• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Z boreliozą w Trójmieście do lekarza nie tak szybko. Terminy na NFZ nawet za dwa lata

Wioleta Stolarska
11 kwietnia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Większość nowych przypadków boreliozy jest notowana między 1 maja a 30 listopada - 80 proc. przypadków występuje w czerwcu i lipcu w okresie żerowania mikroskopijnych, trudnych do zauważenia nimf kleszczy. Większość nowych przypadków boreliozy jest notowana między 1 maja a 30 listopada - 80 proc. przypadków występuje w czerwcu i lipcu w okresie żerowania mikroskopijnych, trudnych do zauważenia nimf kleszczy.

Z roku na rok zwiększa się liczba zachorowań na boreliozę, tylko w ubiegłym roku było 156 takich przypadków. Ta choroba przenoszona przez kleszcze jest bardzo niebezpieczna dla ludzi, a wokół metod diagnostycznych i schematów leczenia powstało już tyle mitów, ile wokół szczepień ochronnych. Jednak - jak przekonują specjaliści - ważne jest to, że dobrze zdiagnozowaną boreliozę można skutecznie wyleczyć. Jak się okazuje w Trójmieście nie jest to takie proste, bo na termin wizyty u specjalisty możemy czekać nawet dwa lata.



Czy ty lub bliska ci osoba chorowaliście na boreliozę?

NFZ podpisał kontrakty na leczenie boreliozy z czterema placówkami w województwie pomorskim. Oprócz Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku pacjenci mają do wyboru Poradnię Chorób Zakaźnych przy Pomorskim Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku, Poradnię Chorób Zakaźnych przy Uniwersyteckim Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej w Gdyni oraz Poradnię Chorób Zakaźnych w Niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej Nr 1 w Rumi.

W każdej z tych placówek pacjent może się zapisać na wizytę jeśli ma odpowiednie skierowanie. Dlatego jeśli podejrzewamy u siebie boreliozę lub zaobserwujemy któryś z typowych dla niej objawów powinniśmy zwrócić się o pomoc do lekarza pierwszego kontaktu, który oceni, czy konieczne jest leczenie specjalistyczne.

Długa droga do lekarza

Droga pacjenta, który nie chce płacić za badania, może być jednak bardzo długa. Czas oczekiwania na wizytę u specjalisty w każdej z dostępnych placówek jest inny. I tak w Rumi i Słupsku pacjent stabilny poczeka na wizytę około trzech miesięcy - tam wolne terminy zaczynają się w połowie lipca. Również w Rumi w kolejce jest najwięcej pacjentów - bo aż 547 osób. Z kolei w Gdyni na najbliższą wizytę zapisać można się pod koniec czerwca 2018 roku - w kolejce jest już 140 osób. W Gdańsku najbliższy wolny termin to ostatni dzień grudnia 2019 roku.

Oczywiście jeśli przypadek jest "pilny" terminy mogą ulec zmianie. Dane dotyczące czasu oczekiwania na wizytę u specjalisty są dostępne na stronie Ogólnopolskiego Informatora o Czasie Oczekiwania na Świadczenia Medyczne. Uwaga: wyszukujemy według świadczenia (w tym wypadku jest to Poradnia Chorób Zakaźnych), a nie jednostki chorobowej.

Są w lesie, ale też na trawniku

Nie zawsze pomoże niewchodzenie do lasu, by nie narazić się na atak kleszczy. Często wystarczy trawnik pod blokiem lub krzak mijany w drodze do pracy, by ten mały osobnik przedostał się na naszą skórę.

A jak bronić się przed kleszczami? Przed spacerami warto zastosować środki, które je odstraszą, a także założyć odzież z długim rękawem i nogawkami, a głowę przykryć czapką. Nie trzeba jednak popadać w paranoję: w zupełności wystarczy też oglądanie ciała po spacerze, a gdy na naszej skórze już zadomowi się kleszcz - ostrożne usunięcie go przy pomocy odpowiedniego narzędzia.

CZYTAJ WIĘCEJ: Kleszcze pojawiły się w lasach. Sanepid i leśnicy ostrzegają

Ludzie szybciej reagują, są świadomi zagrożenia

Większość nowych przypadków boreliozy jest notowana między 1 maja a 30 listopada - 80 proc. przypadków występuje w czerwcu i lipcu w okresie żerowania mikroskopijnych, trudnych do zauważenia nimf kleszczy.

W ubiegłym roku w województwie pomorskim odnotowano 156 przypadków zachorowań na boreliozę, z kolei w 2015 było ich 179, a w 2014 roku zgłoszono 722 przypadki.

- Trzeba przyznać, że świadomość ludzi dotycząca możliwych zagrożeń jest coraz większa, dlatego szybciej oni reagują, są bardziej ostrożni i lekarze mogą wtedy skuteczniej pomagać - informuje Anna Obuchowska, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku.
Objawy boreliozy

Borelioza jest chorobą zakaźną, przenoszoną przez kleszcze. Nieleczona choroba jest bardzo groźna, gdyż może spowodować zajęcie skóry, stawów, układu nerwowego i serca. Objawy boreliozy w jej pierwszej fazie są dość oczywiste: charakterystyczny rumień w miejscu ugryzienia, czasami (w Polsce rzadko) rumień wędrujący. Wówczas podjęcie leczenia nie wymaga wykonania specjalistycznych badań na obecność przeciwciał. Kurację może ustalić lekarz pierwszego kontaktu, a polega ona na doustnym przyjmowaniu antybiotyku przez około 21 dni.

CZYTAJ WIĘCEJ o leczeniu boreliozy

Zdarza się jednak, że rumień nie zostanie zauważony (może być dość jasny) i ta faza choroby przejdzie niezauważona. Ważne, by nie zignorować kolejnych etapów choroby. Do najczęstszych objawów należą dolegliwości kostno-stawowe, ale może też m.in. wystąpić neuroborelioza (np. porażenie nerwów twarzy), zaburzenia rytmu serca w wyniku zajęcia przez chorobę mięśnia serca, borelioza może też zaatakować oczy. Wtedy leczenie powinno być prowadzone pod okiem specjalisty, tym bardziej, że np. w przypadku boreliozy neurologicznej lek musi być podawany dożylnie.

Niektórzy o tym, że mają boreliozę, dowiadują się zupełnie przypadkiem. Trafiają do reumatologa z utrzymującymi się dolegliwościami kości czy stawów, a ten na podstawie objawów zleca badania w celu wykluczenia różnych chorób, w tym właśnie boreliozy.

Miejsca

Opinie (126)

  • miałam rumień.byłam u chirurga i nic nie stwierdził (26)

    mimo że mówiłam lekarzowi że byłam na grzybach 3 tyg. wczesniej.
    Nie zlecił żadnych badań ... tylko maść.

    Więc może i mam boreliozę nie wykrytą i chyba o to chodzi aby nie narażać NFZ na koszta.

    • 67 0

    • Mikroskopijne "nimfy"

      To jak nazwać larwy? Tych to w ogóle nie widać.
      Prawda jest taka, że ponad 90% kleszczy, które zdejmuję z nogawek to właśnie nimfy (te czarne kropki), a dorosłe osobniki - jak ten na ilustracji - zdarzają się sporadycznie.

      • 9 0

    • (15)

      Badanie na obecność przeciwciał igG/igM pod kątem boreliozy kosztuje ok. 80 zł.
      Ale skoro wolisz psioczyć na NFZ, zamiast sobie je po prostu zrobić.. to twój wybór...

      • 5 32

      • (7)

        Czyli wg. Ciebie to jest fair, że musisz płacić drugi raz za coś, co już opłaciłeś w składkach na ubezpieczenie zdrowotne?

        • 29 0

        • (6)

          Oczywiście, że nie fair, ale w sytuacji takiej choroby można siedzieć i czekać z obrażoną miną i na złość babci odmrozić sobie uszy, albo dla własnego dobra zrobić badania prywatnie. Chyba, że rzeczywiście kogoś nie stać, to już nie wiem.

          • 16 0

          • (3)

            Właśnie tu jest problem, płacimy składki i to nie małe, a za badania, które potencjalnie mogą uchronić przed kalectwem musimy płacić z własnej kieszeni...

            • 11 0

            • Niemałe*

              • 3 0

            • (1)

              > System należy zmienić

              A na kogo głosowałeś/-aś?

              • 1 3

              • Na pewno nie na PiS i PO

                • 3 0

          • Fair jest jak idzie za 100zl do kosmetyczki (1)

            Albo wydaje 100zl na suplementy diety
            Ludzie sa dziwni

            • 8 2

            • NFZ jest, NFK jeszcze nie ma (Narodowy Fundusz Kosmetyczny)

              • 5 0

      • ot popisowska "służba zdrowia" - nie ważne że możesz być chory na niebezpieczną chorobą jeśli chcesz cień diagnozy (bo najtańsze badanie daje ci jedynie cień diagnozy) to płać płać i płać

        • 3 1

      • poczytaj o kosztach badań na boreliozę i wtedy zabierz głos... (1)

        igG/igM to tylko cząstka badań podstawowych na boreliozę

        • 9 0

        • To prawda, podstawowe badanie bardzo często nie wykazuje, dopiero np. Western Blot wykaże, a to już kosztuje troche więcej :(

          • 1 0

      • tylko ze to badanie nie daje 100% pewnosci

        • 8 1

      • Tylko że to badanie to tak naprawdę o kant d.... rozbić. Prawie zawsze wychodzi wynik "wątpliwy". Lekarze w szpitalu zakaźnym w ogóle nie biorą tego wyniku pod uwagę przy diagnostyce. A zrobienie badania np metoda Western-Blot (też z krwi) to już nieporównywalnie większe koszty.

        • 11 0

      • Ja nic nie płaciłem za badanie kleszcza czy jest nosicielem... (1)

        • 0 0

        • bez badania mogę Ci powiedzieć z dużym ppdobieństwem, że jest

          i co z tego? Doxycyklinę profilaktycznie będziesz łykać? Nawet jeśli zakażony kleszcz wpił się w żywiciela nie oznacza to jeszcze automatycznie transmisji zakażenia. Nie ma takiej procedury przy boreliozie, która uzależniałaby leczenie od wyniku badania u kleszcza.

          • 1 0

    • ciekawe ze szczepionki nie ma ....moze sie nie oplaca... (2)

      a odra juz strasza WOOO!!!

      • 0 4

      • już była taka szczepionka

        podobno powikłania były na tyle częste, że szybko się z niej wycofali.

        • 1 0

      • a ci, którzy straszą odrą

        niech lepiej udostępnią monowalentną szczepionkę p/odrową. Będę pierwszy w kolejce.

        • 0 0

    • U chirurga? (2)

      Jak wynika z treści artykułu to nie chirurdzy zajmują się rozpoznaniem i leczeniem. Dlaczego do chirurga? Co miał wyciąć? Wg wikipedii chirurgia to dziedzina medycyny zajmująca się leczeniem operacyjnym.

      • 4 0

      • lekarz pierwszego kontaktu skierował na cito do chirurga ponieważ był duży obrzęk

        na wizycie, obejrzał, "pogrzebał" w środku i nie znajdując śladów kleszcza stwierdził że zapalenie

        A obrzęk i "aureola" miała kilka cm. średnicy !

        • 2 0

      • Chirurdzy to nieudacznicy. Nie chodź do nich idź do internsty.

        • 0 0

    • ważne

      proszę zachować wszelką dokumentację z pobytu u lekarza, najlepiej ksero historii choroby, - noże być potrzebne przy żądaniu zadośćuczynienia i odszkodowania od placówki medycznej czy lekarza.

      • 2 0

    • Lekarze nie dbają o NFZ . Lekarza nie zatrudnia NFZ ty sam siebie zatrudnia. (1)

      • 0 0

      • ale lekarze nie chcą dawać skierowań na drogie badania bo ich za to rozliczają ...

        • 2 1

  • (6)

    utrzymujmy dalej publiczną służbę zdrowia, będzie tylko "lepiej". Głosujcie dalej na lewaków i miernoty

    • 33 21

    • (4)

      Sęk w tym,że do wszystkich możliwych specjalistów w większości są pozapisywanie osoby starsze, którym nic wielkiego nie dolega, ale proszą a czasami błagają lekarza o zapisanie na badania, bo wiedzą,że mogą.
      Powinna być jakaś stała opłata za lekarza jak jest w innych krajach
      np. za wizytę płacisz np 30-50zł i on kieruje cię na potrzebne badania,
      wszystkim hipochondrykom by przeszło.

      • 9 2

      • (3)

        bzdura... a skąd wiesz że nic nie dolega? bo dobrze się trzyma w wieku 60 lat? w innych krajach opieka zdrowotna jest za darmo wie to każdy kto był za granicą inaczej niż palcem po mapie

        • 0 3

        • (1)

          Nie ma możliwości, żeby opieka zdrowotna była "za darmo"... Co najwyżej nieodpłatna może być. Lekarzom przecież trzeba płacić.

          • 3 0

          • Lekarz płaci sobie sam. Dobiera sie do pacjentek.

            • 0 0

        • 60? Tam srednia jest z 70-80

          • 1 0

    • Ale to nie lewacy teraz rządzą, tylko podobno prawicowy PiS!...

      • 0 0

  • (2)

    Dwa lata? To dosyć szybko ;) Zobaczcie ile czeka się na operację kolana :)
    Po co my te składki płacimy, skoro i tak jak chcesz dostać dobrą opiekę to musisz zapłacić...

    • 56 1

    • jakbyś był w rządzie to miałbyś bez kolejki w ekstra wyposażonych placówkach rządowych

      • 4 0

    • no dobra, ale kolano to kolano, a borelioza atakuje cały organizm i może mieć powikłania... ja czekam na operację biodra i ok. rozumiem, że są ważniejsze rzeczy na świecie. ale 2 lata boreliozą?! nie powinno tak być :(((

      • 7 2

  • w przypadku kleszcza i rumienia ZAWSZE aplikuje się antybiotyki a przynajmniej powinno się tak robić. (7)

    Na początku wirus jest tylko we krwi a więc można się wyleczyć, jakieś 2-3 tygodnie minie, gdy powstaną cysty a wówczas trzeba aplikować kombinowane antybiotyki, w tym rozbijając cysty, jest tylko jeden taki antybiotyk o ile wiem, w miarę skuteczny. Gorsze, że i w tkanki wchodzą, dlatego tak ciężko pozbyć się tego dziadostwa.

    W niektórych krajach samo "złapanie" kleszcza jest podstawą do terapii antybiotykowej, każdy kleszcz powinien być wysłany na badanie jakie ma choroby do Poznania.

    Choroby odkleszczowe a jest ich sporo, w tym część śmiertelnych, nie tylko Borelioza, mogą pozostać ukryte na zawsze lub zaatakować w dowolnym momencie, zwłaszcza jak organizm będzie osłabiony, atakują niemal wszystko od stawów po mózg,lekarze to ignoranci w większości, nie dajcie się zbyć byle czym !!!

    Unikajcie lasów liściastych, krzaków i traw, nawet w miastach, agroturystyki itp. Wybierajcie lasy iglaste tam nie ma kleszczy.

    Uważajcie na psy i koty, przynoszą kleszcze z dworu no i na gołębie, przenoszą groźnego kleszcza o nazwie Obrzeżek Ptasi - on wędruje po murach do mieszkań, jest sprawcą m.in Asmty u dzieci, zobaczcie sami np na Wiki - Obrzeżek Ptasi, nie karmić gołębi i gonić z bloków !

    • 31 8

    • co do rumienia (2)

      Pojawia się on tylko u co ok. 40% osób zarażonych dorosłych i co u około 10-20% zarażonych dzieci ! Nie jest on więc wyznacznikiem czy zostaliśmy zainfekowani!

      Rumień to już tylko kropka nad i.

      Test są bardzo zawodne, tylko badanie kleszcza w laboratorium daje pewność co do zarażenia, warto zrobić badanie bo terapia antybiotykowa jest bardzo obciążajaca dla organizmu !

      Poczytajcie także o środkach chemicznych chroniących przed kleszczami np o takich które są używane przez wojsko amerykańskie, zawierają w sobie środek o nazwie DT o ile pamiętam, do nabycia i u nas bez problemu,

      Spodnie długie, stopy zakryte, rękawy długie i czapki na włosy, koniecznie jeśli już idziemy w krzaki czy lasy. I prysznic po powrocie ! jest najlepszy no i przegląd ciała, włosy, krocze, pod pachami zwłaszcza.

      Odzież wytrzepać, Uwaga ! pranie w automacie nie zabija kleszczy !!!, one są niesamowicie odporne, niesamowicie, kiedyś nad jeziorem w ŁAPINIE złapałem kleszcza i wrzuciłem go do butelki z wodą a razem z nim kilka innych żyjątek, odwracałem butelkę na długo, wszystko wyginęło a kleszcz żył i żył, nie zginął do końca a zachowywał się najmądrzej, łapał się drewienek, spychał inne żyjątka itd.

      Trudny do zabicia.

      • 8 1

      • "badanie kleszcza w laboratorium daje pewność co do zarażenia" (1)

        Nie każde ugryzienie przez zainfekowanego kleszcza jest równoznaczne z zakażeniem

        • 5 1

        • każde jest równoznaczne z zakażeniem!

          można spotkać się z opiniami, że jeśli w ciągu 24 godzin usuniemy kleszcza to będzie OK. To bzdura. Każde ugryzienie zakażonego kleszcza oznacza zakażenie.

          • 0 2

    • Borelioza to choroba bakteryjna a nie wirusowa!!!!!!

      • 12 1

    • Po cholerę leczyć wirusa antybiotykiem?

      • 3 2

    • bakteria, nie wirus

      Wg wytycznych nie zawsze stosuje się antybiotyki.
      A jeśli już, to dlatego, że borelioza jest chorobą bakteryjną, nie wirusową.
      Polecam poczytać, potem dzielić się swoją "wiedzą"

      • 3 0

    • Trzeba strasznie uważać na wszystko!

      • 1 0

  • Długa diagnoza... (2)

    Przez 4 miesące Pani Doktor kazała smarować wędrujące rumienie maściami ze sterydami. Dopiero po pobraniu wycinka skóry stwierdzono boleriozę. Leczenie trwało 1 rok.

    • 14 0

    • Jak poczytacie doświadczenia osób z boreliozą to się dowiecie, że lekarze mają na ten temat wiedzę przedpotopową i są oporni na (1)

      Nie chcą wypisywać testu Ellisa (skuteczność wykrycia tylko 60%).

      Jedyne miasto w Polsce z zakaźnikami co się znają na boreliozie i chorobach pochodnych to Białystok.

      PS. Co sądzicie o metodzie ILADIAS? jest lekarz w Gdańsku co podoaje wg tej metody antybiotyki przez rok.

      • 1 0

      • jest jeszcze pani doktor, kóra wyleczyła córkę swoją

        teraz promuje oprócz leczenia standardowego, preparaty Duo Life- nie jest jakimś oszołomem, ani ja nie jestem z DuoLife, ale wiem, że są skuteczne,
        moja siostra je stosuje od 2 miesięcy i ma ogromną poprawę samopoczucia- ma boreliozę leczoną latami.

        • 0 0

  • Kolejki (1)

    w Gdyni na najbliższą wizytę zapisać można się pod koniec czerwca 2018 roku - w kolejce jest już 140 osób. ........ 2,5 osoby tygodniowo - masakra jak tutaj nie ma być kolejek

    Czytaj więcej na:
    http://zdrowie.trojmiasto.pl/Z-borelioza-w-Trojmiescie-do-lekarza-nie-tak-szybko-Terminy-na-NFZ-nawet-za-dwa-lata-n111837.html#tri

    • 19 0

    • Zapłacisz gotówką z własnej kieszeni to zaczną leczyć od zaraz, nie zapłacisz to sobie czekaj

      to wszystko jest celowo tak zorganizowane żeby "wepchnąć" chorych do prywatnych gabinetów lekarzy.

      • 1 0

  • Dlaczego (6)

    W Gdansku jest w kolejce 140 osob,zakladajac ze jest tylko jeden lekarz o tej specjalnosci i przyjmuje jeden dzien w tygodniu po 6 pacjentow .W takim razie ostatni pacjent powinien byc przyjety po 6 miesiacach.Dlaczego wiec czeka sie dluzej ?

    • 32 2

    • bo nie ma kasy (3)

      są limity i koniec

      • 9 0

      • Jakiej kasy (2)

        Przecież "służba" zdrowia jest ZA DARMO!!!

        • 1 3

        • (1)

          Ale lekarz za darmo przyjmować nie będzie. NFZ zakontraktował konkretną ilość wizyt w ciągu roku i tą sumę równo się an cały rok rozkłada.

          • 4 0

          • dokładnie. ja czekałam do specjalisty raz miesiąc (wiem, i tak szybko :P), a jak poszłam to patrzę - nie ma kolejki, lekarz siedzi w gabinecie i się nudzi, kawkę pije. albo inna historia: w przychodni, do której chodzę na rehabilitację nie ma już zapisów, mimo że jest kwiecień, bo skończyły im się punkty na zabiegi z funduszu.

            • 6 0

    • Bo ten sam lekarz przyjmuje przez kolejne 5 dni w tygodniu prywatnie

      w państwowym szpitalu i na państwowym sprzęcie....tak się poustawiali....

      • 6 2

    • Bo leczy nie tylko boreliozę

      Specjalista chorób zakaźnych w poradni zajmuje się nie tylko jedną chorobą ze 140 osobami w kolejce. Są jeszcze dziesiątki innych chorób.

      • 2 0

  • albo 500 plus albo opieka zdrowotna czy inwestycje drogowe! (4)

    cały budżet idzie na patolnie z trzema i więcej dzieiciakami!

    • 36 23

    • Oj boli boli. Ciebie borelioza nie dotyczy .Z zazdrosci masz taką krew ze kleszcze uciekają.

      • 8 9

    • Przeholowałeś, 500+ jest dopiero od roku,

      a leczenie boreliozy kuleje w Polsce, odkąd tę chorobę wykryto. Obawiam się, że brak 500+ nie poprawi służby zdrowia (choć teoretycznie mógłby), natomiast otrzymanie tych 500 zł pozwoliłoby zwiększyć determinację w decyzji pójścia na leczenie prywatne (też się okaże, na co ludzie chcą wydać pieniądze). Na marginesie pozostaje kwestia, że 500 zł to nie majątek. Po prostu biedni jesteśmy.

      • 4 1

    • Sam jesteś patolem

      Ciebie bolerioza nie zaatakuje bo nie ma co.Trzy ostatnie komórki mózgowe i tak zalane są.

      • 5 4

    • Twój obłudny wódz Schetyna obiecał 500+ na każde dziecko i 13 emeryturę......zresztą czego nie obiecywał razem z rudzielcem i szogunem.......

      • 6 4

  • (2)

    Aha czekac dwa lata?! To do tego czasu można umrzeć.

    • 35 1

    • większość z tych osob w kolejce to babcie, które się zapisały na wszystkie możliwe badania "tak dla zasady" bo mogą

      • 2 3

    • O to właśnie chodzi.

      • 1 1

  • to trzeba oddać kilka litrów krwi i idziesz bez kolejki (10)

    mam odznakę honorowego dawcy i kolejki mi nie straszne

    • 7 3

    • (1)

      Uwaga na kleszcze i Tomka

      • 1 2

      • bo spijam swoje braki hiehiehie :P

        • 0 0

    • (4)

      honorowego się ma nawet po 1 oddaniu. Ty masz zasłużonego honorowego? czy jak?
      ja oddawałam kilka lat, ale teraz już ze względu na chorobę autoimmunologiczną już nie mogę i nigdy nie będę mogła :(( szkoda, bo bardzo to lubiłam.

      • 3 0

      • Czerwoną książeczkę dostaje się po 2 oddaniu, zasłużony to 6 litrów jak dobrze pamiętam. (1)

        • 1 1

        • Zasłużony Honorowy Dawca Krwi. Aby otrzymać brązową odznakę kobiety musza oddać 5 a mężczyźni 6 litrów krwi, srebrną 10 i 12 litrów a złotą kobiety 15 i mężczyźni 18 litrów krwi lub odpowiadającej tej objętości ilość innych składników krwi.

          • 0 0

      • Ina

        Ina .
        Ja mam ten sam problem . Ale mam zasluzonego dawcy ze zlota odznaka . Obecnie tez mam chorobę autoimmunologiczną . Prosze napisz wiadomosc prywatna prosze .

        • 0 0

      • po pięciu litrach (kobiety) już możesz składać wniosek o brązową odznakę. Taka odznaka pozwala na ominięcie kolejki do lekarzy

        i aptek

        • 1 0

    • Nie zarażaj (2)

      Jeśli podejrzewasz boreliozę ,nie oddawaj krwi ,zarazisz innych

      • 3 1

      • a pisałem że mam boreliozę? (1)

        • 0 0

        • To po co rejestrować się do lekarza???

          • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Targi kosmetyczne i fryzjerskie - Uroda

targi

Prowadzenie cukrzycy u kobiet z cukrzycą ciążową lub cukrzycą typu I

konsultacje

Depresja poporodowa. Rozmowa z psycholożką Martą Zawadzką-Zboś

spotkanie, konsultacje

Najczęściej czytane