Wypadek we Wrzeszczu przy Manhattanie
Późnym wieczorem, ok.23.30 samochód uderzył w przystanek autobusowy i dosłownie zmiażdżył stojącego tam człowieka. Ktoś wie, co z nim? Ja widziałam tylko karetkę z krwią pędzącą na sygnale - mam nadzieję, że człowiek przeżył... Straszne to jest, stoisz na przystanku, czekasz na autobus do domu i nagle jakiś idiota zmiata cię z powierzchni...