Hanna Schmitz
http://www.filmweb.pl/film/Lektor-2008-439584
Nie powiem, ten film zrobił na mnie duże wrażenie. Najpierw nerwowo co jakiś czas zerkałem na zapowiedź na VoD. Bo niby film ma już trzy lata, ale co z tego. Obejrzałem. Prawie się wzruszyłem...
I obudził się we mnie historyk. Coś tutaj piszą
http://archiwum.polityka.pl/art/papierowe-libido,368804.html
l że była taka sprawa w lata sześćdziesiątych XX wieku. Kim był pierwowzór Hanny?
Czy to się mogło normalnie zdarzyć?
Obejrzałem drugi raz z żoną. Także zrobiło na niej wrażenie...
Nadal widzę ten początek. Gość gapi się na pociąg AD 2000 i przenosi do... Neustadt, 1958 r. Neustadt....
choroba, chyba bym jej wybaczył. Jednak te 300 ofiar i te selekcje. Zapewne znała Mengelego... brrr....
Nie powiem, ten film zrobił na mnie duże wrażenie. Najpierw nerwowo co jakiś czas zerkałem na zapowiedź na VoD. Bo niby film ma już trzy lata, ale co z tego. Obejrzałem. Prawie się wzruszyłem...
I obudził się we mnie historyk. Coś tutaj piszą
http://archiwum.polityka.pl/art/papierowe-libido,368804.html
l że była taka sprawa w lata sześćdziesiątych XX wieku. Kim był pierwowzór Hanny?
Czy to się mogło normalnie zdarzyć?
Obejrzałem drugi raz z żoną. Także zrobiło na niej wrażenie...
Nadal widzę ten początek. Gość gapi się na pociąg AD 2000 i przenosi do... Neustadt, 1958 r. Neustadt....
choroba, chyba bym jej wybaczył. Jednak te 300 ofiar i te selekcje. Zapewne znała Mengelego... brrr....