Witam.
W tygodniu dostałem informację że zostaje przeniesiony na inne stanowisko do innej spółki tego samego pracodawcy (jest spółką matka i spółki córki) Z informacji które uzyskałem umowa z obecnym działem w firmie ma być zakończona na warunkach, za porozumieniem stron bez zachowania okresu wypowiedzenia. W nowej spółce mam podpisać nową umowę z innymi warunkami pracy jak i również obowiązkami.
Jeśli mam umowie na czas nie określony mogę odwołać się od wypowiedzenia (którego jeszcze nie widziałem)
Jakie prawa, jakie mam możliwość.

Jak nie jesteś pewien to nie podpisuj.To jest zwykle rozwiązanie umowy na niekorzystnych dla ciebie warunkach i może zawarcie drugiej umowy z formalnie inną firmą.
Oczywiście przedstawienie ci drugiej umowy może nigdy nie nastąpić i co wtedy? Zostaniesz bez pracy, bez okresu wypowiedzenia i bez pieniędzy a w dodatku bez prawa do zasiłku dla bezrobotnych. Rozwiązanie umowy za porozumieniem stron musi nastąpić za zgodą pracownika, więc jeśli jej nie podpiszesz nic ci nie grozi. Pracodawca może sam ci wypowiedzieć umowę ale wtedy obowiązuje okres wypowiedzenia i uzasadnienie od którego można się odwoływać, i ewentualne nabycie uprawnień do zasiłku z urzędu pracy. Jeśli nie chcesz zostać z ręką w nocniku to najpierw podpisz nową umowę i dopiero wtedy podpisuj porozumienie, inaczej możesz zostać z niczym

To jedna opcja.
Jest też coś takiego jak umowa przedwstępna, czyli strony zawierając ją deklarują, że w przyszłości (data!) podpiszą normalną umowę o pracę, w której zawarte są elementy typu miejsce pracy, wymiar etatu, stawka + zakres obowiązków. Jakby pracodawca się burzył, że nie chce czegoś takiego podpisać, to zawsze możesz powiedzieć, że chcesz się z góry zapoznać z zakresem obowiązków. Nie stosowałam jeszcze w praktyce, więc nie gwarantuję, że to działa. O szczegóły zawsze można dopytać na infolinii PIP u bezpłatnego prawnika (ostatnio czekałam 2 godziny, więc przygotuj się).
Poza tym na tę zamianę idziesz tylko Ty czy jeszcze ktoś? Bo jeśli tylko Ty, to naprawdę uważaj.

W małych firmach przestawiają ludzi jak przedmioty a ludze to tylko niepotrzebny koszt. Umowę przedwstępną odradzam jako nie skutkujacą. Chodzi o to że może to być w świetle prawa obietnica bez pokrycia. Umowa przedwstepna istnieje, niestety nie jest umocowania ani w kodeksie cywilnym ani w pracy i za jej niedotrzymanie nie grożą obiecujacemu żadne sankcje o ile umowa nie przewiduje inaczej. Sądy traktują ją jako luźne oświadczenie woli które w każdej chwili można dowolnie zmienić. Odradzam bo już wielu ludzi wtopilo w takie oświadczenia firm które finalnie jednak się rozmyśliły...