cielesności i ....w ogóle jakoś tak elektryzuje...;):) Hm...,ale to dobrze - to niechybny znak, że WIOSNA IDZIE!!!!!!! :D:D:D:D:D
Pozdrawiam, Malutka 25.
Hehehehe - Gamrep! Też bym tak chciała - od jutra minimum 15 stopni:D Ale: to se ne da Panie! A co do wiosny, to widzę pewne symptomy, na przykład: już ładnie od rana słonko świeci :), a poza tym coś już "wisi" w powietrzu ;) - jeśli wiesz co mam na myśli. Nie żeby od razu "love is in the air...", ale powoli, powoli...:D
Pozdrawiam, Malutka25.
> a poza tym coś już "wisi" w powietrzu ;)
To jak juz przestanie wisiec i zacznie spadac to ja poprosze, zeby chociaz troche spadlo na mnie, a nie jak zwykle na wszystkich z wyjatkiem mnie. :)
O Maaaatkoooooo! Gamrep - Ty nasz Biedulku. Nie bądź taki pesymistyczny! W końcu i na Ciebie przyjdzie kolej:D:D:D Zwykle z "zaskoku" i w najmniej oczekiwanym momencie:) I jak fajnie przy tym:)))
Pozdrawiam, M25
> Nie bądź taki pesymistyczny!
Ja? W mojej skali optymizmu-pesymizmu to co napisalem bylo jak najbardziej optymistyczne... gdybym pisal pesymistycznie to bym napisal "nigdy nawet cząstka na mnie nie spadnie". :))
Czyli jak widac jestem dzisiaj jakos podejzanie optymistyczny - moze to jednak ta wiosna?
Hmmm... a już myślałam, że coś się z tego wątku rozwinie:) Takich słów Malutka użyłaś - cielesność, emocje... a tutaj wywiązała się dyskusja o temperaturze na dworze. Forum umiera:((
pozdrawiam:))
A.