- 1 Ugaszono pożar na budowie osiedla (172 opinie)
- 2 Cmentarzysko traficarów w sopockim lesie (193 opinie)
- 3 Podsuwają pomysły na kary dla śmieciarzy (59 opinii)
- 4 Obwodnica Witomina: ogłoszono przetarg na budowę (157 opinii)
- 5 Miejsce zbrodni w liceum. Policjanci spotkali się z uczniami (15 opinii)
- 6 Na lotnisku pojawił się kwiatomat (100 opinii)
X Mistrzostwa Krajowe Pierwszej Pomocy
Do Sopotu przyjechało szesnaście najlepszych drużyn wojewódzkich. Młodzi ludzie ukończyli kursy w różnych miejscach, w ZHP, na lekcjach przysposobienia obronnego, w szkołach medycznych, ale przede wszystkim identyfikują się z PCK. Poziom, jaki reprezentowali w sobotę w Sopocie, oceniany był bardzo różnie.
- Perfekcyjny. Skuteczność jest blisko stuprocentowa - stwierdził Jakub Grodzki, sędzia główny mistrzostw. - Na pewno chciałbym być przez nich ratowany.
Inne zdanie na temat umiejętności startujących w zawodach miał sędzia szóstej stacji, przy placu zabaw w Parku Południowym.
- Poziom zespołów jest różny, co mnie dziwi, ponieważ są to mistrzostwa krajowe - ocenił Jerzy Piotrowski, sędzia.
Najtrudniejszym zadaniem dla uczestników mistrzostw okazało się udzielanie pomocy ofiarom, które wyłowiły z morza beczkę z substancją żrącą.
- To był dla nas trudny egzamin - powiedziała Agata Wieczorek, kpt. drużyny PCK Boxmed z Ząbkowic Śląskich. - Nie uratowałyśmy poszkodowanego, niestety "uśmierciłyśmy" też jedną ratowniczkę.
Mistrzostwa wygrała drużyna z Łodzi, która na ośmiu stanowiskach zdobyła 159 punktów. Łodzianie będą reprezentowali Polskę w sierpniu na zawodach w Belgii. Drugą nagrodę sędziowie przyznali zespołowi z Opola (155 pkt.), trzecią zawodniczkom z Ząbkowic Śląskich (150 pkt.).
Opinie (25)
-
2002-06-17 00:01
"Ratownicy PCK udzielali pomocy kibicom meczu Ameryka-Polska, tonącemu, kobiecie dławiącej się bułką i mężczyźnie, któremu kolega odciął rękę piłą elektryczną". 17 czerwca 2002 r. ofiary wypadkow z terenu Trojmiasta i okolic zamiast na ostry dyzur, byly odwozone na zawody pierwszej pomocy :))). Za rok, 17 czerwca, niech nas dobry Bog ma w swojej opiece!
- 0 0
-
2002-06-17 00:49
WIELKIE JOŁ dla medyka!!!!!!
i młodych(i starych medyków)z Gdyni--JOŁ!!!!
- 0 0
-
2002-06-17 07:38
"- Poziom zespołów jest różny, co mnie dziwi, ponieważ są to mistrzostwa krajowe - ocenił Jerzy Piotrowski, sędzia"
Jeżeli ulegniesz wypadkowi drogowemu módl się aby pierwsi przyjechali strażacy-masz szanse na profesjonalną pomoc. Przyjedżają w 5 minut.
Policja przyjechała do mojego wraku po pół godzinie w sumie tylko po to aby zlecić prywatnej firmie odholowanie wraku na płatny parking. Pozostawione w bagażniku rzeczy zniknęły.
Nie łudźcie się że ktoś postronny udzieli wam pomocy. Ludzie nie maja bladego pojęcia o pierwszej pomocy ofiarom wypadku. Ba . Ich nieumiejetne postępowanie moze jeszcze wam zaszkodzić.
Na co komu te zawody???- 0 0
-
2002-06-17 08:54
brawo! :/
"Ratownicy PCK udzielali pomocy kibicom meczu Ameryka-Polska, tonącemu, kobiecie dławiącej się bułką i mężczyźnie, któremu kolega odciął rękę piłą elektryczną. " hmmm.... mam pytanie: czy inaczej ratuje sie kibicow meczy krajowych? i czy odciecie reki np. siekiera( bo kolega mial takie widzi-mi-sie i nie mial pod reka pily) tez ma ewentualnie szanse na ratunek?
z cala stanowczoscia stwierdzami, ze chcialabym byc ratowana przez druzyne z zabkowic ślaskich! nie czula bym sie samotna odchodzac w zaswiaty w towarzystiw ratownika:))
i powaznie: po co takie zawody, jesli na przyjazd karetki do wypadku samochodowego czeka sie prawie 30 minut?- 0 0
-
2002-06-17 09:01
same zawody to nie wiem po co, ale artykul moze po to zeby porozmawiac o pierwszej pomocy. Ja tez niewiele wiem o udzielaniu pierwszej pomocy. Nie ucza tego ani w sredniej szkole - a mogliby np. na PO ani na kursie prawa jazdy - a powinni.
Moze ktos wie gdzie w 3miescie i za ile mozna sobie zafundowac jakis sensowny kurs pp?- 0 0
-
2002-06-17 09:13
Krzy$iek
http://pck.org.pl/index.phtml?o=4.3&link=pomoc_zapisy
- 0 0
-
2002-06-17 09:41
Po co te zawody?
Dziwne pytanie. Ludzie mają zainteresowania i to takie, które mogą wam uratować kiedyś życie. Pewnie sie sporo do tych zawodów przygotowywali, pewnie sie też na nich dużo nauczyli. Poza tym zwracają uwagę na pewien problem i może zainteresują nim parę osob, które potem pójdą na kurs pp, albo przynajmniej odświeżą sobie z tego zakresu wiedzę.
Ludzie czego wy sie czepiacie - tu nie ma żadnych negatywnych stron.
Równie dobrze można by zapytać po co są zawody w plywaniu, albo piłce recznej?
Co one komu dają oprócz kilku minut wrażeń?- 0 0
-
2002-06-17 10:07
Jeszcze jedno
To sa mlodzi ludzie, studenci, licealiści, którzy nie jeżdża w karetkach i mogą wam pomoc zanim przyjedzie pogotowie. Prowadzą pokazy i szkolenia w szkołach, może niektórzy z nich będą uczestniczyli w akcjach ratunkowych podczas katastrof.
A co do wiedzy z pierwszej pomocy. Brutalny przyklad (zastanówcie się zanim skomentujecie):
Czy gdyby kogoś z waszych bliskich np. potrącił na waszych oczach samochód potrafilibyście im pomóc? Wiedzielibyście od czego w ogole zacząć, a czego pod żadnym pozorem nie robić?
Nikt o tym na co dzień nie myśli, a wystarczy trochę z siebie dać, żeby potem nie być bezradnym.- 0 0
-
2002-06-17 10:16
Hej , Gallux
"Nie łudźcie się że ktoś postronny udzieli wam pomocy. Ludzie nie maja bladego pojęcia o pierwszej pomocy ofiarom wypadku. Ba . Ich nieumiejetne postępowanie moze jeszcze wam zaszkodzić."
- a ty masz pojęcie, a ty pomógłbyś?
Kupa ludzi czuje sie usprawiedliwiona - inni nie pomagają,
to i ja "nie zauważę".
A może lepiej nie uczyć się pp i mieć stałe wytłumaczenie - nie pomogłem, bo bałem sie zaszkodzić?- 0 0
-
2002-06-17 10:17
Hej , Gallux
"Nie łudźcie się że ktoś postronny udzieli wam pomocy. Ludzie nie maja bladego pojęcia o pierwszej pomocy ofiarom wypadku. Ba . Ich nieumiejetne postępowanie moze jeszcze wam zaszkodzić."
- a ty masz pojęcie, a ty pomógłbyś?
Kupa ludzi czuje sie usprawiedliwiona - inni nie pomagają,
to i ja "nie zauważę".
A może lepiej nie uczyć się pp i mieć stałe wytłumaczenie - nie pomogłem, bo bałem sie zaszkodzić?- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.