• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szpital Polanki ma nową izbę przyjęć

Dominika Smucerowicz
2 sierpnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
  • Izba przyjęć w Szpitalu Dziecięcym Polanki po remoncie.
  • Remont izby przyjęć pochłonął ponad pół miliona złotych.
  • Serce izby przyjęć, czyli gabinet zabiegowy, został poszerzony.
  • Kolorowe akcentu na izbie spodobały się małym pacjentom.

Ponad pół miliona złotych kosztował kapitalny remont izby przyjęć w Szpitalu Dziecięcym Polanki w Gdańsku. Przestarzałe wnętrza zastąpiły nowoczesne sale. - Dzieci po wejściu na izbę często płakały, teraz na ich twarzach widać uśmiech. Ten widok mówi sam za siebie - przyznaje dr n. med. Wojciech Pociecha, kierownik szpitalnej izby.



Jak dbasz o zdrowie dziecka?

Izba przyjęć zobacz na mapie Gdańska to miejsce szczególne - to właśnie tutaj dochodzi do pierwszego kontaktu małego pacjenta z lekarzem. Plany wyremontowania przestarzałych wnętrz szpitalnej izby przy ul. Polanki nie były nowe, ale dopiero ostatnio zadanie udało się zrealizować. W tym celu placówka musiała sięgnąć po własne środki - szpitalowi nie udało się pozyskać zewnętrznego finansowania.

Prace remontowe polegały m.in. na odświeżeniu pomieszczeń, wygospodarowaniu dodatkowej przestrzeni na gabinet lekarski, poszerzeniu istniejącego gabinetu zabiegowego, zakupie nowej aparatury medycznej oraz zamontowaniu przed wejściem zadaszenia dla karetek pogotowia ratunkowego.

- Izba przyjęć to wizytówka szpitala. To tutaj zaczyna się proces leczenia, dlatego muszą tu panować odpowiednie warunki, które zapewnią komfort pacjentom. W przypadku szpitala dziecięcego, poprzeczka jest zawieszona jeszcze wyżej. Wnętrza izby muszą być też przyjazne dla dzieci i to udało nam się osiągnąć - mówi Ewa Świniańska, dyrektor ds. administracyjno-eksploatacyjnych Szpitala Dziecięcego Polanki.
Trwający trzy miesiące remont był dla personelu medycznego szpitala logistycznym wyzwaniem. Remont mógł oznaczać paraliż prac izby przyjęć. Utrudnień udało się uniknąć dzięki odpowiednim przygotowaniom - na czas modernizacji izbę przeniesiono do pomieszczeń na parterze budynku.

- Natężenie przyjmowania dzieci na izbę jest różne, w zależności od pory roku. Prace remontowe postanowiliśmy przeprowadzić w takim terminie, w którym przyjmujemy najmniej pacjentów. To dodatkowo pozwoliło uniknąć komplikacji - tłumaczy Świniańska.
  • Przed remontem pomieszczenia izby przyjęć były zaniedbane.
  • Mali pacjenci i ich opiekunowie będą się czuli komfortowo również na korytarzu izby. W ramach modernizacji zakupiono nowe ławki i krzesła.
  • Przed wejściem na izbę zamontowano zadaszenie.
Izba po nowemu

Pracownicy szpitala dziecięcego zgodnie przyznają, że przed modernizacją izba przyjęć nie zachęcała do wizyt.

- Podstawowym mankamentem była panująca tu ciasnota. Ponure, szare ściany i meble na modłę wojskową dopełniały tylko tego obrazu i czyniły miejsce nieprzyjaznym. Jestem więc tym bardziej zadowolony, że do tego remontu w końcu doszło. Po raz pierwszy od wielu lat widzę jak dzieci po wejściu do izby zaczynają się uśmiechać, a nie płakać - zauważa dr n. med. Wojciech Pociecha, kierownik izby przyjęć.
Efekt miejsca przyjaznego dla dzieci udało się osiągnąć stosując kilka dekoratorskich sztuczek. Odmalowane ściany miejscami zdobią kolorowe obrazy, w izbie pojawiły się też barwne figurki. W zmianie wizerunku pomógł też zakup nowych mebli. Te proste zabiegi wystarczyły, żeby zamienić izbę w przestrzeń, w której młodzi pacjenci czują się komfortowo.

Pozytywne skutki remontu zauważają też pracownicy medyczni izby. Personel medyczny może podejmować najmłodszych w większych i jaśniejszych gabinetach. Zmianie uległa też organizacja pracy izby.

- Modernizacja pozwoliła nam wydzielić dwie strefy, które nie przeszkadzają sobie wzajemnie. W pierwszej części izby przyjmujemy pacjentów planowych, czyli umówionych z wyprzedzeniem. Do drugiej trafiają dzieci w trybie nagłym. Dzięki rozdzieleniu ruchu na dwie strefy, dzieci się nawzajem nie zarażają, a na izbie panuje większy porządek - wyjaśnia dr n. med. Pociecha.

Miejsca

Opinie (34) 5 zablokowanych

  • Super! (1)

    Ludzie to tylko narzekać potrafią... to jeden z najlepiej wyspecjalizowanych szpitali dziecięcych w regionie. Pracują tam lekarze z bardzo dużym doświadczeniem klinicznym, potrafią bardzo dobrze zdiagnozować różnego rodzaju przypadki.
    Pozdrawiam doktora W.Pociechę, człowieka z niesamowitą wiedzą i pasją:)

    • 4 0

    • Doktor Pociecha :)

      To Anioł nie człowiek! :) Mówimy o nim - nasz doktorek :)

      • 2 0

  • Należało się :) (1)

    Spędziłam na Polankach kilka tygodni z pierwszego roku życia mojej córeczki. Jestem wdzięczna za pomoc i opiekę całemu personelowi, a w szczególności Panu Doktorowi Wojtkowi Pociecha i Pani Doktor Kasi Szczęch. Dzięki ludzkiemu podejściu i WIELKIEMU SERCU pomogli nie tylko mojemu dziecku, ale również i mnie :) Cieszę się, że szpital się zmienia na jeszcze lepsze :) Oby tak dalej :)

    • 1 0

    • Dr Szczech - najlepsza, pozdrawiam

      • 1 0

  • Szpital,w którym są bardzo małe pensje,i potem się opisuje ,że 2,3 etaty się bierze ,bardzo bym chciała pracować tylko na Polankach. ..no ale te pensje są głodowe

    • 2 0

  • Trzeba startować na dyrektora tam pensje są nie do przeżarcia.

    • 2 0

  • Izby Przyjęć

    Pamiętam z czasów jak parę lat temu pracowałem na SOR- to były czasy. Pacjenci próbowali dymać mnie na różne sposoby ( groźby, zrzędzenie, TV, pyskówki, oszukiwanie, omijanie kolejek, wciskanie różnego rodzaju kitu- ludzie za mocno uwierzyli we własną przypowiastkę, że lekarze w Polsce to imbecyle ), ale ja też nie pozostawałem dłużny. I tak się to toczyło z dnia na dzień- raz oni do mnie, raz ja do nich, ale ogólnie lubiłem tą adrenalinę, szczególnie gdy były reanimacje

    • 1 0

  • Dużo rozumiem, ale dlaczego....

    Opieka medyczna jest wyspecjalizowana, jednakże, do szpitala na Izbę Przyjęć często trafiają dzieci ze skierowaniem podejrzenia choroby zakaźnej typu Rota Wirus -chyba każdy wie z czym to się wiąże.... Nie rozumiem dlaczego takich dzieci do czasu potwierdzenia pobranych badań nie trzyma się w izolatce, lub jakiejś innej wyodrębnionej części?? Godzinami siedzi się w na korytarzu czekając na swoją kolej lub wyniki z sąsiadem wymiotującym "do miseczki", a potem dziwią się że połowa oddziału np. alergologiczno-immunologicznego jest zakażona. Bo dziecko przyjęte np. z ciężkim zapaleniem płuc po dobie ląduje na oddziale zakaźnym na ostatnim piętrze. Nie trzeba wielkiego myślenia by ograniczyć takie sytuacje.....

    Pisze w imieniu dziecka trzy razy hospitalizowanego w ciągu 2 lat z czego dwu krotnie przy okazji "poczęstowanego" wyjątkowo zjadliwym wirusem....

    • 1 0

  • Stare było przytulniejsze!

    Może jedynie ten daszek przed budynkiem jest uzasadniony. koszt modernizacji to o połowę taniej można było zrobić a w zamian więcej nowych łóżek kupić i tyle. Przestrzennego holu teraz nie ma i jest zaduch i przeciąg.

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Distinguished Gentleman's Ride

w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

II Ogólnopolska Konferencja Naukowa Prawa Medycznego: Nowoczesne technologie a prawo medyczne

konferencja

Najczęściej czytane