Re: 9 PK TP nas zniszczył
~Wesoły Jędruś
(19 lat temu)
Im dłuższy mam harpaganowy staż, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że nie ma punktów łatwych i trudnych, są tylko takie, których się szuka i takie, na które trafia się bez trudu. Z początkowymi punktami na pierwszej pętli problemy mieli chyba prawie wszyscy, ale nocna nawigacja po kaszubskich pagórkach to naprawdę trudne wyzwanie nawet dla najbardziej doświadczonych orientalistów. Drugą pętlę pokonywaliśmy z Gosią, Tomkiem i Rafałem z drobnymi tylko zacięciami. Najwięcej czasu straciliśmy przy namierzaniu niepozornej 12-tki. Gosia, która od nas odłączyła z powodu kontuzji też miała tu problemy. Wystarczyła chwila nieuwagi, potem jedna mylna droga, której nie było na mapie i z miejsca kilkanaście minut w plecy. Potem szło nam w miarę gładko. Z namierzeniem 13, 14 i 15 PK nie mieliśmy najmniejszych problemów. W bazie usłyszałem o problemach, jakie z trafieniem na 15 PK miał zwycięzca TP oraz kilku innych znakomitych orientalistów, którym feralna 15-ka uniemożliwiła ukończenie rajdu. Może próbowali ją namierzyć od innej strony, niż ja. Czasem oprócz umiejętności trzeba jeszcze mieć trochę szczęścia. Pozdrawiam wszystkich napotkanych na trasie i tych, których kaszubskie ostępy tym razem pokonały. Nie zrażajcie się. To był naprawdę niezwykle trudny Harpagan i jeśli tym razem szczęścia Wam brakło, to wcale nie oznacza, że następnym razem nie może być lepiej.
0
0