• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pracownicy z Ukrainy to za mało. Filipiny, Wietnam i Nepal czekają w kolejce

Robert Kiewlicz
25 lipca 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Resort pracuje nad wprowadzeniem udogodnień dla imigrantów z większej liczby krajów, między innymi z Filipin i Wietnamu, czy Nepalu Resort pracuje nad wprowadzeniem udogodnień dla imigrantów z większej liczby krajów, między innymi z Filipin i Wietnamu, czy Nepalu

Z informacji Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wynika, że w Polsce pracuje już ok. 1,5 mln obywateli innych państw. Resort pracuje jednak nad wprowadzeniem udogodnień dla imigrantów z większej liczby krajów, między innymi z Filipin i Wietnamu, a być może nawet z Nepalu.


Pracownicy z Azji to:


- Jesteśmy na etapie wstępnych rozmów z ministerstwem Filipin w sprawie podpisania dwustronnej umowy o zatrudnianiu pracowników. Pracownicy z tego kraju mogliby zająć się w Polsce np. opieką nad starszymi osobami - poinformował podczas konferencji prasowej Stanisław Szwed, wiceminister resortu Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Polski rząd zainteresowany jest także ściągnięciem pracowników z innych państw Azji Południowo-Wschodniej. Rozmowy dotyczące podpisania umów o zatrudnieniu pracowników toczą się także z władzami Wietnamu i Nepalu.

- Brak pracowników o odpowiednich kwalifikacjach powoduje, że firmy poszukują imigrantów do pracy. Dobitnie o tym świadczy prawie dwukrotny wzrost liczby zezwoleń na pracę wydanych w 2017 roku - twierdzi Anna Rostocka, dyrektor Biura Międzynarodowej Organizacji do Spraw Migracji. Coraz więcej przedsiębiorców jest także zainteresowanych zatrudnieniem cudzoziemców na dłuższy okres.
Obecnie z z uproszczonej procedury dostępu do rynku pracy w Polsce mogą skorzystać obywatele: Armenii, Białorusi, Gruzji, Mołdawii, Rosji i Ukrainy, o ile okres pracy nie przekroczy sześciu miesięcy w ciągu kolejnych 12 miesięcy. Planowane jest wydłużenie tego okresu do 18 miesięcy oraz wprowadzenie ułatwień w uzyskiwaniu zezwoleń na pracę. Prowadzone są też prace nad zmianą zasad polityki migracyjnej, w tym także mające na celu zachęcenie obcokrajowców do pozostawania w Polsce na dłużej, a nawet na stałe. Jednak według ministerstwa potencjał pracowników zza wschodniej granicy zaczyna się wyczerpywać.

Imigranci zarobkowi lubią Polskę



- Z danych Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju wynika, że Polska jest jednym z krajów najczęściej wybieranych przez obcokrajowców chętnych do podjęcia pracy i to nie od dziś - mówi Roman Przasnyski, główny analityk Gerda Broker. - Już w 2016 roku pracę tymczasową podjęło 670 tys. imigrantów, wyprzedzając Stany Zjednoczone, Niemcy i pozostawiając daleko w tyle całą plejadę państw z różnych kontynentów. W 2017 r. na podstawie zezwoleń na pracę zatrudnionych było u nas ponad 7 tys. Nepalczyków, prawie 4 tys. obywateli Indii, 2,4 tys. osób z Bangladeszu, po około 1,4 tys. Rosjan i Azerów, ponad 1,2 tys. Turków, prawie tylu samo Chińczyków, 733 Filipińczyków, 657 Wietnamczyków, 426 Pakistańczyków.
Jak twierdzi Przasnyski, Polska jest krajem dla imigrantów zarobkowych bardzo atrakcyjnym i warto to wykorzystać. Można się domyślać, że obcokrajowców, mimo sporych odległości i bariery językowej, przyciągają warunki pracy i płacy oraz warunki życia, a więc na przykład możliwości znalezienia mieszkania, wyżywienia itp., a także szanse na poczynienie oszczędności lub wysłanie nadwyżek finansowych rodzinie pozostającej w kraju macierzystym.

- Według szacunków NBP, w trzech kwartałach ubiegłego roku obywatele Ukrainy pracujący w Polsce przekazali do swojego kraju ponad 8,6 mld zł. Co ciekawe, nie przyciągamy najbardziej skłonnych do emigracji zarobkowej obywateli Rumunii, Portugalii, Litwy, Chorwacji, Łotwy, Bułgarii, czy Irlandii. Inną ciekawostką jest to, że stopa bezrobocia w wielu krajach, z których przybywają do nas chętni do pracy, często tych bardziej odległych i egzotycznych, jest niska, a nawet niższa niż w Polsce. Większe znaczenie mają dysproporcje płacowe między tymi krajami a Polską, szczególnie duże w przypadku na przykład Ukrainy czy Wietnamu - dodaje Przasnyski.

Aktywizować własne zasoby pracowników



Do Polski trafia coraz większa rzesza pracowników zagranicznych i notujemy coraz niższe bezrobocie. Liczba osób bezrobotnych w województwie pomorskim wynosi obecnie 44,6 tys. Najniższe bezrobocie cechuje Trójmiasto (2,7 proc.), a najwyższe powiaty nowodworski i malborski (powyżej 11 proc.). Rozpiętość stopy bezrobocia w pomorskich powiatach wynosi 10 pkt proc. Należy jednak podkreślić, że powiaty, które od lat cechuje relatywnie wysoka stopa bezrobocia, notują jednocześnie najwyższą dynamikę jego spadku (od 12,7 do 18,7 pkt proc.).

Według Badań Aktywności Ekonomicznej Ludności, prowadzonych przez GUS, na koniec pierwszego kwartału ludność aktywna zawodowo w wieku minimum 15 lat liczyła nieco ponad 17 mln, z czego 16,3 mln stanowili pracujący, a 709 tys. bezrobotni. Jednocześnie aż 13,4 mln osób liczyła jednak populacja osób biernych zawodowo, co oznacza, że na tysiąc osób pracujących przypadało 864 osób biernych zawodowo.

- Z tej perspektywy teza o wyczerpujących się zasobach kadrowych wydaje się zdecydowanie zbyt pesymistyczna. Z przytoczonych danych nie wynika oczywiście, że mamy potężną, o 2-3 mln większą niż cała ludność Belgii, Kuby, Portugalii, Grecji, czy Czech, armię ludzi gotowych do pracy, ale spora część spośród ze wspomnianych 13,4 mln osób może rynek pracy zasilić. Przyjmując unijne kryteria (15-64 lata), w wieku produkcyjnym mamy ponad 7,3 mln osób, według naszej definicji (18-59/64 lat) zasób liczy ponad 5,2 mln osób - podsumowuje Przasnyski.

Opinie (324) ponad 20 zablokowanych

  • (51)

    Zapłaćcie więcej to część Polaków wróci z emigracji, nie będzie trzeba sprowadzać ludzi z drugiego końca świata.

    • 323 31

    • juz wracaja a nowi nie wyjezdzaja wiec robi sie dobrze (8)

      dzsiaj Twoja pensja zalezy od Ciebie, od tego co potrafisz i jak bardzo chcesz zarabiac wiecej

      • 22 95

      • Kto wraca? Bo na pewno nie lekarze i robotnicy.

        • 55 4

      • Idioto nikt nie wraca .I jeszce jedno idioto sprzedawca w sklepie zarabia w Polsce 5 razy mniej (6)

        Tak samo jest w kazdym innym zawodzie!!

        • 42 7

        • 70 razy mniej ! (1)

          • 7 24

          • wszyscy specjaliści wyjechali

            to trzeba sprowadzić
            bo naród głupi i woli religię
            od nauki fachu

            • 1 2

        • Lepiej się zrobiło jak wyzwałeś anonimowo drugą osobę od idiotów i to dwa razy. (3)

          I nie wypowiadaj się za każdy zawód. W moim (budownictwo) zarobki oscylują już w okolicy średniej unijnej, a jak ktoś ma głowę na karku to zarobi dużo więcej. Sąsiad Norweg zaczął pracę w polskiej stoczni, bo dostał lepsze warunki niż w Norwegii. Nie wspomnę już o branży IT, bo jest poza skalą. Ale trzeba mieć kwalifikacje. A jak jedyne co się umie to siedzenie na forum, trolowanie i wyzywanie ludzi, no cóż 5, a może i 10 razy mniej...

          • 25 27

          • Hahahah

            Dlatego co 4 firma budowlana jest zadłużona =) Spoko PiS-o troll =)

            • 17 5

          • O rany, aż jeden Norweg do Polski przyjechał

            Normalnie Eldorado się tutaj robi.

            Problem z Polską jest taki, że tu nie działają prawa normalnego rynku pracy. Jest wiele deficytowych zawodów, np. praktycznie każdy w opiece zdrowotnej, ale nikt nie jest zainteresowany zaoferowaniem porządnej płacy, wolą łowić desperatów godzących się pracować za grosze niż zapewnić sobie dobrego fachowca za godziwe pieniądze.

            • 23 3

          • Fantasta:)

            • 16 1

    • co ma piernik do wiatraka? (27)

      gospodarka się na tyle rozwinęła, że zawody najniżej płatne nie interesują polaków. Niestety, mimo zaklinania rzeczywistości, za niektóre prace nie można zapłacić więcej, bo po prostu taka praca nie jest tego warta. Tak jak w UK Polacy babrają się w takich zawodach, tak u nas wschodni przybysze. Nic w tym dziwnego, a pisowcy wykrzykujący potrzebę zwiększenia pensji za rozkładanie, kasowanie towaru czy sprzątanie powinni się mocno puknąć w główkę. Albo niech sami założą działalność i zapłacą 4 tys netto za pracę przy zleceniach wartych połowę tego :) Januszki ekonomii :)

      • 37 31

      • (5)

        4 k netto to dokładnie tyle ile daje lidl na kasie po roku pracy. Nie oszukujmy się na polskim rynku pracy polak polakowi polakiem i będzie doił pracownika puki się da.

        • 30 13

        • (4)

          lidl daje 4k brutto

          • 24 2

          • (1)

            po 2-3 latach z premiami spokojnie wyciągniesz 4k netto

            • 12 6

            • Ty to wiesz i ja to wiem ale co szkodzi aby cebulaki ponarzekaly na wszystko i wszystkich ?

              • 7 9

          • (1)

            W biedronce obok centrum meblowego we wrzeszczu wisi ogloszenie ze zatrudnia pracownika za 3000 brutto (wynagrodzenie liczone razem z premia za brak chorobowego).

            Ściągnięcie jeszcze 2 mln z Bangladeszu to będą oferowac 2170 brutto

            • 22 2

            • 3000 brutto w lidlu to i tak lepiej niż 2500 brutto obsługa na lotnisku z angielskim na B2 w górę. Naprawdę to może wydawać się śmieszne ale praca na kasie z możliwym rozwojem jest lepiej płatna niż nie jedna praca która nie wiadomo czemu wymaga dyplomu.

              • 16 0

      • takim idiotą jak ty niepowinni płacic nawet 5 zł zagodzine 4K w lidlu ty sie walnił w ten pusty łeb!! (2)

        Nigdzie tyle nieplacą podobnie jak jakis idiota pisał ze 3000 netto płacą w biedronce a jest połowa mniej

        • 8 13

        • połowa mniej jest na pół etatu

          • 7 5

        • Liczba mnoga od "idiota" to "idiotom" a nie z czasownikami piszemy osobno, poza tym całkowicie zapomniałeś o interpunkcji. Zanim zaczniesz ludzi od idiotów wyzywać, popatrz na swój analfabetyzm.

          • 3 0

      • (14)

        Taa wszedzie praca jest warta tylko nie w Polsce

        • 13 3

        • porównaj produktywność (13)

          my produkujemy tyle co 4 razy mniejsza Szwecja i 10 razy mniej niż 2 razy większe Niemcy.

          • 12 12

          • (3)

            Niestety, i to jest prawdziwy powód dysproporcji w naszych zarobkach w stosunku do Zachodu. Oczywiście prawie nikt tego nie przyjmuje do wiadomości, bo najprościej krzyczeć że "Janusze biznesu to skąpcy i nic tylko kupują nowe samochody..."

            • 6 10

            • a ty uważasz, że "produktywność" (2)

              dotyczy jedynie pracowników fizycznie wytwarzających produkt?
              I jechać bacikiem po grzbietach, niech fruwają bez wysikania?

              • 15 1

              • Kolejny, który nic nie rozumie... (1)

                Chodzi o produktywność całej gospodarki a nie pojedynczego zbijacza palet. A ta bazuje na firmach wysokich technologii, które produkują na cały świat i płacą swoim pracownikom dobre pieniądze i tym samym ciągną to wszystko za uszy do góry. Wiesz dlaczego np fryzjerka w Niemczech zarabia 4 razy tyle co w Polsce? Bo klientów stać, żeby jej płacić 100 zł a nie tylko np. 25 jak u nas.
                I tak to działa... Także z produkcji europalet czy dzięki szybszemu machaniu łopatą nic się nie zmieni, bo to potrafi każdy kraj na świecie. Trzeba inwestować w naukę i technologię, żeby wytwarzać nowoczesne, skomplikowane rzeczy na których zarabia się dobre pieniądze. Ale to znacznie trudniejsze do wykonania, niż sypnięcie pieniędzmi ze wspólnych podatków... Tak więc możesz sobie pyszczyć i narzekać, ale to nic nie da, bo problem leż gdzie indziej.

                • 9 7

              • Gadaj sobie zdrów , a oni i tak wiedzą lepiej.

                Zwykle przy tego typu forumowych pyskówkach tak zwany narodek polski z namiętnością cytuje jakie to są zarobki w Lidlach, Biedronkach itp. i przebija się w licytacjach ile to tam "dają".
                A ja czekam cierpliwie aż upowszechnią się kasy automatyczne w tych sklepach i uwolnią narodek od katorżniczej pracy i wyzyskiwaczy i wtedy narodek będzie mógł w końcu rozwinąć skrzydła i pokazać na co go stać.......na wysypiskach śmieci.

                • 4 4

          • produktywność? (1)

            Co mają do tego pracownicy?
            Jaka organizacja pracy i wyposażenie, taka produktywność.
            Dodaj do tego jeszcze kooperację i akwizycję zleceń. Czyli za ile sprzedajesz.
            No i co powiesz na szeptem przekazywaną w niemieckim banku na terenie Polski, że w ramach procedury kredytowej, twoja działalność zostanie oceniona pod kontem konkurencyjności dla gospodarki niemieckiej?

            • 7 1

            • jak bedzie ocenione pod "kontem" to ja dziekuje

              Panie mgr

              • 1 1

          • (1)

            Produkujemy mniej, bo nie ma komu robić, w Szwecji i Niemczech produktywność właśnie podnieśli Polacy, ale Ty dalej Januszu biznesu tłumacz sobie to czymkolwiek.

            • 6 3

            • Produkujemy mniej jako gospodarka, bo nie mamy firm wysokich technologii. Sztuką jest kupić piasek i zrobić z niego procesor, a nie szybciej machać łopatą w nadziei, że poprawi się los.

              • 8 1

          • (3)

            To nie wynika z faktu, że jesteśmy mniej wydajni a nasza praca jest mniej warta, tylko stąd, że staliśmy się kolonią Niemiec. nie produkujemy nic własnego, ale pracujemy w zagranicznych firmach, które coś produkują i odprowadzają większość podatków u siebie. To nie oznacza, że nasza praca jest mniej warta, tylko, że trzeba pozbyć się i PiS i PO, bo to oni robią z nas parobków.

            • 6 3

            • (2)

              A kto nam broni produkować nowoczesne, innowacyjne produkty na cały Świat? Nikt... Sęk w tym że nie mamy tradycji i technologii, bo to się wypracowuje przez dłuuugie lata. Gorzej że nie widzę nawet światełka w tunelu na przyszłość, bo rząd zamiast stawiać na naukę i rozwój technologii, woli sypnąć suwerenowi ochłapy z 500+, a w szkołach promuje religię i historię, zamiast matematyki, fizyki lub informatyki. Kto w takim razie zbuduje nowoczesną gospodarkę - na pewno nie księża, ani Morawiecki na slajdach.
              Macie prostą odpowiedź dlaczego jest jak jest i nie będzie lepiej.

              • 4 4

              • (1)

                Jak to kto nam broni? Rząd produkujący przepisy zabijające małą przedsiębiorczość. Jak zakładasz firmę, która jest perspektywiczna, to na dzień dobry płacisz zus, na który nie stać zdecydowanej większości małych przedsiębiorców (studentów, absolwentów). Brak adaptacji przepisów UE do realiów w Polsce, w wyniku czego dobrze radzące sobie ale rodzime przedsiębiorstwa, takie jak "Leopard automobile" upadają. Pazerność zus i brak jasnej interpretacji, dzięki czemu firmy takie jak Optimus upadają. ZUS i US dzisiaj dzielą i rządzą, a przekupni urzędnicy są w stanie zrobić wszystko dla łapówy. no i jeszcze preferowanie zagranicznych firm w przetargach co skutkuje odpływem kapitału z Polski. Jesteśmy drenowani na każdym kroku, jeśli tego nie widzisz, to nigdy nie miałeś styczności z mechanizmem Państwa. A ja i owszem firmę miałem.

                • 5 0

              • Pisząc "nam" miałem na myśli cały naród, łącznie z rządem. I zgadzam się z tym, że to jego wina, bo zamiast wspierać przedsiębiorców, dociska im śrubę po to żeby mieć kasę dla nierobów w zamian za głosy wyborcze...

                • 1 0

          • nie do końca...

            produkujemy mnóstwo, ale niskiej wartości towaru.

            taka zaszłość powojenna. Innowacje nie dla nas, brak maszyn i technologii

            • 0 0

      • to nie tylko kwestia płacy

        to równiez kwestia kosztów utrzymania. Mam koszty i szukam źródeł ich pokrycia. Więc pomijam prace wyceniane niżej.
        Dlaczego niżej?
        A dlaczego nie? Wyceniający nie musi. woli dewastować ekosystem sprowadzając ludzi z innej rzeczywistości ekonomicznej.
        I takie podejście nakręca spiralę wykończenia.

        • 6 0

      • (1)

        No właśnie Janusz wczesnokapitalista oswiecil nas podstawami liberalnej ekonomii.

        • 5 1

        • libertyńskiej

          obok liberalizmu to nawet nie stało.
          Co do krwiożerczych kapitalistów, to zawdzięczamy im systemy emerytalne, osiedla robotnicze, kanalizację, wodociągi i organizację socjalną wokół fabryk. Na tle 20 wieku to może niewiele ale w porównaniu z wiejskim życiem polskie prowincji, to były luksusy. Przywożone jako idee na tereny Polski przez "wolnych najmitów" co "na saksy" (do Saksonii) do cywilizacji jeździli.
          Nie twierdzę, że robiono dla dobra bliźniego. To po prostu, się opłacało.
          I po raz kolejny okazuje się, że największym wrogim Polaka jest rodak.

          • 1 1

    • nikt nie wróci do Jarka :P

      • 12 4

    • kto "zapłaćcie"? (9)

      • 17 4

      • noooo oni ! (1)

        • 10 3

        • niech będzie zapłacone :D

          • 5 3

      • (3)

        jak kto, Ci co wolą dać Filipińcowi 1300 zł na rękę i mieszkanie na Przymorzu na 12 ludzi, pierniczeni pseudokapitaliści, feudalizm pełną gębą

        • 17 8

        • Skoro to takie proste „zapłacić” (2)

          to daj przykład - załóż firmę, zatrudnij ludzi, płać im godziwe pensje, daj jeszcze dodatkowo jakiś pakiet socjalny typu dodatkowe ubezpieczenie zdrowotne, wczasy pod gruszą itp. Tego typu wypowiedzi najczęściej padają z ust tych co to się inicjatywą w życiu nie wykazali. Pracują na etacie i tylko wymagają.

          • 13 12

          • (1)

            Kij ma dwa końce.Nie stać Ciebie na pracownika to zamykaj Twój piard byznesu i zatrudnij się na etat.Dalej szczekajcie to nikt u was nie bedzie robił, wtedy zatrudnisz własna familię za 2000 brutto.

            • 8 8

            • Ale dlaczego miałby zamknąć firmę? Podobno mamy wolność (jeszcze). Zresztą nawet gdyby to zrobił, to skutek będzie taki, że danego miejsca pracy nie będzie w ogóle... wtedy będzie lepiej? Tylko na kogo byś pyszczył że "Janusz nie chce więcej płacić" - może na panią z pośredniaka?
              Widzisz jak durna jest taka argumentacja?

              • 6 3

      • jakiś nienazwany byt ma zapłacić, wziąć.., nadrukować... i zapłacić (2)

        albo Ty, ja... społeczeństwo

        • 6 7

        • (1)

          nie nienazwany byt tylko przedsiębiorca, który ma normalne zyski jak w Niemczech a płaci jak na Ukrainie, Polska to kraj montowni zachodnich koncernów co cwaniaczą w SSE a jak kończy im się okres wolny od podatków to uciekają do innej strefy albo Januszów biznesu, którzy myślą, że 4k brutto to dobra pensja ale chętniej zapłaciliby połowę tego
          prawda jest taka, że oprócz kilku branż (IT, jakieś korpo, budowlańcy wyspecjalizowani, przemysł stoczniowy) oraz kilku kast (notariusze, sędziowie itp) reszta zarabia poniżej wartości swojej wykonanej pracy
          no chyba, że przyjmiemy, że zarabiamy dobrze, tylko waluta jest nie doszacowana

          • 11 3

          • skad wy to wszystko wieceie? etatowcy??

            • 3 2

    • Tym Wietnamcom i Filipsom, jak przyjdą pracować do stoczni im L.Kaczynskiego,od razu dawac do podpisania podania do Solidarnosci.A nie zapomnijcie z pensji potracic 30% na skladki.

      • 12 3

    • Otwórz biznes i zapłać "więcej", najlepiej więcej niż w UE

      populizm w czystej formie

      • 10 8

    • o nie

      byle tylko nie wracali

      • 2 0

  • "Praciwnicy z Ukrainy to za mało." (5)

    • 57 6

    • gdyby nie kolejni pół-inteligenci u władzy to może część polaków by wróciła z wysp (1)

      • 31 7

      • nigdy

        do Anglii wyjechała głównie patologia. o ile spokojniej jest w kraju bez tych idiotów. niech nie wracają.

        • 10 1

    • Polska nie jest na to przygotowana (1)

      Polacy to rasisci i nacjonaliści. Wybraliśmy rząd o prlowskiej mentalności, który nie poradzi sobie z integracja

      • 14 16

      • rasistą to jesteś ty
        a integracja jak pokazuje przykład zachodniej europy to kłamstwo

        • 7 1

    • Ukraińcy na budowie dramat.

      Mentalność z początku lat 90 w Polsce. Wydajność 50% tego co robi polski fachowiec. Ukraińcy ok, ale stawki 12-15 pln brutto max.

      • 24 3

  • Może czas zwiększyć pensje Polakom? (20)

    Bo z tego co widzę, rząd nie szanuje ani robotników, ani specjalistów, ani doktorów. Są za to pieniądze dla patologii i rydzyka. Za 10 lat ukraiński będzie drugim językiem urzędowym, a w Wa-wie będą azjatyckie dzielnice...

    • 248 21

    • Jeszcze nie czas, bo wciąż jest rynek pracodawcy (8)

      Współczynnik wakatów to np. 1,2% a statystycznie niskie bezrobocie wynika nie z wysokiego zatrudnienia, lecz niskiego poziomu aktywności zawodowej. Pozostałe wskaźniki, jak na przykład procent umów cywilno-prawnych, samozatrudnienia czy umów na czas nieokreślony też są jedne z najgorszych w UE.
      Prawie połowa polaków w wieku produkcyjnym jest zawodowo bierna, do tego mamy olbrzymie bezrobocie ukryte np. w rolnictwie czy szeroko pojętej budżetówce.
      Mamy kilka milionów imigrantów tuż obok, w UK, Niemczech czy Szwecji - wróciliby, gdyby mieli po co.
      Jeszcze bardzo długo w Polsce pracodawcy będą mogli przebierać i wybrzydzać w potencjalnych pracownikach. W dyskoncie gdzie robię zakupy wisiała kartka, że zatrudnią - po tygodniu dwóch kartki już nie ma i parę nowych osób na sklepie.
      Zresztą wystarczy popaczać na oferty pracy, których jest mało i są bardzo nędzne. Na 1000 zatrudnionych jest może kilka ofert pracy, z czego większość to śmieci i praktycznie nie ma w czym wybierać.

      • 32 4

      • (7)

        Tia, bo ludzie się nie szanują. Zamiast zmieniać prace, to siedzą w jednej jedynie marudząc.

        • 16 2

        • A na co zmieni? (5)

          Na tak samo beznadziejną czy gorszą, bo tylko takie oferty są do wybory. Nie masz znajomości, to nie licz na przyzwoitą pracę.

          • 16 6

          • (4)

            To chyba w jakiejś dziurze na Podlasiu. W Trójmieście nie ma problemu, jeśli masz dwie ręce i umiesz czytać.

            • 5 20

            • (3)

              Tyle teoria, a teraz radzę zapoznać się z praktyką

              • 12 4

              • (2)

                Pracuję ponad 15 lat, u mnie dobrego pracownika szuka się czasami pół roku. Studia niewymagane, na start 3,5k na rękę...

                • 5 3

              • (1)

                Jaka to branża?

                • 3 1

              • Handel. Oczywiście nie na słuchawce czy jako domokrążca etc.. Znaleźć kogoś solidnego to droga przez mękę.

                • 3 2

        • co to znaczy szanują?
          to pracodawca powinien ich szanować
          a prawo powinno im służyć
          nie każdy musi być mistrzem lawirowania

          • 0 0

    • Bankst3r Morawiecki na to nie pozwoli..

      • 8 2

    • Zaloz firme i plac wszystkim po 10 tys miesiecznie. (7)

      Ktos Ci broni ?

      • 13 17

      • (6)

        Jak cię nie stać na pracownika to go nie zatrudniasz. Proste.

        • 14 6

        • ale mnie stac, za 2 tys netto do wyboru do koloru a jak nie to Ukrainka czeka w pogotowiu (5)

          • 7 10

          • to sam weź się wreszcie za robotę, zamiast szukać niewolników

            • 13 7

          • Ha ha ha, za 2000 netto to by mi się z łóżka wstać nie chciało. (3)

            I do Twojej wiadomości, Ukraińcy już też przestają pracować za te ochłapy. Zaraz zostaniesz ze starym, spoconym Filipińczykiem. Uważaj na mydło.

            • 19 3

            • (1)

              Tobie się nie chce ale nie martw się, są tacy którym się chce.

              • 3 8

              • niestety

                • 1 0

            • na roznoszeniu ulotkach daja 2200 zl na reke a w gait na autobusach komuna jest 3 tys za odpowiedzialnosc

              • 1 0

    • takie dzielnice już są (1)

      poszukaj...

      • 6 1

      • np Pekin w Gdyni, czy Meksyk

        • 2 1

  • ile dostaje taki filipek, ze opłaca mu się pracować w Polsce? (15)

    • 73 3

    • jakies 8 (3)

      • 4 2

      • ..misek ryzu

        • 11 5

      • (1)

        9 zł hindusi dostają na "ręke"

        • 8 1

        • A że ręce są dwie.....:)

          • 0 0

    • Ukraińcy w Crist stocznia 14 zł brutto

      • 11 0

    • Wiecej niz lokalni mieszkancy

      Bo za te stawki co dla Polakow nikt nie przyszedl by pracowac :)

      • 12 1

    • Wystarczy niewiele (3)

      Na filipinach średnia pensja to ok. 1100 zl miesiecznie. Podejrzewam ze nie ma odgórnie ustalonej płacy minimalnej, więc można zakladac ze to pewnie okolo 300-400zl na miesiąc. Więc dla nich tutaj jest bardzo dobrze.

      • 10 0

      • (1)

        Dylk9 dlaczego polscy pracownicy mają przez nich mniej zarabiać?

        • 11 6

        • Nie no masz rację

          Polacy powinni moc jeździć na saksy ale do Polski za pracą nie wpuszczać nikogo.

          • 10 0

      • Niesamowite

        Niesamowite! Toleportacja czy co?! Zarabia w PL 1100,a utrzymuje się na Filipinach, że tak mu tu bardzo dobrze...?! A nie czekaj, mieszka w Polsce i radzi sobie, no szok.

        • 9 1

    • Wspanialy news Filipinki pojawi sie na miescie. Nie trzeba bedzie jezdzic do nich na s...turystyke.
      Czekamy.

      • 12 7

    • (1)

      Wyparli nas już ze statków a teraz jeszcze będą nas wspierać w naszym własnym domu. Chodź nie powiem wole sympatycznych i usmiechnietych Filipków niż północno afrykańską dzicz

      • 18 2

      • Mnie nikt nie wyparl. C..pa jest skoro ciebie wypiera obcokrajowiec nieznający języka, w twoim, jak to nazwałeś "własnym domu". Do nauki !

        • 6 5

    • Filipiński kierowca pod Sochaczewem

      900 euro jako kierowca w miedzynarodówce w systemie 1/20 rok w pracy 20 dni w domu...

      • 2 0

    • Filipki nie tu nie przyjadą.

      Aż tak głupi to oni nie są.

      • 3 0

  • Brak wykwalifikowanych pracownikow (5)

    Dlaczego pozamykano szkoły, zawodowe technika?

    • 147 11

    • Raczej brak wykwalifikowanych pracodawców

      • 34 7

    • Bo brakuje do nich chętnych

      Skontaktuj się z istniejącymi technikami, choćby w Gdańsku, spytaj ilu jest chętnych i jaki w większości poziom intelektualny i zaangażowania w naukę reprezentują.

      • 13 2

    • Bo jaki sens ma technikum... (1)

      ... o specjalności np. sprzedawca? Co w tym jest takiego, że musisz się 4 lata (kiedyś 5) uczyć, by mieć technik-sprzedawca? Takie to k.. trudne że siadasz na kasie i po paru godzinach już sprzedajesz samodzielnie - w dodatku w szkole obsługi kasy nie uczą, bo nie mają na czym hehe.
      Cały ten system edukacji jest do bani, podstawowa wiedza, skończone 15 lat i wypad - chcesz się uczyć dalej to się ucz, ale w 90% zawodów to jest absolutnie zbędne a wręcz niekiedy przeszkadza.
      Robi się to, na co jest zapotrzebowanie: kierujesz wózkiem widłowym, murujesz, wklepujesz faktury do komputera czy kroisz filety w porcie. Jak ktoś potrzebuje np. kierowcy czy zbrojarza-betoniarza to ma go wysłać na 4 lata do technikum czy zawodówki? Nie, nie i jeszcze raz nie - kilka godzin przyuczenia albo tygodniowy kurs z UP i wylewasz beton aż miło.
      Ten cały bełkot o kwalifikacjach bierze się tylko i wyłącznie z kompleksów, potem masz "specjalista ds konserwacji powierzchni płaskich", "specjalista ds sprzedaży", "specjalista ds odbierania telefonów" i takie tam. Sami k... specjaliści to i brakuje potem specjalistów, proste nie?

      • 18 7

      • niestety ale bzdury opowiadasz

        kształcenie to nie tylko uiejętności praktyczne ale i wiedza ogólna o świecie i jego funkcjonowaniu. To znacząco ułatwia przystosowanie i buduje świadomość.
        Bo gdy rozum śpi, budzą się demony...
        Ktoś to zawsze wykorzysta, co pokazały ostatnie wybory. Jego wilcze prawo ale kto dał mu pretekst i mozliwość?
        Poza tym, podajesz bardzo proste przykłady. Sprzedawca to nie jedynie podawacz towaru. Na pewno lepiej się sprawdzi człowiek, który nieco wie o całym procesie.
        Nie wspomnę tu już o mechanice precyzyjnej, pomiaracj, technologach, procesowcach bo to oczywistości. Pomijanie tych faktów pokazuje skalę naszego zacofania.

        • 9 3

    • Pozamykano bo pokolenie naszych „madek” ciągle nam chrzaniło „ucz się bo pójdziesz do zawodówki”. No to się uczyliśmy, byle przez studia przelecieć. A że socjologia, stosunki międzynarodowe i inne dziadostwa to już się nie liczyło - ważne że nie zawodówka. A dzisiaj taki stolarz, tokarz, mechanik robi kasę a socjolog przewraca burgery w maku.

      • 24 1

  • Podnieście płace (3)

    Znana firma, co to organizuje w Gdańsku różne imprezy popularyzatorskie, biegi i inne dziwne akcje, takie hojne podwyżki zafundowała pracownikom, że ucięła premie. I znowu jest po staremu. I pytanie: kto się wku....ł?

    • 91 8

    • ktos kaze Ci pracowac w tej firmie? (2)

      dzisiaj ten kto narzeka musi byc wyjatkowa oferma. pracy jest pod dostatkiem

      • 10 12

      • No jasne, że pracy jest pod dostatkiem (1)

        Typu roznoszenie ulotek, kelner albo kasjer-sprzedawca, gdzie i tak będą kręcić nosem jak nie jesteś studentem.
        Ewentualnie gigant spożywczy szuka do ałtsorsingu IT, wymagania: płynny Duński, dobry Angielski + kilkanaście innych pozycji, oferują: biuro, atmosferę, kawę, ubezpieczenie i multisporta. Ani słowa o stawkach czy nawet umowie o pracę, czyli pewnie śmieciówka lub samozatrudnienie gdzie płacą np. 5 PLN od obsłużonego klienta.
        Wk.. mnie takie opinie, że jak nie jesteś programistą, lekarzem czy nie znasz dwóch języków to od razu oferma - i kto je pisze? Zapewne wielcy specjaliści, mocno sfrustrowani, że po 20 latach nauki i znajomości 10 technologii całują klamkę lub proponują im minimalkę xD

        • 24 6

        • widac malo wiesz o zyciu skoro masz tak ograniczona wiedze

          • 4 8

  • dobry ruch - w Polsce ludzie zarabiają już za dużo ;p

    • 33 28

  • nikt nie zaprasza tzw uchodźców, bo im akurat pracować sie nie chce:) (7)

    • 56 14

    • (5)

      Miliony o cokrajowcow niszczą nam rynek pracy

      • 10 8

      • i wyjadaja cebule Polakom cebulakom !

        • 11 9

      • Bzdura (1)

        Pracują w najgorszych zawodach zapewniajac tania obsluge i towary

        • 6 5

        • Dokładnie

          Dzieki nim Polacy sie bogacą (tanie usługi)

          • 2 3

      • potwierdzam, polacy won z anglii! ;) (1)

        Idąc za twoim tokiem myślenia cymbale wyklęty, tak powinieneś rówież krzyczeć.

        PS: Ci wyklęci też wyjezdzają za granice i robia nam wioche swoim zachowaniem

        • 10 6

        • Miejsca w polskich górach by nie wystarczyło

          gdyby amerykańce wystawili wszystkich tych baców na lotnisko i kazali wracać do domów.

          • 5 1

    • To pisowskie kłamstwo

      Uchodzcy chca pracować 40 procent pracuje a reszta nie może bo niemcy wola dawać im kasę żeby móc ich potem odeslac. My jestemy biednym glupim narodem który tego nie kuma

      • 9 5

  • Nie znacie konsekwencji swoich działań ... (14)

    Dziś śmiejecie się że Turków jest tylu w Niemczech ,a jutro będziecie mieli za sąsiadów obywateli z Azji.

    • 102 14

    • Dokładnie

      Załatwimy się jak Szwecja i Francja.

      • 25 11

    • (3)

      Niestety masz trochę racji. To dobrze brzmi teraz - potrzeba pracowników, sprowadzamy pracowników, biznesy się kręcą. Tylko oni z kolei po jakimś czasie sprowadzą swoje rodziny, które nie będą pracowały, tylko ciągneły socjal...

      • 12 10

      • (2)

        Taki socjal w Polsce, ze nie wiadomo, co z nim zrobic. Moze powiedza wszyscy Polacy z zagranicy, dlaczego nie chcieli tago socjalu hahahah.

        • 21 5

        • (1)

          Nawet na taki socjal nas nie stać. A co dopiero rozdawać innym.

          • 9 3

          • Polska mentalność

            Jak pieniądze z UE idą to cacy, jak tylko słyszą, że być może za kilka lat więcej będziemy wpłacać niż dostawać to „trzeba uciekać z unii”. Jak biorą zasiłki z Niemiec czy UK to w porządku ale jak dać pracującemu w Polsce zajście to „spadać do swojego kraju”.

            • 12 4

    • ale do tego czasu madrzy Polacy dorobia sie malych fortun i bedzie im zwisalo kto mieszka obok Polakow leni

      • 3 12

    • I co w tym zlego?

      Może masz problem z ich kolorem skory?

      • 11 8

    • Wolę azjatów (1)

      Niż ukraińców.

      • 8 18

      • Co ragule,prawda boli?
        Won na front walczyć z Putinem

        • 3 7

    • (1)

      Wolę azjate niż turasa z jego kebabem

      • 11 10

      • wolę swojskiego kaszubskiego kebaba ze sledziem, niz tureckiego kebaba!!

        • 0 1

    • wolę z Azji niż lokalnych. (1)

      Drą ryja, chleją, jarają... w Azji szanują siebie i innych bardziej.

      • 13 4

      • To wyjedź do azji

        • 4 5

    • a co ci Filipinczyk czy Wietnamczyk zrobia? To nie oszolomy. Widziales gdzies w Europie gangi filipinskie czy nepalskie? Wietnamczycy od lat sa uwazani za pracowity narod. Filipinczycy znani z obslugi na statkach. Jesli chodzi o Nepal, to nie mam info. Osobiscie nie mam nic przeciwko tym narodom. Chociaz nie ukrywam, ze w pierwszej kolejnosci powinni sprwadzic tu Polakow z Kresow albo podwyzszyc pencje i zatrudnic swoich.

      • 6 0

  • Szukaja do pracy za miske ryzu? (8)

    Tak wyglada polski biznes.prezes w porsze(celowo tak pisze,bo szefami sa czesto buraki i mogli by nie umiec przeczytac poprawnej nazwy),a pracownik na 3/4etatu na najnizszej krajowej.polskie buractwo.

    • 129 5

    • Mercki i porsze (1)

      To jest właśnie fascynujące w Januszach biznesu. Gdy zaczyna się biznes kręcić, to pierwsze co robią, to kupują sobie wypas auto. Nie ma mowy o inwestowaniu pieniędzy w rozwój, w pracowników, tylko trzeba jak najszybciej światu obwieścić swój pseudo status społeczny nowym autem.

      Jeśli firma zaczyna zarabiać, to tylko znak że należy rozwijać się dalej, kupować więcej sprzętu, materiałów, zatrudniać więcej pracowników lub szukać lepszych specjalistów. No ale w Polsce jak coś zaczyna przynosić dochód, to trzeba doić od razu.

      • 39 2

      • Te auta to w lizingu przeważnie

        • 7 0

    • Tylko 30% 50-latków pracuje (3)

      Ale po co zatrudniać "dziadków", po co w ogóle zatrudniać polaków jak można za miskę ryżu z Bangladeszu?
      Taki to rynek pracownika, że jesteś za stary albo zbyt roszczeniowy (bo chcesz np. umowę o pracę) czy tam nie pasujesz do profilu a jak nie pasuje g-o-praca to mam już emigrantów co zrobią za 500 :)

      • 25 2

      • zapraszam do stoczni do 20pln na reke umowa o prace albo na dzialanosc (2)

        • 8 9

        • jak chamie smiesz proponowac prace Polskiemu Patriocie? (1)

          potomkowi husarii, on juz wyrosl z pracy za jakies 20zl, teraz ma ambicje byc jewropejczykiem z wonsami

          • 1 6

          • Mocno jestem o tym przekonany.

            Że podmioty które wymieniłeś to prowadzący "firmy", janusze biznesu.
            Zapomniałem dodać do tego janusza rolnika, "ofkors" "patyjota"

            • 3 0

    • Realia (1)

      Zasada ogólnie jest taka ze szef dobrze prosperującej firmy zatrudniającej około 50 osób zarabia w miesiąc tyle co średnio pracownik w 5 lat
      Ten sam szef bez tych pracowników nic by nie zarobił
      To jest białe niewolnictwo-kapitalizm

      • 5 1

      • Bardzo interesujące co opowiadasz. Ciekawe skąd masz takie dane. Zapomniałeś tylko,że tenże szef na samym początku swojej drogi uzbierał nie mały kapitał by zacząć,potem pracował 18/24h żeby zdobyć klientów,zaczął zatrudniać,nie raz sam wyciągał z tego biznesu mniej niż jego pracownicy,bo szef w przeciwieństwie do pracownika odpowiada za wszystko swoim majątkiem. I jak będzie zalegał do ZUS czy Us to w 2mc instytucje te zamykają mu dostępy do wszystkich kont bankowych. Ale Ty tego nie wiesz,bo o godz.17 pijesz smacznie kawę z kapciami na nogach,a szef sprawdza rentowność i podpisuje umowy o współpracy. A gdy wściekła się na Ciebie,że nie dopilnowałeś terminu wysyłki to uważasz,że się na Tobie uwziął,ale gdy Tobie Zalando nie przyśle kolejnego pozorskiego t-shirta w 48h to rzucasz piorunami i wyzwiskami.
        Ot pracowniczy Janusz.

        • 1 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Mirosław Bieliński

Prezes firmy doradczej Stilo Horizon. Były prezes Grupy Energa. Po ukończeniu studiów...

Najczęściej czytane