• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tatą być. Za co kochamy najbardziej naszych "staruszków"

Magdalena Raczek
23 czerwca 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Ojcowie coraz częściej angażują się w zabawę z dziećmi, a z roku na rok przybywa mężczyzn, którzy chętnie korzystają z przysługującego im prawa do urlopu ojcowskiego. Ojcowie coraz częściej angażują się w zabawę z dziećmi, a z roku na rok przybywa mężczyzn, którzy chętnie korzystają z przysługującego im prawa do urlopu ojcowskiego.

To on zwykle uczy jeździć na rowerze, biega za piłką, bawi się na placu zabaw, robi niedzielne śniadania, tworzy z klocków największe budowle, odbiera ze szkoły czy czyta na dobranoc - to właśnie tata. Każdy może być inny, ale wszyscy są mistrzami w jakiejś dziedzinie. W sobotę, 23 czerwca, obchodzimy święto wszystkich ojców.



Mimo że Dzień Ojca nie cieszy się tak wielką popularnością jak Dzień Matki, to jest to świetna okazja do tego, by okazać swemu tacie uczucia, wyrazić mu wdzięczność i szacunek. Możemy to zrobić nie tylko poprzez złożenie życzeń czy obdarowanie rodzica prezentem, ale nade wszystko przez wspólne spędzenie z nim czasu.

Święto ma charakter międzynarodowy, powstało w analogii do Dnia Matki, który ustanowiono wcześniej, ale w różnych krajach obchodzone jest w innych terminach. W Polsce już od 53 lat świętujemy corocznie 23 czerwca, podobnie jak w Nepalu, Nikaragui czy w Indiach.

Zajęci tatusiowie



Świat się zmienia, a wraz z nim pozycja i rola społeczna kobiet i mężczyzn, co oczywiście ma wpływ na zmiany ról matki i ojca. Jeszcze 50 lat temu mężczyźni spędzali średnio 2-3 godziny tygodniowo ze swoimi dziećmi. W 2000 roku - średnia ta wzrosła do 6,5 godziny, a dziś polski tata zajmuje się potomstwem nawet do 2 godzin dziennie. Średnia światowa to od 8 do 15 minut dziennie.

Statystki mówią, że w Polsce to weekend jest dniem ojca, bo wówczas prawie 68 proc. ojców zajmuje się dzieckiem przez około 6 godzin. Jednak najwięcej czasu ze swoimi pociechami spędzają Hiszpanie, Anglicy, Australijczycy oraz Amerykanie - średnio ponad godzinę dziennie.

Aktywne ojcostwo nie oznacza dziś jedynie pójścia z dzieckiem na spacer, na plac zabaw czy nauczenia malca gry w piłkę czy jazdy na rowerze. Współczesny tata bierze udział w wychowywaniu dzieci. Aktywne ojcostwo nie oznacza dziś jedynie pójścia z dzieckiem na spacer, na plac zabaw czy nauczenia malca gry w piłkę czy jazdy na rowerze. Współczesny tata bierze udział w wychowywaniu dzieci.

Szukają ideału



Kiedyś standardem było to, że zajmowanie się dziećmi: karmienie, kąpanie, przewijanie, wychowywanie, należało do obowiązków kobiet. Dziś trudno znaleźć młodego ojca, który nigdy nie kąpał swojego malucha czy nie był z nim na spacerze. Ojcowie z wózkami spacerujący po parku to już żadna sensacja, choć jeszcze do niedawna patrzyliśmy na nich albo z podziwem, albo z ironicznym uśmieszkiem.

Dziś ojcowie chcą uczestniczyć w życiu rodzinnym, chcą się angażować, z roku na rok przybywa mężczyzn, którzy korzystają z przysługującego im prawa do urlopu ojcowskiego, a wcześniej chętniej niż kiedyś uczęszczają do szkół rodzenia. Aktywne ojcostwo jednak nie oznacza dziś jedynie pójścia z dzieckiem na spacer, na plac zabaw czy nauczenia malca gry w piłkę czy jazdy na rowerze. Współczesny tata bierze udział w wychowywaniu dzieci i raczej odżegnuje się od metod, jakie zna z autopsji, z własnego dzieciństwa. Ponad 70 proc. ojców uważa, że ich rolą nie jest utrzymywanie dyscypliny, wymierzanie kar dzieciom, jak było to powszechne jeszcze w poprzednim pokoleniu. Dzisiejsi tatusiowie poszukują swojego modelu ojcostwa.

- W ostatnich latach bez wątpienia wiele zmieniło się na lepsze, powszechny obraz ojcostwa uległ zróżnicowaniu. Nie tylko społeczeństwo otworzyło się na ojców wkraczających w role dotychczas zwyczajowo przypisywane kobietom, ale też sami mężczyźni nabrali więcej śmiałości. Większość moich kolegów ma dzieci i myślę, że wielu z nich do wyjścia poza tradycyjny podział obowiązków przy wychowywaniu zachęciły różne kampanie społeczne, które już od dłuższego czasu przewijają się przez media. Także, trzeba przyznać, takie odgórne promowanie różnych postaw, myślę, ma sens. Pewnie nie wszyscy sami by wpadli na to, żeby zafundować swoim dzieciom trochę inny model ojcostwa niż sami znali z dzieciństwa, a myślę, że dla dzieciaków ma to same zalety i rozwija w nich większą tolerancję, poszerza trochę horyzonty - mówi 37-letni Maciek, tata Ani i Franka.

Jak być dobrym ojcem?



Bycie tatą obecnie jednak nie jest łatwe. Panowie angażują się w życie rodzinne, ale sprawia im to wiele trudności, zwłaszcza gdy dochodzi do tego utrzymanie aktywności zawodowej i gdy to na męskich barkach spoczywa główna odpowiedzialność za materialne bezpieczeństwo rodziny. Często bowiem, mimo iż oboje rodzice pracują, to na mężczyźnie w głównej mierze opiera się utrzymywanie rodziny.

- Jakoś tak się przyjęło ostatnio, żeby promować nowoczesne ojcostwo, żeby mężczyźni więcej czasu spędzali z dziećmi, co oczywiście ma wiele zalet, ale gdzieś w tym wszystkim pomijany jest kontekst materialny. Niby dążymy do równouprawnienia, ale przecież wszystkie statystyki pokazują, że kobiety zarabiają mniej od mężczyzn, nawet na podobnych stanowiskach. Czyli nie do końca działa to na zasadzie wprowadzania jakiejś równowagi, tylko od ojców wymaga się, żeby spędzali z dziećmi więcej czasu niż kiedyś, ale jednocześnie dbali o zasilanie domowego budżetu. Sam mam dwójkę dzieci i uwielbiam spędzać z nimi czas, ale stres związany z pracą, kredytami, nie zawsze pozwala mi się tak realnie tym ojcostwem nacieszyć - twierdzi 33-letni Jacek.
Wielu ojców dziś zastanawia się, jak się w tym wszystkim nie pogubić, jak łączyć te wszystkie obowiązki, jak kochać dziecko mądrze, jak utrzymać swój autorytet, jak kreatywnie spędzać czas z maluchem, jak budować z nim relację i tworzyć głęboką więź. Na szczęście z pomocą przychodzi fachowa literatura (np. "Być mężem i ojcem" Jespera Juula, "Zawód: Tata" Krzysztofa Pilcha, "Dziennik dla Jordana" Dany Canedy, "Tata" Soni Ross, "Gdzie ci mężczyźni?" Philipa G. Zimbardo, Nikity S. Coulombe czy "Halo tato. Reportaże o dobrym ojcostwie" Konrada Kruczkowskiego), ciekawe artykuły w prasie i Internecie czy blogi parentingowe.

Tacierzyństwo jest fajne



Jak wykazują badania - mężczyznom służy ojcostwo, dzięki niemu dłużej żyją i są zdrowsi. Dzieje się tak dlatego, że często wówczas zmieniają swój styl życia, rzucają palenie, stają się bardziej aktywni fizycznie, zaczynają się zdrowiej odżywiać. Z kolei dzieci, którymi ojcowie częściej się zajmują, lepiej się rozwijają, są bardziej towarzyskie, pewne siebie, rzadziej mają problemy w szkole, a potem lepiej radzą sobie w dorosłym życiu. Pozwólmy więc naszym mężom i partnerom być ojcami po swojemu, dajmy im się wykazać, stwórzmy im przestrzeń do budowania relacji z dziećmi, a przy tym wspierajmy ich w tym i dopingujmy. Zarówno nasze dzieci, jak my same tylko na tym skorzystamy.

Mężczyznom służy ojcostwo - dzięki niemu dłużej żyją i są zdrowsi: zmieniają swój styl życia, rzucają palenie, stają się bardziej aktywni fizycznie, zaczynają się zdrowiej odżywiać. Mężczyznom służy ojcostwo - dzięki niemu dłużej żyją i są zdrowsi: zmieniają swój styl życia, rzucają palenie, stają się bardziej aktywni fizycznie, zaczynają się zdrowiej odżywiać.

Tata bohaterem



A jak jest widziany tata oczami dziecka? Najlepiej się o tym można przekonać, zaglądając do współczesnych książek dla najmłodszych, w których wizerunek ojca pojawia się nader często. Już samo to może świadczyć o tym, że wiele się zmieniło w dziecięcym wszechświecie i tata jako bohater tak książki, jak i dnia codziennego, nie jest dziecku obcy.

"Super tata" (wydawnictwo Babaryba) to książka kartonikowa dla najmłodszych z serii pt. "A KUKU!", stworzona przez Herve Tulleta, autora wielu bestsellerów dla dzieci. Tata jest tu superbohaterem, który spełnia wszystkie marzenia dzieci i mamy. Jest niczym czarodziej, który potrafi wyczarować kwiatek, balonik a nawet rakietę.

"Jak tata pokazał mi wszechświat" Ulfa Starka z ilustracjami Evy Eriksson oraz "Jak tata się z nami bawił" tego autora z ilustracjami Matiego Leppa (wydawnictwo Zakamarki) to przygody chłopca o imieniu Ulf, który opowiada o sobie i swoim tacie. W pierwszej książce ojciec pełni nieco filozoficzną rolę przewodnika po świecie i po życiu - Ulf wybiera się z tatą na magiczny i pełen tajemnic wieczorny spacer, podczas którego chłopiec symbolicznie poznaje cały wszechświat. W drugiej pozycji zaś widzimy bardziej przyziemny obraz, pokazany z dużą dawką humoru - siedzący zwykle w swoim fotelu rodzic proponuje swoim synom zabawę, co chłopcy przyjmują z niemałym zaskoczeniem. Jednak podejmują ochoczo wyzwanie i bawią się w chowanie klucza. Czy taka zabawa może skończyć się dobrze? Przekonajcie się sami.

Na wyjątkowe wyróżnienie zasługują książki o Albercie Albertsonie - kultowa szwedzka seria, licząca ponad trzydzieści tytułów, autorstwa Gunilli Bergström, wydana w Polsce przez Zakamarki. Albert jest wychowywany samotnie przez ojca - razem mieszkają, chodzą na zakupy, rano wyprawią się do przedszkola, mają różne przygody - w książkach poznajemy ich życie codzienne. Tata Alberta jest przede wszystkim wzorem do naśladowania - "zawsze miły i nigdy nie rozrabia", opiekuńczy, troskliwy i wyrozumiały, a przy tym ludzki - lubi poczytać ulubioną gazetę i popalić swoją fajkę. Świetna jest część, gdy chłopiec nie może (a może nie chce) zasnąć i ostatecznie to tata zostaje uśpiony - dosłownie pada ze zmęczenia w salonie.

Z kolei "Proszę mnie przytulić" Przemysława Wechterowicza, z ilustracjami Emilii Dziubak (wydawnictwo Ezop) to zabawna, ale i wzruszająca opowieść o dwóch misiach, które wędrują razem przez las i przytulają każdego, kogo spotkają na swojej drodze. A wszystko dlatego, że Tata Niedźwiedź chciał pokazać Niedźwiadkowi, że wystarczy się mocno do kogoś przytulić, aby świat stał się piękniejszy. Czyż można było lepiej przełamać stereotyp, że chłopaki nie płaczą?

"Co mi powiedział tata" to kolejna po "Miłości" i "Mojej młodszej siostrze" publikacja Astrid Desbordes wydana przez Entliczka. Ta, trzecia już książka, podobnie jak poprzednie, mówi o bezgranicznej miłości i więzi dziecka kolejno - z mamą, rodzeństwem i tatą. W prosty, pogodny, ale i wzruszający sposób autorka z filozoficzną swadą ukazuje różne odcienie miłości. Pytania Archibalda do taty mają charakter mataforyczny - chłopiec, pytając o różne niby typowe i zwykłe życiowe sytuacje, tak naprawdę pyta o sens życia. Tata, odpowiadając, daje synkowi rady rzeczowe, a przy tym zawierające drugie dno - ukryte w prostych słowach różne mądrości życiowe.

I na koniec tata idealny - to ten w dziele "Tata" Toona Tellegena z ilustracjami Rotraut Susanne Berner (wydawnictwo Dwie Siostry). Obraz ojca widzianego oczami małego chłopca to obraz wyidealizowany - tata tu jest doskonały, to chodzący ideał: jest najwyższy, najsilniejszy, najmądrzejszy i najwspanialszy. Wie wszystko i wszystko potrafi. Bo tacy przecież są ojcowie w oczach swoich dzieci. Drodzy tatusiowie, pielęgnujcie więc ten obraz. Wszystkiego dobrego!

  • "Dobranoc, Albercie Albertsonie" Gunilla Bergström wyd. Zakamarki.
  • "Nieźle to sobie wymyśliłeś, Albercie" Gunilla Bergström wyd. Zakamarki.
  • "Dobranoc, Albercie Albertsonie" Gunilla Bergström wyd. Zakamarki.
  • "Dobranoc, Albercie Albertsonie" Gunilla Bergström wyd. Zakamarki.
  • "Nieźle to sobie wymyśliłeś, Albercie" Gunilla Bergström wyd. Zakamarki.
  • "Nieźle to sobie wymyśliłeś, Albercie" Gunilla Bergström wyd. Zakamarki.
  • "Nieźle to sobie wymyśliłeś, Albercie" Gunilla Bergström wyd. Zakamarki.
  • "Proszę mnie przytulić" Przemysława Wechterowicza, z ilustracjami Emilii Dziubak (wydawnictwo Ezop).
  • "Co mi powiedział tata" Astrid Desbordes wyd. Entliczek.
  • "Co mi powiedział tata" Astrid Desbordes wyd. Entliczek.
  • "Co mi powiedział tata" Astrid Desbordes wyd. Entliczek.
  • "Super tata" (wydawnictwo Babaryba) to książka kartonikowa dla najmłodszych z serii pt. "A KUKU!", stworzona przez Herve Tulleta.
  • "Jak tata pokazał mi wszechświat" Ulfa Starka z ilustracjami Evy Eriksson wyd. Zakamarki.
  • "Jak tata pokazał mi wszechświat" Ulfa Starka z ilustracjami Evy Eriksson wyd. Zakamarki.
  • "Jak tata pokazał mi wszechświat" Ulfa Starka z ilustracjami Evy Eriksson wyd. Zakamarki.
  • "Jak tata pokazał mi wszechświat" Ulfa Starka z ilustracjami Evy Eriksson wyd. Zakamarki.
  • "Jak tata się z nami bawił" Ulfa Starka z ilustracjami Matiego Leppa (wydawnictwo Zakamarki).
  • "Jak tata się z nami bawił" Ulfa Starka z ilustracjami Matiego Leppa (wydawnictwo Zakamarki).
  • "Jak tata się z nami bawił" Ulfa Starka z ilustracjami Matiego Leppa (wydawnictwo Zakamarki).

Opinie (72) 2 zablokowane

  • (1)

    Spoczywaj w pokoju, tato.

    • 39 7

    • Myślisz, że tu zagląda?

      • 9 23

  • Ja kocham najbardziej za (1)

    Samochod, mieszkanie, lans na miescie, kase ...

    • 11 39

    • Szkoda, że w pogoni za tym wszystkim zapomniał cię dobrze wychować.

      • 21 4

  • "staruszków"jest to obrazliwe !! Dziwne jakos nikt tak nie okresla matek! (3)

    W tekście mamy stek bzdur i porównań do zachodu,od którego dzielą nas lata świetlne!!Polska jest zaściankiem europy jeśli chodzi o prawa ojców!
    Za to panuje wszędzie feministyczna dyskryminacja!!!Widać to na każdym kroku co dziennie.!! A za feministyczna zarazą idzie wynaturzenie tęczowe które chce wyeliminować Matkę i Ojca i te święta są im w niesmak .

    • 56 25

    • Zniewieściała Polska (2)

      Szacunek wzajemny rodziców jako wzór dla dzieci? W tekście "staruszki" szacunek dla ojca w takiej ogólności, że nic z tego dla Polek nie będzie wynikać, nadal będą przekonane, że szacunek należy się tylko kobiecie.

      Bałwochwalcza ideologia kultu kobiet w Polsce trwa. Zmieńmy to, szanujmy się, zacznijmy i siebie doceniać.

      • 12 4

      • Znowu żona pobiła. (1)

        Znowu płaczesz?

        • 0 5

        • Zniewieściałość na tym portalu narasta

          Feministka znowu płacze.

          • 1 1

  • jak nie wyjdzie zawsze pozostaje broda

    i vw

    • 5 5

  • Wychowałam się w domu dziecka i ten dzień mnie przygnębia (6)

    nie wiem jak to jest mieć tatę i mamę:((
    Mam nadzieję,że chociaż inni są szczęśliwi.

    • 53 4

    • Jeśli nie masz jeszcze rodziny to kiedyś ją założysz i na pewno dasz swoim dzieciom to czego ty nigdy nie doświadczyłaś tzn bezgraniczną, bezsprzeczną i bezwarunkową miłość rodzicielską. Będziesz obchodzić dzień matki, twoja rodzina będzie ciebie kochać i szanować. Z całego serca tobie tego życzę!

      • 32 1

    • (1)

      Podejdź do tego inaczej. Mogłaś przejść większe piekło przy "kochających" rodzicach jak wiele maltretowanych, wykorzystywanych dzieci...

      • 11 1

      • Ale po co tworzyć sobie w głowie nieistniejące historie? Lepiej jest zaakceptować to co było i iść przed siebie. Zapamiętajcie jedno: wszystko jest takie jakie powinno być, jeśli to zrozumiecie jesteście wolni od problemów które tworzy umysł.

        • 1 0

    • wyobraz sobie ze pracowali za granica i bedzie git

      albo sie rozwiedli , wyjdzie na to samo

      • 2 1

    • Lol (1)

      Na dzień matki pisałaś to samo, nikogo to nie obchodzi

      • 0 19

      • Pie... sie pacanie

        • 2 0

  • Tata (4)

    Ja dziękuje ojcu za to, ze mnie zrobil. Bo za jego pijaństwo, bicie i zniszczenie życia swoim dzieciom raczej nie moge podziękować. Dzieki, ze juz umarles tato, przynajmniej mam święty spokój i moge normalnie funkcjonować

    • 42 5

    • Wielu z nasz, szczególnie tych po 40 dokładnie rozumie twoje słowa. (1)

      DDA to nadal plaga w naszym kraju.

      • 22 0

      • Też jestem DDA dopiero niedawno sobie to uświadomiłam

        • 14 0

    • (1)

      Otóż to. Czasem jedyne co się ma od ojca to życie. I nic więcej.

      • 18 2

      • I jakże bolesne jest wpisywanie w dokumentach imię "ojca" .

        • 10 2

  • czemu dzien ojca nie cieszy się taką popularnością jak dzień matki? (8)

    • 28 9

    • Aba (6)

      To kobieta Cię urodziła i wychowała q głównej mierze , nie ojciec. Dlatego

      • 16 26

      • (2)

        skąd wiesz kto go wychował

        • 21 2

        • Hii (1)

          Nie wiem ,dobrze,że Dzień Mamy jest bardziej popularny ;) mamę ma się jedna ,ojców można mieć kilku ;)

          • 7 25

          • Nieprawda, matka może być też tylko biologiczna i Matka, która wychowuje.

            • 15 2

      • Nie liczy się to kto urodził tylko kto wychowuje (2)

        Liczy się to kto się poświęca dla dziecka, kto rezygnuje z własnych planów,ambicji, rozwoju zawodowego i spotkań towarzyskich na rzecz dziecka. Niestety wiele obecnych matek tego nie potrafi. Ale potrafią to zrobić ojcowie!

        • 15 3

        • Piep...nie. Ani ojciec nie zastapi matki ani matka ojca. Dziecku mozna co najwyzej rekompensowac brak drugiego rodzica.

          • 5 4

        • Powiedz to ojcu moich dzieci! I jeszcze na do widzenia dostalam litanie jak to moglam z malymi dziecmi w domu siedziec, gotowac obiady, a przed robic zakupy. Wszystko nie przeszkadzalo do czasu kiedy dzieci ciutkę podrosły i moglas np. wyskoczyc na kurs czy studia - oj wtedy byl lament. Dzieci potrzebuja dwojki rodzicow ale i mama i tata powinni umiec zrezygnowa na jakis czas ze swoich zainteresowac etc. dla dziecka. Nic czasu nie wroci...

          • 1 0

    • Bałwochwalcza ideologia kultu kobiet zapieczętowana pychą i zatwardziałością

      Męskość i ojcostwo są w Polsce uprzedmiotawiane, czego wielu z nas nawet nie dostrzega. Między człowiekiem który ceni swoją godność, a człowiekiem, który nawet nie wie, że ją posiada, istnieje ogromna różnica.

      • 10 4

  • (2)

    Zazdroszczę wszystkim fajnego taty, ja swojego nie kocham, mam 40 lat i już jest mi obojętny, z rzeczy , które są wymienione w pierwszym zdaniu artykułu nie zrobił nigdy nic ze mną

    • 28 4

    • Łącze się w bólu z przedmowca

      Nie życzę nikomu ojca takiego, jakiego dal mi los.

      • 9 1

    • Bardzo mi przykro że miałaś takiego ojca

      • 10 0

  • Utrata ojcostwa niszczy cały świat międzyludzkich relacji! (5)

    Kiedy byłem "duży" Prymas Polski Józef Glemp "z podziękowaniem za pismo" podarował mi wspaniałą książkę abp. Paula Josefa Cordesa "Zagubione ojcostwo". W niej liczne wypowiedzi mówiące o tym, że rana "marnotrawnego ojca" nigdy się nie zabliźnia. A czym jest ojcostwo? "Ojcostwo żywe, urzeczywistnione w podmiocie świadomym swej więzi ze Stwórcą, jest fundamentem społeczeństwa i zwornikiem całej cywilizacji godnej człowieka. Ojcostwo urzeczywistnione w człowieku jest symbolem wiążącym równocześnie dwie relacje: do Boga i do człowieka; do człowieka już żyjącego i do człowieka przychodzącego na świat. Ojcostwo opiera się na relacji do kobiety, relacji - jak mówi Jan Paweł II - oblubieńczej, to jest odrzucającej wszystko, co trąci utylitaryzmem i uprzedmiotowieniem człowieka. Równocześnie ojcostwo mężczyzny wskazuje na ojcostwo samego Boga i jest powołane, by być jego obrazem, według Listu św. Pawła (Ef 3, 15)".

    • 10 7

    • (2)

      Bełkot tych, którzy nie mają o temacie bycia tatą bladego pojęcia.

      • 9 6

      • Mojżesz słusznie spostrzegł, że kluczem do żywotności narodowej jest skuteczne ojcostwo (1)

        Mówi się, że współczesne kobiety charakteryzują się męskim typem, a mężczyźni są zniewieściali; są sprowadzeni do bezwyrazowej miazgi, do bezkształtnej masy, którą - niczym plastelinę - nie tylko żony urabiają na swój użytek. Z czego to wynika? Z błędnego koła!? Wszystkie ważniejsze role przypadają dziś kobietom przy milczącej aprobacie mężczyzn, bo przecież my was za to szanujemy. Szacunek nam, kobietom się należy, mamy przecież tyle ról i zadań. Pokutujący wzajemny egoizm wyrodził się z filozofii i etyki indywidualistycznej, nie uznającej powiązań i odpowiedzialności społecznej.
        Męskość rozwija się w pełni wobec kobiecości, a kobiecość rozkwita wobec męskości... ale przez wspólną egzystencję. W pewnym sensie równowaga świata zależy od równowagi tego układu. Tak jak dla kobiety ideałem kobiecości jest macierzyństwo, dla mężczyzny - ojcostwo. Ale czy jest? Czy w ogóle w dzisiejszej świadomości istnieje pojęcie ideału męskości? Czy dzisiejszy mężczyzna, który przestał być jedynym żywicielem rodziny, który przestał być głową rodziny wie, kim właściwie jest? Bo macierzyństwo jest w naszej kulturze otaczane głębokim szacunkiem, a kobieta czcią. O ojcostwie, jeśli już się mówi, to nijako. Ojciec, co najwyżej, w świadomości wielu jest pomocnikiem domowym, osobą z drugiego planu. Godność męska w naszej kulturze jest zjawiskiem zanikającym w przeciwieństwie do szacunku, czci i troski, z jaką otaczamy kobietę.
        Szkoda, że Ojcowie kościoła o tym kryzysie męskiej tożsamości, o kryzysie ojcostwa... ba, w ogóle o ojcostwie nic nie mówią.

        • 7 1

        • Juppi

          Wymiotować się chce czytając twój bełkot na każdym forum.

          • 0 3

    • Okłamali Cię, bo rany po mamie i tacie można uleczyć. (1)

      Natomiast KK na tym nie zależy bo utraciliby poslusznego zastraszonego baranka którym można manipulować.
      Ale nic straconego. Życzę odnalezienia drogi do uleczenia wewnętrznego dziecka niezależnie od poglądów.

      • 0 5

      • Obsesja, chyba już nieuleczalna

        • 0 0

  • (3)

    Polecam wszystkie ksiazki Jespera Juula - zarówno matkom jak i ojcom

    • 5 7

    • (1)

      A co w tych książkach? Chociaż hasłowo...

      • 5 0

      • "matka" i "ojciec" ?

        • 0 0

    • Ja też polecam

      czasami i rodzice i dzieci mają trudniejsze momenty i wtedy książki Juula są jak znalazł. Bardzo fajnie pisze o swoich doświadczeniach i o tym, jak te relacje dziecko-rodzic prowadzić żeby wszyscy czuli się dobrze, taka terapia spokoju.

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Forum

Wydarzenia

Wystawa budowli z klocków Lego (2 opinie)

(2 opinie)
33 - 35 zł
wystawa

Wystawa dinozaurów Di­no­world (4 opinie)

(4 opinie)
45 zł
wystawa

Unikaj statków, gdzie nie mają zwierząt. Zwierzęta na Darze Pomorza - wystawa czasowa (1 opinia)

(1 opinia)
28 zł
wystawa

Najczęściej czytane