- 1 Każdy będzie na etacie? A zaczęło się od kurierów (43 opinie)
- 2 Brytyjska armia w Porcie Gdańsk (106 opinii)
- 3 Jest umowa na czarter FSRU (12 opinii)
- 4 Fuzji Lotos-Orlen nie można cofnąć (182 opinie)
- 5 Zobacz, jak wygląda świat z suwnicy (17 opinii)
- 6 Czy w najbliższą niedzielę sklepy będą czynne? (26 opinii)
Pralnie bankrutują przez problemy hoteli
Już prawie 250 polskich pralni chemicznych ma problem ze spłatą swoich zobowiązań. Zadłużone firmy to prawie jedna trzecia tej branży. Choć formalnie nie mają zakazu działalności spowodowanego pandemią, to w praktyce uzależnione są od działania hoteli, które przez długi czas pozostawały nieczynne. To mocno odbiło się na finansach pralni, które obecnie mają do oddania swoim wierzycielom prawie 6 mln zł. Jak pokazują dane Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej SA, średnie zadłużenie jednej pralni sięga prawie 24 tys. zł. To blisko 7 tys. więcej niż w styczniu 2020 roku.
Do Krajowego Rejestru Długów za niespłacone zobowiązania wpisanych jest już 246 pralni chemicznych. Łącznie mają do oddania ponad 5,8 mln zł. Jeszcze w styczniu 2020 r. ich zadłużenie było o 1,4 mln zł niższe niż obecnie.
Od marca 2020 r., czyli od wybuchu pandemii i pierwszego zamknięcia hoteli w Polsce, stale rosło, sięgając prawie 6,1 mln zł w październiku. Od listopada zaczęło powoli spadać.
Pralnie chemiczne z dużymi długami
- Tę branżę dzieli się na kilka sektorów. Pierwszy to pralnie chemiczne w galeriach, których obroty spadły, ponieważ przez brak oficjalnych spotkań, wieczorowych uroczystości czy przyjęć, Polacy przestali chodzić w wizytowych ubraniach, więc nie muszą ich czyścić. Przez to obroty tych firm spadły według szacunków branży nawet o 80 proc. Drugi sektor to właśnie pralnie współpracujące z hotelami, które teraz nie mają potrzeby prania pościeli czy obrusów. Pralnie są gotowe do świadczenia usług, jednak z powodu zamknięcia ich strategicznych klientów nie mogą pracować. Pozostają im jedynie hostele, które wynajmują pokoje dla cudzoziemców. Są one w stanie zapewnić niecałe 40 proc. obrotów pralni i to nie wszystkich, ponieważ nie każda ma takich klientów - mówi Andrzej Kulik, ekspert Rzetelnej Firmy.
Pralnie chemiczne w Trójmieście
Branża straciła z powodu zamkniętych hoteli
Jest też grupa pralni, którym lepiej się powodzi. Część z nich to podmioty, które piorą odzież roboczą, a inne współpracują ze szpitalami. Z reguły jednak są to większe firmy i spółki prawa handlowego. W KRD jest ich zaledwie 28.
- Jeśli chodzi o pralnie odzieży roboczej, to mówimy tu o kilku liderach na rynku, którzy sobie świetnie radzą. Natomiast firmy piorące pościele w szpitalach, cały czas pracują normalnie, a momentami nawet więcej niż przed pandemią. To jednak również wąska grupa przedsiębiorców. Zdecydowana większość pralni współpracuje bowiem z hotelami - dodaje Kulik.
Pralnie mają swoje zobowiązania i to spore jak na tak małą branżę. Z drugiej strony są również wierzycielami. Dłużnicy pralni muszą spłacić niecałe 435 tys. zł. Najwięcej z tego, bo prawie połowę mają do oddania firmom pralniczym właśnie hotele (246 tys. zł). Za nimi są szpitale i domy pomocy społecznej, tzw. DPS-y, które muszą rozliczyć się za pranie w kwocie bliskiej 70 tys. zł.
Opinie wybrane
-
2021-02-04 12:43
Działa efekt domina. (3)
Niedługo cała gospodarka legnie w gruzach. Wtedy nawet najwięksi entuzjaści pandemii bardzo szybko otrzeźwieją. Tyle że będzie już za późno.
- 20 2
-
2021-02-04 18:27
Tak, efekt domina bo nie będzie gdzie majtów dać do prania ani żryć na mieście
Jakoś w piekarniach chleby się pieką, w mleczarniach mleko skupują, a markety są pełne ludzi, jedzenia i chińskich elektrośmieci- gospodarka ma się świetnie i kilka praczek, oraz hotelowych zamiataczek za bardzo tego nie zmieni- pójdą pracować na swoje, na miejscu zaoranych knajp i hoteli- otworzą budki z kebabem czy tam hotdogami i Bajlando.
- 5 3
-
2021-02-04 13:27
Nam emerytom kryzys niestraszny.
Całe życie odkładaliśmy w zusie pieniądze na emerytury i teraz mamy.
- 4 3
-
2021-02-04 13:19
Nie otrzeźwieją, bo ludzie są tacy sami od tysięcy lat
jedynie technologia się zmienia.
- 6 1
-
2021-02-04 15:42
Autor pisząc artykuł biedak powinien zorientować jakie są ceny w pralni. Pralnie nie muszą wcale bankrutować i nie jest to wina hoteli wystarczy obniżyć swoje cenniki dla ludności to będą mieli więcej klientów. Cena za pranie czyszczenie kurtki 50 zł, spodnie 25 zł ludzie po prostu poszli po rozum do głowy i nie zapychają kasy pralniom.
- 3 1
-
2021-02-04 15:18
Gospodarka to system naczyń połączonych. (1)
I tu powstaje pytanie - kto z tzw. członków rządu prowadził choć przez rok jakiś własny biznes? Choćby kiosk z warzywami?
Bo jakoś nie widać logiki w ich pomysłach.- 4 1
-
2021-02-04 15:25
Jakie pomysły Pan proponuje?
- 0 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.