Mieszkam w dzielnicy, która nie należy do najpiękniejszych, ale znam ją od lat i chyba się już przyzwyczaiłem. Czasami jednak zastanawiam się nad przeprowadzką do tych nowowybudowanych osiedli i tu spotykam się z różnymi opiniami. W związku z tym mam pytanie: w jakiej dzielnicy Gdańska chcielibyście mieszkać?

W dzielnicy dosc blisko morza, z nieduzymi, ladnymi, kolorowymi domkami wsrod zieleni i kwiatow, bezpiecznej, w towarzystwie kulturalnych sasiadow, cichej i przytulnej. Niestety na mojej mapie takiej dzielnicy nie ma.

PS. Sorrki, ze to bylo troche nie na temat :)

A na mojej jest taka dzielnica:-) To jest Brzeźno mieszkam bliziutko morza i lasku i jest super ,mili sąsiedzi.Miałam opory co do mieszkania w tej dzielnicy ale jest OK nawet mogę powiedzieć że jest to bezpieczna dzielnica chociaż wiem że większość ludzi myśli inaczej (chociaż ja też tak myślałam dopóki się tu nie przeprowadziłam).Tylko latem jeden minusik bo nie jest cicho a raczej hucznie jak stado ludzi wysiada z tramwaju czy z autobusem i szturmem na plażę :-) ale za to zimą spokój i brakuje tego szumu.
Pozdrawiam
Mieszkanka Brzeźna

Uważam , że najleprza dzielnicą jest Brzeżno .Las ,plaza , cisza i naprawde jest bezpiecznie.

Patrzac pod wzgledem dojazdów, wysokosci czynszów i "towarzystwa" na osiedlu, ja bym wybrała
1. Chełm
2. Ujescisko,
3. Nowa Zaspa

Polecam Morenę, ze względu na piękne widoki (jeżeli mieszka się w tzw. wieżowcu). No i lasy są tuż obok. Blisko wszędzie. A tuż za Moreną, wędrując przez tzw. Poligon, jest śliczny Jasień. Bardzo fajne osiedle z wygodnym dojazdem prawie wszędzie.

Faktycznie Morena może wydać się dosyć optymalnym rozwiązaniem. Nigdy bym nie przypuszczał, że bezpiecznie jest w Brzeźnie?
Czy będą jeszcze jakieś opinie i sugestie?

Ja właśnie z Brzeźna przeprowadzam się na Morenę ;)
Brzeźno było fajne i mnie również nic złego nie spotkało (myślę jednak, iż w niektórych rejonach lepiej po zmroku sie nie pokazywać)
Teraz stawiam na młodsze osiedle ze szkołą o nieco wyższym niz w Brzeźnie poziomie;)
Pozdrawiam ludzi z Brzeźna i Moreny ;)

Dla mnie jedyna jest zawsze starówka. Wszystko na miejscu (pracuje tu)
super klimat, z knajpy czy kina zawsze moge wrocic na piechote. No fakt mieszkania drogie

Drobna uwaga techniczna: Gdansk nie ma starowki.
Jest Glowne Miasto, Stare Miasto, Osiek itd.

Wiele osob popelnia ten blad. Teraz "papa" bedziesz wiedziala;-)


pzdr.

Nie było mnie tydzień i wreszcie w ten walentynkowy wieczór chciałem sobie troche postukac na kompie i odwiedzić zaprzyjaźnione forum.
Niestety widzę, że rekordy popularności bija tematy damsko-męskie, a inne wątki sa prawie niezauważalne.
Leszek - a Stare Miasto nie może być starówką?

LESZEK MA RACJĘ W GDANSKU NIE MA STARÓWKI CHOĆ CZESTO NAJRÓŻNIEJSI LUDZIE POPEŁNIAJĄ TEN BŁĄD. NAJPROSTRZYM WYTŁUMACZENIEM TEGO JEST FAKT ŻE STARÓWKA TO NAZWA WŁASNA DLA WARSZAWSKIEJ CZĘŚCI STAREGO MIASTA I STĄD MAMY STARÓWKĘ WARSZAWSKĄ.
NA POCIESZENIE DLA ABRAMA NAWET "WAŻNE GŁOWY" W GDAŃSKU POPEŁNIAJĄ TĘ POMYŁKĘ. I MAM CZASAMI WRAZENIE ŻE TA NAZWA PRZYJEŁA SIĘ JAKO POPRAWNA.
NA PYTANIE GDZIE JA BYM CHETNIE ZAMIESZKAŁA BEZ CHWILI WACHANIA ODPOWIADAM ,UL. MARIACKA LUB UL. DŁUGIE POBRZEŻE W GDAŃSKU.

OSOWA! To jest to, ale ta część domków jednorodzinnych.

mi ostatnio baardzo podoba się Kolorowe. Zwłaszcza zimą, przystrojone w świąteczne lampki.

A ja mieszkam na Czterech Porach roku, latem jest po prostu jak na wsi - REWELACJA. Cisza spokój, tylko niestety kradną - jak wszędzie z resztą....

Gdzie to jest?

Osiedle Cztery Pory Roku jest pomiędzy Łostowicami i Borkowem

Masz rację co do Kolorowego. Mieszkam tu niecały rok i jestem zauroczona tym miejscem. Przez ponad 20 lat mieszkałam na Zaspie i zawsze zapierałam się że nigdy się z niej nie wyprowadzę, póżniej troche na Oruni Górnej, a teraz na Kolorowym. Cisza, spokój, sąsiedzi super, można wpaść na kawkę i ploteczki do sąsiadki w każdej chwili. Nie można się tu nudzić. A jeszcze mamy teraz jęziorko, że niepotrzebujemy blisko morza. Zimą jest lodowisko a latem będziemy z mieszkańcami robić pikniki w dzien a wieczorem grila. Pozdrawiam

vvjolka napisał(a):

> Masz rację co do Kolorowego. Mieszkam tu niecały rok i jestem
> zauroczona tym miejscem. Przez ponad 20 lat mieszkałam na
> Zaspie i zawsze zapierałam się że nigdy się z niej nie
> wyprowadzę, póżniej troche na Oruni Górnej, a teraz na
> Kolorowym. Cisza, spokój, sąsiedzi super, można wpaść na kawkę
> i ploteczki do sąsiadki w każdej chwili. Nie można się tu
> nudzić. A jeszcze mamy teraz jęziorko, że niepotrzebujemy
> blisko morza. Zimą jest lodowisko a latem będziemy z
> mieszkańcami robić pikniki w dzien a wieczorem grila.
> Pozdrawiam

Wieś tańczy i śpiwa. Nie każdemu to odpowiada. Czy wszyscy o wszystkich wszystko wiedzą

To, o czym piszecie na tym forum, to miedzy innymi czesc mojej pracy magisterskiej.Pisze o tym jak przestrzen w Gdańsku ksztaltuje zycie sopleczne. Zajmuje sie dzielnic Stara OLiwa, i interesowaloby mnie jak postrzegaja ja ludzie tu mieszkajacy.
Moze dla tego, ze uwazam iz jest to jedna z najbardziej atrakcyjnych pod wzgledem polorzenia i wyposazenia w infrastrukture czesc Gdanska.

Tylko Wielki Kack w Gdynii!!!