• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pierwsze takie połączenie w Trójmieście - otwarcie Sugoi Sushi i Alchemii Wina

Katarzyna Lepianka-Głuszkiewicz
13 stycznia 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Sugoi Sushi i Alchemia Wina to dwie restauracje połączone w umiejętny sposób. W jednym miejscu spotkali się wielbiciele kuchni japońskiej i śródziemnomorskiej, łącznie ponad 200 osób. Sugoi Sushi i Alchemia Wina to dwie restauracje połączone w umiejętny sposób. W jednym miejscu spotkali się wielbiciele kuchni japońskiej i śródziemnomorskiej, łącznie ponad 200 osób.

W piątkowy wieczór świętowano otwarcie nowego miejsca na kulinarnej mapie Gdańska. Alchemia Wina i Sugoi Sushi to dwie restauracje, które znajdują się w powstałym niedawno budynku Argon w Oliwie. Ponad 200 zaproszonych gości miało okazję spróbować przygotowanego na tę okazję menu oraz posłuchać koncertu na żywo.



W kolejnym biurowcu Alchemii, oficjalnie otwartym w połowie października zeszłego roku, działa już kilka lokali. W piątkowy wieczór, na parterze budynku Argon, zainaugurowano działalność dwóch połączonych ze sobą restauracji: Sugoi Sushi oraz Alchemii Wina.

Alchemia Wina, nazywana winebarem, to przede wszystkim kuchnia śródziemnomorska połączona z szerokim wyborem win. Sugoi Sushi, to jak sama nazwa wskazuje, sushi we wszystkich możliwych wariantach. Zestawienie śródziemnomorskiej kuchni i japońskiej klasyki to pierwszy tego typu koncept w Trójmieście.

- Wpadłem na pomysł, aby połączyć dwie ulubione przeze mnie kuchnie - włoską i japońską, a dania z nich zaserwować w sumie w dwóch, ale architektonicznie w jednym miejscu. Do tego w części włoskiej, a szerzej śródziemnomorskiej, serwujemy wina z różnych regionów, które sami wybieramy odwiedzając winnice. Uważam, że takie połączenie ma jedną podstawową zaletę: miłośnik sushi może spotkać się przy jednym stoliku z kimś, kto za tą kuchnią nie przepada, a lubi kuchnię europejską. Chcemy jednocześnie dość wyraźnie promować dwie marki - Alchemię Wina i Sugoi Sushi. Naszym celem w żadnym razie nie jest mieszanie tych kuchni, a jedynie kosztowanie dań w jednym miejscu - komentuje właściciel restauracji, Tomasz Rytlewski.
W dużej, ciekawie zaprojektowanej przestrzeni, umiejętnie zaaranżowano podział na dwie restauracje, które oddziela ścianka udekorowana butelkami wina i duża przeszklona kuchnia.

  • Obsługa pozytywnie zaskoczyła gości, serwując kolejne zestawy sushi w bardzo szybkim tempie.
  • W Alchemii Wina znajdziemy wina ze wszystkich rejonów świata.
  • Goście chętnie smakowali przygotowanych dla nich dań i chwalili je, mówiąc, że dawno tak dobrego sushi nie jedli.
  • Desery przygotowane dla gości.
  • Przestrzeń lokalu wypełniło ponad 200 zaproszonych gości.
  • W trakcie wieczoru można było kupić płytę "cegiełkę" Dragomira Wojtyłki, który wystąpił na otwarciu restauracji.
W trakcie wieczoru goście wypełnili lokal po brzegi. Nie zabrakło wina i bardzo smacznego jedzenia podzielonego zgodnie z konceptem na przekąski z kuchni śródziemnomorskiej oraz sushi na bieżąco serwowane przy charakterystycznym barze.

Podczas wydarzenia można było zakupić książki autorstwa ks. Kaczkowskiego, wspierając tym samym Puckie Hospicjum pw. św. Ojca Pio. Dyrektorka i wolontariusze przekazali również oficjalne podziękowania dla właścicieli restauracji, którzy czynnie ich wspierają.

- Nasza współpraca rozpoczęła się od tego, że właścicielka restauracji, pani Barbara, jest u nas wolontariuszką. Przebywając z pacjentami doceniła, że staramy się, żeby czuli się bardziej jak w domu niż w szpitalu. Dlatego jeśli ktoś z naszych podopiecznych ma ochotę na sushi, to je zamawiamy - mówiła Katarzyna Kozłowska, wolontariuszka w hospicjum.
Uroczystość uświetnił muzyczny recital Dragomira Wojtyłko, młodego muzyka pochodzącego z Płocka, ale zawodowo związanego z Gdańskiem . Obecni mogli zakupić płytę artysty zatytułowaną "Little World", z której dochód przekazany został w całości na wsparcie wspomnianego hospicjum.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (48) ponad 10 zablokowanych

  • (1)

    Ciekawe jak otrzymać koncesję na% w miejscu zatrudnienia. Toć to jedynie w sejmie można pić i tyrać!

    • 29 6

    • hehe, kikoman dotarł do was już, fajnie

      ameryka normalnie

      • 1 1

  • (1)

    jak by sprzedawali jeszcze kebaby to by było trójprzymierze

    • 62 7

    • Raczej Wursty. Wtedy mogliby nazwać restaurację "W państwach Osi".

      • 7 3

  • Zawsze kiedy czytam o takich spedach mam nieodparte wrazenie, ze spotyka sie tam towarzystwo wzajemnej adoracji. (8)

    • 117 8

    • (5)

      Bo tak jest sami znajomi, znajomi znajomych. Nowobogaccy :D

      • 33 4

      • (2)

        Raczej aspirujacy do bycia choćby nowobogackimi. Prawdziwe pieniądze unikają rozgłosu.

        • 43 1

        • (1)

          świeta prawda !

          • 11 1

          • mnie tu nie ma

            • 1 1

      • Ok ale kto to jest nowobogacki? Ile musi miec czy zarabiac aby nim byc? (1)

        • 14 2

        • ja bym powiedział 500 tyś rocznie plus partnerka/partner drugie tyle czyli razem 1mln

          • 2 1

    • (1)

      I masz rację. Kiedyś ciotka zabrała mnie na taki spęd. Moje imię nie było nawet na liście gości (impreza zamknięta, wejście tylko na zaproszenie). Towarzystwo bardzo PC, wszyscy z uśmiechem na twarzy i bardzo dla siebie uprzejmi, również dla mnie chociaż nikt mnie tak naprawdę nie znał. W tych imprezach nie o zabawę jednak chodzi lecz o nawiązywanie kontaktów i zaistnienie, bądź utrzymanie pozycji w tym światku. Trochę jak na górnym pokładzie Titanica ;)

      • 30 0

      • uprzejmi, również dla mnie chociaż nikt mnie tak naprawdę nie znał

        normalnie zszokowało Cię, że ludzie są uprzejmi.....
        A ja tak lubie do wszytkich, na co dzień i bez kasy.

        • 6 3

  • Jak mozna jesc mieso i to na dodatek surowe??? (4)

    Tak robili jaskiniowcy, albo nawet ci przed nimi...

    • 21 46

    • I właśnie dlatego.

      • 4 0

    • A gdzie tam masz mięso?

      • 1 0

    • i po co te pytanie? normalnie

      • 2 0

    • Teraz Cię zmartwię

      > Tak robili jaskiniowcy, albo nawet ci przed nimi...

      Jaskiniowcy również oddychali. Mind blown, co?

      • 2 0

  • Czlek (1)

    Ludzie z korpo tam niepojedzą

    • 39 4

    • Nie mają czasu.

      • 8 2

  • maciej w. (5)

    Mam wrażenie, że opinie, które czytam są z du...y wzięte.
    Czy któryś z Państwa odwiedził tą smaczną restauracją.
    Byłem tam 2 razy kiedy jeszcze nie serwowali alkoholu bo był problem z koncesją, przepyszne jedzenie w przystępnych cenach, szef kuchni zna się na rzeczy, właściciel i kelnerzy pierwsza klasa,
    więc i powiem krótko
    Dobrze, że jesteś Alchemio

    • 17 41

    • a co jadłeś?

      • 10 0

    • Dziekuje ci all chemio za to ze jestes

      • 8 5

    • naucz się pisać buraku ! "smaczna restauracja" ? chyba zaglądałeś przez okno tylko

      • 5 6

    • maciej w.

      post sponsorowany

      • 4 0

    • Na sprzedaż alkoholu to zezwolenie, a nie koncesja.

      • 1 0

  • Bez sypanego zlota.... (3)

    ... nie przejdzie mi przez usta :)

    • 28 4

    • (2)

      Jak patrze na te zdjęcia to jakbym widział open kitchen w Gdyni tak samo z rozmachem się otwierali a po roku w ciszy się zamykali. I koniec nadszedł.

      • 2 0

      • (1)

        A ta ich gwiazda gdzie wylądował ?

        • 0 0

        • W sieciówce

          • 0 0

  • (4)

    Bojkot wszystkiego co zwiazane z Japonią za lata okupacji i agresji za krzywdy wyrzadzone Koreii za jej podział

    • 16 12

    • Koreii (1)

      Ha ha ha

      • 7 3

      • Sorry, Koreji oczywiście.

        • 5 0

    • a także Niemiec! VW , Mercedes, Audi i BMW oraz Ople na złom

      Za krzywdy nasze wszelakie! A Włosi im sprzyjali! Precz z Alfami i Fiatami! Nie jeść pizzy i makaronu, tylko schabowe! Zostają francuzy, choć rządowi Vichy też by można nieco zarzucić

      • 10 2

    • i za Pearl Harbor tez bojkoT

      • 3 0

  • (2)

    A parkingu brak.

    • 20 3

    • budynek obok 2h darmo gratis (ten gdzie basen)

      • 4 2

    • i?

      To problem kamerdynera.

      • 1 1

  • Teraz taka moda trzeba isc tylko po to zeby zjesc i sie pokazać. Zacisnąć zęby i na bezdechu przełknąć te specyficzne jedzenie. Powinniśmy mieć w godle pelikana nie orła, bo łykamy wszystko co nam podstawią.

    • 28 4

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja na 6 rąk

385 zł
degustacja

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane

Inwestycje Deluxe

Gaja Park

Gaja Park

DORACO Investment

Gdańsk Żabianka, ul. Pomorska Mapa

30 do 175 m2
Powierzchnia
w budowie
Realizacja
Monolit

Monolit

5 ogłoszeń

Herzinvest

Straszyn, ul. Marsa Mapa

223 do 268 m2
Powierzchnia
zakończona
Realizacja