Plaża w Jelitkowie ponownie gościła najlepszych skimboarderów z Polski, jak i z Europy czy świata. Walczyli oni w mistrzostwach Polski oraz Pucharze Świata. Ich ślizgi okazały się na tyle atrakcyjne, że przyciągały uwagę wielu wypoczywających wokół osób. - Chętnie spróbowałbym tego sportu. Wydaje się ciekawy, a do tego nie wymaga dużych nakładów finansowych - mówi nam jeden z widzów. A zawody wygrał Holender, Adrien Raza.
Szóste otwarte mistrzostwa Polski w skimboardingu przyciągnęły wielu fanów tego sportu. Już od kilku edycji duże zainteresowanie sprawia, że zawody podzielone są na dwa dni. Najpierw odbywają się eliminacje. Z nich, drugiego dnia 40 zawodników wystartowało w fazie finałowej.
Poza pływaniem po tafli wody i wykonywaniem trików typu obroty czy wyskoki pokonują także przeszkody o różnym stopniu trudności. Na nich także wykonuje się triki.
- W skimboardingu mamy mieszankę trików zaczerpniętych ze snowboardu i deskorolki. Tego typu inspiracje dają sporo. Mamy różnego rodzaju obroty deski pod nogami, obroty razem z deską, wyskoki, łapanie deski w powietrzu i tego typu kombinacje - mówi Piotr Sadowski, organizator imprezy. - Na tle Europy w Polsce skimboarding jest bardziej popularny. Dlatego też podczas zawodów mamy mocną obsadę. Przyjeżdża do nas na zawody także grono dobrych zawodników z Europy. W tym roku jest tez jeden Amerykanin, który w ojczyźnie zdobył w tym sezonie mistrzostwa na wszystkich najważniejszych zawodach. Także z nimi nasi skimboarderzy są w stanie bić się o podium - dodaje.
Finały zostały rozegrane w czterech kategoriach: U-12, U-16, open kobiet i mężczyzn. W pierwszej z nich triumfował Eryk Witman z Otwocka, tuż za nim znaleźli się Dorian Janusiewicz z Sopotu oraz Jakub Gasiński z Gdyni.
W kategorii do lat 16 najlepszy był Szwed Malte Rusch, drugie miejsce przypadło Julkowi Macianskiemu z Gdańska, a trzecie Jankowi Wyszyńskiemu z Otwocka.
Kategorię open kobiet wygrała Holenderka Lisa van Leeuwen, która na podium wyprzedziła Emilię Szymoniak z Gdyni i Alexandrę Dubas z Gliwic. Wśród mężczyzn najlepszy był także Holender, Adrien Raza. Tuż za jego plecami znaleźli się: Logan Davidson z USA i Jakub Pawłowski z Gdyni.
Sędziowie przyznali również nagrodę w wysokości 1000 zł za najlepszy trick. Otrzymał ją Raza. Holender wykonał "720 z kickera".
- Pierwsze wrażenia na temat skimboardingu, to fajna inicjatywa i bardzo ciekawa rekreacja wodna. Chętni spróbowałbym tego sportu - mówi jeden z widzów, który nie ukrywa, że po raz pierwszy styka się ze skimboardingiem. Ogólnie wśród obserwujących ślizganie na desce po płytkiej wodzie wywoływało pozytywne emocje.
- Sport wydaje się całkiem przyjemy, Wygląda na to, że wystarczy opanować kilka aspektów technicznych i można wskakiwać na deskę - mówi kolejny z widzów. - Podoba mi się skimbording. Kolega mojego syna uprawia to co prawda amatorsko, ale patrząc na zawody, które są tak świetnie zorganizowane, tych chłopaków i dziewczyny tak w to zaangażowanych, to jeszcze bardziej doceniam ten sport - dodaje pani obserwujaca zmagania. Coraz większa popularność imprezy sprawia, że za rok odbedzie się jej kolejna, siódma edycja.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy