- 1 115-metrowe mieszkanie w Gdańsku (34 opinie)
- 2 Penthouse za 24,8 mln zł w Gdańsku (161 opinii)
- 3 Barbara Sobczak: z Dubaju do Gdańska (68 opinii)
- 4 Zamknęli całą Montownię dla tej imprezy (18 opinii)
- 5 Ta kolacja trwała 5 godzin! (6 opinii)
Obrączki - tradycja nie musi być tradycyjna
Jedyną rzeczą, która pozostaje z małżonkami na lata po krótkim ślubie i hucznym weselu jest obrączka. O jej wyjątkowej wartości coraz częściej decyduje nie tyle kosztowny kruszec, co unikatowa forma. Wykonywane na indywidualne zamówienia obrączki bywają dziś nośnikami symbolicznych, spersonalizowanych treści. To dzięki nim stają się prawdziwie bezcenne.
Za uniwersalnym znaczeniem obrączki od zawsze podążały rozmaite formy. Współczesne od tych starożytnych różnią się diametralnie - tatarak i trzcinę, a następnie skórę i kość słoniową, zastąpił kawałek metalu. Prosta, złota opaska wokół palca doczekała się wielu wariacji, a jej szczególną wartość dyktuje dziś nie tyle drogocenny kruszec, co zindywidualizowana, unikatowa forma. Coraz chętniej pary zakładają sobie na palec biżuterię spersonalizowaną - opowiadającą ich historię. Są na to dowody.
Latem tego roku furorę zrobiły obrączki HB (ang. heartbeat - bicie serca) delikatnie wibrujące lub świecące w rytm wyznaczony przez pracę serca partnera. Ich wzajemną komunikację (za pośrednictwem aplikacji mobilnych) umożliwiły ukryte wewnątrz czujniki tętna oraz moduły Bluetooth i WiFi. Obecnie obrączkami HB cieszyć się może jedynie 1050 par - przygotowane w limitowanej edycji, w dwóch wersjach (z nierdzewnej stali i 18-karatowego złota), rozeszły się w mgnieniu oka. Z najnowszych technologii skorzystała także pochodząca z Tajwanu Alice Wang - zaprojektowała obrączkę wyposażoną w zgrabny, cyfrowy licznik mierzący czas (określany w dniach), jaki w trakcie ślubu zadeklarują spędzić ze sobą małżonkowie.
Interesująca realizacja wyszła także niedawno ze znanego, japońskiego studia Torafu architects - obrączka pokryta srebrną powłoką, jednak wytartą, jakby na skutek wieloletniego użytkowania. To spod niej przebija się na wierzch złoty rdzeń pierścionka - symbol związku opierającego się próbie czasu. Znaczące, tworzone tylko na indywidualne zamówienia realizacje ma na swoim koncie m.in. czeski jubiler Miroslav Lörincz. Obrączki, które tworzy, wycina np. (według idei żebra Adama) z jednego kawałka metalu - tak, że po złożeniu tworzą idealnie dopasowaną całość. Potrafi dwa różnej wielkości pierścionki wykonać z dokładnie tej samej ilości materiału (sprytnie modyfikując ich nieregularną formę). Na życzenie jednej z par obrączki zakleił (zapieczętował) złotą folią zrywaną w momencie włożenia ich na palec po raz pierwszy. Przykłady można by mnożyć.
W Trójmieście, jak się okazuje, małżonkowie nakładają sobie na place spersonalizowane obrączki stosunkowo rzadko.
- Młodzi koncentrują się głównie na ceremonii ślubnej. Mają bardzo oryginalne pomysły na wesele - modne są konwencje boho, wiejskie, rustykalne, zabawy organizuje się w podupadłych budynkach, stodołach - obrączkom jednak nie poświęca się szczególnej uwagi, pozostają raczej tradycyjne. Mało kto wychodzi poza standard, czyli złoty pierścionek z wygrawerowaną datą i imionami, ewentualnie lekko ozdobiony - mówi Aleksandra Trzeszan-Golenia z Wedding Room.
- Zdarza się jednak, i to nierzadko, że pary wykonują obrączki z materiału, który ma dla nich szczególne znaczenie. Jeden z moich klientów zamówił dla przyszłej małżonki obrączkę, w której umieścił topaz pochodzący z ulubionej biżuterii jego dawno już zmarłej mamy. Inni przetopili obrączki dziadków, z obu stron - tak, aby stworzyć ze stopu zupełnie nowe. Dziadkowie byli dla nich wzorem - tworzyli ciepły dom i zgrane małżeństwo. Przetopienie obrączek było dla nich także symbolicznym połączeniem obu rodzin - mówi Valentina Pokrovskaya z By My Valentine.
Oryginalne propozycje wychodzą także z pracowni jubilerskich. Sopockie studio Motyle, znane z biżuterii, której powierzchnia odbija naturalne i organiczne materiały, zaproponowała obrączkę z liniami papilarnymi nowożeńców - tworzą na jej zewnętrznym licu ciekawą, nieregularną fakturę. Alina Filimoniuk z kolei zrealizowała projekt, w który wplotła skan 3D serdecznych palców małżonków. Odcisk ciała wyścielił wewnętrzną stronę obrączek. Po ich nałożeniu dłonie partnerów - symbolicznie - pozostają w ciągłym dotyku.
Miejsca
Zobacz także
Opinie (82) 3 zablokowane
-
2016-11-09 10:25
ja i mój partner Jerzy marzymy o takich z bialego zlota (5)
Widziałem je na targach jubilerskich w Izraelu
- 38 16
-
2016-11-09 12:53
na uja se nałóżcie (4)
- 20 11
-
2016-11-09 14:17
och właśnie tak zamierzamy je nosić (3)
- 40 0
-
2016-11-10 09:15
(2)
Tylko wpierw spytaj się partnera, czy nie ma przypadkiem uczulenia na białe złoto. Mój partner miał i po założenia na "uja" czuł lekki dyskomfort.
- 10 2
-
2016-11-10 12:24
macie takie cienkie wacki ? (1)
ŁAHAHA HA :D
- 6 2
-
2016-11-13 12:03
Ale dlugi, cetkowany krety jak waz boa
- 2 0
-
2016-11-09 10:32
Ja nie noszę obrączki - od nastolatki wszystkie pierścionki prędzej czy później się gubiły - co trwało max 2 mc. No i nie lubię nosić pierścionków. Więc i obrączka i zaręczynowy wkładam tylko na większe okazje.
- 24 39
-
2016-11-09 10:56
(9)
obrączki nie są konieczne do zawarcia związku małżeńskiego.
- 44 9
-
2016-11-09 11:06
(8)
cywilnego nie, ale kościelnego tak
- 9 5
-
2016-11-09 12:52
co klecha ma do tego??? (1)
Sorry mój biznes jak się chajtam, koorde czarne bydło do wszystkiego się ryje
- 14 21
-
2016-11-15 00:45
Po co bierzesz slub koscielny skoro tak ci nie pasuja klechy?
- 4 0
-
2016-11-09 18:21
do koscielnego tez nie
ogolnie obraczki nie sa potrzebne
to sprawa umowna/ tradycja- 15 1
-
2016-11-09 18:23
(4)
Kto w dzisiejszych czasach bierze ślub kościelny? Chyba tylko ciemnogród na wsiach w których proboszcz ważniejszy od wójta.
- 13 34
-
2016-11-09 20:12
To zobacz jak kościoły obłożone terminami na śluby...
- 20 4
-
2016-11-10 08:45
nie tylko na wsiach
w małych miastach jest podobnie
- 3 4
-
2016-11-10 11:40
Ten kto ma taką ochotę i uj ci do tego
- 17 1
-
2016-11-10 13:35
Fakt!
Albo Ci tzw."dla rodziny "
- 5 8
-
2016-11-09 11:06
(3)
straszne brzydactwa... poza tym moda przeminie, fikuśne obrączki się znudzą... lepsze klasyczne
- 85 11
-
2016-11-09 11:08
niech każdy zadecyduje SAM / W PARZE co jest lepsze.
Dobrze, że wybór jest spory.- 14 0
-
2016-11-09 11:35
(1)
A skąd założenie, że nie można zmienić co sezon jak się znudzą?
- 9 2
-
2016-11-09 20:13
Można, ale ślubna poświęcona jest tylko jedna...
- 6 3
-
2016-11-09 11:07
(2)
ważne, aby nie uwierała ;)
- 44 2
-
2016-11-10 09:09
(1)
no właśnie. a niektóre z tych zdjęć nie wyglądają na wygodne... narzeczeni, bierzcie to lepiej pod uwagę, bo będzie klops
- 3 0
-
2016-11-10 09:12
Masz chyba niskie IQ....
- 3 6
-
2016-11-09 11:08
(1)
niektóre projekty kiczowate wręcz. Inne - bardzo przekombinowane. Może są ciekawe na pierwszy rzut oka, ale moim zdaniem to moda która szybko przeminie i zostaniemy z drogą obrączką, która jest zwyczajnie nieładna... Moim zdaniem najlepsze są klasyczne wzory.
- 45 5
-
2016-11-09 11:33
My mamy klasyczne z białego złota i jest GIT :)
- 6 1
-
2016-11-09 11:14
niepraktyczne
obrączki tego typu może i ładne ale niepraktyczne, w przypadku potrzeby zmiany rozmiaru lub odnowienie porysowanej i startej powierzchni w większości obrączek grawerowanych i z różnymi kolorami złota jest to czasami niemożliwe i trzeba zrobić nową na konkretny wymiar i do tego słono zapłacić, w klasycznych obrączkach można zmieniać rozmiar bez problemu koszt około 20-30 złotych
- 29 4
-
2016-11-09 11:44
Moje szpuki mają obrączki, my nie musimy
- 5 3
-
2016-11-09 12:41
obrączki to przeżytek, lepsza jest miłość :) (2)
- 27 11
-
2016-11-09 12:51
Ależ byś się zdziwił.
- 4 3
-
2016-11-10 15:20
Jedno drugiego nie wyklucza.
- 2 1
-
2016-11-09 12:51
to zawsze babom odwala (16)
Ja moge mieć z drutu obrączkę aby była ale baby musze mieć aby móc sie pochwalić innym babom. Baba musi mieć brylanty na obrączce jakby nie wystraczyła jakaś jedna cyrkonia bo to i tak odpadnie a sklep reklamacji nie uzna "bo coś tam coś tam..."
tak w ogóle dlaczego ten kawałek złota, białego zlota , platyny jest tak drogi??? Koorde żerują te sklepy ostro na młodych parach.- 34 32
-
2016-11-09 14:47
(1)
Obrączka nie pierścionek - nie musi mieć brylantów, diamentów itp.
Za to warto wybrać taki materiał na który nie jest sie uczulonym. Moi przyjaciele mają obrączki z platyny i on nie nosi, bo jest silnie uczulony. Dobrze, że nie na żonę ;p- 17 1
-
2016-11-13 23:19
To jest jego oficjalna wersja.... dla zony
Ma jakas inna dla pozostalych?
- 1 1
-
2016-11-09 20:38
baby to masz w nosie:) (3)
- 12 7
-
2016-11-10 08:58
W nosie to są gile. (2)
- 4 2
-
2016-11-10 10:30
lub inaczej mówi się że są baby
- 2 2
-
2016-11-10 20:06
w nosie to są kozy
południowcy tak mówią
- 2 0
-
2016-11-10 10:29
babę to masz najwyżej w nosie
- 1 3
-
2016-11-10 11:44
baby to masz w nosie
- 1 2
-
2016-11-10 11:45
brylanty odpadna jak robisz obrączki u pana Miecia za browara (1)
- 2 2
-
2016-11-15 18:30
Niekoniecznie, mialam pierścionek z ,, Yes " i kamyk odpadł po tygodniu a mam teraz pierścionek od przysłowiowego pana Miecia i 5 lat jest ok wszystko...
- 0 0
-
2016-11-10 11:45
ale dziadu
- 0 3
-
2016-11-10 13:57
Babom babom...weź skończ uogólniać....
- 4 3
-
2016-11-13 18:07
Hmm (2)
To moj maz ma przerabane bo tak jak napisal autor obraczka z brylantami. Jak kocha to zaroobi i kupi
- 1 1
-
2016-11-15 00:48
o ty zołzo, podła materialistko
- 1 0
-
2016-11-15 18:33
A ja nie chce żeby mój facet dygał na jakieś zarąbiste obrączki dla nas, chce zwykłe i klasyczne bez udziwnień, a pierścionek zaręczynowy mam bez brylantów i diamentów,wole za tą kase gdzieś pojechać wspólnie...
- 0 0
-
2016-11-15 18:39
Dobrze mówi, niektórym się w głowach pomieszało kobietom, bo się będzie miała czym koleżankom pochwalić czy rodzinie... Obrączka to tak jak pierścionek zaręczynowy jest symbolem, może być a nie musi,ale u nas się przyjeło że się nosi i już :-) ja tam nosze,mój pierścionek z cyrkonią i najprostszą obrączkę :-) nosze bo chce i już :-)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.