- 1 Coraz więcej rodziców odmawiających szczepienia dzieci (129 opinii)
- 2 Dom Samotnej Matki daje nadzieję. "Czasami mama trafia do nas prosto z dworca" (72 opinie)
- 3 Rekrutacja do żłobków. Jak zapisać dziecko? (31 opinii)
- 4 Niemal 180 marzeń do spełnienia. Czekają podopieczni hospicjum (13 opinii)
- 5 Kizo pokazał swoje nieznane oblicze (60 opinii)
W swetrze do filharmonii, w dresie na galę. Czy strój jeszcze ma znaczenie?
W swetrze i dżinsach do teatru czy filharmonii? To, co kiedyś było nie do pomyślenia, dziś staje się powszechnie akceptowaną normą. Swobodnie, a czasem wręcz bez zbytniej dbałości, ubiera się nie tylko publiczność. Także artyści nie przykładają do kwestii ubioru zbyt wielkiej wagi, nawet wówczas, jeśli mają pojawić się na ważnej gali czy przespacerować po czerwonym dywanie. Czy to oznacza, że kulturalny dress code całkowicie przestał obowiązywać?
Kalendarz imprez - zobacz, co dzieje się w Trójmieście
"Jak mam się ubrać?" - to jedno z pierwszych pytań, jakie jeszcze do niedawna zadawali mi znajomi, których zapraszałam na koncerty czy spektakle. Dziś słyszę je coraz rzadziej i to nie dlatego, że zaczęłam zabierać ze sobą na imprezy wyłącznie stałych bywalców, którzy wiedzę na ten temat mają w małym palcu. Powód jest zupełnie inny - kwestia ubioru coraz bardziej odchodzi na dalszy plan i tym, jak się zaprezentować, zaprząta sobie głowę coraz mniej osób.
Szpilki odchodzą do lamusa. Wygoda na pierwszym miejscu
Wystarczy podczas wydarzeń kulturalnych rozejrzeć się na boki. Na pewno znajdziemy na widowni niejedną osobę w dżinsach, swetrze czy sportowej bluzie. Wieczorne wyjście do filharmonii czy teatru nie jest już wydarzeniem, które warto podkreślić odświętnym strojem czy specjalnie do niego przygotować. Staje się rozrywką ogólnodostępną. Przerywnikiem pomiędzy innymi zwyczajnymi aktywnościami.
Ubrana na sportowo młodzież to już prawie norma. Swoistym trendem stało się też zakładanie wygodnego czy sportowego obuwia do eleganckiej "reszty". Trudno dziwić się ludziom, że po wielu godzinach w pracy czy w szkole nie mają ochoty męczyć stóp jeszcze bardziej, poprzez wciskanie je w coś, w czym z trudem się siedzi, a co dopiero chodzi. Zresztą "szpilkowa rewolucja", jaka miała miejsce w 2015 roku w Cannes, przysłużyła się do tego, że zasady dress code'u w tej kwestii znacznie się poluzowały.
Na czerwony dywan w Cannes tylko w szpilkach? Aktorki się zbuntowały
W trampkach nie tylko publiczność, ale też artyści
Dress codem niespecjalnie przejmują się też artyści. Na wielkich galach, czerwonych dywanach czy podczas wręczania nagród spotkamy zarówno tych, którzy strojem postanowili przyciągnąć uwagę, jak i tych, którzy postanowili się nie wyróżniać. A że przykład idzie z góry, to i publiczność do kwestii ubioru podchodzi na luzie. I to nie tylko ta młoda, ale też ta zdecydowanie bardziej doświadczona. Pracownica działu obsługi widza w jednym z gdyńskich teatrów opowiedziała mi, że jedna z seniorek, która jest stałą bywalczynią tamtej instytucji, wytłumaczyła jej, że przychodzi do teatru ubrana na luzie i w obuwiu sportowym od czasu, kiedy zobaczyła na scenie aktora ubranego równie zwyczajnie. "Skoro oni się nie przykładają, to ja też nie zamierzam" - miała powiedzieć.
Nieważne, jak wygląda, ważne, jak gra?
Melomani często podkreślają, że koncerty muzyki poważnej to wydarzenia elitarne i sprowadzanie ich w jakikolwiek sposób do sfery "profanum" jest świętokradztwem. Wystarczy wspomnieć wielką aferę, jaką rozkręcili w związku z wykorzystaniem Symfonii "Leningradzkiej" Szostakowicza w reklamie popularnej sieci fastfoodów.
WieśMakiem w Szostakowicza. Nie dziwię się, że właśnie w Polsce powstała tak niesmaczna reklama
Czy koniec "pozerstwa" przełoży się na wzrost popularności sztuki wysokiej?
Jeśli to właśnie "napuszenie", zwane niejednokrotnie (również przez krytyków wspomnianej reklamy) "pozerstwem", jest jednym z powodów, dla których tak wiele osób nie uczestniczy w wydarzeniach kultury wysokiej, może faktycznie warto z nim skończyć? Czy dobra muzyka będzie brzmiała gorzej, jeśli słuchacz przyjdzie w obuwiu sportowym? Czy waga wręczanej nagrody będzie mniejsza, jeśli artysta odbierze ją ubrany w dres?
A może to, co odróżnia kulturę wysoką od rozrywki, to właśnie ta odświętność i rezygnując z niej bezpowrotnie zrównamy to, co elitarne z tym, co masowe? Z drugiej strony, czy przy spadającym zainteresowaniu sztuką wysoką możemy pozwolić sobie na stawianie warunków, które odstręczają potencjalnych odbiorców? Ciekawa jestem waszej opinii.
Opinie wybrane
-
2021-10-14 07:18
Ważne sprawy (14)
Byłam ostatnio w filharmonii. Sama ubrana nie w dres (z szacunku) ale też nie w szpilkach :) jestem przed 40. Tu nie o mode się rozchodzi a kulturę wolę obok siebie człowieka w dresie, który słucha z zaangażowaniem koncertu niż wystrojone starsze osoby, które robią selfi przed oraz zdjęcia z lampą w trakcie nie odkładając telefonu nawet na
Byłam ostatnio w filharmonii. Sama ubrana nie w dres (z szacunku) ale też nie w szpilkach :) jestem przed 40. Tu nie o mode się rozchodzi a kulturę wolę obok siebie człowieka w dresie, który słucha z zaangażowaniem koncertu niż wystrojone starsze osoby, które robią selfi przed oraz zdjęcia z lampą w trakcie nie odkładając telefonu nawet na chwilę, to jest prawdziwy skandal w tych "elitach" tak bezczelnie przeszkadzać widowni i aktorom.Stroj? Niech każdy się ubierze jak chce, poprostu schludnie i czysto!
- 88 36
-
2021-10-15 11:33
Starsze wystrojone osoby nie robią sobie selfie ,tylko z zapartym tchem słuchają koncertu, natomiast młodzi niechlujni, śmierdzą i rozpraszają starszych.
- 1 0
-
2021-10-15 09:18
Rozchodzi
Madrala pewnie z polskiego w szkole pała.A starszym nie ublizaj
- 1 0
-
2021-10-15 07:22
Rozchodzi się
Droga. Jak można tak mówić, pisać?
- 1 0
-
2021-10-14 09:17
prymitywizacja kultury i życia następuje niestety w każdej dziedzinie (2)
widać to i na ulicy i w filharmonii
- 17 0
-
2021-10-14 12:24
Chamstwo i drobnomieszczaństwo (1)
ot co
- 4 0
-
2021-10-14 14:35
Co
Co ma drobnomieszczaństwo do chamstwa. Chamstwo jest wszędzie, w kręgach "elitarnych" - sejm, jak i na budowie czy szkole - patrz internet. Nic dziwnego że pcha się do teatru udając kogoś innego...
- 3 1
-
2021-10-14 08:46
co za porównanie ! (2)
Trochę przesadziłaś. Starsi robiący selfi ! To dziwnie brzmi. Chodzę do filharmonii i do opery z moimi nastolatkami, wszystko zależy od wychowania. Oni wiedzą jak mają się ubrać gdy w szkole jest uroczystość np. Dzień Niepodległości, zakończenie roku szkolnego i jakoś nie mają z tym problemu. Szacunek się należy. Gdy dziecko bywa od najmłodszych
Trochę przesadziłaś. Starsi robiący selfi ! To dziwnie brzmi. Chodzę do filharmonii i do opery z moimi nastolatkami, wszystko zależy od wychowania. Oni wiedzą jak mają się ubrać gdy w szkole jest uroczystość np. Dzień Niepodległości, zakończenie roku szkolnego i jakoś nie mają z tym problemu. Szacunek się należy. Gdy dziecko bywa od najmłodszych lat na koncertach w teatrach , na uroczystościach to nie ma z tym problemu. Każde miejsce ma swoje zasady. Jeśli idziesz pierwszy raz do filharmonii to nic dziwnego, że nie wiesz jak się zachować , jak się ubrać. Widziałam już różne rzeczy, fakt, że maturzysta w koszulce wygląda po prostu śmiesznie. I niech nikt nie mówi, że to kwestia pieniędzy, bo po pierwsze teraz można naprawdę coś wykombinować . za moich czasów nic nie było , ale dbaliśmy o to , żeby nasze uroczystości były niezwykłe , odświętne i niepowtarzalne. Zresztą jest też druga strona medalu. Przyjście na boisko w szpilkach czy wyjście w góry w klapkach to też skandal !!!
- 16 7
-
2021-10-14 13:54
brawo.... wychowanie od małego
Ubiór powinien być adekwatny do sytuacji, nie wspomnę o tym jak kogoś nie stać... Ale zawsze można się postarać to świadczy też o szacunku do innych.
Klapki w górach... Żenada- 6 1
-
2021-10-14 08:56
czy ty właśnie porównałaś względy bezpieczeństwa w górach do wyjścia do opery? iksde
i tak, starsi ludzie robią selfie, chyba, że liczysz starszych od 80+- 9 2
-
2021-10-14 07:57
(4)
Co to w ogóle jest za porównanie, że wolę osobę w dresie niż elegancką która robi selfie albo je czipsy?
Dlaczego zakładasz, że ekegancka osoba bedzie głośna albo będzue robić srlfie?
To jest logiczna bzdura- 15 22
-
2021-10-14 15:24
(3)
Logiczną bzdurą jest twoja wypowiedź. Poprzedniczka nie postawiła tezy, że wszystkie eleganckie osoby zachowują się źle, tylko że woli tych w dresach normalnie zachowujących się, od takich eleganckich, które zachowują się niestosownie.
- 7 3
-
2021-10-14 17:22
Poprzedniczka "postawiła tezę" bazującą na stwierdzeniu, że "wystrojone starsze osoby" to ćwoki (2)
To ewidentnie sugeruje tezę, że to wpis redakcyjnego trolla, który ma tradycyjnie napuszczać ludzi na siebie.
- 3 9
-
2021-10-14 19:08
"To ewidentnie sugeruje tezę, że to wpis redakcyjnego trolla" - o Einsteinie wnioskowania, Koperniku prawd objawionych, caliśmy z ciebie!
- 4 1
-
2021-10-14 18:55
Gratuluję intelektu! Nie, nie postawiła.
- 7 1
-
2021-10-13 21:17
Ubiór ma znaczenie. Ubiorem podkreślamy rangę wydarzenia! (19)
Jeżeli nie miałby znaczenia to panna młoda na ślub mogłaby przyjść w dżinsach a pan młody w dresie. Ubiorem podkreślamy szacunek dla gospodarza przy proszonej wizycie albo dla artysty na spektaklu czy koncercie. Zakładanie trampek do garnituru jest objawem skrajnego chamstwa, braku kultury osobistej i braku szacunku dla innych członków wydarzenia.
- 314 71
-
2021-10-17 01:31
Marny przykład.
Ślub to tylko sprawa czysto techniczna , czyli podpisanie dokumentów. Najważniejsze bowiem jest późniejsze wspólne życie. Dlatego coraz więcej ludzi nie chce tracić czasu na takie pierdoły połączone najczęściej ze spędem rodzinnym i decyduje się na wspólne życie bez całej tej śmiesznej szopki.
- 1 0
-
2021-10-16 08:23
Znaczenie ubioru dyktowane jest strukturą relacji indywiduum
Panna młoda przychodzi na ślub w czym chce. Pan młody też. Takie wyżymanie się w komentarzach jest objawem skrajnego prostactwa i braku poszanowania pozostałych uczestników eventu.
- 1 0
-
2021-10-14 14:08
(1)
Na ślub panna młoda nie musi ubierać sukni w bieli- extra jakby to była przekazywana pokoleniowo najlepiej z bielizną w pakiecie:) Moim zdaniem może być w czym tylko sobie wymyśli+ trampki, t- schirt, jeans itp) to właśnie podstawa ze ślub to dzień dwojga ludzi a nie ich mamusiek, babuszek, cioć i całej armii pociotków i obcej rodziny którą wypada
Na ślub panna młoda nie musi ubierać sukni w bieli- extra jakby to była przekazywana pokoleniowo najlepiej z bielizną w pakiecie:) Moim zdaniem może być w czym tylko sobie wymyśli+ trampki, t- schirt, jeans itp) to właśnie podstawa ze ślub to dzień dwojga ludzi a nie ich mamusiek, babuszek, cioć i całej armii pociotków i obcej rodziny którą wypada zaprosić! Ślub powinien odbywać się bez gości i na luzaku i tak właśnie zrobiłem ją z czego jestem bardzo dumny, że nie dałem namówić się na żenujące wesele z potupają w tle! Nie oceniajmy innych- chcemy być na slubie w garniakach to bądźmy i nie paczmy okiem krytyka na tych co są w jeansach!!!
- 5 5
-
2021-10-16 09:28
Ubiór ślubny, to wybór pary młodej.
Mogą się ubrać w co chcą, oczywiście zgodnie z zapisami.
- 1 0
-
2021-10-14 08:03
Jak chcą to niech idą na ślub w dresach
Co ci do tego?
- 9 7
-
2021-10-14 07:44
(1)
Jak czyiś honor (czy też odczucie szacunku od innych) jest tak słaby, że potrafią go zachwiać jakieś buty, to trochę smutne. ;) To tylko ubranie - właśnie, czy taki ślub jest wtedy mniej ważny?
- 8 10
-
2021-10-14 12:51
Wiesz, ostatnio noszenie maseczek odbierało ludziom wolność, więc nie dziwię się, że źle dobrane buty osłabiają szacunek;)
- 8 4
-
2021-10-14 07:24
(2)
Czy to nie jest czasem tak, że to artysta powinien darzyć szacunkiem widza - swojego klienta, a nie odwrotnie?
- 9 12
-
2021-10-16 09:27
To się nazywa fachowo roszczeniowość.
Spróbuj wejść do Opery Garnier, La Scali na spektakl w szortach i przydeptanych klapkach. Inaczej chodzimy ubrani na koncerty muzyki pop czy do kina, a inaczej do opery i teatru. Na uroczystości rodzinne, te większe też się stroimy.
- 4 0
-
2021-10-14 13:00
Klienta?
Chyba ci się coś grubo pomyliło.
- 5 2
-
2021-10-14 06:19
Byłem w Gruzji na ślubie (5)
Pan młody w dżinsach i białej koszuli wyciągniętej ze spodni a panna młoda w prostej sukience . Ślub oczywiście kościelny . Czy ich małżeństwo było mniej ważne ?
- 31 15
-
2021-10-14 12:59
Nie, ale pokazuje do jakiej klasy społecznej należą (1)
- 5 4
-
2021-10-14 15:40
tej ktora zrobila slub na chwilkowke?
- 1 4
-
2021-10-14 07:30
Oczywiście że ważny! (2)
Tylko całe ich życie będzie tak właśnie wyglądało: bez zasad, bez tradycji
- 21 26
-
2021-10-14 08:57
to znaczy, że jak do ślubu poszłaś w 50 metrach koronek to twoje życie wygląda teraz jak wersal? :D
- 16 10
-
2021-10-14 08:32
Iwona. Ty tak na serio? Szłam do ślubu w kombinezonie, mój mąż w niebieskim garniaczku sportowym... mamy rewelacyjne życie z "zasadami", z których jedną jest, aby nie spinać niepotrzebnie pośladków. Ludzie zdeterminowani przez ubiór, sa moim zdaniem biedni. Wystarczy zaobserwować współczesnych młodych ludzi.
- 22 13
-
2021-10-14 06:32
Nie widzę powodu
żeby ludzi na koncercie szanować bardziej niż ludzi na ulicy. Skoro na ulicy widzą mnie w obuwiu sportowym i żyją to i w filharmonii nie umrą. No chyba że jakiś świr przychodzi oglądać innych widzów a nie słuchać koncertu. Takiemu tylko współczuć można.
- 17 23
-
2021-10-14 01:02
(1)
Dręczy mnie pytanie, w co się tę marynarkę ubiera? We wstążeczki? Dotąd myślałam, że ubrać można dziecko w ciepłą kurteczkę, ewentualnie choinkę w bombki.
- 12 17
-
2021-10-15 20:08
Ale o co ci chodzi?
- 0 1
-
2021-10-13 17:51
Ubiór to wyraz szacunku dla artysty i świadczy o słuchaczu koncertu (9)
Jeżeli idę do filharmonii na koncert muzyki klasycznej to zakładam garnitur dla okazania szacunku wykonawcom. Im poważniejszy koncert lub wykonawcy, tym zwykle ubrani są bardziej formalnie, po fraki włącznie. Przyjście w kolorowej koszuli w kratkę, w dżinsach i w trampkach, czy ktoś chce, czy nie, będzie mniej lub bardziej odbierane jako
Jeżeli idę do filharmonii na koncert muzyki klasycznej to zakładam garnitur dla okazania szacunku wykonawcom. Im poważniejszy koncert lub wykonawcy, tym zwykle ubrani są bardziej formalnie, po fraki włącznie. Przyjście w kolorowej koszuli w kratkę, w dżinsach i w trampkach, czy ktoś chce, czy nie, będzie mniej lub bardziej odbierane jako niedowartościowanie starań i efektu wykonawcy. Ubranie minimum marynarki i chinosów w stonowanych kolorach nie powinno być wielkim wyzwaniem, zejście poniżej tego minimum to flejostwo.
W trampkach i w koszulce trykotowej można iść na koncert muzyki rockowej albo rozrywkowej.- 281 41
-
2021-10-14 14:33
Wg tego co napisales
to wykonawcom rockowym i rozrywkowym nie należy się szacunek?
Ja akurat jestem z branzuni, mamy takie powiedzenie: jeśli na rozmowę o pracę w IT przyszedłeś w garniturze to znaczy że jest to twoja pierwsza rozmowa. Świat się zmienił, obecnie nie liczy się ubiór a kompetencje, czy w wypadku koncertu zachowanie widza. Na miejscu artysty wolałbym żeby się wyłączył telefon niż założył garnitur.- 1 2
-
2021-10-14 08:59
po szufladkach widać, że tak naprawdę nie masz pojęcia o muzyce
- 1 0
-
2021-10-14 08:14
Prymitywy maja dresy "na po domu" i " do miasta"..
- 5 1
-
2021-10-14 07:37
dziekujemy
widac masz szufladke na wszystko
- 1 1
-
2021-10-13 23:05
Bufonada (1)
Brak szacunku to jest jak kolesiowi we fraku w trakcie przedstawienie telefon dzwoni, a nie jak ktoś bez marynarki przyjdzie.
- 23 15
-
2021-10-14 09:34
Słuchacz w garniturze to komórkę zwykle wycisza
ale rozumiem, że grająca komórka słuchacza w "eleganckim" dresie nie budzi zastrzeżeń.
BTW: Od lat chodzę na koncerty do filharmonii i pragnę uspokoić autora "Bufonady", nie widziałem kiedykolwiek na widowni słuchacza we fraku.- 3 1
-
2021-10-13 21:18
(2)
muzyka klasyczna rowniez jest muzyka rozrywkową ;)
- 14 6
-
2021-10-14 09:41
(1)
Tak, Mozart w swoich czasach był bardzo popularnym kompozytorem (i wykonawcą) ówczesnej muzyki pop. Dla niezorientowanych, "muzyką klasyczną" zwykle określa się muzykę poprzednich epok dla odróżnienia współczesnej muzyki rozrywkowej, w skrócie nazywanej "muzyką rozrywkową".
- 5 0
-
2021-10-14 11:52
no to co bzdurzysz o poważniejszych koncertach? i co wy macie z tym docenianiem starań wykonawców założonym łachem? że niby artyści ze sceny obcinają kto założył trampki a kto brogsy? dla nich to kolejny dzień pracy, nikt nie czuje się "dopieszczony" tym, że jakiś random założył garniturek, nie rób z artystów zakompleksionych i**otów.
- 5 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.