- 1 Co będzie otwarte w Wielkanoc? (25 opinii)
- 2 5 prostych ćwiczeń na bolącą szyję i kark (1 opinia)
- 3 Nieoczywista impreza wraca na stadion żużla (5 opinii)
- 4 Uprawnienia na paralotnie nie są tanie (55 opinii)
- 5 Bieszczady Północy na rowerze (50 opinii)
- 6 Największa tego typu impreza w kraju (27 opinii)
Czy muzyka pomaga w treningu?
Dlaczego muzyka może stanowić naturalny doping przy aktywności fizycznej i czemu niektórzy z nas nie ruszą się na trening bez słuchawek? O mechanizmy stojące za tym, że pewne dźwięki są naszym sojusznikiem podczas wysiłku, zapytaliśmy dra Krzysztofa Basińskiego, adiunkt w Zakładzie Badań nad Jakością Życia Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
W klubach fitness (przynajmniej przed pandemią) muzyka grała z głośników, a ci, którzy woleli ćwiczyć przy osobiście wyselekcjonowanych dźwiękach, zakładali słuchawki.
- Nie wyobrażam sobie treningu bez muzyki. Bardzo mi to pomaga, ponieważ nie skupiam się tak na wysiłku. Lubię takie podejście do rekreacyjnego treningu - biegania czy jazdy na rowerze. Nie muszą to być dynamiczne rytmy czy rodzaj muzyki w stylu "motywacyjnym" - mówi Karol, kierownik projektów internetowych.
Ile przytyłe(a)ś w pandemii? Zagłosuj
- Trening bez muzyki to dla mnie ostateczność. Muzyki słucham, nawet kiedy sprzątam mieszkanie, a co dopiero kiedy mam przebiec kilka czy kilkanaście kilometrów lub wykonać godzinny zestaw ćwiczeń. Po prostu czuję, że muzyka daje mi moc. Mogę wycisnąć z siebie więcej. Zdarzyło mi się, że gdy mój telefon był rozładowany, przekładałam trening do czasu, aż się naładuje, abym mogła wykonać go przy muzyce. Najczęściej słucham rapu i rocka, ale zdarza się muzyka elektroniczna. Do spokojniejszych ćwiczeń czy rozciągania lubię rytmy w stylu ścieżek dźwiękowych do starych filmów karate z lat 80. - wtóruje mu Karina, która pracuje jako nauczycielka języka angielskiego.
Podobnego zdania jest Adam, instruktor fitness, pasjonat tańca i jogi.
- W zależności od treningu, a nawet jego poszczególnych faz jak rozgrzewka czy rozciąganie, słucham różnych gatunków muzyki. Podczas rozgrzewki raczej leci muzyka klubowa, chociaż jeżeli robię rozgrzewkę w formie bardziej statycznej, to dopuszczam również musicalowe hity, a nawet bardziej energetyczny jazz. Jeżeli chodzi o trening właściwy, to tutaj raczej puszczam jakiś indie rock, soft pop albo zostaję przy musicalu. Przy strechingu wybieram raczej spokojniejszą muzykę, by się wyciszyć - mówi Adam, instruktor fitness.
Biegowy trening interwałowy. Od czego zacząć, jak zaplanować?
Skąd to "dopingujące" działanie muzyki i dlaczego jest naszym sojusznikiem podczas aktywności fizycznej? To temat naukowo dość złożony. O możliwie najprostsze wyjaśnienie poprosiliśmy psychologa dra Krzysztofa Basińskiego, adiunkt w Zakładzie Badań nad Jakością Życia Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
- Od zarania dziejów muzyka była nierozerwalnie związana z ruchem, na przykład w tańcu lub obrzędach religijnych. Co ciekawe, muzyka, której się słucha w bezruchu, jest w dużej mierze produktem ostatnich kilkuset lat kultury zachodnioeuropejskiej - wyjaśnia dr Basiński.
Jednym z powodów, dla których lepiej nam się trenuje przy muzyce, jest to, że muzyka zapewnia stabilny rytm, do którego synchronizujemy nasze ruchy.
- Na przykład sporo piosenek z playlist "biegowych" ma tempo oscylujące pomiędzy 120 a 140 uderzeń na minutę, co odpowiada mniej więcej tempu, w jakim ludzie stawiają kroki, uprawiając jogging. Poprzez dobieranie konkretnej muzyki możemy sobie w ten sposób kontrolować tempo treningu. Pewnie wiele osób robi to spontanicznie i nieświadomie, jednak słyszałem, że istnieją nawet specjalne aplikacje, które dobierają tempo muzyki do celów treningowych - tłumaczy dr Basiński.
Druga sprawa to to, że słuchanie muzyki jest po prostu przyjemne. O źródła tej przyjemności naukowcy spierają się od dawna, jednak bez wątpienia muzyka ma kilka bardzo szczególnych własności, które do tego się przyczyniają.
- Muzyka to tak naprawdę bardzo "poukładana" fala akustyczna. Preferujemy tego rodzaju porządek na trochę podobnej zasadzie jak to, że lubimy przebywać w schludnych i estetycznych wnętrzach lub oglądać kolorowe zdjęcia w wysokiej rozdzielczości. Oprócz tego muzyka jest wysoce przewidywalna. W popowej piosence najczęściej wiemy, kiedy nastąpi refren i odczuwamy satysfakcję, gdy nasze przewidywania się sprawdzą - mówi nasz ekspert.
Gdy nie masz czasu na spacery. Ile kroków dziennie dla zdrowia?
Trzecia kwestia jest najbardziej prozaiczna.
- W wielu sytuacjach trening może być dość nudny i monotonny. Muzyka sprawia, że nasz mózg ma "zajęcie" albo, mówiąc bardziej technicznie - zaspokajamy sobie w ten sposób potrzebę stymulacji - zwraca uwagę dr Basiński.
To wszystko nie oznacza bynajmniej, że wszyscy chętniej ćwiczymy w rytm muzyki. Wciąż jest wielu, którzy wolą wsłuchiwać się w inne dźwięki, ćwiczyć w ciszy lub z innych względów - praktycznych lub bezpieczeństwa, słuchawki zostawiają w domu.
- Gdy przygotowuję się do zawodów, to na treningach jestem skupiony na zadaniu, jakie mam wykonać, na przykład na interwałach. Z muzyką mógłbym ewentualnie robić rozbieganie raz na tydzień. W czasie "lajtowego" biegania dla rozluźnienia staram się też obserwować naturę i słuchać dźwięków ptaków. W sumie gdyby nie kontakt z naturą, to bym mniej chętnie decydował się na bieganie. Nie biegam z muzyką również dlatego, że przeważnie moje bieganie to szybkie rozruszanie się. Wyrywam 30-50 min w ciągu dnia i ograniczam rzeczy, które mogą wydłużyć ten czas. Na przykład rano otwieram oczy, zjadam coś energetycznego, zakładam buty i jestem na dworze - nie chciałoby mi się jeszcze bawić w mocowanie telefonu, słuchawek, zastanawianie się, jaki utwór dzisiaj mi pasuje itd. Słuchawki do biegania są też przeważnie dokanałowe, a to jak wiadomo jest złe dla słuchu - mówi Grzegorz, dyrektor działu IT.
A wy jak wolicie ćwiczyć i jeśli przy muzyce, to jaką najczęściej wybieracie? Podzielcie się opiniami w komentarzach.
Opinie wybrane
-
2021-01-27 07:55
Przy siłowym nie bardzo. (10)
Ale przy monotonnym bieganiu tak. Musi być tylko odpowiednia. Żadnych ballad.
- 7 14
-
2021-01-28 08:54
nigdy nie slucham muzyki
bo chce sie skupic a muzyka rozprasza podczas treningu. Lubie spokoj i cisze. A juz sluchanie muzyki podczas jazdy rowerem jest po prostu niebezpieczne. Muzyka w domu, samochodzie czy podczas lazenia, jak najbardziej ok.
- 6 0
-
2021-01-27 10:17
(8)
Nie ma monotoni nawet przy biegu. Ludzie nie potrafią przebywać sami ze sobą wsłuchując się w otoczenie. Np bieg po lesie i słuchawki to dla mnie niepojęte, wolę podczas takiego biegu słuchać szumu drzew, śpiewu ptaków, a newet bicia swojego serca, a tak w słuchawkach zagłuszacie naturę, podczas innych czynności lepiej gapić się w ekran smartfonu zamiast patrzeć na rzeczywistość która nas otacza. Ludzie są głęboko uwikłani w Matrix.
- 27 8
-
2021-01-28 08:35
Zgadzam się z Tobą (4)
Oczywiście każdy jest inny ale ja próbowałem biegać z muzą i to nie dla mnie. Fajnie wsłuchiwać się we własny oddech, szum powietrza itp. To niemal forma medytacji. Nie mówiąc o tym, że takie odcięcie od otoczenia przes słuchawki zmniejsza nasze bezpieczeństwo. Jak ktoś ma instynkt samozachowaczy to raczej woli słyszeć co sie w koło dzieje. Ale oczywiście, jak pisałem, rozumiem, ze ktoś woli mieć muzę. Wiem też, że odpowiednia muzyka potrafi dopingować. Ja jednak wolę bez...
- 5 1
-
2021-01-28 09:27
sprawdz poziom estrogenow, bo ta egzaltacja to zly znak (3)
- 1 1
-
2021-01-28 10:12
Właśnie dobry jak już (2)
- 1 0
-
2021-01-28 10:27
zle czytasz znaki (1)
- 0 0
-
2021-01-28 11:01
Ty źle piszesz
Musisz z ALT-em pisać
- 1 0
-
2021-01-27 22:04
(1)
I fajnie. Dla ciebie niepojęte, to biegaj bez. Ja uwielbiam z muzyką, więc biegam w słuchawkach zawsze.
Dla mnie niepojęte jest, jak można trenować jogę, dla mnie jest nudna. Dlatego nie uprawiam jogi, ale jak ktoś lubi, to proszę bardzo.- 2 6
-
2021-01-28 10:47
Bardzo łatwo Ciebie zajść od tyłu wywalić na glebę i okraść, bo nie słyszysz co się dookoła Ciebie dzieje.Powodzenia.
- 3 1
-
2021-01-27 10:24
to dla ciebie niepojete, moze masz dysfunkcje poznawcze
- 3 18
-
2021-10-04 01:10
super
wiadomo ze pomaga, mam fajne sluchawki z audictusa i od teraz duzo lepiej mi sie biega
- 0 0
-
2021-01-28 10:16
Trochę nie zgodzę się z ostatnim akapitem, że do biegania tylko słuchawki dokanałowe. Od prawie roku biegam po pagórkowatym lesie i używam nausznych słuchawek bluetooth. Nigdy nie miałem problemów z zsuwaniem się ich czy skakaniem po głowie :). No a mocowanie telefonu też niepotrzebne, wystarczy dobrze przylegająca nerka - zresztą w której trzymam dodatkowo klucze i mały gaz pieprzowy (bo nigdy nie wiadomo kto lub co się trafi ;)).
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.