• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wirus zmienia biznes. Nowe pomysły receptą na obecną sytuację

Robert Kiewlicz
14 grudnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
- Jest wiele różnych dróg. Można doskonalić bieżące usługi - zmienić je pod względem wymogów formalnych albo/i wykreować nowe wartości dla klientów. Pracować można więcej i ciężej albo... inaczej - mówi Michał Sypniewski, dyrektor ds. sprzedaży BPS. - Jest wiele różnych dróg. Można doskonalić bieżące usługi - zmienić je pod względem wymogów formalnych albo/i wykreować nowe wartości dla klientów. Pracować można więcej i ciężej albo... inaczej - mówi Michał Sypniewski, dyrektor ds. sprzedaży BPS.

Duża niepewność, spadek obrotów, zmniejszona liczba klientów. Czy negatywne sygnały z rynku mogą być impulsem do szukania szans na nowe możliwości biznesowe? W kolejnym odcinku cyklu "Wirus zmienia biznes" rozmawiamy z Michałem Sypniewskim, dyrektorem sprzedaży firmy kurierskiej BPS. Tydzień temu swoją historię przedstawił Tomasz Sznajder, prezes firmy Primagran - rodzinnej firmy produkującej zlewozmywaki granitowe oraz akcesoria kuchenne. Już za tydzień o wpływie pandemii na firmę opowie Tomasz Kurcin, prezes firmy Raiko - zajmującej się produkcją rynien i dachów.



- Pierwsze dni pandemii były dla nas wszystkich bardzo trudnym okresem. Cały dotychczasowy porządek został zachwiany, a firma z dnia na dzień praktycznie "wywrócona do góry nogami". Mam pracowników, których dzieci jeszcze się uczą, a w związku z tym osoby te pracowały z domu, starając się przy okazji dopilnować swoich pociech podczas prac domowych. Nie było nikogo, kto przeszedł ten proces bezproblemowo - wyjaśnia Michał Sypniewski, dyrektor sprzedaży firmy kurierskiej BPS.
Jak zaznacza Michał Sypniewski, było to wyzwanie dla wszystkich pracowników - w krótkim czasie musieli przystosować się do nowych wymagań.

- Codzienne spotkania i rozmowy zastąpione zostały wideokonferencjami, dzięki którym udało się nam zachować odpowiednią komunikację. Oprócz zabezpieczenia naszej podstawowej działalności, jaką jest obsługa przesyłek kurierskich i transportów paletowych, zaczęliśmy zastanawiać się, co możemy jeszcze w tej sytuacji zrobić, aby pomóc naszej firmie, a tym samym sobie - wyjaśnia Sypniewski. - Podczas naszych spotkań wideo w zasadzie codziennie staraliśmy się wypracować nowe pomysły. I to jest recepta na obecną sytuację. Trzeba rozmawiać, obserwować, szukać nowych pomysłów.

Branża kurierska okazała się bardziej odporna na zawirowania



Początkowy okres pandemii to mnóstwo obaw. Wielką niewiadomą był zarówno sam wirus, ale także zachowanie klientów i co za tym idzie - wzrost lub spadek biznesu.

- W zależności od tego, jak szybko konsumpcja wróci na właściwe tory, tak szybko uporamy się ze spowolnieniem gospodarczym - twierdzi Michał Sypniewski. - W zależności od tego, jak szybko konsumpcja wróci na właściwe tory, tak szybko uporamy się ze spowolnieniem gospodarczym - twierdzi Michał Sypniewski.

- Po pierwszym tąpnięciu branża transportowa okazała się póki co całkiem odporna na te zawirowania. Dla funkcjonowania gospodarki przewóz towarów jest kluczowy. Oczywiście niektórzy klienci ograniczyli wysyłki. Za to inni zwiększyli nadania, przez co po pierwszym tąpnięciu spowodowanym lockdownem udało się utrzymać sprzedaż na podobnym poziomie - mówi Michał Sypniewski. - Podsumowując, wykonaliśmy ogromną pracę związaną z przeorganizowaniem naszej działalności - zwiększyliśmy aktywność handlowców i pozyskaliśmy wielu nowych klientów, dzięki czemu spadek sprzedaży nie był tak odczuwalny, jak można było się spodziewać na początku pandemii.

Poszukiwanie szans na nowe możliwości biznesowe



Jako firma transportowa świadcząca usługi powszechne BPS sama nie podlegała ograniczeniu działalności.

- To, co odczuliśmy, to zmniejszenie nadań u niektórych klientów. Z kolei wewnętrznym problemem było przejście na nauczanie zdalne dzieci naszych pracowników, a co za tym idzie konieczność przeorganizowania pracy biurowej. Natomiast duża niepewność oraz spadek obrotów w pierwszej fazie został przez nas potraktowany jako sygnał do szukania szans na nowe możliwości biznesowe - mówi Sypniewski. - Pomysłów było kilka, ale jeden szczególnie był bliski dyrekcji firmy, bo po pierwsze wychodzi naprzeciw ograniczeniom i jest pomocą dla tysięcy mieszkańców Trójmiasta, a po drugie - od dawna zastanawialiśmy się nad takim biznesem.
Na przełomie marca i kwietnia 2020 r. firma zdecydowała się na otwarcie sklepu internetowego www.terazakupy.pl, który oferuje szeroki asortyment artykułów spożywczych, kosmetycznych, art. dla zwierząt i wiele innych. Sklep daje możliwość zrobienia zakupów od lokalnych producentów z dostawą do domu lub biura nawet na ten sam dzień.

Drugim ważnym projektem, który właśnie przechodzi do fazy wdrożenia, jest stworzenie usługi eksportowej dla klientów z Pomorza i całej Polski.

- Już w niedługim czasie damy naszym klientom możliwość nadawania przesyłek eksportowych do Niemiec i UE w bardzo atrakcyjnych stawkach z wyjątkowo krótkim czasem doręczenia - nawet na następny dzień od nadania. Liczę, że dla wielu firm będzie to skuteczne narzędzie i dodatkowy atut, który pomoże im skuteczniej konkurować na rynkach zagranicznych, a tym samym pozwoli im szybciej poradzić sobie ze spowolnieniem, jakie obserwujemy na naszym rynku. Przewidujemy uruchomienie tej usługi w ciągu najbliższych kilku tygodni - dodaje Michał Sypniewski.

Pracować można więcej i ciężej albo... inaczej



Jak zmienić firmę, żeby wykorzystać moment i wyjść z kryzysu mocniejszym?

- Jest wiele różnych dróg. Można doskonalić bieżące usługi - zmienić je pod względem wymogów formalnych albo/i wykreować nowe wartości dla klientów. Pracować można więcej i ciężej albo... inaczej. Warto uważnie obserwować otoczenie i szukać dla siebie nowych szans - opowiada Michał Sypniewski. - Tak też było w naszym przypadku. Znamy się na logistyce i na doręczaniu paczek - a to jest najtrudniejszy element tej układanki. Dołożyliśmy do tego sklep internetowy i to jest nasz przepis na sukces.
Według Sypniewskiego polscy przedsiębiorcy słyną z pomysłowości i zaradności. Najczęściej świetnie sobie radzą i wystarczy im nie przeszkadzać.

- Niemniej w sytuacji tak nietypowej jak obecna pomoc państwa staje się wskazana, a dla niektórych branż wręcz niezbędna. W sytuacji, kiedy część biznesów jest po prostu zamknięta, nie ma innego wyjścia, aby przetrzymać ten trudny czas, utrzymać zatrudnienie i dać szansę na dalsze funkcjonowanie biznesu, gdy ustąpią obostrzenia. Także najlepsza z możliwych opcji to pomoc i ułatwienia dla biznesu, a także ograniczenie do minimum wszelkich formalności - dodaje Michał Sypniewski.

Poczucie bezpieczeństwa zastąpił niepokój



Jak zaznacza Michał Sypniewski, ostatnie lata sprzyjały wszelkiemu rodzajowi działalności gospodarczej. Składało się na to wiele czynników, w tym zwiększenie siły nabywczej Polaków, duża konsumpcja i łatwy dostęp do kredytów. Obecnie sytuacja mocno się zmieniła.

- Poczucie bezpieczeństwa zastąpił niepokój, a w miejsce swobodnego podejścia do konsumpcji pojawiała się niepewność i obawa. W zależności od tego, jak szybko konsumpcja wróci na właściwe tory, tak szybko uporamy się ze spowolnieniem gospodarczym. Warto pamiętać, że różnego rodzaju kryzysy gospodarcze pojawiają się w naszym życiu średnio co 10 lat, a w dobie kryzysu przedsiębiorcy optymalizują, modernizują swoje biznesy. Nie mamy wpływu na wirusa, więc musimy skupić się na poszukiwaniu nowych możliwości. Często bywa tak, że trudne czasy sprzyjają pojawieniu się nowych idei, które przeradzają się we wspaniałe biznesy - podsumowuje Michał Sypniewski. - Warto mieć oczy szeroko otwarte i szukać swoich szans w tych trudnych czasach. Podsumowując, wierzę w pomysłowość, kreatywność i umiejętności adaptacyjne naszych przedsiębiorców. Nadal jednak wiele niewiadomych przed nami. Cieszą mnie dobre wieści, jakie płyną z największych koncernów farmaceutycznych - w perspektywie najbliższych miesięcy jest szansa na wprowadzenie powszechnej szczepionki, która pozwoli nam wygrać z wirusem, a co za tym idzie wierzę, że szybko wrócimy na tory wzrostu gospodarczego.

Miejsca

Opinie (33) 2 zablokowane

  • (1)

    A gdzie zdjęcie w przyciasnej koszuli i koniecznie założone ręce, bez tego nie można być byznesmanem!

    • 20 4

    • I grube oprawki okularów :) Jak nie ma wady wzroku to szkła zero dioptrii i do przodu :)

      • 10 0

  • Zaden biznes poza medycznym i spozywczym (13)

    sie nie utrzyma po nowym roku.Bedzie lockdown juz po swietach i wszystko pojdzie w piach
    Wspomnicie moje słowa

    • 11 12

    • rząd nie zaryzykuje zapaści gospodarczej

      • 0 2

    • Nie będzie, bo wykorkowanie jak największej liczby emerytów jest rządowi na rękę.

      W ZUSie pustka, resztka OFE właśnie zniknęła...

      • 9 0

    • tak? (9)

      to dlaczego sprzedaje się coraz więcej mieszkań pomimo wzrostu cen? na 2021 zapowiadane są kolejne rekordy sprzedaży a ceny mogą nawet wzrosnąć o 200-300%

      • 1 5

      • pasożyt od pośrednictwa?

        • 3 1

      • nie kłam. sprzedaż jest ułamkiem ubiegłorocznego (1)

        wolumenu

        • 4 0

        • pociąg już odjeżdża a ty zostaniesz na peronie, mieszkania mogą tylko drożeć

          • 3 1

      • (5)

        bo ludzie uciekaja z kasa z lokat które przynosza strate i obawiaja sie scenariusza z Gracji czy Cypru gdzie rzad połozył łape na pieniadzach obywateli w bankach. Mogli wypłacic 50 Euro dziennie

        • 6 0

        • (1)

          Z lokat i z tzw "skarpety".
          Polowa ludzi kupuje mieszkania za gotowke ktora w przyszlosci nie bedzie miala zadnej wartosci.

          • 2 0

          • To nieprawda, obecnie tylko 8% zakupów mieszkań jest za gotówkę i cały czas to spada.
            Powstaje pytanie, kto jest tak nierozsądny żeby wartościowe aktywo zyskujące z czasem zamieniać na nic nie warte złotówki?
            Może jest odwrotnie, deweloperka wie, że ceny mieszkań polecą znacznie w najbliższych latach i wciskają ludziom gorącego kartofla? Na szczęście ludzie poszli po rozum do głowy i nie dają nabierać się na te bajeczki, sprzedaż lokali spadła o ok 60%.

            • 2 0

        • (2)

          Niby tak, ale banki szacują spadki wartości nieruchomości od 25 do nawet 40% w ciągu 3-4 lat.
          Słaba inwestycja, można nawet powiedzieć, że gwarancja potężnej straty.
          Scenariusz z cypryjski jest zdecydowanie lepszy niż kupno nieruchomości. Na nieruchomościach można stracić 3x tyle co w wariancie cypryjskim.

          • 1 0

          • (1)

            jeśli nastąpi spadek cen na nieruchomościach to oznacza całkowite załamanie pieniądza i gospodarki.Zazwyczaj prowadzi to do najgorszego..... Kraje chcą ratować sie przed zupełnym upadkiem potrzebują zasobów innego kraju i scenariusz przerabiany juz był wielokrotnie . Czyli mamy jeszcze rok lub dwa spokoju a później.....A wiec W..... wszystkie sprawy przechodzą na dalszy plan !

            • 1 0

            • Spadek cen nieruchomości nie oznacza załamania pieniądza i gospodarki, co najwyżej załamie się jeden czy drugi prezes Janusz Development. Na pewno załamie się branża pośredników, tu będzie jatka.

              • 1 0

    • Juz powstaje nowa gałeż przemysłu

      TZW Przemysł Zarazy

      • 2 0

  • kurierzy to mają hossę jak nigdy (2)

    sklepy pozamykane, to każdy zamawia zakupy kurierem

    • 8 0

    • poza bólem kręgosłupa nie odczuwam tej "hossy"

      nie polecam wysyłać Ruchem. Siadamy na wiekach skrzynek, jak się paczki nie mieszczą. Różne wtedy dźwięki słychać...

      • 3 1

    • kurierzy to mają 10pln/h w januszeksie podwykonwacy

      taka prawda i g*wno z tego mają. Jeżdżą rozwalającym się trupem będąc poganianym przez swojego Pana Janusza. Wiem bo sam pracowałem na kurierce. Teraz doceniam normalną pracę i normalne życie a nie g*wno zajęcia.

      • 1 0

  • po co wyważać otwarte drzwi (8)

    pomimo pandemii i kryzysu branża deweloperska notuje kolejne rekordy, mieszkania idą jak ciepłe bułeczki a ceny cały czas rosną jak na drożdżach
    zapytajcie deweloperów jak to się robi i wzmacniajcie kolejne branże

    • 5 7

    • Deweloperka (7)

      Radzę poczytać - sprzedaż rośnie natomiast na rynku wynajmu krótko i długoterminowego zapaść. 70% sprzedaży jest pod wynajem więc będą odbierać mieszkania, których nie wynajmą. Z tych 30% około 20 no może 15% ludzi kupuje większe mieszkanie a 15% 1 mieszkanie.

      • 3 1

      • Może i masz trochę racji. (4)

        Jednak każdy kwartał to kolejne rekordy sprzedażowe, znajomy chciał kupić mieszkanie to kolejka do działu sprzedaży dewelopera a po 3h stania dowiedział się, że może coś na 2023-2024 i to w promocyjnej cenie 17 k m2 a lokalizacja średnia. Po mieszkania są teraz kolejki jak w PRLu. Ludzie biorą wszystko bez namysłu.

        • 2 1

        • taaa jasne

          a swistak siedzi...

          • 1 0

        • naganiaj naganiaj (2)

          mieszkania już sprzedane wracają na rynek masowo i leżą

          • 1 0

          • (1)

            Nieprawda, sprzedają się jak ciepłe bułeczki na pniu! Kolejki do biur sprzedaż przekraczają kilometr! Szacowany wzrost cen to 500-800% wg agencji DevoScam, już w przyszłym roku. Najlepsi analitycy szacują cenę 1 cm2 mieszkania na poziomie uncji złota!

            • 1 0

            • hahaha

              dobre

              • 1 0

      • (1)

        Kupuja jako zabezpieczenie kapitalu po rozprezeniu po pandemi ruszy inflacja i pieniqdz zacznie tracic a mieszkania nie

        • 2 0

        • Możesz rozwinąć dlaczego ruszy inflacja a mieszkania nie będą tracić?
          Czyli jak ktoś chce sprzedać mieszkanie to lepiej tego nie robić, bo mieszkanie nie traci a pieniądze będą tracić?

          • 2 0

  • DPD taka firma a walki na Vacie każdy właściciel robi.....

    • 1 0

  • Szkoda (1)

    ze Pan odszedł z GLSu byl Pan osoba, która potrafiła załatwić każda sprawę niedozalatwienia.

    • 4 2

    • Tak, to jedyna firma kurierska, o której mam dobrze zdanie

      Korzystam długie lata, nigdy nie było ,,obsuwy", obsługa kompetentna i miła. Szkoda tylko, że są już dalej ode mnie :) ( gdy byli na Grunwaldzkiej , miałam ,,rzut beretem"). Nie to co DPD, które pisze, że kurier nie zastał nikogo w domu,a tymczasem paczka miał być doręczona do firmy, w której siedziałam cały dzień.

      • 0 0

  • noo jak mówił harry potter v-ce min finansów niejaki

    patkowski - ten kryzys to wina przedsiębiorców że sę nie 'umio" przebranżowić

    • 1 0

  • Wystarczy nie oglądac TV

    i nie będzie rządnego locdownu. Prosze pamietać że Pan sasin zaprzepaścił 70 mln zł

    • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Ludzie biznesu

Sebastian Ptak

Prawnik, ekspert rynku bankowego, współtwórca nowoczesnego sektora płatniczego w Polsce, Prezes...

Najczęściej czytane