• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wkręceni w sport: Zacznij biegać jesienią

Iwona Guzowska
5 października 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Iwona Guzowska zdradza, gdzie najchętniej biega w Trójmieście. Jest też ciekawa, gdzie wy to robicie i dlaczego? Piszcie i współtwórzcie razem z nią cykl "Wkręceni w sport". Iwona Guzowska zdradza, gdzie najchętniej biega w Trójmieście. Jest też ciekawa, gdzie wy to robicie i dlaczego? Piszcie i współtwórzcie razem z nią cykl "Wkręceni w sport".

- Sport uratował mi życie i stał się na nie sposobem. Wciąż odkrywam nowe dyscypliny, próbuję ich po to, by przeżyć kolejną przygodę. Czerpię ze sportu czystą radość i tak potrzebną energię. Pomyślałam, że warto podzielić się tym wszystkim z wami, ale również bardzo chcę posłuchać waszych doświadczeń - pisze Iwona Guzowska, która co dwa tygodnie, zawsze w czwartek na Trojmiasto.pl będzie prowadziła cykl "Wkręceni w sport". Na inaugurację dzieli się swoimi refleksami na temat biegania. W kolejnym odcinku będzie o rowerze, który nie musi tylko służyć do treningu. Dzielcie się z autorką swoimi refleksjami i bądźcie współautorami.



O jakiej porze roku zaczęłaś(ąłeś) biegać?

Zacząć biegać jesienią? Czemu nie!

Wakacje się skończyły, powietrze już pachnie jesienią. Zaczęło się szaleństwo dnia codziennego, wszystko nabiera tempa. Poranny pośpiech i zamieszanie zawitały do większości domów, zwłaszcza tych, w których mieszkają uczniowie trójmiejskich szkół.

Nie ma jednak czym się martwić. Jesień to wspaniały czas na to, by zrobić coś dla siebie. Pomimo tego, że trochę żal mijającego lata, o wiele przyjemniej biega się, kiedy powietrze jest rześkie, nieco chłodniejsze. Jeżeli od dawna nosisz się z zamiarem rozpoczęcia biegania nie znajdziesz lepszego momentu.

Truchtanie nadmorskimi lub leśnymi ścieżkami to wspaniały sposób na magazynowanie dobrej energii, zbudowanie kondycji, a być może i zmiany życia na lepsze. Nie wiesz jak się do tego zabrać? To żaden problem. W internecie można znaleźć wiele, bardzo dobrych stron poświęconych bieganiu, które są skarbnicą wiedzy. Wystarczy wpisać w wyszukiwarce "jak zacząć biegać" ...i już.

Nie wstydź się, nie wracaj na fotel

Nie musisz się niczego wstydzić, ani obawiać. Jeżeli będziesz potrzebować kogoś, kto cię zmotywuje i zdyscyplinuje, wyciągnij na wspólne bieganie jednego ze swoich bliskich bądź znajomych. Nie zdziwię się, jeśli okaże się, że wśród nich ktoś biega i to od dawna. Właściwie to jesteś już gotowy, żeby ruszyć ale...

Na samo wspomnienie potwornej zadyszki i palącego bólu w płucach po sprincie do autobusu, który zamknął drzwi przed twoim nosem, masz ochotę z podkulonym ogonem wrócić na fotel? Spokojnie. Nic takiego ci nie grozi. Zaczniesz od żywego marszu, rozgrzewając ciało, stopniowo wprowadzając płuca i serce na wyższe obroty. Po dziesięciominutowej rozgrzewce możesz zacząć truchtać. W komfortowym dla Ciebie tempie. Pierwsze bieganie ma być przyjemne, a nie straszne i wyczerpujące.

Może i będziesz dyszeć jak parowóz, nogi będą ciężkie, a ciebie zaleje pot. Na początku to zupełnie normalne. I zupełnie nie przejmuj się, jeśli jak przeciąg minie ciebie dziarska staruszka. Na wyścig sprinterski jeszcze przyjdzie czas. Wrócisz do domu spocony, zmęczony, ale szczęśliwy.

Podczas kolejnych wypraw biegowych odkryjesz szelest jesiennych liści pod stopami, że rano powietrze pachnie inaczej niż wieczorem, że twój oddech już nie zagłusza szumu morza, a ty jesteś wolny i lekki. A kiedy na dobre poczujesz wiatr w żaglach, zapiszesz się na któryś z biegów, np. charytatywny, stając się częścią wielkiej, trójmiejskiej biegowej rodziny. Skąd to wiem? Przeżyłam na własnej skórze.

Gdzie biegać w Trójmieście?

A gdzie biegać? Na boisku? Na specjalnej bieżni? Mogę się podzielić miejscami, które wybieram na swoje biegowe eskapady. Dziś znowu biegałam w lesie, chłonąc słoneczne promienie, których coraz mniej. Las pachnie intensywnie, bo ziemia jest wilgotna po ostatnich opadach. Moimi ukochanymi ścieżkami są te w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. Wbiegam do lasu tuż za stacją PKM Gdańsk Jasień, skąd można pobiec do Wrzeszcza, Oliwy, czy do Sopotu. Kilometry, które zaliczam mijają szybko, bo bieganie przy akompaniamencie śpiewu ptaków, na łonie przyrody jest czystą przyjemnością.

Kiedy nie zdążę pobiegać zanim zapadnie zmrok, wybieram się na Zaspę. Zostawiam samochód na parkingu i świetnie oświetloną drogą biegnę w stronę Sopotu. Nawet po godzinie 23 spotykam na trasie takich samych zapaleńców jak ja. Biegacze pozdrawiają się machnięciem dłoni, co za każdym razem jest tak samo miłe.

Znam jeszcze kilka fajnych miejsc, które idealnie nadają się do biegania. Na Stogach jest jeziorko, wokół którego można przyjemnie pobiegać. Jest oczywiście i plaża, ale bieganie po piachu to już wyzwanie. W Nowym Porcie jest mały park, niedaleko miejsca z którego prom przez kanał przewoził ludzi i samochody. A gdy przeprawimy się na drugą stronę, biec można aż pod pomnik Westerplatte.

Ulica Marynarki Polskiej też się świetnie sprawdza jako miejsce do biegania. Ładne chodniki, drzewa i nawet człowiek się nie zorientuje, a już mija piękny, bursztynowy Stadion Energa. Jeżeli pozwoli na to czas i kondycja można dobiec aż na Główne Miasta w Gdańsku, wzdłuż historycznych terenów stoczni.

Ja co prawda wolę miejsca ciche, bliżej natury, ale jest mnóstwo ludzi, którzy kochają tętniące życiem miasto, jego dźwięki i świtała. Zdarzało mi się biegać wzdłuż ulicy Grunwaldzkiej, Alei Zwycięstwa, tuż przy ścieżkach rowerowych. Sporo kilometrów można zrobić nie nudząc się trasą. Zaletą biegania po mieście jest z pewnością to, że nie trzeba się martwić coraz wcześniej zapadającym zmrokiem.

W Gdyni też mam kilka swoich ulubionych miejsc. Oczywiście poza lasami uwielbiam Bulwar. Cała Polska może nam zazdrościć takich pięknych miejsc. Kocham Trójmiasto i już! Trochę się rozpędziłam, a chętnie dowiem się jakie są wasze ulubione miejsca do spacerowania, biegania. Piszcie i opowiadajcie o nich. Wybiorę się żeby je wypróbować i spotkać tam Was. Do zobaczenia!

WKRĘCONA W SPORT IWONA GUZOWSKA
Sport zdaje się mam po prostu we krwi. Sprawił, że sięgnęłam po marzenia, że stałam się tym kim jestem dziś. Sport uratował mi życie i stał się na nie sposobem. Dzięki sportowi poznałam wspaniałych ludzi, którzy swoimi wyczynami wprawiają w zdumienie i zachwyt, stanowią wielką inspirację. Zwiedziłam też pół świata, odkrywając jego różnorodność, kultury i obyczaje panujące w jego najdalszych zakątkach.

Po zakończeniu zawodowej kariery nie wyobrażam sobie braku ruchu. Wciąż odkrywam nowe dyscypliny, próbuję ich po to, by przeżyć kolejną przygodę. Czerpię ze sportu czystą radość i tak potrzebną energię. Dzięki aktywności, która dziś nie ma nic wspólnego z wyczynowym sportem, cieszę się dobrym zdrowiem i kondycją, nieźle radzę sobie z gonitwą dnia codziennego, stresem i zmęczeniem. Od wielu lat dzielę się sportem z dzieciakami z domów dziecka, ośrodków wychowawczych, bo jest on jednym z najskuteczniejszych sposobów na to by uwierzyć w siebie, zmienić swoje życie na lepsze, wyszlifować charakter.

I pomyślałam, że może warto podzielić się tym wszystkim również z Wami drodzy czytelnicy. Jeżeli mogę, to chcę Wam coś podpowiedzieć, doradzić i koniecznie zaprezentować wyjątkowe lub obiecujące postaci trójmiejskiego sportu. Chcę opowiedzieć o imprezach - tych dużych i tych malutkich. Ale również bardzo chcę posłuchać Was. Tego, czym dla Was jest sport i który najbardziej ukochaliście. Jak zmienił wasze nawyki a może i życie. I jeżeli nawet zdarzy się tak, że ja nikogo nie zainspiruję, to może ktoś z Was zainspiruje mnie?

Opinie (60) 2 zablokowane

  • nigdy nie biegam po asfalcie. (2)

    • 16 14

    • Boś głupi.

      • 2 9

    • a ja nigdy nie biegam po alkoholu

      • 10 0

  • (4)

    Ktos powie dokładnie jaki jest dystans naokoło jeziora na Stogach?Taka zagadka z dzieciństwa.Ps.Sa 2k?

    • 2 5

    • niecałe 2k

      • 6 0

    • to nie jezioro

      to lej po bombie

      • 3 0

    • (1)

      Ok 1,2KM

      • 1 0

      • ca.1650m

        • 0 0

  • No tak (3)

    Dla mnie najlepiej biega się w temperaturze od minus pięć do maksymalnie plus 15 stopni dlatego latem biegam albo wcześnie rano albo dopiero wieczorem.

    • 14 4

    • jak jest poniżej zera to łatwo się poślizgnąć (1)

      • 5 0

      • i wyp...ić

        Wtedy jest beka. Życie jest piękne.

        • 1 0

    • tak samo ja

      • 1 0

  • (1)

    Biegacze i rowerzyści to plaga naszych czasów.

    • 11 46

    • Marudy to plaga naszych czasów

      Pozdrawiam :)

      • 18 1

  • Sport i bieganie w lesie powoduje wiekszą swiadomosc ale nie u wszystkich. (3)

    Większości stopniowo ludzie biegający uświadamiają sobie ,że miasto jest dla ludzi a nie dla blachosmrodów zatruwających miasto i ludzi.Coraz częściej zastawiają swoje auta na parkingach pod domem a w mieście korzystają z komunikacji miejskiej i roweru.Znam takich osobiście co przeszli taka metamorfozę .I już nie należą do pokolenia 4 F .W Fotelu do pracy ,fotel w pracy i fotel w domu fotel po zakupy.
    Niestety ,ale bieganie przy ulicy i to jeszcze Grunwaldzkiej, Alei Zwycięstwa,najbardziej zatrutej spalinami pokazuje tej świadomości brak całkowity. Niech sobie wszyscy uświadomią ,że bieganie przy tych ulicach jest trujące i niema nic wspólnego ze zdrowiem przeciwnie zatruwa nas bardziej niz spacer przy niej!!Przy tej ulicy powinniśmy sie poruszać w maskach przeciw pyłowych.
    Zdarzyło mi sie ze rowerem byłem za lekko ubrany ,by się ogrzać wtedy skręcałem do tej ulicy by się trochę ogrzać bo powietrze jest tam tak zatrute ,że jest cieplejsze nawet 5 stopni. Większość ludzi biegających już kilka lat nie jedzie autem na trening miejsca docelowego.tylko tam dobiega ,a jak ma dalej i ma mniej czasu to jedzie rowerem,zostawia go zabezpieczonego tylko nie linką za 15 zł a Ulokiem .

    • 12 3

    • (2)

      Można biegać wieczorami. Po 22j ruch jest minimalny, a wiatr zdąży przedmuchać spaliny. Właśnie z tego względu, jak i mojego rytmu dnia, biegam wieczorami około godzinki, zwykle 2 razy w tygodniu. Dodatkowo w lecie temperatura znacznie korzystniejsza.

      Polecam.

      • 4 2

      • Kobiety zawsze protrafia rosmieszyc,to co ci sie wydaje to nieprawda. (1)

        Jesli ci sie wydaje ze jakims cudem ktos specjalnie przedmuchuje ulice dla ciebie to mozna sie tylko pośmiać,Ulice te główne nadal są zatruwane i niema unas takich wiatrów które potrafiły by w ciagu godziny pozbyc sie spalin.Jesli chesz sie truc to twoje zdrowie ale ni epolecaj innym bo to wyjątkowa głupota jest

        • 0 3

        • szympansy też mnie śmieszą

          naucz się czytać ze zrozumieniem jełopie

          • 0 0

  • a ja mam pytanko: jak przeprawić się na drugą stronę kanału skoro nie można w nim biegać??

    • 2 5

  • Biega sie Dla siebie

    Zadne zachecanie i artykuliki nie sa potrzebne.
    Jak ktos chce to SAM ZACZNIE BIEGAC.
    A jak jest leniem to i artykuliki nie pomoga.

    • 10 9

  • Mam 40 lat a zacząłem regularnie biegać od 16 roku życia. (3)

    Bieganie to nie moda, czy potrzeba bycia zdrowszym. Bieganie to nasze geny i część naszego życia. Moda na bieganie przeminie a postanowienia nigdy długo nie trwają.

    • 9 4

    • Człowiek w genach ma raczej nadrzewny tryb życia (2)

      widziałeś, żeby małpy człekokształtne biegały? Naczelne zwykle leżą pod drzewem lub wiszą na gałęzi. Naszą naturalną pozycją jest leżenie na kanapie przed telewizorem.

      • 9 1

      • bzdura (1)

        Człowiek właśnie biegał za zwierzyną. Od wszystkich naczelnych oddzielił się (na drzewie ewolucji) już dawno. Nie masz tyle siły by skakać po drzewach czy wisieć na gałęzi jak one. Za to bieganie wychodzi nam lepiej niż szympansom. Nie mamy tak jak one sierści na całym ciele. Łatwiej nam się odprowadza ciepło.

        • 2 0

        • człowiek zybko zaczął używać rozumu i z własnych nóg przesiadł się na czworonogi

          które biegają nieco szybciej, a obecnie cztery kopyta zamienił na koła

          • 1 0

  • tłuścioszki z korpo (2)

    zacznijcie biegać i zapraszam do gabinetu

    • 14 11

    • Ty ortopede to tylko na obrazku widziałes a sam jestes spsłym trolem co juz niedlugo bedzie na wózku inwalidzkim jechał

      gdy inni beda nadal biegac do późnej starosci

      • 3 0

    • s...aj, zjem se czosnek i w d..e mam twój gabinet

      • 0 0

  • biegam dla siebie. Nie dla imprez. (7)

    a jak juz czytam o imprezach tych duzych i malutkich....to wiadomo ze chodzi O KASE.
    Nagle taka troska o innych?
    Przeciez biegacze to idealni donosiciele kasy wpisowej. A do tego zbyt chinskich ciuchow. Kasa z wpisowego wpada i oto chodzi.
    Co by to bylo jakby nagle wszyscy zaczeli biegac dla siebie bez tych waszych spendow? aha.....kasa by nie wpadla...no wlasnie...
    Biegam sam i bez waszych spendow niepotrzebuje biec w tlumie spoconych smierdzacych charczacych i kaszlacych tych co mysla ze raz pobiegli, dostali numerek na plecy i sa dziecmi biegowego sukcesu. A potem wkorpo teksty kolo budy z zarciem....bylo ciezko ale dalismy rade...brawo my......
    No akurat

    • 26 6

    • wydaje mi sie że jednak nie biegasz (4)

      bieganie jak zresztą każdy sport wzbudza chęć rywalizacji i sprawdzenia się.
      Imprezy są naturalnym tego wynikiem.
      Jeżeli twierdzisz że biegasz a tak krytycznie wypowiadasz się o imprezach to znaczy że biegasz jak moja żona - 2- 3 razy w roku ale wszystkim wkoło opowiada

      • 8 1

      • Gratuluję ... (2)

        Gratuluję żony. A gość, który napisał powyższy tekst nie jest JEDYNYM o takim poglądzie ...

        • 0 5

        • a numer trzeba mieć z przodu

          a nie na plecach...

          • 2 0

        • nie jedynym ale jednym nawet z wielu

          spasionych łamag

          • 0 0

      • ja biegam ok. 30km tygodniowo i NIGDY w żadnych zawodach nie startowałem

        i nie zamierzam, a co do sprawdzania się, to mam gps i swoje trasy, na których mogę się sprawdzić gdy mam na to ochotę

        • 1 1

    • trolu ty nie biegasz wcale hejty które napisałes same cie zdradziły taki stek bzdur który wypisałes to potwierdzaja

      Nikt z biegających nie jest az takim frustratem jak ty !

      • 2 0

    • spędy od spędzać bo w oczy kłuje

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Nordycka Noc Saunowa

169 - 299 zł
zajęcia rekreacyjne

TRE ćwiczenia uwalniające stres, napięcia i traumę z dr Markiem Kulikowskim

100 zł
warsztaty, trening

Warsztat Wyjazdowy: Joga Pięciu Żywiołów z Moniką Żółkoś

1200 zł
joga

Forum

Najczęściej czytane