• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Blirt. Miliony dzięki enzymom i testom na koronawirusa

VIK
7 sierpnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Badania rynkowe pokazują, że trwająca pandemia na stałe przyspieszyła dynamikę zmian w globalnej diagnostyce i procesach epidemiologicznych. Beneficjentem tych zmian jest gdańska spółka Blirt. Badania rynkowe pokazują, że trwająca pandemia na stałe przyspieszyła dynamikę zmian w globalnej diagnostyce i procesach epidemiologicznych. Beneficjentem tych zmian jest gdańska spółka Blirt.

Wzrost przychodów ze sprzedaży na poziomie 287 proc. i zysk netto w wysokości 6,2 mln zł. Takie wyniki osiągnęła gdańska firma biotechnologiczna Blirt SA - Biolab Innovative Research Technologies. A wszystko dzięki... pandemii.



Spółka wyspecjalizowana jest w produkcji przemysłowej enzymów oraz odczynników niezbędnych składników do testów diagnostycznych i dziś jest beneficjentem zmian rynkowych przyspieszonych przez pandemię COVID-19. Enzymy i odczynniki do biologii molekularnej to obecnie kluczowe potrzeby rynku diagnostyki na całym świecie, co przekłada się na dynamiczne wzrosty sprzedaży i zyskowności Blirt.

Większość sprzedaży spółki realizowana jest na rynki zagraniczne, są to kraje zarówno europejskie, ale także inne, m.in. USA czy Rosja. Sprzedaż eksportowa od wielu lat stanowi największy udział w przychodach ze sprzedaży spółki. Jednak to nie wszystko. Testy do detekcji wirusa SARS-CoV-2, których spółka jest dystrybutorem w Polsce, nadal stanowią znaczący udział w sprzedaży.

W tej sytuacji po I półroczu 2020 spółka wypracowała przychody ze sprzedaży bez zmiany stanu produktów na poziomie 18,4 mln zł (wzrost o 287 proc. rok do roku) i zysk netto w wysokości 6,2 mln zł (wobec 4 tys. zł rok wcześniej). W samym II kwartale 2020 spółka przy przychodach 12,3 mln zł (+384 proc. r/r) wypracowała zysk netto na poziomie 5,8 mln zł (+1355 proc. r/r). Gros przychodów w tym okresie, aż 68 proc., stanowiły zamówienia na produkty spółki dla zagranicznych klientów, głównie producentów testów diagnostycznych.

Gdański Blirt w walce z koronawirusem



- Pracujemy nad dalszym wzrostem skali działalności, by w obliczu pandemii COVID-19 w pełni wykorzystać budowany przez lata potencjał. Badania rynkowe pokazują, że trwająca pandemia na stałe przyspieszyła dynamikę zmian w globalnej diagnostyce i procesach epidemiologicznych. Wszystkie kluczowe enzymy oraz zestawy samodzielnie wytwarzamy w celu zapewnienia powtarzalności i najwyższej jakości produktów. W ostatnich miesiącach wiele uwagi i wysiłku poświęciliśmy zwiększaniu naszych możliwości wytwórczych głównych produktów do poziomu umożliwiającego realizację istotnie zwiększonego poziomu zamówień. Jesteśmy beneficjentem "nowej normalności". Wykorzystaliśmy swoją szansę, by służyć przede wszystkim dostawami enzymów własnej produkcji dla światowych graczy B2B produkujących zestawy diagnostyczne, a także jako lokalny dystrybutor najlepszych dostępnych testów do detekcji wirusa COVID-19, będących na liście WHO - mówi Tomasz Wrzesiński, wiceprezes zarządu Blirt SA.
Blirt działa od 2008 roku. Firma funkcjonuje w oparciu o hybrydowy model biznesu, łączący realizację własnych projektów naukowo-badawczych z laboratorium usługowym. Blirt posiada własne laboratorium. Głównym obszarem prowadzonych badań jest opracowanie innowacyjnych cząsteczek terapeutycznych i wyrobów medycznych stosowanych w dziedzinach: onkologii, chorób zakaźnych i transplantologii.
VIK

Miejsca

Opinie (16) 1 zablokowana

  • milijony dzięki wirusowi, (1)

    zwolnienia w firmie też dzięki wirusowi

    • 23 0

    • Doskonały marketing na niskiej jakości produkty

      Większość produktów to OEM z niską marżą. W firmie większy przerób pracowników niż w przeciętnym KFC.

      • 0 0

  • Gratulujemy sukcesu ! (1)

    i życzymy odkrywania leków, nie testów i targetów.

    • 8 7

    • Nie ta skala. Wprowadzenie na rynek zupełnie nowego leku wymaga olbrzymich inwestycji.

      • 5 0

  • Przestańcie z tą fałszywą pandemią. Jak można w taki sposób ogłupiać ludzi? (2)

    • 22 18

    • (1)

      Do czasu kiedy sam nie doświadczysz problemu

      • 2 4

      • Światowa mistyfikacja

        W 2018 zmarło 414 tys. mieszkańców Polski - to najwięcej od czasów wojny. Tak duża liczba zgonów miała dotknąć nasz kraj dopiero za 20 lat.Przykłady ( tylko wybranych trzech przypadków) dla 65 lat i więcej
        R40.2 Śpiączka, nieokreślona Stan utraty świadomości BNO ---18255
        I50.9 Niewydolność serca, nieokreślona - 17755
        I70.9 Miażdżyca uogólniona i nieokreślona-26219
        Czy mam się bać pandemicznego "zabójczego" wirusa ,który dopada chorych ciężko głównie starszych ludzi i to w małej skali jeżeli chodzi o całość populacji ,czy raczej tego ,że przytyłem ,mam mniej ruchu ,ciśnie mnie w mostku co grozi zawałem i do tego wdycham grzyby i inne z maseczki + swędzi mnie skóra? Gdzie są inne choroby ? Uciekły ?

        • 12 1

  • To dobrze (1)

    Może w końcu pcr staną się standardem i beda na ogół tańsze w diagnostyce. Elisa już powinien odejść w nie pamięć. Żenada, prędzej ruletka, a nie test, Western blot tez.

    • 4 2

    • Każdy z wymienionych przez Ciebie testów bada co innego, a więc ma też inne zastosowania i inne wady i zalety. PCRem wykrywa się obecność materiału genetycznego, co nie zawsze jest równoznaczne z trwającą infekcja. Westernem można wykryć obecność antygenów produkowanych przez patogen, co ma miejsce w trakcie infekcji. Elisa natomiast jest przydatna aby stwierdzić, czy organizm wytworzył przeciwciała. Wszystko więc zależy co chcemy sprawdzić, nie można więc powiedzieć, że jedna metoda jest lepsza czy gorsza od drugiej.

      • 5 0

  • Na maseczkach od instruktorów narciarstwa i respiratorach zysk był jeszcze większy.

    Trzeba znać odpowiednich ludzi, to na jakimkolwiek sprzęcie medycznym czy testach można zarobić grube miliony.

    • 18 1

  • miliony to szumoski póki co ma z pandemii

    Państwo polskie kupowało testy od firmy Argenta za 209 złotych. Argenta kupowała je w Turcji za 34 złote (!). Firmę założył kolega szumoskiego z Zakonu Maltańskiego.
    Polska straciła na tej transakcji 27 mln złotych to 442 kilogramy stuzłotówek. Tyle nasz kraj dołożył do interesu z firmą kolegi szumowskiego. Minister i wiceministrowie (sześć osób) musieliby nieść dwie 30-kg walizki i jeszcze 10-kg reklamówkę w zębach, żeby tę kasę wynieść z Ministerstwa Zdrowia. Ty boisz się epidemii. Oni boją się, że się skończy. Dla nich to Eldorado.

    • 24 3

  • Prezes z PISu

    ...to i kasa sie znalazla

    • 6 6

  • Blirt nie lepszy od Argenty. (2)

    Przepakował i odsprzedał testy PCR Szumowskiemu i spółce. Testy kupionej od małej angielskiej firmy PrimerDisign. Poszło po pisowskim układzie. Celowo Polska nie stanęła do unijnego przetargu, aby pośrednicy przytulili grosza. Badają nas g*wnianymi testami, gdyż najwięksi dostawcy nie sprzedają pośrednikom. Renomowani dostawcy dostarczają testy rządom bezpośrednio. Dlatego żaden amerykański test nie trafił do Polski, a taki ThermoFisher to największy światowy dostawca.

    • 7 3

    • Oj, ty specjalisto wyzłośliwiony. Boli sukces kogoś innego? Trzeba było założyć firmę, zdobyć wiarygodność i zawrzeć umowę. Tylk (1)

      Czyli nie należało sprowadzać najlepszych testów na rynku w środku histerii? Lepiej patrzeć, jak ludzie cierpią?
      Poza tym akurat ThermoFisher nie był na czele jakości testów WHO. No, ale jak się wszędzie widzi spiski i ukłądy, to jest kłopot.

      • 1 3

      • A bo Primer Design było na czele jakości testów WHO :)

        A no i SuperScript wcale nie ma zalet ;)

        • 0 0

  • Rzymska maksyma:

    Ten zrobił, kto skorzystał.

    Teraz chyba wiadomo o co chodzi w plandemi..

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Maciej Dobrzyniecki

Od roku 1994 jest członkiem Business Centre Club i pełni funkcję wiceprezesa. Jest ponadto...

Najczęściej czytane