• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Elektryczna szczoteczka do twarzy. Przełom w pielęgnacji?

Piotr Puchalski
1 września 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Woda i mydło? W XXI wieku to za mało. Woda i mydło? W XXI wieku to za mało.

Elektryczne szczoteczki do czyszczenia twarzy zrobiły furorę w USA, a teraz podbijają serca Polek. Czy warto wydawać prawie 1000 zł na "soniczny" masaż?



Mycie twarzy przestało być zwykłym zabiegiem higienicznym. Tysiące kobiet na całym świecie z wielką dbałością poddaje się codziennym rytuałom, mając świadomość tego, że zaniedbana cera szybciej się starzeje. Niedbałe przemycie twarzy wodą lub potraktowanie jej wysuszającym skórę zwykłym mydłem to zbyt mało. Dopiero staranny demakijaż i głębokie oczyszczenie porów sprawiają, że cera nabiera blasku, a aktywne składniki kremów używanych do codziennej pielęgnacji mogą ją lepiej odżywić. To dlatego, oprócz coraz to nowszych i doskonalszych kosmetyków, dostępne są także specjalne szczoteczki do twarzy, które - podobnie jak zwykłe szczoteczki do zębów - zaczęły być zastępowane szczoteczkami elektrycznymi.

Elektryczna szczoteczka do twarzy to:

Na polskim rynku pojawiło się przynajmniej kilka produktów polecanych przez profesjonalne kosmetyczki, niektórych dermatologów oraz zwykłe, wymieniające się opiniami na forach dyskusyjnych użytkowniczki. Są to m.in.: Silk'n Sonic Clean (kosztująca ok. 140 zł), Mary Kay Skinvigorate (w cenie 279 zł), czy znajdujące się na nieco wyższej półce cenowej Clinique Sonic System Purifying Cleansing Brush (559 zł) i Philips VisaPure (ok. 670 zł). Najdroższą, a zarazem wzbudzającą największe zainteresowanie, jest dostępna w sieci perfumerii Sephora elektryczna szczoteczka do twarzy Clarisonic Plus (w cenie 949 zł).

Zapytana przeze mnie konsultantka przyznała, że elektryczne szczoteczki do twarzy firmy Clarisonic cieszą się bardzo dużym wzięciem i stały się hitem sprzedażowym. W tej chwili nieco tańszy model Clarisonic Mia 2 (w cenie 625 zł) jest na drugim miejscu wśród bestsellerów drogerii.

Podobno, co oczywiście trudno jest zrewidować, ekspedientki spotkały się z samymi pozytywnymi opiniami ze strony zadowolonych klientek, z których niektóre żałowały jednak, że nie zdecydowały się na model Clarisonic Plus mający m.in. także program do mycia ciała.

Zdaniem jednej z poznanych przeze mnie użytkowniczek, szczoteczka jest niesamowicie pomocna przy demakijażu, może zastąpić peeling, a przy tym jest na tyle delikatna, że spokojnie można jej używać także do oczyszczania wrażliwych okolic oczu, a uczucie oczyszczenia skóry jest odczuwalne natychmiast po zabiegu. To podobno jakościowy przeskok, porównywalny do różnicy, którą czuje się po zmianie zwykłej szczoteczki do zębów na dobrą szczoteczkę elektryczną.

Jak podkreśla producent, dzięki użyciu szczoteczki oczyścimy skórę twarzy aż 6 razy dokładniej niż przy użyciu samych dłoni. Potwierdzeniem tak wysokiej skuteczności mają być przeprowadzone przez producenta testy z użyciem fluorescencyjnego makijażu, których wyniki przedstawiono m.in. w postaci zdjęć zrobionych z użyciem lampy na podczerwień. Kluczem do tego sukcesu ma być duża, "soniczna" prędkość drgań. Włókna szczoteczki wykonują 300 ruchów w przód i w tył na sekundę - podkreślić należy, że Clarisonic chwali się właśnie nie tylko szybkością, ale owym posuwistym ruchem, który ma być skuteczniejszy niż ruch obrotowy wykorzystywany w urządzeniach konkurencji.

Oczywiście testy przeprowadzone przez firmę (i to jedynie na 10 badanych - taka liczba została zadeklarowana w materiałach promocyjnych oraz w publikacji Amerykańskiej Akademii Dermatologów) trzeba zawsze traktować z lekkim przymrużeniem oka. Tym niemniej amerykańskie recenzje produktu zdają się być bardzo pochlebne, a nasze rodzime użytkowniczki także nie szczędzą pochwał.

  • Clarisonic Plus, 949 zł.
  • Silk'n Sonic Clean, ok. 140 zł.
  • Mary Kay Skinvigorate, 279 zł.
  • Clinique Sonic System Purifying Cleansing Brush, 559 zł.
  • Philips VisaPure, ok. 670 zł.
  • Clarisonic Plus, 949 zł.
  • Clarisonic Aria, 829 zł.
  • Clarisonic MIA 2, 625 zł.


Trzeba przyznać, że szczoteczka, którą miałem okazję zobaczyć, wykonana jest bardzo starannie.
Dobrze leży w dłoni - tak, także tej męskiej - a plastik obudowy sprawia wrażenie wytrzymałego. Spokojnie można także zamoczyć szczotkę, np. stojąc pod prysznicem. Odradza się jednak całkowite zanurzanie jej w wodzie.
Wraz z urządzeniem otrzymujemy także stację ładującą oraz dwie wymienne nasadki z włosiem - jedną do twarzy i jedną do ciała (tańsze modele szczoteczek Clarisonic: Aria i Mia 2 nie są kompatybilne ze szczotkami do czyszczenia ciała).

Przed kupnem, jak podkreślają sprzedawcy, należy zastanowić się nad wyborem nasadki-szczoteczki odpowiedniej do danego typu skóry.
Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie kupienia i przetestowania wszystkich typów: normalnej, odblokowującej pory, sensitive i delicate. Pojedyncza szczoteczka kosztuje 105 zł, a jej wymiana jest banalnie prosta.

Co zyskujemy? Mógłbym rozwodzić się nad głębokim oczyszczaniem skóry, jej miękkością czy lepszym wchłanianiem się kremów, ale jako mężczyzna skupię się na czymś innym. Drogie panie, zyskujemy czas! Z obserwacji kobiet wiem, ile zajmuje im np. skrupulatne oczyszczenie twarzy mleczkiem do demakijażu przy użyciu zwykłych wacików. Szanuję wasze wybory, ale moim zdaniem to mordęga. Podstawowy program oczyszczania twarzy szczoteczką elektryczną trwa...

- Dokładnie jedną minutę. 20 sekund zajmuje oczyszczanie czoła, po 10 sekund należy przeznaczyć na mycie każdego z policzków i kolejne 20 na masowanie nosa, brody i okolicy ust. Szczoteczka sama przeprowadzi nas przez kolejne części zabiegu dzięki odpowiednim sygnałom dźwiękowym - tłumaczyła mi jedna z konsultantek.

Program przeznaczony do pielęgnacji innych niż twarz części ciała jest odpowiednio dłuższy i trwa 3 minuty.

Same użytkowniczki twierdzą, że tego typu gadżety nie czynią cudów, jednak różnice są widoczne. Skóra wygląda zdrowiej, jest przyjemniejsza w dotyku, zmniejszają się pory, a zdaniem niektórych pań także zmarszczki. Oczywiście pojawiają się również głosy krytyki. Przede wszystkim należy pamiętać o tym, żeby nie przesadzać. Zbyt częste stosowanie szczoteczki czy oszukiwanie przy wyborze programu (by przedłużyć zabieg) może podrażnić skórę.

- To dobry produkt do użytku domowego, bo wiele kobiet zapomina o tym, jak ważny jest codzienny demakijaż lub przeprowadza go bardzo niedbale. Należy jednak odpowiednio dobrać szczoteczkę do cery - nie może być ani zbyt twarda, ani zbyt miękka. Szczególną ostrożność powinny zachować osoby z rozszerzonymi naczynkami, które mogą sobie bardziej zaszkodzić niż pomóc - podkreśla Magdalena Kamińska ze SPA hotelu Villa Baltica.

Wśród wskazanych produktów konkurencji moją uwagę zwróciła szczoteczka Philips VisaPure, która również oferuje różne ustawienia prędkości (co jest szczególnie ważne przy cerze wrażliwej), specjalne programy i wymienne nakładki - wśród nich także złuszczającą, działającą podobnie jak peeling. Niektórym może bardziej przypaść do gustu jej smuklejszy kształt oraz chwytliwsza kolorystyka. Producent chwali się także tym, że jego urządzenie jest "10 razy skuteczniejsze niż mycie twarzy dłońmi", które powoli staje się passé.

Miejsca

Zobacz także

Opinie (22) ponad 10 zablokowanych

  • pic na wodę, (2)

    Nic nie zastąpi zdrowego trybu życia, brak stresów, odpowiednia ilość snu, regularne uprrawianie sportu i wlasciwe odzywianie się.

    • 63 6

    • I częsty seks!.

      • 23 2

    • Niestety,

      ryło też trzeba od czasu do czasu umyć :)

      • 3 0

  • czy ci marketingowcy nigdy nie odpuszcza?

    Ile jeszcze nikomu niepotrzebnych bzdur wymyśla, żebyśmy tylko wydawali pieniądze na ich nikomu niepotrzebne produkty?

    • 39 8

  • Przełom chyba dla Piotrusia tylko (2)

    Takie urządzenia zostały opatentowane w Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej w latach 70 ubiegłego wieku i można je było nabyć choćby droga kupna w tzw kioskach RUCH a także aptekach drogeriach i sklepach typu 1001 drobiazgów. Zasilane były bateriami R14 i miały wiele przydatnych nakładek. W wersji bez dodatków pozwalały np masowac twarz i nie tylko. Przełomem były ale w latach 70 ubiegłego wieku bo szybkie wibracje dawały wiele przyjemności urzytkownikom. Na pewnej witrynie związanej z Humorem jest nawet karta katalogowa i zgłoszenie patentowe takiego urządzenia. PRZEŁOMOWE

    • 25 3

    • To ile ty masz lat? (1)

      to tacy ludzie jeszcze żyją i mają internet?

      • 1 7

      • Nic dziwnego, skoro nawet tacy jak Ty, dre, w ogóle mają do niego dostęp.

        • 2 0

  • Sczoteczka nie jest taka zła (1)

    Jak dla mnie szczoteczka Clarisonic jest za droga i zdecydowanie nie jest warta swojej ceny, bez przesady. Jeśli chodzi o szczoteczki do twarzy: fajny gadżet, ale nie dla każdego. Szczególnie nie polecam osobom z trądzikiem ropnym, ponieważ szczoteczka może podrażniać cerę i roznosić bakterie po całej twarzy. Może to spowodować nasilenie trądziku. Szczoteczkę polecam osobom o cerze normalnej, suchej i mieszanej (ale bez zmian trądzikowych).

    Kupiłam ok.miesiąca temu szczoteczkę soniczną w Tchibo i mogę ją polecić, ponieważ bardzo dobrze oczyszcza cerę, jednocześnie jest dużo tańsza od przedstawionych modeli (ok.120 zł). Główki (w zestawie 1 główka do cery wrażliwej, 2 do cery normalnej, z tym, że te do cery normalnej nie są twarde i spokojnie nadają się do używania przy cerze wrażliwej) można kupić przez internet na oficjalnej stronie Tchibo. Po co wydawać prawie tysiąc złotych jak można ten sam efekt i tą samą jakość uzyskać za nie wiele ponad 100 zł.?

    • 18 4

    • To chyba podstawa

      Jak masz zmiany ropne to je zaleczyć musisz. A nie rozcierać... Czymkolwiek.

      • 2 1

  • szczotka (1)

    Polecam kupić szczoteczkę manualną do mycia twarzy. Koszt max 15 zł. Używam od kilku lat i nie wyobrażam sobie mycia twarzy przy użyciu tylko: wody, mydła i dłoni. Tak samo nie wyobrażam sobie płacić kilkaset zł za takie narzędzie.
    :)

    • 16 3

    • a zwykły peeling nie wystarczy?

      • 1 0

  • jak ktoś jest brzydki to i szczoteczka nie pomoze (1)

    Jak jest brzydki to i nawet szczoteczka za milion nie pomoże

    • 27 5

    • W d*pskach wywróciło się od tego dobrobytu. Kiedyś wystarczyło mydło, potem pojawił się żel, a teraz...? Szczotka do twarzy? Kiedy pojawi się ręcznik na prąd i inne gadgety tego typu?

      • 6 4

  • a bakterie?

    proszę pomyslec o bakteriach, które zbieraja się na takich szczoteczkach...

    • 18 7

  • na YT od lat pojawia się wiele recenzji tego sprzęciku,

    w wielu językach, także po polsku - a tu DOPIERO TERAZ ?

    • 2 1

  • Czy pan Puchalski używa tej szczoteczki?

    • 2 0

  • Szok

    Szczotka do twarzy i to jeszcze automatik trzeba rzadko mieć kontakt z wodą by następnie szczotką to zrywać i się relaksowac he czym to jeszcze nas życie zaskoczy ;)

    • 2 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja na 6 rąk

385 zł
degustacja

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane

Inwestycje Deluxe

Gaja Park

Gaja Park

DORACO Investment

Gdańsk Żabianka, ul. Pomorska Mapa

30 do 175 m2
Powierzchnia
w budowie
Realizacja
Monolit

Monolit

5 ogłoszeń

Herzinvest

Straszyn, ul. Marsa Mapa

223 do 268 m2
Powierzchnia
zakończona
Realizacja