A mi się podoba, poczynając od bryły i knajp, które nareszcie rozwinęły ten rejon Sopotu, kończąc na parkingu na dole. Minusem rzeczywiście może być nadal poziom obsługi w kasach poniżej standardu. Komuna się skończyła. Kasa powinna być otwarta 24/7. A kasjerka nie może od tak sobie zamykać okienka i jeść kanapki. Po drugi je się i przeżywa swoją przerwę poza widokiem klientów. Ostatni minus to dziwna sprawa płacenia przez Miasto miliona złotych za pomieszczenie, w której mieście się Sopoteka. Osobiście uważam, że to chamstwo i słoma z butów jakby dworzec był stylizowany na przedwojenny.