- 1 Niższe taryfy zamiast mrożenia cen (71 opinii)
- 2 Nie ma zgody na dzierżawę zbożowego (44 opinie)
- 3 Miesięcznie 2678,30 zł na życie (1 opinia)
- 4 Centra handlowe w Wielką Sobotę (89 opinii)
- 5 Etat zabiera nam życie (444 opinie)
- 6 Dorota Pyć została prezesem Portu Gdańsk (201 opinii)
Black Week i Cyber Monday. Okazja czy "żonglowanie cenami"
Tańsze produkty nawet o 70 proc. i tłumy ustawiające się w kolejkach pod sklepami już w dzień poprzedzający Black Friday. Tak to wygląda w Ameryce. A u nas? Zamiast superokazji mamy raczej wydarzenie marketingowe rozciągnięte na cały weekend, czyli Black Week. Promocje - ale do, a nie o 70 proc., i do tego na pojedyncze produkty, sporo PR-u i krzykliwych plakatów. Czy jest szansa na okazje?
Black Friday za oceanem przypada w piątek po Dniu Dziękczynienia, wówczas sklepy startują z wyprzedażami. To jedyny dzień w roku, kiedy ceny idą tak ostro w dół, a w dodatku na bardzo wiele produktów. Promocje sięgają nawet 70 proc., a chętni ustawiają się w kolejkach już w dzień poprzedzający Black Friday. Według wyliczeń przeciętny Amerykanin wydaje w ten dzień 400 dolarów.
A dlaczego czarny? Nazwa pojawiła się w latach 60. ub. wieku. Według jednych związana jest z księgowaniem. Tym kolorem w księgach finansowych zaznaczano zyski, w odróżnieniu od koloru czerwonego, który oznaczał straty. Inne źródła podają, że wzięła się od wzmożonego ruchu na ulicach i w sklepach, jaki zaobserwowano po Święcie Dziękczynienia. Ten chaos policja określała mianem "czarnego piątku".
U nas Black Week zamiast Black Friday
W Polsce w Czarny Piątek, który przypada w tym roku 26 listopada, włączyły się praktycznie wszystkie sieciówki i centra handlowe. Większość sklepów będzie działać do późnego wieczora. U nas też promocje bardzo często będą obowiązywały nie tylko w piątek, ale przez cały weekend, zwłaszcza w centrach handlowych. Do marketingowego szaleństwa pod szyldem Black Friday, a właściwie Black Week, włączyły się także kluby i puby, które proponują tego dnia np. tańsze drinki.
Jeśli jednak nie uda nam się zbyt wiele kupić w Black Friday, to przed nami jeszcze Cyber Monday (29 listopada), czyli Cyberponiedziałek. Jest to pierwszy poniedziałek po amerykańskim Dniu Dziękczynienia, który słynie z licznych wyprzedaży oraz promocji, ale tym razem oferowanych przez sklepy internetowe, w szczególności te mniejsze, którym trudno jest konkurować z największymi sieciami handlowymi.
Protest przeciwko konsumpcji w Black Friday, w jednym z trójmiejskich centrów handlowych.
Przed tym... "szaleństwem zakupowym" w polskim wydaniu ostrzega Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Co roku do Urzędu trafiają skargi dotyczące promocji, wyprzedaży i specjalnych okazji. W zgłoszeniach najczęściej pojawia się problem żonglowania cenami. Przedsiębiorcy podnoszą je tuż przed wyprzedażą po to, żeby po ich obniżce rabat wydawał się niezwykle atrakcyjny - tego typu działania mogą stanowić naruszenie zbiorowych interesów konsumentów. Aby nie dać się nabrać na fikcyjną promocję, warto wcześniej zrobić rozeznanie cenowe artykułów, które chcemy kupić podczas Black Friday. Wówczas możemy ocenić, czy cena po rabacie jest faktycznie niższa od tej przed przeceną.
- W tym okresie wyprzedaży i promocji przypominamy osobom polującym na okazje o tym, jakie mają prawa. Podpowiadamy też, na co szczególnie warto zwrócić uwagę podczas zakupów. Konsumentom zalecamy ostrożność, zaś przedsiębiorców zachęcamy do rzetelności i uczciwości względem klientów - mówi Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.
Kilka rad od UOKiK. Przeczytaj, zanim dasz się wkręcić w zakupowe szaleństwo
- Sprzedawcy oraz konsumenci powinni mieć świadomość, że towary przecenione - tak jak wszystkie inne - podlegają reklamacji, jeśli okażą się wadliwe. Składamy ją w ramach rękojmi u sprzedawcy - najlepiej na piśmie.
- Gdy do produktu dołączona jest gwarancja, wtedy możemy zgłosić reklamację gwarantowi (najczęściej jest to producent lub dystrybutor towaru).
- Możemy wybrać, czy chcemy korzystać z gwarancji, czy z rękojmi.
- Warto pamiętać, że jeśli powodem obniżenia ceny jest wada towaru, o której wiedzieliśmy podczas zakupu, nie możemy jej reklamować u sprzedawcy.
- Zanim zdecydujemy się na skorzystanie z oferty promocyjnej, sprawdźmy, czy rzeczywiście jest ona dla nas najkorzystniejsza. Może się bowiem okazać, że ten sam towar w innym sklepie kosztuje mniej.
- Jeśli kupujemy w sklepie stacjonarnym, pamiętajmy, że zwrot pełnowartościowego towaru zależy tylko od dobrej woli sprzedawcy. Przed transakcją zapytajmy sprzedawcę, jaka jest polityka sklepu w tym zakresie - czy zwroty są możliwe, a jeśli tak, to w jakim terminie i na jakich zasadach.
- Przy zakupach przez internet mamy ustawowe prawo do namysłu - w ciągu 14 dni od otrzymania produktu możemy odstąpić od umowy bez podawania powodów. Po odesłaniu zakupów otrzymamy zwrot pieniędzy, niezależnie od tego, czy zrobiliśmy je po promocyjnej cenie, czy po regularnej.
- Korzystając z e-sklepów, pamiętajmy o sprawdzeniu wiarygodności sprzedawcy. Swoją przygodę z nieznaną nam witryną warto rozpocząć od znalezienia na stronie sklepu danych rejestracyjnych przedsiębiorcy, adresu oraz danych do kontaktu. Sprzedawca ma obowiązek je udostępniać.
- Wątpliwości wśród kupujących powinny wzbudzić literówki, błędy gramatyczne czy nieestetyczny wygląd strony. Namawiamy do sprawdzania, czy sklep ma certyfikat SSL. Zwracamy uwagę na symbol zamkniętej kłódki znajdującej się przed adresem strony internetowej, a także na prefiks https://. Pamiętajmy o zdrowym rozsądku podczas wybierania metod płatności. Sugerujemy unikanie przelewów ekspresowych oraz przelewania pieniędzy na prywatne konta bankowe sprzedającego.
- Kupując poza granicami kraju, warto pamiętać, że sklep prowadzący działalność na terenie UE powinien informować o prawach konsumenta: prawie do reklamacji i odstąpienia od umowy. W razie wątpliwości sprawdź e-sklep w internetowej bazie przedsiębiorców. W Polsce możesz skorzystać z CEIDG lub KRS. Inne kraje UE również udostępniają internetowe bazy - ich zestawienie przygotowało Europejskie Centrum Konsumenckie.
- Zweryfikowanie sklepu w warunkach domowych może nie być łatwe dla wielu konsumentów. Z pomocą przychodzi symulator Europejskiego Centrum Konsumenckiego - https://brandedshoesoutlet.eu/. To narzędzie, które przypomina sklep internetowy i przystępnie pokazuje, na jakie rzeczy trzeba zwrócić uwagę na każdym etapie zakupów.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2021-11-23 19:06
W Polsce to wygląda tak... (3)
Poprzednia cena 100 złotych.
Na czarny piątek umieszczają nową etykietę.
Przekreślone 150, i promocyjna cena 120.- 139 1
-
2021-11-25 20:57
w Polsce to wogle jest nedza (1)
nie dosc, ze towar sprzedawany to towar wypychany z zachodnich rynków na wschodnie ze względu na jego przestarzałosc to jeszcze drogi jakby conajmniej był z biezacego roku. Wystarczy pojechac do takiego Londynu raz by zrozumiec to jak Polaków robi sie w bambuko w ich pieknym kraju. Pojedz do sklepu Clarksa na Oxford Street, ceny butów z trendu 2021
nie dosc, ze towar sprzedawany to towar wypychany z zachodnich rynków na wschodnie ze względu na jego przestarzałosc to jeszcze drogi jakby conajmniej był z biezacego roku. Wystarczy pojechac do takiego Londynu raz by zrozumiec to jak Polaków robi sie w bambuko w ich pieknym kraju. Pojedz do sklepu Clarksa na Oxford Street, ceny butów z trendu 2021 kosztuje we Balck Friday do 70procent mniej, te same buty pojawia sie Polsce jako buty trendu 2022 albo nawet i 2023 i beda kosztowały 100 procent ceny brytyjskiej. A w polski Czarny Piatek max zostana obnizowne do minus 40 procent albo i mniej. To samo dotyczy innych towarów, adidasy z gornej polki trend 2021 tam przecenione pnizej polowy, tutaj za 2 lata sie pojawia i beda towarem ze złota ;-) Juz dawno przestalem sie bawic w Black Friday w Polsce, w Londynie za ta sama kase co Polsce kupie lepiej i wiecej, aw Polsce czuje sie baran strzyzony przez cwaniaków biznesmenów, Dziękuję , postoję. Nawet Rusków sie lepiej traktuje w Moskwie niz nas Polaków, mamy nieszczescie bo chyba sami sie prosimy swoim tumiwisizmem, zeby byle menda nas robiła w konia przy kazdej okazji. Polak to nie narodowosc, to styl zycia.
- 0 0
-
2021-11-26 17:25
Fuj, kto by kupowal buty w Clarksie. One sa dla starych babc.
- 0 0
-
2021-11-24 14:12
oj tak
dokładnie tak to wyglada...
- 10 0
-
2021-11-23 20:57
Kiedyś kupowałem wiele rzeczy na promocjach . (1)
Trzy bluzy, dwie pary spodni, dwie pary butów, bo była promocja. Chodziłem w tych rzeczach czasami na siłę. Teraz kupuje tylko te rzeczy, których naprawdę potrzebuje. Buty się zniszczyły po dwóch latach kupuje. Spodnie się wytarły na tyłku kupuje. Lepiej na tym wychodzę i więcej pieniędzy zostaje mi na koncie.
- 102 2
-
2021-11-24 02:11
Tak, tak. Za dwa lata na promo zapłacisz dwa razy więcej. A ile zarobisz na lokacie?
- 2 17
-
2021-11-23 15:59
UOKiK ostrzega (6)
No fajnie, a coś więcej? Kolejny przykład na państwo z kartonu. Tutaj jest miejsce na ogromne kary finansowe za wprowadzanie konsumentów w błąd + regulacje ustawowe, a nie co roku black frajer.
- 85 6
-
2021-11-23 20:19
(4)
Centralnie sterowane ceny już były. Jak mam sklep to mogę sprzedawać w nim chleb za 10 złotych w czwartek i za 2 złote w piątek i nikomu nic do tego.
- 8 12
-
2021-11-23 20:23
Nie chodzi o wysokość ceny (3)
Sprzedawaj sobie chleb za ile chcesz. Ale jak przez miesiąc sprzedawałeś chleb po 2 złote, a w czwartek po 10, to w piątek nie pisz że jest mega promocja z 10 na 2 złote i że tak tanio nigdy nie było.
- 31 2
-
2021-11-25 23:10
funkcjonalność
nie zapominaj o noszeniu na niej czapki
- 0 0
-
2021-11-24 17:39
Był po 10, jest po 2. Co ci się nie zgadza?
- 2 2
-
2021-11-24 09:45
część osób ma głowy i używa ich do myślenia, jest w stanie zweryfikować ceny
pozostałym głowa służy tylko do jedzenia
- 5 2
-
2021-11-23 16:22
jakie tam wprowadzanie w błąd, sklep ma prawo wystawiać towar po dowolnie wysokiej cenie, o dziwo w dół już to nie działa. Chcesz to kupujesz, nie to nie.
- 9 17
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.