromadzono ponad 70 teczek akt i setki stron na mikrofilmach.
W sierpniu 2000 r. Sąd Lustracyjny orzekł, że Lech Wałęsa złożył prawdziwe oświadczenie lustracyjne, iż nie był agentem służb specjalnych PRL. Sąd uznał, że SB fałszowała swe akta na temat Wałęsy. Wałęsa był wówczas lustrowany w związku ze startem w wyborach prezydenckich. Jak powiedział były prezydent, Sąd Lustracyjny opierał się również na ujawnionych materiałach.
Opinie (189) ponad 20 zablokowanych
-
2007-06-10 23:37
Wałęsa daj już spokój, oszczędź Poalkom swojej błazenady.
- 0 0
-
2007-06-10 23:45
jak to było? (1)
spieprzaj dziadu? :P
- 0 0
-
2008-06-20 19:26
To chyba powiedzał kaczyński
- 0 0
-
2007-06-10 23:47
juz kiedyś
chyba to był Tymiński w czasie kandydatury na prezydenta mówił, że ma haka na Wałęse, tyle że sie chłopina czegoś lub kogoś przestraszył.
- 0 0
-
2007-06-10 23:47
Wałęsa jest OK
Anno Walentynowicz przejżyj na oczy, poprzez twoją nienawiść i zawiść nic nie widzisz !
Lechu trzymaj się !Jesteś wielkim człowiekiem !- 0 0
-
2007-06-10 23:49
cd.
Tymiński nie mówił, że ma haka, tylko że ma materiały obciążające Wałęsę (teczkę)
Więc coś w tym jest, bo jak w każdej plotce prawda zawsze leży po środku :P- 0 0
-
2007-06-10 23:51
waldis
chciałeś napisać zapewne; Lechu jesteś wielkim oszustem :-P
- 0 0
-
2007-06-11 00:03
Zawiść !!!
Nie pamiętasz komuny, kiedy wszystko było na kartki i człowiek nie miał żadnej perspektywy !
Teraz jest za dobrze i ludziom się w d.... poprzewracało !!!
Obrażają wszystkich, bez żadnych hamulców.Nie ma kultury i szacunku dla ludzi którzy coś znaczą dla Polski.
Zdeptać i opluć, aby tylko wyładować swoją flustrację.
Egoizm, cynizm, arogancja i głupota do kwadratu.- 0 0
-
2007-06-11 00:09
zbrodniarz Walesa
powinien proces miec w norymberdze za wpedzenie narodu wbiede i pozbawienie ludzi szans na to i siamto ..Rewolucja wkrotce pozdrawiam wasz kochany Przewodniczacy Frontu Cofniecia Czasu Do lat 1960 :D
- 0 0
-
2007-06-11 00:21
NADAL wspolpracowal
jak sam powiedzial manipulowali Gwiazdami, zeby przekonac ich, ze on NADAL wspolpracuje z SB.
wiec jednoczesnie przyznal bez wstydu, ze wspolpracowal. hmmm...- 0 0
-
2007-06-11 00:24
gdyby wtedy nie Lech, gdyby wtedy nie stoczniowcy,
gdyby....siedzilibyscie dzisiaj z kagancem na pysku, a nie przy komputerku, nic nie wiecie, nic nie pamietacie,bzdury wypisywac to jedyna satysfakcja aby sie samemu dowartosciowac.. a najwieksze krzykacze to ci co akurat w pieluchach byli jak solidarnosc powstala,szkoda slow na to cale spoleczenstwo pelne zawisci,uprzedzen,podejrzen.Wierze w czystosc Walesy --a wy spojrzcie sami na siebie.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.