• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pomorskie zdrowie w pigułce. Co mówią liczby?

Dominika Majewska
7 kwietnia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Mieszkańcy Pomorza ze swojego zdrowia są raczej zadowoleni. 58 proc. z nich uważa, że nie ma powodów do zmartwień. Mieszkańcy Pomorza ze swojego zdrowia są raczej zadowoleni. 58 proc. z nich uważa, że nie ma powodów do zmartwień.

Już 46 proc. mieszkańców Pomorza deklaruje na co dzień dobre samopoczucie. Czy rzeczywiście są powody do radości? Jak się okazuje, zadowolenie mieszkańców nie zawsze idzie w parze z poziomem opieki zdrowotnej w regionie - tutaj ciągle jest sporo do zrobienia. Brakuje przychodni, specjalistów i łóżek szpitalnych. Pod tym względem województwo pomorskie pozostaje w tyle.



Jak oceniasz swój stan zdrowia?

Jak co roku, 7 kwietnia obchodzimy Światowy Dzień Zdrowia. To dobra okazja do tego, żeby przyjrzeć się zdrowotnym trendom. Szczególnie cieszyć może fakt, że wydłuża się przeciętne trwanie Polaków w zdrowiu. Obecnie granica wieku dla kobiet wynosi już 62,7 lat. Mężczyźni cieszą się natomiast zdrowiem średnio do 59 roku życia.

Dla Urzędu Statystycznego w Gdańsku międzynarodowe obchody dnia zdrowia stały się natomiast pretekstem do prześwietlenia pomorskiego sektora zdrowia. Jaki jest przeciętny pacjent z regionu, ilu leczy nas lekarzy i z jakich udogodnień w opiece medycznej możemy korzystać?

Odsetek osób, które pozytywnie oceniają stan swojego zdrowia wynosi na Pomorzu 58 proc. W skali całego kraju mieszkańcy regionu wypadają pod tym względem raczej przeciętnie (tyle samo wynosi średni poziom zadowolenia dla całego kraju), ale są województwa, które nie mogą poszczycić się takim wynikiem. Gorzej o swojej kondycji i ogólnym samopoczuciu wypowiadają się m.in. mieszkańcy woj. łódzkiego i lubuskiego. Największymi optymistami są natomiast pacjenci z zachodniopomorskiego i świętokrzyskiego.

Poziom zadowolenia ze zdrowia w woj. pomorskim. Poziom zadowolenia ze zdrowia w woj. pomorskim.
Ile wydajemy na zdrowie?

Przeciętny mieszkaniec Pomorza nie wydaje fortuny na utrzymanie zdrowia. Miesięcznie przeznaczamy na ten cel 61,31 zł, co stanowi ok. 5,8 proc. wszystkich miesięcznych wydatków. Za tę kwotę najczęściej zaopatrujemy się w leki w aptekach. Z ubiegłorocznego raportu PharmaExpert wynika z kolei, że do apteki wybieramy się wówczas, kiedy mamy do zrealizowania lek na receptę, jednak popularniejszym powodem wizyty u farmaceuty pozostaje chęć zaopatrzenia się w lek bez recepty, suplementy diety oraz dermokosmetyki.

Na Pomorzu funkcjonuje łącznie 728 ogólnodostępnych aptek. 10 z nich prowadzi również sprzedaż internetową. Do tego dochodzi 48 punktów aptecznych rozlokowanych w całym województwie. Punkty apteczne to placówki uprawnione do obrotu detalicznego produktami leczniczymi, ale w zakresie węższym niż apteki.

O zdrowie mieszkańców dbają też jednostki samorządu terytorialnego, a więc gminy, powiaty, miasta na prawach powiatu oraz województwo. Samorządy mają obowiązek przeznaczać część budżetu na wydatki związane z obszarem zdrowia. W 2015 roku środki finansowe na zdrowie w skali województwa wyniosły nieco ponad 171 mln zł.

Najtrudniej umówić się do dentysty?

Pomorski pacjent może skorzystać z porady jednego z 5124 pracujących tu lekarzy. Oznacza to, że na 10 tys. mieszkańców przypada średnio 22 lekarzy. O stan uzębienia na Pomorzu dba z kolei 775 lekarzy dentystów. Specjaliści od leczenia uzębienia nie są na Pomorzu liczni, co w niektórych miejscach może komplikować umówienie się na wizytę. Na 10 tys. mieszkańców przypada statystycznie jedynie trzech lekarzy dentystów.

O tym, że pacjenci z regionu nie stronią od wizyt u lekarza świadczy choćby liczba udzielanych rocznie porad. W roku 2015 pacjenci odwiedzili specjalistów od medycyny blisko 18 500 tys. razy. W pomorskich przychodniach i szpitalach pracuje dodatkowo 10120 pielęgniarek oraz 1178 położnych.

Najmniej przychodni i łóżek szpitalnych w kraju

W całym województwie na co dzień działa 949 przychodni. Lekarze otwierają też często własne praktyki - na takie rozwiązanie zdecydowało się 260 ekspertów od zdrowia. Te dane mogą jednak niepokoić. Stosunkowo niska liczba funkcjonujących przychodni i indywidualnych praktyk lekarskich plasuje Pomorze w ogonie ogólnokrajowej klasyfikacji.

Powodów do zadowolenia nie dostarcza również wgląd w liczbę dostępnych łóżek szpitalnych w regionie. Pomorskie szpitale dysponują najmniejszą liczbą miejsc leżących w Polsce. Na 10 tys. mieszkańców przypada 41,2 łóżek szpitalnych.

Przewlekle chorzy mogą natomiast ubiegać się o pobyt w jednym z 6 sanatoriów uzdrowiskowych. Właśnie tyle tego typu placówek działa w ramach NFZ na Pomorzu. Rocznie z możliwości podreperowania zdrowia w sanatorium korzysta ok. 26 tys. pacjentów. Podczas kuracji korzystają z wielu zabiegów leczniczych - tylko w 2015 roku w sanatoriach wykonano ich 1148,8.
Dominika Majewska

Miejsca

Opinie (46)

  • Gdyby nie chmura z Czernobyla i tysiące ton broni chemicznej na dnie Bałtyku to byłoby super fajnie.

    • 42 9

  • AMG my Love. (1)

    Tylko AMG.
    Żadnych koperników.

    • 7 20

    • Aga ,bierz tabletki

      • 4 0

  • Liczba lekarzy i pielęgniarek na 1000 mieszkańców...

    Jest to jedna z najniższych liczb w Europie. Lekarzy i pielęgniarek brakuje, więc kolejki dalej będą, dopóki nie zacznie się kształcić więcej personelu medycznego. Z drugiej strony w Polsce %PKB przeznaczany na ochronę zdrowia jest dużo poniżej zalecanych przez WHO i jest jednym z najniższych w Europie. Wiec jak służba zdrowia w Polsce ma dobrze funkcjonować? Lepiej jest inwestować w urzędników... tak to wygląda w PL...

    • 61 0

  • (6)

    A na medycynę się dostań i się ucz...

    • 19 3

    • (1)

      Najpierw to trzeba dostać się wogole na studia... Brak znajomosci ...

      • 5 12

      • Oczekujesz, że jak będziesz mieć znajomości to się dostaniesz ? Może zacznij od nauki.

        • 2 0

    • By pisać i pisać .

      • 3 1

    • Poniekąd prawda.

      • 3 1

    • (1)

      Średniowiecze ???. - Tak się mówi dopóki się nie zachoruje. A potem po zdrowie idziemy do lekarzy.

      • 7 5

      • Chyba po recepte

        • 3 1

  • "Pomorskie szpitale mają najmniejszą liczbę miejsc leżących".A stojących i siedzących to ile? Bo brzmi jak wagon kolejowy z kuszetkami

    • 32 1

  • rak. co z badaniami? (3)

    • 22 1

    • nijak (2)

      w większości przypadków o raku dowiadujesz się jak nowotwór jest już zaawansowany - szybka chemia i do piachu

      z diagnostyka u nas jest słabo, a z leczeniem jeszcze gorzej, brak wiedzy i nowych form leczenia

      • 17 2

      • poczytajcie sobie o witaminie C i jej wpływie na leczenie wielu chorób

        • 8 9

      • No skoro ludzie wolą leczyć się sami, zamiast robić badania profilaktyczne to nie ma się co dziwić..

        • 8 2

  • Tak naprawdę nasza medycyna to średniowiecze, (2)

    jak zrobią jakiś zabieg, operację z wyższej sztuki lekarskiej, która się im uda, to trąbią o tym na całą Polskę i świat. Jeśli ktoś chce się przekonać jak jest naprawdę, to niech idzie do lekarza, najpierw niech się dostanie, a potem co dalej ? W kolejnych terminach zobaczy, że leczenie to jakaś porażka, ściema, bo wszędzie oszczędności. Ile trzeba badań prywatnie zrobić, żeby coś udowodnić. Chwalić to się każdy może, ale ile takich pozytywnie zakończonych przebiegów leczenia jest ?

    • 36 5

    • Poniekąd też prawda...

      • 12 0

    • Bluźnisz.

      • 0 0

  • (1)

    jak narazie to nie mam dobrego zdania o służbie zdrowia

    • 14 3

    • Przeczytaj "Stulecie chirurgów" i od razu poprawi Ci się samopoczucie. To było tak niedawno. Raptem kilka pokoleń wstecz.

      • 0 0

  • I co z tego jak na rehabilitacyjne ćwiczenia nie ma miejsc nawet odpłatnie (2)

    Szukam dalej.

    • 18 0

    • Są miejsca i to od ręki.

      Wystarczy dobrze poszukać wśród gabinetów fizykoterapeutycznych i przy okazji proszę nie zapomnieć sprawdzić świadectw nabytych umiejętności. A o "specjalistach" domowych wizyt za 20 zł/godz. radzę zapomnieć.

      • 0 2

    • Są miejsca, są. Jak problemy z kręgosłupem/postawą, to polecam dr Labon w Gdyni w Przychodni Morska. A jeżeli ze stawami/pooperacyjne itp., to gdańską RehMediS Pawła Bednarskiego. Pani doktor ratuje mój kręgosłup, a ekipa z RehMediS prowadziła mnie przez rok przed i po operacji kolana.
      Miejsca są zawsze. No i u nich się rzeczywiście ćwiczy, a nie leży pod laserem czy leniwie majta ręką ;)

      • 0 0

  • OSTATNIE MIEJSCE W KRAJU...Ale łysemu GOSpoDARZOWI to nie przeszkadza! (1)

    Ważniejsze są stadiony, muzea, galerie - tam są 'obrywki' - od chorego n i c nie dostanie, to nie developer!

    • 17 4

    • Rozumiem, że można być chorym, ale że aż tak ?

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Prowadzenie cukrzycy u kobiet z cukrzycą ciążową lub cukrzycą typu I

badania

Warsztat muzykoterapeutyczny Opowieści wewnętrznego dziecka

100 zł
warsztaty, spotkanie

II Ogólnopolska Konferencja Naukowa Prawa Medycznego: Nowoczesne technologie a prawo medyczne

konferencja

Najczęściej czytane