Re: Wieczór kawalerski....:-)
Rozwala mnie podejście niektórych do tematu i ich pobłażliwy stosunek do osób, które mają odmienne zdanie/na innych wartościach budują związek. Ja nie śmieję się z dziewczyn, które wierzą w to, że...
Rozwala mnie podejście niektórych do tematu i ich pobłażliwy stosunek do osób, które mają odmienne zdanie/na innych wartościach budują związek. Ja nie śmieję się z dziewczyn, które wierzą w to, że są jedynymi obiektami seksualnymi dla swoich mężczyzn, dlatego wkurza mnie, kiedy one z pobłażliwością i pogardą wyrażają się o moim związku z facetem, który owszem - zaślini się na widok innej atrakcyjnej kobiety (co nie znaczy, że od razu wskoczy z nią do łóżka z wywieszonym jęzorem)... ;)
Kultura kulturą, ale pogarda, pobłażliwość, litościwy uśmieszek - to dla mnie piekiełko, typowe dla weselnika.
Oczywiste, że nikt tutaj nikogo nie wyzwie. Takie aniołki, wierne świętoszki... W życiu, my przecież nie przeklinamy... Jest to ciekawe, rzeczywiście. :)
rozwiń
17 lat temu
pewna dziewczyna