Nowoczesny system umożliwiający resuscytację noworodków jeszcze przed odcięciem pępowiny oraz pompy infuzyjne trafiły na Oddział Neonatologii Szpitala św. Wojciecha w Gdańsku. - Wcześniactwo jest ciężką chorobą związaną z niedojrzałością wszystkich układów. Każdy z tych elementów małego organizmu musimy wspierać. W tym celu niezbędna jest wiedza, ale także specjalistyczny sprzęt - zaznacza dr Elżbieta Pilarczyk, ordynator oddziału.
bardzo dobrze, liczba łóżek jest wystarczająca
6%
dobrze, chociaż oddziały powinny zostać rozbudowane
14%
źle, Trójmiasto pilnie potrzebuje kolejnego oddziału
44%
miejsc jest za mało, ale ważne są również rozwiązania systemowe
18%
Oddział Neonatologii Szpitala św. Wojciecha na gdańskiej Zaspie świętuje dziś 35-lecie istnienia. Z tej okazji zaplanowano uroczyste przekazanie specjalistycznego sprzętu, który ma przede wszystkim podnieść możliwości opieki nad najmłodszymi pacjentami szpitala. Chodzi o system LifeStart, który jest obecnie na wyposażeniu jedynie kilku oddziałów noworodkowych w Polsce. Urządzenie stanowiące przesuwalną platformę ze specjalistycznym oprzyrządowaniem pozwala rozpocząć resuscytację jeszcze przed odcięciem pępowiny.
- Jest to istotne wsparcie oddziału. LifeStart dotyczy początkowych chwil życia dziecka, wcześniaka. Urządzenie pomaga w resuscytacji i zapewnieniu tlenu, a także w innych pilnych zabiegach. Mówimy z jednej strony o wsparciu tlenowym, ale również o ogrzaniu noworodka. Dziecko od pierwszych chwil ma komfort termiczny - tłumaczy dr Wojciech Gargula, lekarz pracujący na oddziale noworodkowym.Neonatologia otrzymała także pompy infuzyjne służące dożylnemu podawaniu leków i pożywienia. Nowy sprzęt został przekazany przez działającą przy placówce Pomorską Fundację Neonatologii "Dobrze, że jesteś", która do tej pory przekazała szpitalowi aparaturę o wartości przeszło 400 tys. zł.
Czytaj też:
Fontanna Neptuna rozbłyśnie dla wcześniaków
"Walczymy nie tylko o ratowanie życia, ale również o jakość ich życia"
W ciągu 35 lat istnienia Oddziału Neonatologii urodziło się blisko 90 tys. dzieci, natomiast w ciągu 25 lat na OIOM-ie lekarze przyjęli około 8 tys. najbardziej potrzebujących wcześniaków. Specjaliści podkreślają, że w tym czasie znacząco poprawił się standard opieki, a co za tym idzie - późniejsze rokowania.
- Walczyliśmy o poprawę wskaźników. W latach 80. umieralność okołoporodowa sięgała 20 promili, w tej chwili wynosi poniżej 5. Walczymy nie tylko o ratowanie życia, ale również o jakość ich życia. Zmiany, jakie dokonały się na przestrzeni tych lat, są olbrzymie - mówi dr Elżbieta Pilarczyk, ordynator oddziału. - Wcześniactwo jest ciężką chorobą związaną z niedojrzałością wszystkich układów. Musimy wspierać każdy z tych elementów małego organizmu. W tym celu niezbędna jest wiedza, ale także specjalistyczny sprzęt.Najmniejsze noworodki ważące blisko 500 g spędzają na oddziale nawet 3 miesiące.
- Wcześniak jest dzieckiem, które rodzi się do 37. tygodnia ciąży. Noworodki zwykle rodzą się poniżej 3 kg masy ciała. Wszystko zależy od tego, jak małe jest to dziecko. Najmniejsze dzieci - ważące poniżej kilograma - mają szereg problemów wynikających między innymi z niedojrzałości układu nerwowego i oddechowego - mówi dr Wojciech Gargula.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy