• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Praca zdalna. Druga fala i kolejne doświadczenia

Joanna Puchala
28 listopada 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
  • Rok temu, gdy zapadał zmrok szklane biurowce rozświetlały się na wszystkich piętrach. Dziś światła jest mniej.
  • Wiele firm nieprzerwanie od wiosny umożliwia swoim pracownikom wykonywanie obowiązków w trybie zdalnym.
  • Dobrym wyjściem jest model hybrydowy, czyli możliwość pracy raz w domu, raz w biurze.
  • Rok temu, gdy zapadał zmrok szklane biurowce rozświetlały się na wszystkich piętrach. Dziś światła jest mniej.

Od wiosny wiele firm mających swoje siedziby w Trójmieście korzysta z częściowej lub całkowitej pracy zdalnej. Dziś znów częściej z racji wzrostu zakażeń. Jakie rozwiązania podczas kilkumiesięcznego okresu pandemii się sprawdziły, a co wymagało dopracowania?


Czy pracujesz zdalnie?


Rok temu, gdy zapadał zmrok szklane biurowce rozświetlały się na wszystkich piętrach. Z ulicy było widać, jak pracownicy siedzą przy biurkach. Dziś światła jest mniej. Praca zdalna w ostatnich tygodniach znów stała się powszechniejsza. Czego nauczyły nas ostatnie miesiące? Jak podkreślają przedstawiciele firm, praca zdalna cały czas jest w fazie testowania. Chociaż pracownicy w różny sposób podchodzą do takiej możliwość, to na ostateczną ocenę trzeba jeszcze poczekać. Każde zagrożenie można też postrzegać jako nową szansę.

Wariant hybrydowy coraz popularniejszy



W okresie letnim i na początku jesieni więcej osób wyrażało chęć wykonywania swoich obowiązków z biura. Pracownicy byli zmęczeni pracą w domu i tęsknili za kontaktem osobistym z kolegami. Dziś z powodu wzrostu zachorowań na koronawirusa, już mniej osób decyduje się na ten model pracy, jednak jak twierdzą eksperci od rynku pracy - wraz ze spadkiem zachorować znów chętniej powrócimy do biur.

- Z uwagi na różnorodność potrzeb i wyzwań, z jakimi zatrudnieni mogą mierzyć się w życiu prywatnym, nie zdecydowaliśmy się na całkowite zamknięcie naszych biur. Jeśli dana osoba chce pracować w tradycyjnym modelu, to ma taką możliwość - musi jedynie zgłosić ten fakt poprzez system rezerwacji miejsc. Dzięki temu mamy pewność, że pomiędzy pracownikami zachowany jest bezpieczny dystans, a w jednym pomieszczeniu nie przebywa jednocześnie zbyt wiele osób. Mimo że w okresie letnim i wczesnojesiennym nasi pracownicy częściej i bardziej regularnie pojawiali się biurach, to od kilku tygodni więcej osób decyduje się na pracę zdalną lub wyłącznie sporadycznie odwiedza siedzibę firmy - mówi Anna Czyż, head of people and culture w Hays Poland.

Pracodawcy w Trójmieście



- Przestrzenie biurowe są w naszej firmie dostępne i osoby, które preferują pracę z biura, mogą z nich korzystać. Jest to ukłon w stronę osób, które nie mają odpowiednich warunków do pracy albo ich zakres zadań wymaga obecności w biurze. Oceniam, że jest to na ten moment nie więcej niż 20 proc. zatrudnionych. W takiej sytuacji zapewniamy maseczki, środki do dezynfekcji, udostępniamy im miejsca parkingowe oraz kładziemy szczególny nacisk na utrzymanie czystości w zajmowanych pomieszczeniach - mówi Mikołaj Ługowski, dyrektor zarządzający Nordea Bank Abp SA Oddział w Polsce.
Dobrym wyjściem jest model hybrydowy, czyli możliwość pracy raz w domu, raz w biurze. Dzięki temu udaje się utrzymać kontakt z zespołem i miejscem pracy.

- Firma wdrożyła wiele rozwiązań zapewniających bezpieczeństwo pracowników. Z opcji tej korzystają głównie osoby pracujące na stanowiskach wymagających obecności w biurze bądź te, które nie mają odpowiednich warunków pracy z domu. Co ważne, pomimo szerokiego zakresu świadczonych usług i dużej liczby systemów wykorzystywanych w codziennej pracy, a także konieczności pracy z klientami z różnych krajów, w tym różnych stref czasowych, np. USA, udało nam się zapewnić ciągłość działania i praktycznie ten sam poziom efektywności pracy oraz zadowolenia naszych klientów ze świadczonych przez nas usług. W odpowiedzi na oczekiwania pracowników, z których wynika, że duża grupa pracowników jest gotowa przejść całkowicie na pracę z domu, planujemy obecnie powrót do biura w tzw. modelu hybrydowym, w ramach którego pracownicy będą mogli pracować zdalnie stale lub rotacyjnie, czyli częściowo w biurze, a częściowo z domu - mówi Mirta Hegedušić, członek Zarządu i CFO thyssenkrupp Group Services Gdańsk.

Pracownik do "zdalnej" lepiej przygotowany



Firmy zapewniają także wsparcie nie tylko tym pracownikom, którzy decydują się na pracę z biura, ale i tym wykonującym swoje obowiązki w ramach modelu pracy zdalnej.

- Tym, którzy pracują zdalnie, umożliwiamy wypożyczenie dodatkowych monitorów oraz krzeseł biurowych. Aby podwyższyć im komfort pracy w domu, zwiększyliśmy między innymi pakiety internetowe w służbowych telefonach komórkowych. Rozumiemy, że ta wyjątkowa sytuacja wymaga niekonwencjonalnych rozwiązań, dlatego na bieżąco staramy się o zapewnienie optymalnego wsparcia - dodaje Mikołaj Ługowski.
Dobrym wyjściem jest model hybrydowy, czyli możliwość pracy raz w domu, raz w biurze. Dobrym wyjściem jest model hybrydowy, czyli możliwość pracy raz w domu, raz w biurze.

Pomimo, że aktualna sytuacja pandemiczna pod wieloma względami przypomina okres wiosenny, to jak podkreśla wiele firm, funkcjonowanie w modelu zdominowanym przez pracę zdalną nie jest już zaskoczeniem i nie wymaga też pilnego wdrożenia dodatkowych procedur.

- Obecnie dysponujemy lepszym zapleczem technologicznym, zestawem najlepszych praktyk pracy z domu i co najważniejsze - zarówno menedżerowie, jak i członkowie zespołów posiadają cenne doświadczenie. Odbywanie zdalnych spotkań czy konieczność uwzględnienia w planie dnia potrzeb przebywających w domu dzieci, stały się dla pracowników codziennością i pod tym względem radzą sobie lepiej niż na początku pandemii. Należy pamiętać, że zarówno współpracownicy, jak i klienci oraz kandydaci często znajdują się w podobnej sytuacji, mierząc się z identycznymi wyzwaniami. Pomimo najlepszych chęci i profesjonalnego przygotowania do spotkania online, czasem zdarzają się nieprzewidziane zdarzenia, na które nie mamy wpływu, np. wejście dziecka do pokoju, zerwanie połączenia czy rozpoczęcie remontu w mieszkaniu obok. Z naszego doświadczenia wynika jednak, że w okresie pandemii wszyscy wykazują się większym zrozumieniem i wyrozumiałością wobec tego typu sytuacji - podkreśla Anna Czyż.

Praca zdalna już bardziej sprawna



Wiele firm nieprzerwanie od wiosny umożliwia swoim pracownikom wykonywanie obowiązków w trybie zdalnym. Powodzenie takiej formy pracy wymaga od współpracowników i przełożonych wyrozumiałości, kiedy... wydarzy się coś niespodziewanego.

- Wiosną tego roku, w związku z pandemią koronawirusa, nasza firma rozpoczęła pracę w trybie zdalnym. Większość spotkań odbywa się w formie wideo- lub telekonferencji i to, że czasem słychać głosy dzieci lub zwierząt pracowników jest dla wszystkich zupełnie zrozumiałe - mówi Mirta Hegedušić.
Jednak jak podkreślają menedżerowie, kilka miesięcy pracy zdalnej pozwoliło już pracownikom oswoić się ze zdalnymi sposobami komunikacji, z telekonferencjami i czy telepracą.

- Cała nasza firma przeszła na tryb zdalny. W naszej branży nie jest to szczególny problem, choć na ewentualne negatywne skutki należy jeszcze poczekać. Jeśli do marca nie zauważymy wyraźnych problemów, praca zdalna pozostanie na stałe. Efektem pozytywnym jest niejako zmuszenie nas do usprawnienia kanałów komunikacji online oraz możliwość rekrutacji nowych pracowników niezależnie od lokalizacji geograficznej. Większość współpracowników ocenia pozytywnie pracę zdalną, choć na pewno dla niektórych oznacza to reorganizację życia w domu związaną np. z przygotowaniem przestrzeni do pracy - mówi Filip Serewa, CEO z Honeti.
Z pewnością lepiej możliwość zdalnych spotkań odbierają klienci i kontrahenci.

- W zakresie spotkań z klientami, od lat promujemy spotkania online, gdyż znacznie obniżają one koszty związane z czasem podróży. Z racji na COVID-19 klienci chętniej przyjmują tego rodzaju propozycje - dodaje Filip Serewa.
- Korzystanie z pracy zdalnej było u nas możliwe jeszcze przed pandemią, dlatego było nam łatwiej przejść na ten tryb. Na co dzień pracujemy w zespołach mieszanych i mamy współpracowników w różnych lokalizacjach w Polsce oraz we wszystkich krajach skandynawskich. Decyzję o przejściu na pracę zdalną w wymiarze 85 proc. zatrudnionych, podjęliśmy w marcu, natychmiast po ogłoszeniu stanu pandemii. Nadal rekomendujemy to rozwiązanie naszym pracownikom, w trosce o ich zdrowie i bezpieczeństwo. Czas pokazał, że taka forma pracy jest efektywna i potrafimy współpracować ze sobą pomimo braku fizycznej obecności w biurach - mówi Mikołaj Ługowski.
Kolejna sprawa to... monitorowanie pracy zdalnej. Dziś coraz więcej firm rezygnuje z pomysłu śledzenia pracowników za pomocą elektroniki, telekonferencji czy przez codzienne raportowanie. Rozbudowany system kontroli wypiera system zadaniowy, bo ważne jest dbanie o zaangażowanie pracownika, a nie śledzenie każdego jego ruchu, a nadmierna kontrola może przynieść niepożądane efekty.

Miejsca

Opinie (86)

  • (11)

    Hehe, drobna zdrowa korekta cen najmu zawsze dobrze zrobi. Powierzchnia biurowa potanieje, do tego mniej korków, mniej spalin może też znajdzie to odbicie w mieszkaniówce i jeszcze bardziej dostanie się przyzwyczajonym do dojenia na frajerach jak wlezie przez Januszy rentierow z kawalerek po babci... A, że głównie tyczy się to pracowników korporacji to i bardzo dobrze poniektórym wyjdzie drobna izolacja od współpracowników:) Wyobraźcie sobie dzień bez słuchania o netfixie, batonikach od Chodakowskiej za 10 zł, vege dietach, trenerach personalnych, kotach oraz Instagramie, "niezależności" i pogoni za czadami z tindera, czy jak to zwał, a potem narzekania, że 2szyscy faceci to tylko myślą o jednym... Marzenie...:(

    Druga sprawa to kwestia tego jak wyglądają biurowce. Większość osób która się urodziła w dużym mieście nie widzi w tych przeskalowanych klockach nic ładnego, do tego bardzo często pasują do miejsca gdzie są budowane jak pięść do nosa, tutaj kompleks oliwskiego Mordoru chyba jest najlepszym przykładem. Także, jeśli nie będą powstawać tego typu potworki bo skończyła się hossa to jak najbardziej odbieram to pozytywnie;)

    • 73 32

    • tak, bo lepiej (8)

      pracowac u janusza biznesu, ktory od lat ma kryzys w firmie ale co roku kupuje nowego suva (dla siebie, dla zony, dla dzieci, itd), pracy zdalnej nie uznaj, chorych w firmie traktuje sie jak trendowatych, kobiety w ciazy to persony non grata, a na przerwach lunchowych wysluchujesz narzekan kolegow ze nie starcza do pierwszego i kolezanek, ktore licytuja sie ktora ma gorzej w zyciu....

      • 32 3

      • U Janusza, rodzimego prawaka nie ma czegos (6)

        takiego jak lunch. Jest przepisowa przerwa 15 min na obiad :) A praca w duzej czesci polega na szukaniu nowej :)

        • 13 5

        • To ktokolwiek w tym kraju mający pieniądze i własną firmę ma poglądy prawicowe? (3)

          Pierwsze słysze. Może jeszcze glosuja na pis?

          Przecież wszyscy "zarobieni" w tym kraju to bananowe, snobistyczne i nowobogackie janusze kodu, dla ktorych unia i dotacje to kroplowa do nieudacznictwa stanowiąca katharsis obcowania z wielkim, zachodnim i oświeconym światem. Silne państwo prawa, a co za tym idzie większe kontrole skarbowe i większa szczelność im nie na rękę, bo nie będą mogli dalej się "bogacić" a KO i tvn rezprezentują stabilności ich "interesów" - kosztem wszystkich innych

          • 4 1

          • Mieszasz pojecia. Z jednej strony masz (2)

            lewicowe korporacje zachodnie, ktorym nie po drodze z prawicowym uprzedzonym, antyunijnym PISem. W lewackim korpo praca 8h, a kazda nadgodzina platna dodatkowo 50 lub 100 %, czyli przestrzeganie kodeksu pracy, pelen bogaty socjal, pensja czesto pieciocyfrowa, brak uprzedzen na tle narodowosciowym czy religijnym, rownouprawnienie i brak fochow gdy kobiety zaciazaja. Czysta lewica. Jesli prawica wyprowadzi nas z UE to lewackie korpo zwina sie. Z drugiej strony masz prawicowych rodzimych Januszy biznesu, na ogol glosujacych na PIS, konfederacje czy inne prawice, dla ktorych wrogiem sa korporacje zachodnie, bo w ich rozumieniu zabijaja polski narodowy biznes umow o dzielo i niewolniczej pracy. Wg nich to pracownik dogadal sie przeciez na pensje 2k wiec musi byc zadowolony.

            • 8 2

            • To ty mieszasz pojęcia (1)

              Pis nie jest antyunijny i nie chce wyprowadzic polski z ue, jak juz to Narodowcy lub Konfederacja. Polskie januszexy sa pelne prounijnych januszy PO KO, bo to unia zapewnia im najwieksze wsparcie finansowe, poza tym zasciankowy snobizm pozwala im myslec, ze dzieki niej sa bardziej swiatowi. Ten mental bardziej pasuje do skubania i wykorzystywania ludzi za bezcen. Na szczęście czasy się już trochę utemperowały pod tym względem po odejściu PO od władzy np. w przypadku umowów śmieciowych i konsekwencji za nieprzestrzeganie prawa pracy

              • 2 2

              • PIS to entuzjasci UE :)))) niewiem co bierzesz ale towar przedni.

                Pracowalem u Janusza. Tak
                Zagorzalego antyunijnego i antyPO prawaka nie poznalem nigdy. Tak wyzywal ludzi nie prawakow od zdrajcow ojczyzny, a sam rodakom nie placil na czas i oszukiwal. Nosil koszulke z wykletymi i jezdzil na marsze niepodleglosci. Twierdzil, ze nie stac go na wyzsze pensje przez komunistow z ue i korporacje zachodnie :)

                • 2 2

        • Head of people and culture... (1)

          Jeśli nazwa stanowiska, które zajmujesz wyrażona jest w obcym języku, to czujesz się bardziej kompetentnie? "Bo Paryż częstą mody odmianą się chlubi, a co Francuz wymyśli, to Polak polubi." (Adam Mickiewicz, "Pan Tadeusz": tak, na wszelki wypadek - dla korpoludków)

          • 5 1

          • Chodzi o to Januszu prawicowy, że w korpo pracują ludzie z różnych krajów.

            Gdyby każdy kraj stosował swoje nazwy stanowisk, to zupełnie niewiadomo by było z kim mamy do czynienia. Jeden wielki galimatias. Dlatego, w celu uproszczenia i ujednolienia stanowisk mają one te same nazwy. U ciebie w firmie transportowej czy budowlanej masz co najwyżej przybyszy ze wschodu oprócz Polaków, którzy zresztą rozumieją dobrze język polski. Wszyscy jadą na tych samych stanowiskach po za tym z tą samą pensją + - 300 pln. Więc nazwy stanowisk są zrozumiałem dla wszystkich. I nie ma potrzeby wprowadzania angielskiego do obiegu.

            • 1 5

      • "Trendowaty"

        Ktoś, kto próbuje być trendy? =D

        • 3 0

    • (1)

      wyłącz ten wykop i przestań oglądać szarpanki, bo masz kisiel zamiast mózgu

      • 5 4

      • Oho, białorycerz się wypowiedział. Ty zamiast mózgu masz coś innego, o zbliżonej konsystencji do kisielu

        • 1 2

  • praca zdalna wprowdziła to o czym i tak wszyscy wiedzieli (6)

    ale pracodawcy mimo że mieli wiele sygnałów ignorowali - da się w 100% pracować zdalnie jeżeli ktoś siedział tylko w biurze/biurowcu.
    Pamiętam jakim problemem było przed pandemią żeby np 2 dni w tygodniu pracować zdalnie.

    Tylko co z biurowcami? Patrząc na to co się dzieje zapotrzebowanie na biura spadnie conajmniej o połowe.

    Inna ciekawostką jest to że ktoś kto pracuje zdalnie nie musi się już ograniczać do pracodawcy z Gdańska (lub 3miasta), może sobie wybrać dowolnego w Polsce bo większość z nich umożliwia prace zdalna.

    • 89 9

    • a nawet poza Polską

      jeśli dobrze zna język

      • 17 0

    • Od zawsze te biurowce były pompowane. A co szkodzi kawalerka w dzielni dla pracowników z dzielni? Czym się różni rozproszony opendpace od openspaca w biurowcu? A wiecie jaka różnica w kosztach?

      • 4 0

    • (3)

      Cieszy mnie to, że słoiki będą mogły pracować z domu w Nidzicy zdalnie i nie będę musiał ich tu oglądać

      • 3 10

      • Chyba nie do końca rozumiem...

        • 0 0

      • wole kogoś z np Nidzicy niż prostaka urodzonego w Gdańsku

        • 0 0

      • Z czego sie cieszysz? Ze podatek zaplaca u siebie? Ze tam beda robic wszelkie zakupy? Ze tam beda zakladali firmy? Zastanowcie sie wszyscy antysloikowcy z czego sie cieszycie. Sloiki to najbardziej przedsiebiorczy i najlepiej wyksztalceni ludzie. Pierwsza lepsza boza sierota nie opuszcza domu mamusi i nie jedzie w nieznane. Teraz juz naplyw tych najbardziej wartosciowych imigrantow zostanie mocno ograniczony. Pewnie sie porownojecie ze sloikami i widzicie, ze stac ich na kredyt, na samochod, na dzieci i ze nie mieszkaja z mamusia do czterdziestki jak wy przegrywy.

        • 2 2

  • Praca zdalna to przyszłość (6)

    Pomijając oczywiste zalety związane z ochroną środowiska przy pracy zdalnej jak i większy komfort mieszkańców, to praca zdalna jest dziejową koniecznością. Oczywiście janusze biznesu będą się bronić rękami i nogami, bo przecież kontrola nad pracownikiem to podstawa :) ale jak widać po prawie roku, pracując zdalnie ludzie są bardziej efektywni - nie trzeba wstawać tak wcześnie rano, marnować czasu w korkach i na plotkach w korpokuchni przy świeżo palonej kawie i czwartkowych owocach :) Sam pracuję w korpo na stanowisku menedżerskim - wszystko widzę w raportach kto i jak pracuje (czy np. tylko udaje i dla pozorów rusza myszką co 5 min w businessowym skype'ie) i pomijając sporadyczne problemy techniczne to widzę same zalety - 50% mniej durnych meetingów, bo można zrobić calla na 50-100 osób, a nie zawsze są tak duże sale konferencyjne, oszczędność czasu i kasy na dojazdy. Do tego łatwiej zorganizować pracę zespołu, bo OBC nie zapewnia wystarczającej ilości przestrzeni biurowej dla każdego oraz, że najbardziej oddani pracownicy nawet na L4 czy na kwarantannie pracowali, a to się ceni :) Targety wyrobione w minimum 160% :) Za parę dni premia świąteczna i będzie można jakieś Karaiby obskoczyć albo spłacić kredyt za SUVa :)

    Ps. A jak jeszcze spadną ceny mieszkań bo popyt ze strony pracowników korpo jak i studentów będzie znikomy to już w ogóle bajka :)

    • 63 21

    • (1)

      Panie, weź mnie do swojego zespołu...

      • 16 3

      • Mnie też. Nie muszę pracować zdalnie - chcę mieć takiego szefa....

        • 6 3

    • nie w każdej branży to jest możliwe (1)

      a przemysł to jednak podstawa gospodarki

      • 9 4

      • Nikt nie mówi o przemyśle.

        • 2 2

    • chory czlowiek kaze doceniac chorych w pracy - gratuluje glupoty

      • 8 1

    • Uproszczenie. Pracuje zdalnie ale wstawac musze o

      podobnej porze. Musze porozwozic dzieci do przedszkoli. Potem odebrac. Wiec dla mnie nie ma to wiekszego znaczenia. Moze po za faktem, ze teraz sa mniejsze albo nie ma korkow. Podsumowujac. Dla ludzi, ktorzy maja dzieci 8lat i wiecej jest duza roznica. Dla tych z malymi dziecmi niekoniecznie. Po za tym na ogol nie da sie pracowac z dziecmi malymi, gdy sa chore i zostaja w domu. Lepiej uciec do biura o ile jest z kim je zostawic w domu. Chyba, ze ktos jest sciemniaczem i ma niepotrzebna fuche jak to czesto w korpo np. Project manager, jakis process manager czy inny meeting organizer. O socjologiczno paychologicznych aspektach pracy z domu nie bede wspominal ale praca zdalna robi spustoszenie w glowach ludzi o slabych charakterach. Zly nastroj, podatnosc na depresje, doly jesienne itp.

      • 1 5

  • Praca zdalna to świetna sprawa. (8)

    Przy okazji wyszło na jaw, kto faktycznie pracuje i jest potrzebny, a kto jest figurantem, którego kariera opiera się na organizacji spotkań, eventów, workstream-ów i ględzeniu o niczym.

    W moim korpo te Panie (dziwnym trafem te przypadki to w 90% kobiety) popadły w melancholię za biurem, dostały depresji i próbowały desperacko organizować Yoga Workshopy Online, by sprawić wrażenie, że coś robią. Branża - fintech.

    Chyba minęły się z powołaniem...

    • 77 16

    • naprawić ci zdalnie samochód? (1)

      • 8 8

      • Nie żartuj. Mowa o korposzczurach nie o rzemieślnikach.

        • 19 2

    • Praca zdalna obnażyła te wszystkie udawane stanowiska w tych korpo (1)

      Gdzie połowa ludzi zajmowała się taki teambuildingami, oglądała raporty w excelach, motywowała, evetowala, integrowała, raportowała, rekrutowała, prowadziła market risercze....... Czyli wszytko ale nie normalna robota z klientem, w magazynie, za ladą. Teraz te fake works są nikomu niepotrzebne. I obijają się biedaczki po kątach w domu bo to i Coffee brejkow nie ma i dżimy zamknięte...... I mitingów nie ma.

      • 17 1

      • A może po polsku napiszesz?

        Te angielskie zapożyczenia brzmią sztucznie

        • 3 12

    • Chcialbym aby tak bylo. Ale niestety to fikcja. (2)

      Powiem wiecej. udawacze przy pracy zdalnej maja raj, zero kontroli, a papier wszystko przyjmie. Fikcyjne, nienamacalne taski, ktorych manager nie jest w stanie sprawdzic. Np. Update dokumentacji, pomoc w sprawdzaniu tego, meeting, analiza tamtego itp. W rzeczywistosci komunikator na telefonie, w czasie pracy zalatwianie spraw prywatnych na miescie to jest rzeczywistosc sciemniaczy. Dla nich wlasnie nastal raj. A ci co wczesniej tyrali, musza jeszcze wiecej tyrac. Tak wyglada praca zdalna i moje doswiadczenia.

      • 7 2

      • Jeszcze zadnego sciemniacza w korpo nie

        zwolnili, nawet po obnazeniu ich watpliwej przydatnosci w okresie pandemii. Natomiast na ogol zwalniani sa ludzie, ktorzy wnosza duzo do firmy. Mgmt robi chyba to na pochybel tym, ktorzy zupelnie inaczej obstawiaja :) tak wyglada korporacyjna rzeczywistosc. Siedzisz cicho, wtorujesz decyzjom mgmt jak bardzo glupie by byly, pracujesz jak zolnierz niemiecki wbrew logice robisz to co ci kaza, mozesz byc pewny swojego etatu, chocbys tylko przewalal maile. Jesli podwazasz i poddajesz watpliwosc decyzjom mgmt, za duzo pytan zadajesz stajesz sie niewygodny. I nie pomoze ci, ze robisz najwiecej, najciezsze projekty. Wiem z doswiadczenia jak to wyglada w korpo.

        • 6 1

      • Kwestia organizacji pracy. Mi firma zaproponowala zadaniowy tryb pracy. Godziny pracy i tak sa nieco usztywnione przez spotkania, ale nie ma ich az tak wiele zebym musial co dzien pracowac od godz X do Y. Jak potrzebuje zrobic zakupy to je robie bez tlumaczenia sie. Dziecko zaprowadzam do przedszkola bez stresu, ze gdzies sie spoznie. Drugiemu dziecku przy zdalnych lekcjach jestem w stanie pomoc. A prace mam taka, ze efekty obijania sie sa widoczne jak na dloni, wiec pozwolic sobie na to nie moge. Z drugiej strony zauwazylem, ze w domu nie potrzebuje pracowac 8h dziennie. Ten sam efekt osiagam w jakies 4h, bo nikt mi nie zawraca glowy przez pol dnia, nie trace czasu w kuchni, czy na pilkarzyki.

        • 1 1

    • o rany, ale przeciekasz wrednością!

      Wiesz że są zawody gdzie czasem pracownik musi przeczekać? Tak, są zawody gdzie człowiek jest i nie zawsze musi być produktywny w godzinach swojej pracy - dla niektórych to niewyobrażalne.
      I te eventy, spotkania itp. - serio myślisz, że twój szef nieświadomie zatrudnił pracownika by był odpowiedzialny za te rzeczy??? Użalaj się u szefa a nie na pracownika jedziesz. I nie to nie jest figurant to człowiek na odpowiednim stanowisku który ma inne zadania niż ty. To, że tobie nic się nie zmieniło to nie znaczy że masz rację poniewierać innym współpracownikiem. Jesteś typową/typowym zazdrośnikiem, który zamiast zająć się swoją robotą wtrynia się do innych. Nieładnie!

      • 0 2

  • Pracuje na umowie agencyjnej wiec pracodawca martwi się bardziej by się sprzedaż zgadzała niż że ktoś z agentów ewentualnie

    zachoruje

    • 11 0

  • (1)

    Doświadczenie jest takie, że nalezy zredukować ilość urzędników

    • 25 4

    • szkoda, że firmy nie dają dodatków za pracę z domu, a przecież takie oszczędności mają

      • 0 0

  • Praca zdalna to wolność (1)

    Bylibyśmy szczęśliwsi gdyby można było bez ograniczeń pracować zdalnie z dowolnie wybranego miejsca na Ziemi. Już w latach 90 były badania i opracowania krytykujące tzw. dzielnice biznesowe typu londyńskie City czy francuskie La Défense. Już mówi się o konieczności zmian w Warszawie i bezsensie tworzenia tego typy dzielnic. Korki, stres, zanieczyszczenie środowiska, mało przyjazne "środowisko" dla mieszkańców.

    • 46 8

    • Zgadza się, do tego sama słoikolandia z wypranymi mózgami :)

      • 1 0

  • Praca zdalna to miód na uszy słoiików

    Liczą że będą zgarniać kase jak w mieście i siedzieć na wsi na mazurach. Sprowadzi się to do ograniczenia oczekiwań finansowych a co za tym idzie eksodusu ludzi z miast.
    Ludzie będą licytować się w dół byle tylko dostać prace z możliwością pracy zdalnej.
    Ale to będą same plusy. Zyska prowincja a i w miastach zrobi się troche luźniej. Stracą tylko Janusze co podzielili 30 m2 mieszkanie na dwa apartamenty pod wynajem.

    • 60 12

  • Tylko nie korporacja. A zdalne to już w ogóle. (8)

    To jedna z najgorszych prac. Wysysa wszystkie soki. A praca zdalna? Skoro siedzisz w domu to czy możesz zacząć szybciej? Dzisiaj zarządzamy nadgodziny itd. Korpo praca to współczesne niewolnictwo.

    • 28 46

    • te gadki o korpo (5)

      to są od lat 90', jak tak fajnie jest na swoim to czemu się tak mało zarabia? Poza korpo nie ma dobrej kasy na dłuższa metę.

      • 21 6

      • a jak myślisz, czemu w korpo tak dużo płacą? (4)

        bo muszą, inaczej nikt nie chciałby tam pracować, oprócz plotkar i nierobów, którzy chcą jakoś prześlizgnąć się w tłumie

        • 9 12

        • Za to do Januszexu pchaja sie oknami (3)

          aby przyniesc te 3k co miesiac.

          • 6 1

          • (2)

            I po wyszkoleniu zwalniają się po 2 miesiącach bo nie ma owocowych piątków.

            • 6 2

            • Nikt kto pracuje w korpo nie pracuje dla lub za owoce.

              Moze janusz tak mysli i zachodzi w glowe czemu najlepsi specjalisci nie przychodza do nich albo zwalniaja sie, skoro zaimplementowal sliwkowe czwartki :)

              • 7 1

            • Jak widze te zazdrosc wyrazana w pogardzie dla owocowych piatkow to przypomina mi sie dwoch meneli, ktorzy niemalze skakali z radosci jak im dalem 5zl (zawsze daje menelom na piwo jesli uczciwie prosza, z zastrzezeniem, ze maja pic za moje zdrowie). Radosc doroslego faceta z 5zl byla mocno zenujaca.

              • 1 1

    • Pracuje juz dla 3 ciej korpo.

      W miedzyczasie pracowalem tez w 2ch Januszexach.
      Powiem: nigdy wiecej Januszexow, chyba, ze od tego bedzie zalezal byt mojej rodziny.
      Do Januszexu I poszedlem z glupoty rzucajac prace w Korpo I, do Januszexu II ucieklem z I.
      Jako, ze bylo podobnie to jak tylko dostalem propozycje z Korpo II to sie wcale nie zastanawialem.
      Po kilku latach przemyslana decyzja i przenosiny do Korpo III, za kilka lat moze Korpo IV, ale jak na razie nigdzie mi sie nie spieszy. Kasa zawsze na czas i w pelnej wysokosci, bonus zadaniowy tez sie trafi, inne dodatki mnie nie interesuja np. gym.
      Pewnie, ze sa korposzczury, ktore cie w lyzce wody utopia i radosnie podp... ale ze swoim doswiadczeniem latwo ich rozpoznaje i trzymam na dystans.
      W korpo jest wszystko jasne - jak w wojsku. Trzymasz sie procedur to nie bedzie mial klopotow. I najwazniejsza zasada: keep your manager happy :)

      • 43 4

    • Pomyliles korpo z Januszexem.

      W korpo trzymaja sie kodeksu pracy bardziej niz pip.

      • 11 1

  • To jak

    Jak teraz mieszkania będą zdalnie budować to dopiero ceny powindują. Będzie trzeba zatrudniać roboty- to już kosmiczne technologie a co za tym idzie i kosmiczne ceny. Jakkowoż kosmiczne ceny już są od kilku lat. To ludzie przywykli a kto nie przywykł to wyjechał.

    • 16 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Odea Park | Dzień Otwarty na budowie osiedla kameralnych domów apartamentowych

dni otwarte

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: Dom - Mieszkanie - Wnętrze

targi
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35800 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
24100 zł/m2
Gdynia Orłowo
24050 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
24000 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21200 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
29500 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
22650 zł/m2
Sopot Górny Sopot
18100 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16150 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15850 zł/m2
Gdynia Orłowo
15450 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane