• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Najdroższe auta w trójmiejskich salonach

Michał Jelionek
26 lipca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Wizytówka gdyńskiego salonu BMG Goworowski. To 585-konny Mercedes-AMG GT R. Cena: 1,043 mln zł. Wizytówka gdyńskiego salonu BMG Goworowski. To 585-konny Mercedes-AMG GT R. Cena: 1,043 mln zł.

Jaskrawozielony Mercedes-AMG GT R wystawiony na sprzedaż za bagatela 1,043 mln zł, najnowsze Porsche Cayenne Turbo warte 972 tys. zł czy Audi R8, które można mieć za 909 tys. zł - zrobiliśmy mały przegląd najdroższych aut, które sprzedają trójmiejscy dealerzy samochodowi.



Najdroższe samochody sprzedane w Trójmieście w 2016, 2017, 2018 roku.

Od kilku lat, zawsze pod koniec roku, publikujemy zestawienia najdrożej sprzedanych aut przez trójmiejskich dealerów. Czytelnicy portalu polubili te rankingi, dlatego postanowiliśmy stworzyć coś nowego - tym razem prezentujemy najdroższe egzemplarze, które wciąż można nabyć. A takich "perełek", które zdobią salonowe strefy ekspozycyjne, jest naprawdę dużo. Przejrzeliśmy aktualne oferty dealerów i wybraliśmy te najciekawsze oferty. Kryterium było jedno: cena musi przekraczać 500 tys. zł.


Mercedesy w cenowej formie



  • To jedyny w Polsce nowy egzemplarz G 500 4x4 do kwadratu wystawiony na sprzedaż. Cena: 1,057 mln zł.
  • AMG GT 63S 4 Door Coupe. Cena: 1,013 mln zł.
  • AMG S63 Coupe. Cena: 955 141 zł.
  • AMG GT C. Cena: 768 000 zł.
Najdroższym autem naszego zestawienia jest Mercedes-Benz G 500 4x42 (do kwadratu). Auto jest wyjątkowe, bo to jedyny nowy wystawiony na sprzedaż egzemplarz tego modelu w Polsce. Potężna Gelenda została wyceniona przez dealera BMG Goworowski na 1,057 mln zł. "Kwadrat" został wyprodukowany w ubiegłym roku, a jego aktualny przebieg to... 61 km.

To jednak nie Klasa G jest wizytówką nowego salonu dealera BMG Goworowski, a nieznacznie tańszy, jaskrawozielony Mercedes-AMG GT R, który zaparkowany został vis-a-vis głównego wejścia. Pod maską tego niemieckiego "atlety" pracuje 4-litowe V8 generujące moc 585 KM (700 Nm). Auto kosztuje 1,043 mln zł.

Trójmiejski przedstawiciel Mercedesa w swoim parku maszyn ma więcej drogich i szybkich aut. To chociażby 639-konny model AMG GT 63 S 4-Door Coupe (1,013 mln zł), dwa egzemplarze AMG S63 Coupe (955 141 zł i 729 900 zł), również dwa egzemplarze modelu AMG GT C (768 000 zł i 619 000 zł), a także flagowa limuzyna w długiej wersji AMG S63 (699 900 zł).

Debiut Mercedesa-AMG GT 4-Door Coupe


  • AMG GT R w pięknym, niebieskim kolorze. Cena: 952 904 zł.
  • AMG GT R. Cena: 963 404 zł.
  • AMG GT C. Cena: 669 900 zł.
  • AMG GT 53 4-Door Coupe. Cena: 651 970 zł.
Zajrzeliśmy również do konkurencyjnego salonu Mercedes-Benz Witman, w którym te największe "perełki" naprzemiennie prezentowane są w oknie wystawowym AMG Eye. Najdroższym modelem oferowanym aktualnie przez gdańskiego dealera jest Mercedes-AMG GT R. W nowym salonie przy al. Grunwaldzkiej znajdują się dwa egzemplarze tego modelu, które wystawiono na sprzedaż w bardzo podobnych cenach - 963 404 zł i 952 904 zł.

Trzecim najdroższym autem dealera jest AMG GT C (669 900 zł), który jest tańszy od wspomnianych GT Rów o blisko 300 tys. zł. Na liście aut wartych ponad pół miliona złotych na pewno warto wyróżnić modele: AMG GT 53 4-Door Coupe (651 970 zł), Klasa G 500 (599 000 zł) czy AMG C63 S w wersji kombi (575 238 zł).

SLS oznacza biały kruk



Unikatowy Mercedes SLS 63 AMG w wersji roadster. Cena 7-letniego auta: 899 900 zł. Unikatowy Mercedes SLS 63 AMG w wersji roadster. Cena 7-letniego auta: 899 900 zł.
Pisząc o horrendalnie drogich Mercedesach wypada wspomnieć o absolutnym unikacie, czyli Mercedesie SLS 63 AMG, który jest własnością BMG Goworowski. To 571-konne monstrum zostało wyprodukowane w 2012 roku i przez te kilka lat eksploatacji przejechało raptem 11 tys. km. Co ciekawe, samochód jako nowy został kupiony właśnie w gdyńskim salonie. Teraz szuka swojego nowego właściciela.

SLS to świetna inwestycja na przyszłość. Powód jest prosty - tych samochodów na rynku jest bardzo mało, dlatego też ich cena z każdym rokiem będzie rosła. Dealer wystawił auto na sprzedaż za kwotę 899 900 zł.

W Porsche niezmiennie... na bogato



  • Porsche Cayenne Turbo. Cena: 972 834 zł.
  • Porsche Cayenne Turbo
  • Porsche Cayenne Turbo
  • Porsche 911 Carerra S Coupe. Cena: 713 329 zł.
W sopockim salonie Porsche aut wartych ponad pół miliona złotych parkuje bardzo dużo. To się nie zmienia od lat. Aktualnie tym najdroższym egzemplarzem dostępnym od ręki jest Porsche Cayenne Turbo. Auto podemonstracyjne jest z tego rocznika i dotąd przejechało 5 tys. km. Dodajmy tylko, że pod maską flagowego SUV-a Porsche pracuje 4-litrowy silnik, który wytwarza 550 KM. Auto kosztuje 972 834 zł.

Drugim najdroższym autem w Porsche Centrum Sopot jest również Cayenne Turbo. Ten egzemplarz jest zupełnie nowy, ale za to nieco gorzej wyposażony, stąd też cena niższa o ponad 100 tys. zł (861 438 zł).

Na liście Porsche należy wyróżnić także: 911 Carrerę 4S Cabriolet (834 076 zł), Panamerę GTS (810 965 zł), 911 Carerrę S Coupe (713 329 zł) czy Panamerę 4 E-Hybrid (681 115 zł).

Nowe Porsche 911 na deskach teatru


W BMW rządzi M5



  • BMW Zdunek posiada trzy egzemplarze modelu M5. Na zdjęciu zaprezentowany najtańszy z nich... kosztuje 576 899 zł.
  • BMW M850i Cabrio. Cena: 677 510 zł.
  • BMW M5. Cena: 666 069 zł.
  • BMW X4 M. Cena: 542 847 zł.
  • BMW 730d LCI. Cena: 531 316 zł.
W salonie BMW Zdunek czeka na was kilka mocnych pozycji. Tym najdroższym autem w trójmiejskich szeregach bawarskiej marki jest BMW M5 Competition, które wyceniono na 747 549 zł. Monstrualnych M5 w salonie Grupy Zdunek jest więcej - odnotowaliśmy jeszcze dwa egzemplarze. Ich ceny to odpowiednio 666 069 zł i 576 900 zł.

Warto również wspomnieć o trzech pozostałych autach, których ceny robią wrażenie. To przede wszystkim niedawny debiutant, czyli BMW M850i w wersji Cabrio, który kosztuje 677 510 zł.

Nieco ponad pół miliona złotych zapłacą klienci, którzy przymierzają się do zakupu X4 M Competition (542 847 zł) i 730d LCI (531 316 zł).

BMW: wskrzeszona "ósemka" i X5


Audi R8 i długo nic



  • Audi R8 Coupe. Cena: 909 990 zł.
  • Audi R8 Coupe
  • Audi A8. Cena: 609 900 zł.
  • Audi RS5. Cena: 544 990 zł.
  • Audi RS4 Avant
  • Audi RS4 Avant. Cena: 526 990 zł.
O ile w BMW rządzi M5, to w konkurencyjnym Audi cenowy prym wiedzie R8. Trójmiejski przedstawiciel marki z Ingolstadt aktualnie ma na sprzedaż jeden taki egzemplarz w wersji Coupe. Cena Audi R8 to 909 990 zł. Pod maską tego atlety pracuje potężny silnik V10 o pojemności 5,2 litra i mocy 620 KM.

Wśród pozostałych drogich modeli Audi na pewno warto wyróżnić modele: A8 (609 900 zł), RS5 (544 990 zł) i RS4 Avant (526 990 zł).

Rodzynek w niemieckiej stawce



Range Rover Sport II. Cena: 604 930 zł. Range Rover Sport II. Cena: 604 930 zł.
Zestawienie najdroższych aut trójmiejskich dealerów zupełnie spodziewanie zdominowali przedstawiciele niemieckiej motoryzacji. Jest jednak firma, która potrafi postawić się Niemcom - to Range Rover. W salonie British Automotive Gdańsk znajdziecie aktualnie dwa auta, których wartość przekracza pół miliona złotych. Pierwszym z nich jest szef rodziny, czyli flagowy Range Rover IV. Cena tego luksusowego SUV-a to 673 974 zł.

Drugim modelem jest Range Rover Sport II z 5-litrowym silnikiem pod maską, który generuje moc 525 KM. Mniejszy z RR został wyceniony na 604 930 zł.

Miejsca

Opinie (127) ponad 10 zablokowanych

  • (7)

    Czy mają dopuszczenie na buspasy? - takie mam pytanie.

    • 51 6

    • (4)

      sprawdziłem-mają. Na miejscu parkingowym dla inwalidów też mogą stawać.

      • 27 0

      • tyle mają, że aż zapomnieli kierunkowskazy dać do kompletu

        • 22 0

      • (2)

        nie widzialem w raporcie drogowym porsche na miejscu dla inwalidow, ale sporo skody i innych bieda aut. widac, ze niektorych czytelnikow gryzie, ze kogos stac na felge o wartosci ich mieszkania

        • 5 7

        • są jeszcze biedapolacy co na kreskowanych liniach pod drzwiami parkują np. pod leroy merlin

          • 1 0

        • "felge o wartosci ich mieszkania" - tak może pisać tylko frustrat

          więc witamy w naszym gronie :D

          • 4 0

    • wystarczy, ze elektryczny i mozesz smigac po buspasach (1)

      • 2 0

      • jeden z miliona polskiej produkcji

        • 2 0

  • (4)

    Szkoda tylko ,że w tych super autach nadal siedzi ta sama sierota drogowa - szkoda aut czasami

    • 62 10

    • poraza mnie twoja troska (3)

      • 2 6

      • (2)

        bardziej mi chodzi o moje bezpieczeństwo - wsiada taki do super auta i już myśli że jest super kierowcą ... a tak nie jest

        • 4 1

        • (1)

          skąd wiesz?

          • 1 1

          • Bo to widać na drodze.

            • 4 1

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • takimi samochodami można sobie trochę pojeździć dla hecy (25)

    ale żeby taki kupować? Na prawdę nie rozumiem kasiastych ludzi, którzy kupują takie auta- po co? poza szpanem i dowartościowaniem się przed cycatą blondyną z karpiowatymi ustami

    • 40 54

    • (8)

      dla zabawy... jak bym sr*l hajsem to bym se taki kupil dla zabawy...
      a nie dla dowartosciowania czy szpanu.

      • 37 2

      • (7)

        Jakbym ja defekowal pieniedzmi to wolalbym kupic 50 elektrynych wozkow inwalidzkich I rozdwac potrzebujacym niz samochod za million.

        • 2 5

        • (1)

          Ta jasne...

          • 2 1

          • Oczywiście. Nie każdy jest chytruskiem skupionym tylko na sobie. Nie mówię, że oddałbym wszystko co mam innym. Jednak sprezentowanie takiego wózka dałoby mi więcej przyjemności niż posiadanie luksusowego auta.

            Po za tym kupując samochód za 1 milion miałbym wrażenie, że mnie ktoś w bambuko robi. Teraz też mógłbym kupić np telefon za 5 tysięcy, ale uważam, że żaden telefon nie jest wart takich (i większych) pieniędzy. To, że mnie stać, nie oznacza, że muszę przepłacać.

            • 0 0

        • to byś kupił to i to (2)

          • 1 1

          • (1)

            Nie kupiłbym takiego samochodu bo czułbym się jak frajer, który wydaje kasę na coś co nie jest tyle warte. Po za tym samochody średnio mnie rajcują.

            • 0 0

            • "samochody średnio mnie rajcują" - to może tu jest odpowiedź

              bańka to dużo i wiele z tej kasy to koszt tego że auto nie jest robione seryjnie, niemniej rozróżnijmy między ludźmi którzy zarabiają bańkę rocznie i biorą takie auto w leasing a takimi co zarabiają bańkę w miesiąc i dla któych to jak różnica w zakupie między wodą gazowaną żywiec a polaris w biedronce. Po prostu za dużo się nie zastanawiają nad zakupem bo mocno po tym nie zbiednieją.

              • 0 0

        • (1)

          byś jak Rydzyk nic nie dał nikomu tylko o jeszcze więcej prosił - pieniądz to najlepsze narzędzie diabla do kontrolowania ludzi jakie sam wymyślił a słabe umysły łatwo łaszą się na pokusy materialne świata doczesnego i tu jego szansa i możliwości

          • 0 1

          • Nie prawda. Nie znasz mnie, więc nie wciskaj mi co bym robił, a co nie.

            • 0 0

    • (2)

      Mam kuzyna, który nie rozumie ludzi, którzy jeżdżą autami wartymi więcej niż 10000zł.
      Jemu wystarcza Panda w gazie za 2500zł.

      • 35 4

      • Zrozumienie tego tematu idzie w parze wraz z głębokością portfela

        • 23 2

      • Nie musi

        Rozumiec ich, jesli mu to wystarcza to wszystko ok.
        Mam troche podobne podejscie,bo gdybym bardzo zwracal uwage na auto to jezdzilbym czyms za 130-150tys pln a jezdze zwykla toyota za 30tys

        • 1 0

    • Wiesz po co ? (8)

      Bo mogą :)

      I generalnie nie powiem co robią na tego typu opinie ;)

      • 32 2

      • ja też mogę, bo mnie stać ale (7)

        1. Nie mam potrzeby szpanowania przed cycatymi karpiami żeby je potem dmuchnąć
        2. Nie mam gdzie w ogóle wykorzystać potencjału takiego auta- gdzie? w Gdańsku na obwodnicy? Na A1 gdzie TIR wyprzedza drugi TIR przez 10 km z prędkością 110 km/h? No chyba że na monciaku z cycatą obok, żeby pokazać jaki to ze mnie król życia jest przed tymi, co to przyjechali na wywczas SKM

        • 11 24

        • Może kiedyś Cię będzie stać (3)

          Jeśli naprawde by Cię było stać to kupiłbyś....tak samo wiedziałbyś i stać by Cie było na całą mase imprez na zachodzie dla zrzeszonych właścicieli takich samochodów na licznych torach wyścigowych i nie tylko. Ale życzę Ci z całego serca żebyś kiedyś mógł sobie pozwolić na taki sprzęt ;)

          • 25 3

          • no jakoś mnie nie przekonuje do końca (2)

            to jest jak z kupnem mieszkania w Hiszpanii tylko po to żeby spędzić tam 2 tygodnie w roku, ciągle w tym samym miejscu, bo przecież szkoda było mieszkania. Z takimi cackami pewnie jest podobnie- gdzieś jakiś tam zlot miłośników 2 razy do roku, tylko gdzie przycisnąć do dechy? w Hiszpanii dwukrotnie mnie już złapała tamtejsza policja, we Francji nawet nie musiała mnie łapać- przyszedł mandat do zapłaty z przekroczenia prędkości z autostrady! W Szwajcarii i Skandynawii lepiej nawet nie próbować, bo takie zabawy pociągną solidnie po kieszeni. Pozostają niemieckie bany, ale w Niemczech byłem coś załatwić ostatni raz 2 lata temu! Ok, no dobra. Może to jest kwestia tego, że nie jestem jakimś nadzwyczajnym motoryzacyjnym pasjonatem, cho...ra wie

            • 12 11

            • Przyjemność jazdy takim autem czerpie się nie tylko z prędkości, którą jest w stanie rozwinąć.

              • 14 0

            • Na codzien jezdze Lexusem za 200 tys "luksus", stac mnie na porsche za milion,a le nie kupie, bo to zabawka.
              tak brzmi twoj komentarz xd, nawet sie nie przedstawiles

              • 4 5

        • (1)

          Widać jakie masz pojęcie. Samochody ciężarowe mają blokady do 90-95 km/h. Jeśli jedzie szybciej to z górki.

          • 1 1

          • w teorii może tak...

            • 7 1

        • Nonibz twojego komentarza wiemy że cię nie stać. Na necie każdy jest bohaterem z portfelem bez dna. Jak jest naprawdę wiemy wszyscy.

          • 8 2

    • Nie rozumiesz i nie zrozumiesz bo nie masz takiej kasy. Zostaw już ten temat w spokoju bo niepotrzebnie się produkujesz i robisz z siebie głupca snując domysły po co kto kupuje drogie auta.

      • 6 3

    • Każdy kupuje auto za tyle aby nie zrujnowało jego budżetu. Ktoś, kto zarabia 3 tys miesięcznie kupi auto za 10-15 tys. A inny za swoje 5 pensji kupi auto za 1 mln zł.
      Wg. Wyliczeń Ministerstwa Finansów w Polsce jest około 22 tysiące osób zarabiających rocznie powyżej 1 mln zł.

      • 10 0

    • no dobra

      już się zamykam. nie ma tematu

      • 3 0

    • dziwi mnie że niektórzy posiadanie cacka wiążą tylko z potrzebą dowartościowania

      Chore jest jedynie takie myślenie. Owszem są tacy ludzie, ale bez przesady. Jakby mi nie robiło różnicy wydanie bańki na furę to bym to zrobił choćby po to by na nią patrzeć. Póki nie będę mógł sobie na to pozwolić będę jeździł czymkolwiek a auta wybierał na miarę potrzeb, nie sercem.

      • 3 1

  • w Niemczech na auta w tak jaskrawych kolorach mają jedno określenie: (1)

    Prostitutenwagen

    • 38 14

    • grzeje mnie co mają Niemcy do powiedzenia

      póki nie wybierają na stanowisko kanclerza austiackiego malarza

      • 3 1

  • A gdzie Duster w limitowanej wersji 4WD? (5)

    • 73 2

    • Duster w limitownej wersji jest 2WD (1)

      • 2 0

      • Oczywiście w jedynym słusznym kolorze: brąz.

        • 10 0

    • ROTFL

      Duster AGD to wyższa półka od tego co tu prezentują na zdjęciach.

      • 9 0

    • na złomie

      • 1 2

    • Daster biedny brat Kalosza ?

      • 0 0

  • Byłem kiedyś w jednym z takich salonów zobaczyć na żywo takie cacka.. (29)

    Obsługa nawet nie raczyła do mnie podejść. Widziała z kim ma do czynienia. Na wychodne poczęstowałem się eleganckim długopisem z logiem AMG oraz cukierkiem o smaku i zapachu owoców leśnych.

    • 68 9

    • Bo pewnie wyczuli że tylko oglądacz (1)

      • 6 1

      • Apacz ...coś dla Pana ? a nie ja tylko popacze

        • 8 0

    • (14)

      Jak Jesteś oglądaczem, a nie forsiatym kupcem, od którego aż "śmierdzi" kasą,
      to nie licz na to, że Któryś ze sprzedawców/handlowców, będzie się ślinił bez sensu...
      Taki są fakty a nie bujanie biednego w obłokach...

      • 14 5

      • (10)

        Dokładnie wchodzi gość do salonu i widzisz czy go stać czy nie ...a mity pod tytułem przyszedł w kapciach z siatka pieniędzy ... to Urban Legend... plotka rozsiewana przez zarządzających aby traktować jednakowo każdego klienta ... ale My wiemy swoje, dobry Handlowiec nie będzie marnował swojego czasu na bredzenie z przysłowiowym dziadem

        • 8 16

        • o nie nie nie! Nie zgadzam się. Sam widziałem jak przyszedł facio w syf ubraniu, do tego w kaloszach (8)

          bo jechał z pola akurat i powiedział "ten poproszę" i wyjął pieniądze z siatki. I nie robię sobie jaj, widziałem to na własne oczy.

          • 15 5

          • (4)

            Podobnie jest czasami w bankach.
            Krawaciarze liczący grosz do grosza w spoconym garniturze,
            czy starczy na kolejna ratę, na tego Audi Q7 w leasingu na 10lat
            I przychodzący chłop "pachnący" np. rybami i czosnkiem :) ,
            wykładający pani kasjerce na ladę 100, 200 czy 500tys. w celu założenia lokaty :)

            • 25 1

            • (3)

              tak jest - po mieszkanie pan wpadł w walonkach .... mieszkanie dla córki .... kupił za gotówkę 4 pokoje za 450 tysięcy ... jak brakowało na opłatę to wyjął kolejny zwitek i tyle

              • 0 0

              • (2)

                to gdzie to mieszkanie za 450.000 za cztery pokoje chyba kartuzy

                • 0 0

              • (1)

                widzisz wiedziałem ,że jak nie napiszę kiedy to było to się znajdzie taki jak ty - jak byś był myszą to byś dawno już wpadł w pułapkę

                • 0 0

              • Strasznie wyrafinowana ta pułapka jestem pełen podziwu

                • 0 0

          • taa na pewno z pola

            stwierdził że jego New Holland nie sprawia mu już frajdy

            • 7 0

          • Nie możecie przyjąc takiej gotówki nawet bo przepisy to wykluczają max około 15 tys pln (1)

            • 0 14

            • pecunia non olet

              • 1 0

        • Nie do końca

          moi rodzice np. w ten sposób kupili już kilka bardzo drogich samochodów. Nikt normalny nie będzie się odstawiał na spotkanie ze sprzedawca który w porywach wyciąga 3000 netto w salonie handlarzyny niemieckim szrotem.

          • 0 1

      • (2)

        prawdziwie bogaci ludzie nie chełpią się swoim bogactwem ... bo im to wisi , obnoszą się z tym Ci nowo ledwobogaccy z nadal nie spłaconymi kredytami

        • 4 1

        • Bravo taka jest prawda bo zadłużone dziady się tylko chcą pokazać

          • 0 1

        • dla bogatego człowieka zakup ferrari to nie chełpienie się

          to po prostu zakup zabawki

          • 0 0

    • takie przypadki (4)

      Kolega kiedyś wszedł do salonu marki X w 3mieście. Chciał kupić auto i był zainteresowany jazdą próbną. Nie dałoe się, bo nie ma kogoś tam. Pojechał do Poznania i bez problemu przestestował sobie interesujący go model. Kupił za gotówkę tego samego dnia. Drugi kolega będąc za granicą zajrzał do salonu Ferrari. Wyglądał jak typowy tursta. Natychmiast podeszło do niego dwóch sprzedawców. Przynał uczciwie, że chciał tylko popatrzeć, bo takie auta są poza jego zasięgiem. Na to jeden ze sprzedawców powiedział, że dzisiaj moze tak, ale jeśli jutro wygra w totka, kto wie? Jazda próbna bez problemu, kiedy mu wygodnie. Ot taka róznica w podejściu :)

      • 30 0

      • (2)

        Co za bzdura, pierwszy salon nie mogl, to nie mogl - sa rozne sytuacje. w moim przypadku tez nie mogli peirwszego dnia, po kilku dniach oddzwonili i dali najlepsza cene w Polsce. a za granica juz na pewno potrzebuja polskich kupcow. w koncu kazdy wie, ze od polaka groszem nie smierdzi i to oni sa kupcami

        • 1 9

        • nie do końca bzdura.

          sytuacja w mojej rodzinie: kupno samochodu- jazdy próbne, pogadanki itd. pytanie o możliwość wypożyczenia (nawet za opłatą) samochodu na dzień-dwa, żeby przejechać poza trasą sprzedawcy, przymierzyć garaż, poćwiczyć parkowanie itp.
          Audi zaproponowało samo przy pierwszej rozmowie.
          BMW bez problemu.
          Mercedes- 'to niezgodne z polityką firmy jeśli wcześniej nie byli państwo klientami Mercedesa' (a znamy osoby, którym samochodu użyczono)
          zgadnij, kto szybko wypadł z krótkiej listy?

          • 10 1

        • jak auto to tylko z Monachium - ta sama cena co u nas ale wyposażenie o wiele lepsze - Polska to kraj dla bogatych ludzi, kupujących zachodnie guano by Niemiec lub Portugalczyk miał lepiej i taniej u siebie

          • 2 0

      • No możliwe bo ferrari sprzedają pewnie kilka w roku i z nudy podszedł

        • 3 0

    • W sopocie inaczej (5)

      Ja byłem z małymi synkami obejrzeć lambo. Byliśmy sami w salonie. Pan był przemiły, otworzył drzwi, pozwolił wsiąść, zapiąć pasy, zrobić chłopcom kulka fotek. Pogadał o osiągach tego huricana, otworzył maske. Bardzo fajny gość i przesympatyczny. Oczywiście wiedział, że nie jesteśmy zainteresowani zakupem

      • 8 3

      • No i stracił kilkanaście minut życia dla komplementu pod tytułem "był przemiły" (4)

        Za komplementy nie nakarmi rodziny

        • 1 15

        • Błąd. Dobro powraca. (2)

          Jak bogata ciocia w końcu wyciągnie nóżki, to będzie pierwszym, którego odwiedzą.

          • 12 1

          • Raczej kupię 15 letniego Golfa - i będę królem na dzielni !!!!!!

            • 1 3

          • od kiedy pokazywanie samochodu jest dobrem ?

            To powinienem być już beatyfikowany : )

            • 1 2

        • zyskał, nie stracił

          o 15 minut krócej umierał z nudów

          • 5 0

    • To ciesz się , ja nie cierpię jak podchodzą

      • 1 2

  • (4)

    No i ten merol za milion czy audi to taki szał?? Wiadomo,ze jak ktos ma kasy jak lodu nie leci po auto za 100.000 zl ale malo ktory bogacz ma naprawde indywidualne auto.

    • 19 1

    • Otóż to. (3)

      Samochody za 500 kzł to żaden wyczyn. Nie jest problemem skonfigurowanie za taką kasę audi a6 albo mietka e klasę. Ale to są samochody produkowane seryjnie. Dobrze wyposażone, ale to jest segment premium a nie luxury. Luksus zaczyna się przy indywidualnie skonfigurowanych samochodach, zgodnie z życzeniem klienta. Taki samochód jest jeden i to on ma jakąś wartość. Reszta to masówka.

      • 4 0

      • (1)

        Racja - mam takiego indywidualnie robionego Golfa w kolorze różowym

        • 7 0

        • Nie mówimy

          o kaszubskim garażowym rzemiośle

          • 1 1

      • Kiedyś sobie tak skonfigurowalem fiata. I rzeczywiście nigdy nie spotkałem drugiego takiego.

        • 1 0

  • E tam najdroższe, to co napiszecie o cenach (3)

    Bugatti Chiron albo o Koenigsegg Agera

    • 7 15

    • (1)

      Najdroższe w trójmiejskich salonach, gdybyś był łaskawy przeczytać :)

      • 22 0

      • To spójrzcie w b&w w Straszynie, a tam wszystkie to używane ;)

        • 1 0

    • W zestawieniu brakuje mi Fiata Multipli

      Auto bezcenne ...

      • 14 0

  • Pfff (4)

    W salonie w Straszynie stoi w 1 miejscu wiele lepszych fur. Kilka Lambo, Ferrki i inne cuda

    • 24 2

    • No stoją ale bez opłaconej akcyzy : D

      • 28 0

    • tja

      Stoją, poskładane, jedno z trzech różnych po wypadkach

      • 18 2

    • (1)

      powodzenia w kupowaniu auta bez gwarancji dealera za taka cene.

      • 15 1

      • Wolałbym już Ferrari bez gwarancji

        niż masowo produkowane samochody.

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja na 6 rąk

385 zł
degustacja

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane

Inwestycje Deluxe

Gaja Park

Gaja Park

DORACO Investment

Gdańsk Żabianka, ul. Pomorska Mapa

30 do 175 m2
Powierzchnia
w budowie
Realizacja
Monolit

Monolit

Herzinvest

Straszyn, ul. Marsa Mapa

223 do 268 m2
Powierzchnia
zakończona
Realizacja