• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pogrzeb wart fortunę. Tak żegna się najbogatszych

Justyna Michalkiewicz-Waloszek
29 października 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Czy design po śmierci ma znaczenie? Okazuje się, że tak. Coraz częściej zwracamy uwagę nie tylko na sposób, ale również na formę pochówku. Czy design po śmierci ma znaczenie? Okazuje się, że tak. Coraz częściej zwracamy uwagę nie tylko na sposób, ale również na formę pochówku.

Branża funeralna ewoluuje. Na Zachodzie coraz częściej, zamiast klasycznej drewnianej trumny, wybierane są te w kształcie diamentów, otwierane na pilota albo... klimatyzowane. Popularnością cieszą się również urny na prochy w finezyjnych kształtach oraz drogie miejsca pochówku. A wszystko po to, aby było nam wygodnie i luksusowo. Nawet po śmierci.



Luksusowe pogrzeby są:

W jednej z najdroższych trumien na świecie został pochowany Michael Jackson. Ta pokryta 14-karatowym polerowanym złotem i wyściełana niebieskim aksamitem szkatuła kosztowała 25 tys. dolarów. Sam pogrzeb wokalisty wyniósł okrągły milion dolarów. To jednak prawie nic w porównaniu do 400 mln dolarów, jakie zostały wydane na pochówek byłego przywódcy Stanów Zjednoczonych, Ronalda Reagana.

W Polsce wciąż prym wiodą tradycyjne pogrzeby, a trumny najczęściej wybiera się dębowe albo te droższe - mahoniowe, warte około 3 tys. zł. Mentalność jednak zaczyna się zmieniać, o czym świadczy chociażby działalność firmy kamieniarskiej Murkam, która jest w stanie zrealizować najbardziej fantazyjne zlecenia. Na życzenie klienta wykonają niestandardowe marmurowe formy, żeliwne dekoracje oraz obeliski.

- Coraz częściej Polacy oczekują, że poprzez wybór niepowtarzalnego projektu, marmuru czy granitu pomnik będzie tym jedynym, niepowtarzalnym. Trudne emocje powodują, że wybieramy projekty proste, ale bardziej wymowne, stosując zasadę mniej znaczy więcej. Wzrasta znaczenie szczegółów i ekskluzywność materiału - informuje Magdalena Niewiadomska z firmy Murkam.
Jak przyznaje Niewiadomska, praca z klientami w tej branży jest bardzo delikatna. Trzeba wykazać się dużą wrażliwością i przede wszystkim - słuchać klienta.

- Branża funeralna wymaga od nas pewnej mądrości życiowej, której szybciej nabrać można poprzez trudne i pełne cierpienia doświadczenia. Podczas takich rozmów rezygnujemy z osobistych ambicji co do projektu, raczej skupiamy się na sprostaniu oczekiwaniom, szybkim odczytaniu intencji rodziny, rozszyfrowaniu gustu klienta - dodaje.
Trumna czy urna?

Polacy mają coraz większe wymagania co do formy pochówku, więc branża stara się wyjść im naprzeciw. Doskonałym przykładem jest działalność trójmiejskiej firmy Aeon Form, która za kreatywność w 2013 roku wygrała polski finał konkursu Creative Business Cup. Od tego czasu nie przestaje zaskakiwać. Jak piszą na swojej stronie internetowej, proponowane produkty stanowią wyzwanie dla tradycyjnego myślenia, jednocześnie wpisując się w wyobrażenia o idealnym kształcie, będącym uosobieniem pamięci o bliskich.

Wśród tych idealnych kształtów znajdziemy np. flagowy produkt firmy, czyli projekt trumny o nazwie Cristal. Forma szkatuły jest inspirowana kryształem, a jej wnętrza zostały wykończone pikowanym materiałem Galaxy o satynowym wykończeniu. Trumnę można zamówić w kilku wariantach kolorystycznych. Najpopularniejszy jest czarny i biały. Całość została pokryta lakierem o wysokim połysku. Koszt szkatuły wynosi 5,6 tys. zł.

  • Urna w kształcie kropli łzy to propozycja trójmiejskiej formy Aeon Form. Kosztuje 1650 zł.
  • Aluminiowa urna w kształcie płomienia świecy to propozycja trójmiejskiej firmy Aeon Form. Ignito kosztuje 1400 zł.
  • Trumna Cristal to propozycja trójmiejskiej firmy Aeon Form. Forma szkatuły jest inspirowana kryształem. Koszt tej wiecznej szkatuły wynosi 5 tys. 600 zł.
  • W Polsce prym wiedzie klasyka. Za granicą formy trumien są bardziej zaskakujące.
  • Trumna w kształcie pudełka czekoladek to propozycja amerykańskiej firmy Creative Coffins.
  • W takiej trumnie został pochowany Michael Jackson. Pokryta 14-karatowym złotem i wyściełana niebieskim aksamitem szkatuła kosztowała 25 tys. dolarów.

Dla właścicieli Aeon Form ważnym aspektem jest troska o środowisko. W związku z tym, za każde drzewo, które zostanie przeznaczone na sprzedaną trumnę, sadzone jest kolejne. Taki gest zawiera w sobie symbolikę wieczności.

Nie mniejszym powodzeniem cieszą się eleganckie aluminiowe urny. Wybrać można tę o nazwie Ignito, zainspirowaną kształtem płomienia świecy albo Tear drop, która wygląda jak kropla łzy. Obie wykonane z odzyskiwanego aluminium, polerowane na wysoki połysk. Cena Ignito wynosi 1400 zł, z kolei Tear Drop - 1650 zł.

Firma coraz częściej otrzymuje zlecenia na designerskie nagrobki. A tym najbardziej nietypowym do tej pory był nagrobek podświetlany diodami LED zasilanymi panelem słonecznym. Dzięki wyrzeźbionym płytom monolitycznym, na których stoi podświetlona u podnóży kolumna - jej górna część wygląda, jakby lewitowała.

Wybór trumien, urn oraz pomników to pierwsza kwestia. Drugą jest miejsce pochówku. W Polsce do dyspozycji mamy klasyczne cmentarze, za granicą jednak wybór jest znacznie bardziej złożony.

34 miliony dolarów za wieczną podróż kosmiczną

Najdroższym cmentarzem dostępnym w tej chwili jest... przestrzeń kosmiczna. Wizja wiecznej podróży w Układzie Słonecznym może się wydawać kusząca. Zwłaszcza, że dołączymy do zaszczytnego grona, w którym znajduje się m.in. twórca serialu Star Trek - Gene Roddenberry. Zanim jednak zostaniemy wysłani w niekończącą się podróż, ciało musi zostać skremowane, a każdy gram dokładnie odmierzony. Koszt takiego pochówku wynosi 12 500 dolarów za gram, co może dać kwotę bagatela - 34 milionów dolarów. Warto?

Jeżeli bliżej nam jednak do raju na Ziemi, pięknymi widokami i wypielęgnowaną zielenią kuszą cmentarze w Stanach Zjednoczonych. Ponadto, wybierając jedno z tych miejsc mamy gwarancję, że nasze ciało spocznie w doborowym towarzystwie - wśród światowych gwiazd polityki, sportu, legend kina czy ikon muzyki.

Najdroższym jest Westwood Village Memorial Parkcentrum Los Angeles. Spoczywają tu m.in. Janis Joplin, Peggy Lee oraz Marilyn Monroe. Miejsce na tym rustykalnym cmentarzu może kosztować nawet 4 miliony dolarów. Z kolei za najpiękniejszy na świecie uznaje się cmentarz Woodlawn w dzielnicy Bronx. Jest to miejsce spoczynku m.in. legendy baseballa - Babe Ruth - oraz ikony jazzu - Milesa Davisa. Duży obszar cmentarza został poświęcony pamięci 192 pasażerów Titanica. Cena za podstawowy pochówek w tym miejscu wynosi 4,8 tys. dolarów, natomiast prywatne mauzoleum to koszt 1,5 miliona dolarów.

  • Woodlawn w dzielnicy Bronx to najpiękniejszy cmentarz na świecie. Duży obszar cmentarza został poświęcony pamięci 192 pasażerów Titanica. Cena za podstawowy pochówek w tym miejscu wynosi od 4,8 tys. dolarów, natomiast prywatne mauzoleum to koszt 1,5 miliona dolarów.
  • Wieczna podróż kosmiczna? Jest taka możliwość! Cena wynosi 12,5 tys. dolarów za gram skremowanego ciała.
  • Westwood Village Memorial Park w centrum Los Angeles. Spoczywają tu m.in. Janis Joplin, Peggy Lee oraz Marilyn Monroe. Miejsce może kosztować nawet 4 miliony dolarów.
  • Cmentarz w Dolinie Jozafata w Jerozolimie. Według przepowiedni, w tym miejscu pojawi się Mesjasz, który obudzi zmarłych do życia wiecznego. Pochówek dla jednej osoby to koszt nawet 1,5 mln dolarów.
  • Luksusowe kolumbarium w Singapurze. Nirvana Memorial Garden jest skierowany do zamożnej społeczności buddyjskiej. Miejsce kosztuje od 7 tys. dolarów do 518 tys. dolarów.

W 2001 powstało luksusowe kolumbarium w Singapurze. Nirvana Memorial Garden jest skierowany do zamożnej społeczności buddyjskiej, która ceni sobie spokojne, ale jednocześnie nowoczesne wnętrza. W centrum znajduje się majestatyczna sala modlitw, ale możliwe jest również wynajęcie prywatnych pomieszczeń. Bardzo dobra akustyka i dopracowany system laserowej gry świateł sprawia, że żyjącym, którzy odwiedzają swoich zmarłych bliskich zapiera dech w piersiach. Koszt miejsca w kolumbarium oscyluje w granicach pomiędzy 7 tys. dolarów a 518 tys. dolarów.

Bardzo drogim miejscem pochówku jest również cmentarz w Dolinie Jozafata, widoczny ze stoku Wzgórza Oliwnego Jerozolimy. Według przepowiedni, to właśnie w tym miejscu pojawi się Mesjasz, który obudzi zmarłych do życia wiecznego. Pochówek w Dolinie Jozafata dla jednej osoby to koszt nawet do 1,5 mln dolarów.

A co zrobić, jeżeli nie chcemy umierać, dając sobie nadzieję na życie wieczne? Za 30 tys. dolarów plus kosztowny abonament możemy się zahibernować, wierząc, że w przyszłości, gdy rozwinie się medycyna, przywrócą nas do życia. Krioniką, czyli zamrażaniem zwłok ciekłym azotem zajmuje się m.in. amerykańska fundacja Alcor Life Extension. Chociaż nie możemy mieć pewności, że inwestycja kiedykolwiek się zwróci, coraz więcej osób pragnie zamrozić się... tak na wszelki wypadek.

Miejsca

Zobacz także

Opinie (65) 3 zablokowane

  • Takie drogie pogrzeby to są dobre dla żywych - kolejna impreza. (3)

    Wprowadźmy też prezenty - tablety i smartfony dla nieboszczyka. Paranoja.

    • 99 1

    • (1)

      Prezenty - owszem, od nieboszczyka dla wszystkich uczestników pogrzebu.

      • 17 1

      • To będzie przynajmniej frekwencja

        • 5 1

    • nie zapominajmy

      o rowerze, komputerze i encyklopedii..

      • 5 0

  • Aby moc ocenic czy to ma sens nalezy najpierw przezyc swoja smierc ) (3)

    Szkoda ze osoby zmarle nie moga wyslac choc jednego sms ze dotarly na ''miejsce ''. ...........pik pik pik ..........jestem ! ale sa tu jakies kotły do smazenia i jakis koles z rogami . Ciocia Lusia )

    • 48 1

    • (1)

      Pewna para w średnim wieku z północnej części USA, zatęskniła w środku mroźnej zimy do ciepła i zdecydowała się pojechać na dół, na Florydę i mieszkać w hotelu, w którym spędziła noc poślubną 20 lat wcześniej.
      Mąż miał dłuższy urlop i pojechał o dzień wcześniej.
      Po zameldowaniu się w recepcji odkrył, że w pokoju jest komputer i postanowił wysłać maila do żony.
      Niestety omylił się o jedną literę.
      Mail znalazł się w ten sposób w Houston u wdowy po pastorze, która wróciła właśnie do domu z pogrzebu męża i chciała sprawdzić, czy w poczcie elektronicznej są jakieś kondolencje od rodziny i przyjaciół.
      Jej syn znalazł ją zemdloną przed komputerem i przeczytał na ekranie: Do: Moja ukochana żona
      Temat: Jestem już na miejscu.
      - Wiem, że jesteś zdziwiona otrzymaniem wiadomości ode mnie. Teraz mają tu komputery i wolno wysłać maila do najbliższych. Właśnie zameldowałem się. Wszystko jest przygotowane na twoje przybycie jutro. Cieszę się na spotkanie. Mam nadzieję, że twoja podróż będzie równie bezproblemowa, jak moja.
      PS: Tu na dole jest naprawdę gorąco.

      • 33 1

      • )) dobre )))

        szczegolnie ten moment jak przeczytala .ze juz wszystko przygotowane na jej jutrzejsze przybycie )))))

        • 10 0

    • jestem pewna że przesyłają "sms-y"

      ale my jeszcze nie potrafimy świadomie ich "namierzyć (wyczuć)" :)

      chociaż niektórzy zapewne już to potrafią....

      • 6 3

  • "urna w ksztalcie kropli łzy" (1)

    wiekszego szajsu dzis nie czytalem, no ale jest wczesnie...

    • 61 12

    • musisz uwaznie czytac artykuły na trojmiasto.pl

      Jestem pewien ze sporo sie trafi

      • 16 3

  • Śmiechu warte- głupota i tandeciarstwo, drogie ale tandetne (1)

    ludzie nie przywiązują wagi do tego jak żyją, to po co ta szopka

    • 46 0

    • Szopka jak z komunią dla dzieci , wielkie przyjęcie a sedno sprawy odchodzi na drugi plan.
      Tutaj też - wystawna stypa a zmarłemy to już wszystko jedno - jedynie modlitwa może mu pomóc a nie złoty posąg aniołka.

      • 8 0

  • Rodenberry

    Jest twórca Star Treka nie Star Wars

    Odpowiedź redakcji:

    Dziękujemy za sugestię. Treść została poprawiona.

    • 20 0

  • Nowy Jork (1)

    dziennie do zbiorowych mogił trafia 3000 osób - to druga strona medalu

    • 36 1

    • Skad taka informacja?

      j/w

      • 2 1

  • "Branża funeralna ewoluuje." (3)

    Czy ja snię ?

    • 60 3

    • Nie śnisz. To taka nowomowa półinteligentów. To się sprzedaje....

      • 33 4

    • Ale czego nie rozumiesz?

      • 3 11

    • Powinno być Funrealna breanch ewoluuje

      • 10 0

  • Na "sąsiednim" portalu piszą.....zadłuzenie firm pogrzebowych przekroczyło stan krytyczny (2)

    widmo upadłości zmusza zakłady pogrzebowe do przechodzenia w "szarą strefę"..........wiarygodność "mediów informacyjnych" jest zerowa....Od luksusu nawet nieboszczykom przewraca się we łbie (grobie)

    • 35 1

    • (1)

      jaki jest sąsiedni portal? pytam poważnie....

      • 4 0

      • gazeta.pl

        • 7 0

  • Wybaczcie głupie pytanie, ale po co nieboszczykowi klimatyzowana trumna na pilota? (5)

    • 76 2

    • Robaki mają milszą atmosferę podczas konsumpcji

      • 36 1

    • żeby się nie rozpadł

      za szybko

      • 10 4

    • Na wypadek gdyby się obudził.

      Na wypadek gdyby się obudził.

      • 9 1

    • Myślę, że klimatyzowana trumna może się przydać w przypadku gdy trzeba przetransportować zmarłego np. z jednego miasta do drugiego, albo z zagranicy do kraju. Tylko na co komu ten pilot jak już się zmarłego pochowa? Na pamiątkę?

      • 3 1

    • czy jest opcja?

      Montażu kamery wewnątrz?

      • 1 0

  • (2)

    A nie lepiej spalić zapakować w słoik po nutelli i zakopać w ogródku? Tanio wyjdzi i fajnie :-)

    • 51 12

    • Jestem za ! (1)

      Jak padniesz, wezmę jeszcze kija i kiełbaski. Będzie wesoło!

      • 1 8

      • nie miałabym nic przeciw.

        • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Chrzest jachtu Conrad 144S

uroczystość oficjalna

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane

Inwestycje Deluxe

Gaja Park

Gaja Park

DORACO Investment

Gdańsk Żabianka, ul. Pomorska 68 Mapa

30 do 175 m2
Powierzchnia
w budowie
Realizacja
Monolit

Monolit

7 ogłoszeń

Herzinvest

Straszyn, ul. Marsa Mapa

223 do 268 m2
Powierzchnia
zakończona
Realizacja