samotna w tłumie.... ;(
wiecie co... mimo, że mam znajomych, rodzinę to często są takie chwile gdy czuje się bardzo samotna.. mam 23 lata... i o prawdziwej miłości narazie tylko marzę, bo do tej pory miałam pecha do facetów... :( a ja tak bardzo bym chciała móc kochać i być kochaną, móc znów ufać komuś... ale już się boję.. nawet jak kogoś poznam to myślę, że pewnie też mnie skrzywdzi jak inni.... czasem czuję się bardzo nieszczęsliwa, nierozumiana w domu, nierozumiana przez innych... musiałam gdzies się wygadać... bo akurat nie miałam z kim pogadać.... staram sie wierzyć że szczęście jest przede mną ale czasem tak cięzko miec jeszcze nadzieję...

