11.04.2010 rok
Sekta. Obecnie. Nie ma ich działalność niczego wspólnego z poprawą ogólnego stanu zdrowia członków. Zresztą, wystarczy popatrzeć na ich "rozgrzewki" przed kąpielami niedzielnymi o 11.00. 11 Kwietnia 2010 roku, nie zrezygnowali z walnego zgromadzenia, aby wykłócać się o statut. Te zadowolone miny na zdjęciach prezesa i zwolenników. Cóż, każdy przeżywał Tragedię w Smoleńsku jak chciał. Gdańskie Morsy skompromitowały się. Zresztą, ku uciesze władz Gdańska.

