Bezradność

bardzo często odwiedzam czat. mam tam swoich znajomych, czuję się z nimi związana w jakis sposób. ostatnio również zajrzałam na ulubioną stronkę. na liście nicków zobaczyłam taki oto :(((. kilka miesięcy temu sama wchodziłam pod takim nickiem bo miałam kłopoty i przez to kiepski humor. dlatego tera zwracam uwagę na takie nicki. użytkownik o tym nicku milczał, jedynie "był". wlazłam więc do niego na priva z butami:). okazało sie że ta osoba mnie zna, czesto między sobą wymieniałyśmy jakies uwagi wcześniej. zapytałam skąd taka minka. odpowiedziała że jest załamana bo nastąpiła remisja choroby:(. niewiedziałam że ta osoba jest chora i to tak poważnie:(. porozmawiałysmy dość długo. ale ja cały czas czułam się niezręcznie. nie wiedziałam jak się zachowywać by czymś jej nie urazić. ona opowiadała że czasami ma dość pytań o to jak się czuje że chciałaby o tym zapomnieć choć na chwilkę. ja chciałabym jej jakoś w tym pomóc ale nie wiem jak???? pomóżcie! jak mam zachować złoty środek: nie być nadopiekuńczą a choć troszkę dać jej radości. bo bardzo chcę:).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Bezradność

Czesc. Wydaje mi sie, ze powinnas dac tej tej osobie do zrouzmienia, ze zalezy Ci na tej znajomosci. Zachowyawc sie w miare "normalnie" i ile takie zachowanie jest mozliwe w danej sytuacji. Nie naduzywaj slow - zdrowie, samopoczucie itp. Moze to spowodowac odwrotny skutek od oczekiwanego. Zachwowuj sie tak jakbys miala kontakt ze zdrowa osoba. Rozmawiaj o wszytskim, rozweselaj ( ale nie na sile), staraj sie byc "normalna". Wiem to z wlasnego doswiadczenia. Jestem w trakcie leczenia...i takze mam dosc pytan o zdrowie, o samopoczucie. Chce zyc normalnie...przynajmniej sie staram. Widze to tez po otoczeniu. Traktuja mnie jak zdrowa osobe, nie oszczedzaja, ale wiem ze im zalezy na mnie..czuje sie bezpiecznie i wiem, ze w kazdej chwili moge zwrocic sie o pomoc. Ta osoba o ktorej piszesz pewnie tego samego oczekuje...bo jak walczec z choroba caly czas o niej rozmyslajac, "dolujac sie" i pamietajac ze cos jest nie tak. Za oknem swieci slonce....nalezy "chwytac dzien ", cieszyc sie z niego i czerpac tylko to co dobre...

Zycze tej osobie powrotu do zdrowia a Tobie wytrzymalosci i powodzenia !!!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Bezradność

Mała napisała najlepiej, jak można. Nic dodać nic ująć.
P.S. Zauważyłam, że Mała na prawdę potrafi dobrze doradzić. Złota dziewczyna!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Bezradność

:))) Dziękuje Ci - Przytulanko. Bardzo miło "usłyszeć" takie słowa :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Bezradność

Ja też cenię normalność.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Bezradność

dzieki:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Boks- dla kobiet???? (39 odpowiedzi)

Ostatnio mój znajomy powiedział, żebym się lepiej zapisała na taniec, niż waliła w worek...

Dyskrecja (5 odpowiedzi)

Miła gotowa na wszystko ;*

"SWITEZIANKA" in English :) (11 odpowiedzi)

Witam !!! Oto inna obiecana rzecz - "Switezianka" po angielsku (niektore osoby zdazyly juz ja...