Opinie do spektaklu: 101 Dalmatyńczyków.
Historia o 101 dalmatyńczykach przeniesiona na ekran przez Walta Disney`a stała się jednym z największych przebojów filmowych, a powieść Dodie Smith, na podstawie której opracowano scenariusz, doczekała się dziesiątków wydań w wielu krajach. Dziś film ten należy już do legendarnych. Od premiery kinowej minęło trzydzieści lat, a historia wciąż zachwyca nowe pokolenia nie tylko młodych widzów. ...
Przejdź do spektaklu.

Serdecznie dziekuje za podanie obsady aktorskiej.

Brawo!!!!!!!! Wspaniałe przedstawienie zrobione z dużym rozmachem. Dużo muzyki, tańca, wspaniałe stroje, świetna gra młodych aktorów. A sama Cruella de Mon, jako demoniczna fanka motoryzacji - po prostu brak słów. Wszystko dopracowane w najmniejszym szczegółach. Widowisko bawi i dzieci i rodziców. Polecam widzom od 3 do 100 lat!!!!!

Szczerze mówiąc jak szedłem na 101 dalmatynczyków byłem nastawiony wrogo. Pomyślałem sobie nawet, że jak na scene nie wybiegną prawdziwe psy to bedzie dno... Ale naprawde sie zaskoczyłem... Spektakl był świetny. Muzyka też super!! Teraz czekam na nastepne przedstawienie, które nie będzie w tygodniu tylko w weekend. Spektakl był świetny!! A Cruella De Mon niesamowita. Świetna była scena z ukłonami gdzie w tle przechodzi Cruella De Mon z dwoma rabusiami. Obywięcej takich spektakli.

Rewelka i jeszcze raz rewelka.Na specjalną uwagę zasługują młodzi adepci z Teatru Muzycznego.Są wyśmienici. Zarówno muzyka jak i gra tych młodych ludzi budzi moje najwyższe uznanie.Górą młodość.

cocker spanielek jest "debeściak", ślicznie się usmiecha ta dzieweczka i ileż w niej wdzięku.Jesteśmy zachwyceni jej grą i naturalnością. Dajemy jej nagrodę super gnata!!! Gdzie można Cię jeszcze zobaczyć?

dlaczego nie podano nazwisk młodych aktorów grających w spektaklu?Tak naprawdę to Oni "odwalają" całą największą robotę w spektaklu! I to jak! Na 100pkt daję im 200. Jest nadzieja,że z takim narybkiem coś się ruszy w teatrze. WSTYD!!! Panie reżyserze, aż tak nisko ceni Pan sobie tych wartościowych ludzi, że żal było trochę tuszu?A może to stare wygi teatralne zazdroszczą młodym talentu?Poprawcie się, jeszcze jest czas...

Bardzo nam sie podobało szczeże się uśmialiśmy Była super muzyka a aktorzy świetnie tańczyli i śpiewali pomysł z malutkimi pieseczkami był wspaniały!!!!Cruella de Mon była
śmieszna i miała wsopaniałe kostiumy....

jestem fanką teatru i staram się być na większości gdyńskich spektakli. 101 dalmatyńczyków jako sztuka dla dzieci jakoś mnie nie pociągała, ale jak już dotarłam do teatru i zobaczyłam to wyszłam zauroczona. zresztą nie ja jedyna - większość widzów (dorosłych i dzieci) bardzo żywo reagowało. jedno z lepszych predstawień jakie ostatnio widziałam. polecam to widowisko wszystkim bez względu na wiek. duze brawa

Chętnie bym się wybrała na tak zachwalany spektakl przez dorosłych, a tak bardzo lubiany przez dzieci!!! Tylko czemu brak spektakli w weekend???

Jestem pełen podziwu...
Mimo, że znam Adę i jej kostium trochę bliżej, to w życiu bym nie przypuszczał, że to jest cooker-spaniel.
Mimo, że taka informacja jest podana do wiadomości ogólnej ;)

Pozdrawiam

O tym,że p.Ada jest spanielkiem powiedziała mi moja córeczka, która bardzo kocha zwierzątka.Widocznie dzieci czytają oczami wyobraźni.Córka zwróciła na tego pieska szczególną uwagę,bo był bardzo wesoły i kolorowy.Zresztą gra tej młodej dziewczyny /chyba się nie obrazi za to sformułowanie/ jest tak naturalna,że łatwo ją wychwycić nawet w tak dużej grupie.Skoro zna Pan "spanielka", to pozwalam sobie przekazać szczere pozdrowienia od całej naszej rodziny.Dla Pana również.

po tym filmie nabrałam ohoty na robienie hałhał jest super bardzo mi się podoba ponieaż są w nim psy które bardzo lubię

ten spektakl bardzo mi sie podoba i bylam dzieki niemu po raz pierwszy w kinie EXTRA kupujcie bilety

ten spektakl jest po prostu super, extra i nie wiem co jeszcze! Oby wszystkie sprzedstawienia byly takie! Życze dalszych sukcesow! pozdro dla Piotra Michalskiego i Doroty Lulki{Michalskiej} Jestescie z****isci!!!

Byłam na tym co prawda dawno temu ale do dzisiaj bardzo przeżywam ten spektakl i strasznie żałuję, że już nie będzie wystawiany :(
Pani Mrozińska była genialna - lepsza niż Glenn Close w filmie.
Ubawiłam się niesamowicie, a dzieci piszczały z zachwytu.
Wspaniała zabawa!