Odpowiadasz na:

Re: Czy slub cywilny to wogole slub???

widzę, że ta dyskusja trwa już przeszło 4 lata... nie ma co gorący temat.
Przeciwnicy ślubu cywilnego, zarzucają mu, że jest to umowa a nie ślub. A ja zapytam: czy to źle? Zastanawialiście...
widzę, że ta dyskusja trwa już przeszło 4 lata... nie ma co gorący temat.
Przeciwnicy ślubu cywilnego, zarzucają mu, że jest to umowa a nie ślub. A ja zapytam: czy to źle? Zastanawialiście się nad tym? w Polskim prawie wszelka umowa powinna być podpisywana "w dobrej wierze", czyli z zamiarem jej dotrzymania. Kiedy idziemy do banku po kredyt, to chcemy go spłacić, kiedy idziemy kupić samochód to chcemy go kupić, kiedy podpisujemy umowę o prace, to chcemy pracować. Nikt nie idzie do banku po kredyt, żeby go nie spłacić, nie kupuje czegoś, żeby tego nie kupić, albo zatrudnia się żeby nie pracować. Tym samym biorąc ślub cywilny chcemy być małżeństwem, a nie chcemy ewentualnie się rozwieść.
A dla mnie za to w kościelnym słowa "tak mi dopomóż panie Boże" juz z góry zakładają, że sami nie damy rady i że potrzebujemy pomocy z zewnątrz. Za to w cywilnym podoba mi się stwierdzenie "świadomi praw i obowiązków" - bo tego potrzeba do trwałego i udanego pożycia: świadomości tego czym ten ślub jest i jakie będą dla nas konsekwencje na całe życie. Znaczy to, że taka decyzja musi byc głeboko przemyslana, a nie na zasadzie "Bóg mi pomoże, jakos to będzie"
rozwiń

12 lat temu Amidala
  • Polityka prywatności