Każdy kryzys przynosi w gospodarce rozwój jednych branż, a kryzys innych. W czasie pandemii pojawiło się dużo zagrożeń, które finalnie doprowadziły do upadku wielu podmiotów gospodarczych. Gwałtowna zmiana dotknęła wszystkich, jednak są i tacy, którzy dobrze wykorzystali ten czas i odnieśli pierwszy sukces. To uczestnicy projektu Startup Inspire.
Inspiracji można szukać wszędzie. Najlepiej jednak uczyć się od tych, którzy przeszli już przez kręte ścieżki biznesowe i dziś odnoszą sukcesy - to motto projektu
Startup Inspire , dzięki któremu gdańscy przedsiębiorcy dostali ogromną dawkę wiedzy i wskazówek, jak radzić sobie w czasie kryzysu, by przekuć go w rozwój swojej firmy.
Gdański Inkubator Starter przygotował warsztaty, webinary i doradztwo z zakresu trzech zagadnień: prawa internetowego, e-commerce oraz wzmocnienia wizerunku i wiarygodności marki w internecie.
Projekt skupił się na doradztwie w zakresie przeniesienia swojego biznesu do sieci oraz spojrzenia na biznes tradycyjny, rzemiosło, branże kreatywne przez pryzmat nowych technologii. Nieprzypadkowo.
- Zdobycie wiedzy w tych tematach zostało wskazane przez przedsiębiorców jako najbardziej wartościowe dla funkcjonowania ich biznesów - tłumaczy Sara Miotk, koordynatorka projektu. - Po pierwsze, przeniesienie działań do świata online to realna szansa, aby stanąć na nogi i przywrócić stabilizację w firmie. Po drugie, gwarantuje szybką reakcję w razie nieprzewidzianych sytuacji np. poprzez zmianę modelu sprzedaży z bezpośredniego na wirtualny.
Przeniesienie biznesu do sieci
Social commerce to nic innego, jak umożliwienie użytkownikom dokonywania zakupów w całości lub częściowo za pośrednictwem serwisu lub aplikacji społecznościowej. Detaliczni sprzedawcy - nie właściciele platform - za pomocą social mediów nie tylko promują i prezentują swoje towary, ale również przeprowadzają klientów przez maksymalnie skróconą i intuicyjną dla użytkownika ścieżkę klienta prosto do celu: sprzedaży.
Czas lockdownu i jesiennych obostrzeń wymusił na wielu przedsiębiorcach zmianę patrzenia na formę sprzedaży swoich usług i produktów. Zamiast sprzedaży bezpośredniej zostali poniekąd zmuszeni do skorzystania z e-commerce. Niejednokrotnie ta zmiana pozwoliła uratować rodzinny biznes.
- Bez dogłębnego zrozumienia potrzeb i zachowania użytkowników przedsiębiorcy nie mogą liczyć na efektywne budowanie przewagi na rekordowo konkurencyjnym rynku produktów cyfrowych. Dzięki mądrej, zautomatyzowanej analityce mają możliwość szybkiego znajdowania na stronie miejsc, powodujących frustrację użytkowników, rozpoznawania punktów spadku konwersji oraz zwiększania efektywności projektowania doświadczeń użytkownika (user experience). Nowoczesne narzędzia analityczne są w stanie podpowiadać użytkownikom proste do wdrożenia rozwiązania, które nie tylko wpłyną na osiąganie przez nich celów biznesowych, ale jednocześnie skrócą czas dotychczas poświęcany na analizę - tłumaczy Kamila Kotowska, PR i marketing manager CUX.IO.
Jak podkreśla Kamila Kotowska, przedsiębiorcy wchodzący do świata online powinni przede wszystkim dobrze poznać i zrozumieć swoich odbiorców.
- Klienci, z którymi mamy do czynienia offline, mają zupełnie inne oczekiwania względem naszej marki, kiedy spotykają się z nią w przestrzeni internetu. Mam tu na myśli nie tylko zainteresowanie się tym, co nasi konsumenci lubią, ale przede wszystkim tym, jak wygląda ich internetowa obecność. W jakich godzinach są online? Na jakich portalach? Jakim językiem mówią? Gdzie szukają informacji i rekomendacji? W co klikają? Co ich irytuje? - wskazuje ekspertka. - Po drugie, należy zrobić wszystko, aby maksymalnie skrócić im drogę do zakupu. Klient online kupuje pod wpływem impulsu i oczekuje od nas dostarczenia mu natychmiastowej gratyfikacji. Każda przeszkoda na drodze do dokończenia transakcji może się dla nas skończyć bezpowrotnie straconą szansą na sprzedaż, bo w wirtualnym świecie konkurencja jest ogromna i ten, kto nie reaguje natychmiast, nie reaguje wcale.Decydując się na sprzedaż online, warto też zwrócić uwagę na prawne aspekty tej formy, by móc działać legalnie w internecie. Gdańscy przedsiębiorcy podczas indywidualnych spotkań mogli uzyskać szerokie spektrum wiedzy z zakresu ochrony konsumentów, RODO czy praw autorskich, które prowadził radca prawny
Tomasz Palak.
Branże kreatywne online
Branża kreatywna zawsze żyła spotkaniami i wydarzeniami, podczas których można było nie tylko nawiązywać i budować relacje z innymi projektantami i firmami, ale też doświadczać i testować nowe produkty, rozwiązania czy usługi.
Dobrze rokujący biznes właścicielek
MAMYWENE, które zajmowały się autorskimi warsztatami, w czasie pandemii utknął w martwym punkcie. Wtedy siostry
Żarkiewicz, prowadzące biznes, postanowiły po raz kolejny zaczerpnąć inspiracji i motywacji z gdańskiego STARTERA. Wzięły udział w cyklu spotkań z ekspertami i przedsiębiorcami, którzy rozwinęli skrzydła w niesprzyjających okolicznościach. Efekt przerósł oczekiwania.
- Wydawało się, że wszyscy są online, a my zostałyśmy na szarym końcu, bo nie mogłyśmy się zebrać, bo online wychodził nam uszami. Spotkałyśmy ludzi, którzy mają podobne problemy - tłumaczą właścicielki MAMYWENE. - Podpowiedzi ekspertek i ekspertów były bardzo cenne. Uświadomiłyśmy sobie, ile jeszcze mamy do zrobienia w zakresie wirtualnej sprzedaży. Wszystko się zmienia, więc ofertę też trzeba modyfikować, tworzyć ją od nowa. Stwierdziłyśmy, że nie możemy odkładać zmian na później. Ustaliłyśmy, że wyznaczamy sobie małe zadania, których realizacja przybliży nas do przejścia na online - dodają. Po zakończeniu projektu gdański STARTER przygotował również interaktywny przewodnik, którego głównym celem jest wzmocnienie ekosystemu start-upowego i branż kreatywnych w Gdańsku. Przygotowane przez ekspertów materiały edukacyjne zapewnią wartościową wiedzę i realne wsparcie dla osób prowadzących działalność gospodarczą nie tylko w kryzysie. Materiały dostępne pod
tym linkiem.
Filmy
